Kiss the water
Fajny film wczoraj widzialem. Momenty tez byly. Zona mowi, ze takie filmy o tematyce okolo wedkarskiej moze czesciej ogladac. “Kiss the water” to historia Megan Boyd, najslynniejszej flytier’ki (przepraszam za wyrazenie, ale kretaczka much brzmi chyba jeszcze gorzej), opowiedziana przez jej znajomych. Megan wieksza czesc swojego zycia spedzial w malym miasteczku na polnocy Szkocji, Brora, przez ktore przeplywa rzeka o tej samej nazwie. Jej ojciec pracowal jako ghillie i sila rzeczy dziewczyna juz od najmlodszych lat obcowala z wedkarstwem. Jednak nie samo lowienie ryb ja interesowalo, ale krecenie much lososiowych.

Megan w pracy
Bohaterka filmu zawsze byla troche “ekscentryczna”. Chodzila ubrana jak facet, na zabawach podczas szkockich tancow wybierala role mezczyzny, zyla sama w domu bez elektrycznosci, niebezpiecznie prowadzila samochod, kumplowala sie z ksieciem Karolem, nie mogla sie pogodzic z faktem, ze produkowala amunicje do usmiercania ryb, ale jej pasja do much byla silniejsza.

Prince Charles zamawial muchy tylko u Megan
Podobno jej muchy byly niesamowicie skuteczne i ludzie z calego swiata zabijali sie, zeby je dostac. Traktowala jednak wszystkich klientow rowno i nawet ksiaze Karol musial odczekac w kolejce na realizacje swojego zamowienia. Podobno ich przyjazn miala tez watek milosny, ale tego do konca sie nie dowiemy.
Ciekawym zabiegiem artystycznym jest wstawienie do filmu krotkich animacji z recznie malowanych obrazow. Calosci dopelnia przyjemna muzyka i kadry znad rzeki z wczesniej wspomnianymi momentami wedkarzy w akcji.

Muchy Megan Boyd
Niestety ta historia jest bez happy endu. Nastapila era much z siersci, a klasyczne materialy byly trudno dostepne. Megan odmowila krecenia futrzakow, bo uwazala, ze to nic nie ma wspolnego ze sztuka. W dodatku powoli utracila wzrok i wkrotce odeszla z tego swiata.
80 minut minelo nie wiem kiedy, nawet zapomnialem dopelnic szklo w trakcie projekcji, co mi sie nie zdarza. Lepszej rekomendacji wystawiac chyba nie trzeba.
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze