Skocz do zawartości

Ościeniem i drgawicą

  • wpisów
    52
  • komentarzy
    436
  • wyświetleń
    259279

Czlowiek-kaczka i street fishing


lukomat

2793 wyświetleń

Pstragi na sucha muche to czysta poezja. Jestem dla nich w stanie zdradzic nawet lososie. Przelom kwietnia i maja to idealny okres na moich wodach, zeby polowic potokowce za dnia z powierzchni. Z lenistwa wybieram miejski odcinek Donu i z racji latwego dostepu. Moje dzieciaki, tez chetnia biora udzial w takich wyjazdach. Powoli wprowadzam ich w swiat wedek jednorecznych, ale to dluga i zmudna praca. Najczesciej po pol godzinie maja dosyc i wtedy ja mam swoja okazje.

 

13_zpsuieqly6b.jpg

Miejski odcinek

 

Okres wylotow jest dosyc krotki, w okolicy poludnia i trzeba sie rowniez umiejetnie wstrzelic z miejscem. Czasami jest to intensywny kwadrans i po zabawi. Innym razem owad plynie rowno przez dwie godziny. Nie ma regul, ale przy odrobinie szczescia, mozna liczyc na udane polowy.

 

40_zpsb7qqqofz.jpg

Czterdziestak sucharka

 

Jakis tydzien temu pokujac graty do samochodu, pomyslalem, ze dawno sie nie skapalem i moze warto byloby wziac tez zapasowe ubrania dla siebie. Eee tam, miejsce znam jak wlasna kieszen, nie ma sensu.

 

11_zpsnbx0cgbu.jpg

Kolejny czterdziestak

 

Dlugo nic sie nie dzialo i zaledwie wyzebralem kilka maluchow, ale w koncu pokazaly sie oliwki w wiekszej ilosci i grubsze ryby odkleily sie od dna. Woda troche podniesiona ii tracona. Bylem pewny ze dam rade przejsc przez rynne, aby siegnac kolejnego potoka, ale grunt sie niespodziewanie skonczyl pod nogami iii... poplynalem w dol rzeki dobre dziesiec metrow.

- Tato, a co ty plywasz?

- Tak, synku... Ale zaraz skoncze...

- Tato, plywasz jak kaczka. Ha, ha, ha!

- No...

Nosz kaczka mac, mokry po szyje, zimno, pieciolatek sie ze mnie smieje. Obraz nedzy i rozpaczy. A pstragi dalej zbieraja, co tu robic? Z cukru nie jestem, jeszcze kilka ryb dam rade.

 

15_zpsydoucsbg.jpg

Blisko bylo do piecdziesiatki

 

Tak, wiem, to sie kwalifikuje na wizyte u specjalisty, ale juz tam bylem i podobno nie wymagam leczenia farmakologicznego :-)

 

PS: Mokra seria miala swoja kontynuacje przez dwa kolejne wyjazdy. Raz poplynalem i raz nabralem. Wedkarstwo to piekne zajecie.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Slawku, rzeka prawdziwa, ot taka Slupia przeplywajaca przez Slupsk, ale nikomu do glowy nie wpadlo rzeby brzegi prostowac. W miescie bylo kiedys kilka mlynow, ostaly sie tylko spietrzenia, ktore zreszta ryby bez problemu pokonuja.

Odnośnik do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...