Skocz do zawartości

Ościeniem i drgawicą

  • wpisów
    52
  • komentarzy
    436
  • wyświetleń
    259279

Otwarcie sezonu na Findhorn cz. II


lukomat

2929 wyświetleń

Podczas kolejnych dwoch wizyt mielismy do dyspozycji caly Altyre. Niegdy wczesniej nie lapalem na gorny odcinku, wiec postanowilem poswiecic wiekszosc czasu na niego. Ian niestety nie mogl z nami lowic, ale udalo mu sie zorganizowac chwile, zeby pokazac nam wode i najlepsze miejsca. Jego wiedza jest bezcenna, dzieki czemu nie musialem szukac ryby. Ponad godzine trwal spacer wzdluz rzeki, ale pozniej oblawialem tylko produktywne miejsca.

 

DSC_2824_zps240b619e.jpg

Widok z chatki wedkarskiej

 

Gorny odcinek jest nieco bardziej wymagajacy, wiele miejsc wymaga brodzenia lub rzutow z wysokiego brzegu, wiec Maksio mial ciezka przeprawe, ale jakos dotrwal do przerwy na kanapki i herbate.

 

DSC_2830_zps6b253b84.jpg

Chatka wedkarska

 

Poranna sesja nie przyniosla zbyt wielu wynikow. Poza jednym keltem, ktory rozstal sie z mucha zanim zdazylem przekazac wedke synowi, nic sie nie dzialo. Po przerwie przeszlismy na najwyzszy pool.

 

DSC_2876_zps9526d17c.jpg

Fotel dla strudzonych wedkarzy

 

Soldiers Hole, bo o nim mowa, to calkiem niepozorny dolek ponizej wyspy. Ian pokazal wczesniej, ze lososie zatrzymuja sie w zaglebieniu pod przeciwnym brzegiem. Poniewaz szybki nurt jest po naszej stronie, to zeby dobrze zaprezentowac muche trzeba przejsc na wyspe, a nastepnie ustawic sie w srodku rzeki na wyplyceniu, ktore jest przedluzeniem wyspy. Z brzegu oczywiscie tego wszystkiego nie widac co jest ukryte pod lustrem wody.

 

DSC_2878_zps3060ab1d.jpg

Ryba stala jakies 4cm powyzej prawego dolnego rogu zdjecia

 

Ian nigdy wczesniej nie zlapal w tym miejscu kelta. Jak cos bierze to zawsze jest to springer. Kiedy juz sie odpowiednio ustawilem dotarlo do mnie, ze ”dolek” faktycznie ma 4 metry glebokosci i warto uwazac gdzie sie stawia nogi! Ryba lyknela muche dokladnie w miejscu wczesniej wskazanym, co nie bylo dla mnie zaskoczeniem, ale dlaczego spadla to do konca nie wiem. Wina obarczam pojedyncze haki, ktore stosuje od poczatku tego sezonu. Jak tak dalej pojdzie to chyba, zlamie zelazna zasade i zaczne zacinac albo wroce do podwojnych kotwiczek.

 

DSC_2864_zps2e2f2f94.jpg

Piekne miejsce, ale puste

 

Poznym popoludniem zaczelo padac, skonczyla sie herbata, kanapki i chrupki. Czas bylo wracac do domu.

Nad rzeka bylem ponownie po 3 dniach. Poziom wody szybko sie podnosil po nocnych opadach. Na domiar zlego wial silny wiatr, ale tego dnia wlasnie Glyn, moj serdeczny kolega, konczyl piecdziesiatke. Nie ma lepszego sposobu na obchodzenie okraglej rocznicy jak wypad z kumplami na ryby.

 

DSC_2888_zpseb710f96.jpg

Glyn walczy z wiatrem

 

DSC_2889_zps61aa6fd5.jpg

Dobrze, ze sie nie zakolczykowal

 

Po kilku delikatnych braniach w koncu to na co czekalismy. Solenizantowi wzial srebrniak, do szczescia brakowalo naprawde nie wiele...

 

DSC_2896_zpsf8c8b77b.jpg

Juz byl w ogrodku, juz wital sie z gaska

 

Lowilismy do pozna i choc woda byla coraz wyzsza, to jednak nadzieja za zlapanie springera nie pozwalala sie poddac.

Tydzien pozniej oddbylem ostatnia lutowa wycieczke nad Findhorn. Warunki byly wprost idealne. Opadajaca czysta woda, delikatny wiaterek, cieplo, dobre swiatlo, nic tylko zlapac srebrniaka i cyknac zdjecie. Ale tak to bywa z losisiami, ze biora wtedy kiedy im sie zechce. A jednemu sie zechcialo nastepnego dnia, a dostal go David, na klasyczna lososiowa muche, Willie Gunn. 12lb sztaba srebra.

 

DSC06820_zpsffe11f1a.jpg

David i pierwszy srebrniak sezonu 2014 na Altyre

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...