Skocz do zawartości
  • wpisów
    54
  • komentarzy
    825
  • wyświetleń
    338716

Delfin i pstrągi - wiosenna rewolucja roku 2016 ?


Guzu

11005 wyświetleń

W poprzednich postach dość dokładnie objaśniłem jakim sprzętem posługuję się podczas spacerów za pstrągami.
Arsenał pod wpływem czasu, wody w rzekach, a przede wszystkim doświadczeń, fantazji i oczekiwań ulegał i ulega bezustannym przekształceniom…jak rzeka.
Przedwiośnie 2016 przyniosło rewolucyjną koncepcję zbrojenia DELTA z wykorzystaniem uchwytu typu DELFIN. Temat funkcjonował w świadomości już od jakiegoś czasu. Teraz zaistniał na tyle, że zapadła decyzja o budowie wędki według tej koncepcji.

 

Blank mieliśmy (wraz z Yglo) na miejscu. Batson 12 lb RX8 popping czekał na swoją szansę.
7 stóp długości, jeden kawałek, nominalnie 12 lb mocy. Czyli wszystko klasycznie i raczej bez ryzyka spektakularnej wpadki.
Zbyszek zbudował na tym blanku wędzisko, które zaprezentował w swoim wątku na forum.
Mi pozostało tylko sprawdzić to nowe narzędzie na łowisku…

 

blogentry-45573-0-77003600-1461585341_thumb.jpg

 

Wędka super lekka, uchwyt bardzo ergonomiczny. Wizualnie kompletnie co innego, niż dotychczasowe wędki.

 

blogentry-45573-0-67593700-1461585368_thumb.jpg

 

Pierwsze rzuty wykazały, że lekkość przelotek sprawia, że ten 12 funtowiec nie ładuje się tak łatwo pod muszkami.

 

Trzeba było włożyć więcej siły w wymach by osiągnąć porównywalne odległości rzutowe.

 

blogentry-45573-0-97502000-1461585477_thumb.jpg

 

Wygoda trzymania podczas łowienia bardzo duża. Przekonałem się, że moje 16ki uchwyty są fajne…ale trzymać wędkę można wygodniej.
Dobór blanku średnio udany. Bo to nie był dobór, tylko wzieliśmy co mieliśmy. Lepiej byłoby siegnąć po 8 lub 10 lb. Szczególnie, że DELTA wyciąga z blanku całą moc...

 

Pierwsze branie…i podczas zacięcia dziwna sprawa. Górna część stopki kołowrotka wyskakuje z uchwytu.

 

Ryba się spina. Przypadek myślę sobie. Poprawiam kołowrotek w uchwycie. Słyszę wyraźny CLICK sprężyny i łowie dalej.
Kolejna rybka - dosłownie rybka. Tym razem bez przygód.
Potem lepsze branie, mocniejsze zacięcie i kołowrotek wypada mi całkiem z uchwytu.
Wędkę trzymam tak jak na zdjęciu poniżej. Ze względu na grubość uchwytu jedyny wygodny chwyt to taki, że poniżej stopki kołowrotka jest tylko najmniejszy palec prawej dłoni.
Bardzo wygodnie się to trzyma. Niestety w momencie ścisku i zacięcia 3 palce naciskają mimowolnie, przynajmniej U MNIE, kołowrotek w dół. Powoduje to zluzowanie sprężyny zamka.

 

4 wyraźne brania, 1 całkowite odpadnięcie kołowrotka, 2 wypadnięcia górnej cześci stopki...

 

blogentry-1-0-20039400-1461586185_thumb.jpg

 

Skutek … połowiłem kilka godzin i wędka wróciła do tuby.

 

Na następny odcinek poszedłem z SC 4 . Też 7 stóp, też 1 kawałek. Wrażenia niesamowite. Wędka jakby miała 3 metry. Ciężka. Toporna. Leci w dół pod ciężarem przelotek (fuji SIC). Przepaść w porównaniu z nic nieważącymi Torzite i super techniczną rękojeścią batsona. Tu wszystko jest ciężkie, powolne… i pewne. Stella siedzi zamurowana.

 

blogentry-45573-0-27866100-1461585582_thumb.jpg

 

Po kilku braniach zapominam o stresie związanym z wypadającym kołowrotkiem.
Z innym modelem kołowrotka nie sprawdziłem, może kwestia kształtu stopki. Nie posiadam innych kołowrotków niż 2500ki Stelle. Także u mnie zestaw się nie sprawdził. Ale otworzył oczy na wiele, wiele rzeczy.
Następna wędka to inne przelotki, inna rękojeść, inny uchwyt. To jednak BYŁA / JEST wiosenna rewolucja 2016…

 

Ale o tych następnych działaniach to przy innej okazji.

 

blogentry-45573-0-68297500-1461585627_thumb.jpg

27 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Omawiany tu, i w innych miejscach na forum moj epizod z wedka wyposazona w uchwyt DELFIN mial (ma) ciag dalszy.

Przy okazji wizyty Janusza w Warszawie podjalem wedke do testow wyposazona w uchwyt jego konstrukcji.

Uchwyt mial zmieniona sprezyne - na twardsza.

Przy okazji wedkowania na Odrze sprawdzilem to rozwiazanie z ta sama Stella, ktora wyskakiwala z Delfina w Hiszpanii.

Ze zmieniona sprezyna kolowrotek siedzi pewnie. Brania ryb, efekt zaciskania reki na stopce kolowrotka i inne akcje nad woda nie wywoluja zadnych problemow z usadowieniem kolowrotka w uchwycie.

Stella siedzi pewnie i nie rusza sie ani o milimetr.

 

Pozdrawiam i dziekuje Januszowi za umozliwienie mi sprawdzenia DELFINA w warunkach Odrzanskich. Sprawdzenia z bardzo pozytywnym skutkiem  :)

 

Guzu

Odnośnik do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...