Skocz do zawartości
  • wpisów
    54
  • komentarzy
    825
  • wyświetleń
    338716

Upalny trolling na hiszpańskiej Syberii, rok 2016


Guzu

10106 wyświetleń

Maraton upalno - trollingowy, edycja 2016, zakończony. Uczestnicy żyją i mają się dobrze, a nawet lepiej niż przed wyjazdem... co przed wyjazdem nie było takie oczywiste.

 

3eEbaOCkO73-UeaAc-NeSNIda53xM2giPIm7Y_5EkXGTnBWXRp1340rzTQz7v2a8MBt-ncKmZdZ86g=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

Zeszłoroczna wyprawa w dzikie ostępy hiszpańskiej prowincji przyniosła nam nowe rekordy życiowe. Była brzana 80plus, był szczupak 120plus…było bardzo udanie.
Tegoroczna wycieczka, zaplanowana w zbliżonym terminie, przygotowywana była ze znacznym wyprzedzeniem.

 

Nowe założenia taktyczne na łowisku, nowe przynęty (producenci nie śpią) i oczywiście kilka nowinek sprzętowych do sprawdzenia. W optymistycznych założeniach miało być co najmniej tak samo dobrze jak w 2015…
Skład bez zmian. Czyli na dziobie siedzi Tata, ja powożę. 7 dni łowienia, ustalenia wskazywały na dniówki 12 godzinne. 100 % trollingu, 0 % spinningu. I tak się udało !

 

y_qVm3VFDF7-iT-JWo7Ig6Llx8SM6ybw0D8-jG6o7T8j1rAhUi3OXVPZXgEcZ_re29vJtmDB-Wc_fw=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

 

 

Z niepokojem śledziłem informacje meteo. To lato jest z tych cieplejszych w Hiszpanii. Od przeszło miesiąca temperatura w rejonie maratonu powyżej 35 stopni, a momentami 39 w cieniu. Zapowiadało się bardzo wymagająco. Daliśmy radę… Było polewanie się wodą, moczenie ubrań i inne tricki znane z Afryki.
Tydzień łowienia minął nam szybko, to znaczy, że było dobrze . 7 dni łowienia. Jakieś 270 km przepłynięte w trollingu, kilkadziesiąt litrów wody wypitej na pokładzie (Kapitan nie dopuścił żadnych innych napojów). Z pogoda daliśmy radę. Z rybami, w miarę, też.

 


Szukaliśmy ryb w toni, konsekwentnie i bezrefleksyjnie. Łowiliśmy z ręki używając głęboko schodzących woblerów. Selekcja na łowisku ograniczyła nasz arsenał użytkowy do Salmo Perch 14 SDR, Salmo Freediver 12, Rapala X-Rap Magnum 30. Reszta mogła była zostać w domu.
Złapaliśmy dużo więcej dużych ryb niż w zeszłym roku...

 

tbbbIhxbhjh22_eAkfvbELUuGkF8__dcW9ht0zU5tM7_62h-IBVG0sowDQULFBvegnnd1hqKDbXNRw=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

oeNrEf8mUY44ikb0ufTfYGqznEIiw1F7yPRQ2vdjBF6jJvswo19ry1fxI58XqiVMOFQACUGpW0mkZw=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

Udało się osiągnąć cenioną przeze mnie regularność w łowieniu dużych ryb. Jako duże ryby rozumiem okazowe szczupaki 100 plus. Dane nam było wyholować 12 sztuk powyżej metra. Największa ryba w tym roku to 118 cm, potem 116 i 110. Na siedem dni pływania, w trakcie pięciu dniówek podebrałem skutecznie co najmniej jedną metrówkę.

 

vJHXvOXLRF3JGtryoNXDgxwNnaCeX1sggWOltSZU_bp3s6XBIhlfL8g76qFDztvU-1Dim6KkU9x7Wg=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 


03ldZWD3DVf6mHN9hsoKY_VHkaQj1N4tY4Z2FPT6BSx3fIh6LklhEpGyySXTTYN5t-IM6euVFy6ZoQ=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

Sprawdziły się te woblery, o których pisałem powyżej, a może uwierzyliśmy w nie i dlatego się sprawdziły ? Nie dowiemy się nigdy. Hitem okazał się Freediver (zastrzegam, przynęty kupuję w sklepie i nikt mi nikt nie podarowuje). Złowiliśmy na niego połowę metrówek i kilka okazowych brzan. Jak w zeszłym roku poziom trzymał Perch 14 SDR. Rapala zaskoczyła pozytywnie – ale tylko szczupakami. Brzany tego woblera nie tykają.

 

Q_6qkXyfR1OEvxJZ9HPG6Tz_10vOQyxYd_vURQqSt8kAV9acRPnrxpbKBrGeRKBrmOzI7a64w5Ornw=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

Ryby łapaliśmy głęboko i z konsekwencją graniczącą chyba już z obłędem. Nie urwałem żadnej przynęty, nawet nie zaliczyliśmy zaczepu ! Przez tydzień pływania. Przekonałem się, że się da.
Łowiliśmy w takich miejscach (zdjęcia poniżej). Wbrew pozorom było raczej jasne, czy dane miejsce to brzany, czy szczupaki.
Szczupaki to takie mety :

 

6WS_rHn7NeFPnks6_rn3ZCEXuFy5ly1ZY4JH0TEnfnsvlWtxgiYIWBHKoK5ppV_wROgnIGoSXJx55w=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

v1QA0pOyo82H5Daa2NN-4KEgskZj-IT3DEO5yo2fUCHiXaEczK450FbYL0bm3Ebq0q7KrAzn0-6fZg=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 


A brzanowiska to takie odwiedzaliśmy :

 

oVgDQIkg9L6XhvMaYvMq5XMOwQZNj9ksLPok3O7NyYGfveiYjBtTlp-QZ9vsylDYB_j_JBjYjGIhvw=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

ijY2Lpw7UNFuJ7Ye7Ys5HYW3LbFdKbkv6sqnZPa-pE82xt09uY4BiEF_lpa_0DG5jSep-knWijA4Sg=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

 

 

Krótko / sprzętowo : w użytku były kije 25 lb o długości 260 cm zbudowane przez niezawodnego Yglo.
Tata łowił swoim fartownym zielonym Batsonem RX7, ja swoim StC SC2. Parametry zbliżone.
Sprawdził się Tica Taurus. U mnie kolejny nieskazitelny wyjazd zaliczył Daiwa Shrapnel . W wersji 2016 dostał korbkę RCSB Power Handle….bo tak mi się zachciało .
Linki Sufix 832 i Duel x8 1.5 PE.

 

9Rm_xqEYIHFjaGA3sQLJq7yIWAlxOjjikLHboNkh3e0lpc89dGC5ecHimzb4Fmcjgm5qoPXj_QpKKA=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 


O rybach, szczupakach, już coś tam napisałem powyżej, jak chodzi o brzany…to niższy niż w zeszłym roku poziom wody zepsuł nam kilka naszych brzanowych bankówek.

 

yPQXEbliBNYarwdTzEbqwWopREKXJg4XiGdytlL092UBrZ4gSkwfA89XnVVEfd5TrBTZ8gQ4vcB8Pw=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 


Udało się znaleźć tonie, gdzie żerowały, ale ilościowo łowionych ryb było niestety mniej niż w zeszłym roku. Natomiast jakościowo poszliśmy do przodu. A może to brzany podrosły ?
Poprawiłem swój rekord w brzanie, wylądowałem po tej lepszej stronie liczby 80.

 

Natomiast światło zgasił Tata łowiąc Rybę z 9 z przodu . Waga 9 kg, Długość 90. I w tym miejscu kończę :)

 

exXQMlz68ZOv2bMAwtJBU4LBsWKXyQTYdUj5EGoxdoar7hBJPG1hlFAaMtziIuFCbNaPO8Umn5dbJg=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

28 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Cenić sobie należy takie momenty z Ojcem.

Kiedy mój żył na ryby się zaprosić nie dawał,nie ciągnęło go a i mnie jakoś za mocno go nie brakowało,na siłę nie wyciągałem.

Teraz za taką jedna dniówkę jak Twoja wiele bym oddał.

Tata jak widać po zdjęciach już wiekowy,jeśli w taką pogodę dał radę opędzić tego typu maraton znaczy jeszcze w dobrej formie.

Pozdrawiam i zazdroszczę:-)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza

Cenić sobie należy takie momenty z Ojcem.

Kiedy mój żył na ryby się zaprosić nie dawał,nie ciągnęło go a i mnie jakoś za mocno go nie brakowało,na siłę nie wyciągałem.

Teraz za taką jedna dniówkę jak Twoja wiele bym oddał.

Tata jak widać po zdjęciach już wiekowy,jeśli w taką pogodę dał radę opędzić tego typu maraton znaczy jeszcze w dobrej formie.

Pozdrawiam i zazdroszczę:-)

 

 

Tak, zdecydowanie to piekny czas. Wedkowac tak sobie z Tata .

Mi blizej do 40 jak do 30...wiec Tata niedlugo do 80 dobije. Czas plynie dla nas wszystkich nieublaganie...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Wczoraj rano zastanawiałem się właśnie, kiedy uraczysz nas relacją z tegorocznego szczupakowego trollingu. Dziś odpalam jerka i proszę bardzo :) Kiedyś tam pojadę, nie łowiłem jeszcze metrówek w kąpielówkach. Gratulacje dla Taty za wytrwałość, 7 dni w takim piekarniku nie jednego by złamało.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
[quote name="Pumba" timestamp="1472636300"]Wczoraj rano zastanawiałem się właśnie, kiedy uraczysz nas relacją z tegorocznego szczupakowego trollingu. Dziś odpalam jerka i proszę bardzo :) Kiedyś tam pojadę, nie łowiłem jeszcze metrówek w kąpielówkach. Gratulacje dla Taty za wytrwałość, 7 dni w takim piekarniku nie jednego by złamało.[/quote] W kapielowkach to Claudio smiga Ja zawsze na dlugi rekaw i nogawki Ochrona przed sloncem Tak, najtrudniejsze to wytrzymać ten upal
  • Like 2
Odnośnik do komentarza

Daniel , jak zwykle wspaniała relacja - wielkie dzięki ! Zazdroszczę Wody i okoliczności przyrody , rybonów wielkich , tygodnia na rybach , a najbardziej towarzystwa na łodzi . U mnie od niedawna to już niemożliwe . Łówcie te piękne ryby i łapcie chwile .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Piekna sprawa taki wyjazd , takie ryby i najwazniejsze czas spedzony z Tata :) Ten zbiornik ma nowego Mistrza twoj tato a ty to drugi sie uplasowales :) ale nic sie nie przejmuj moze kiedys .... wygrasz z tata :)

 Pozdro.

Co do kapielowek , to az tak goroco nie bylo zeby w dlugie rekawy sie wbijac :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
[quote name="Friko" timestamp="1473060071"]Brzany. Na zaporówce.  Na trolling. Na takie duże woblery... maskara jakaś. Człowiek uczy się całe życie i głupie umiera :)[/quote] Bylo trudniej niz 2015. Przemieszczały sie w sposób chaotycZny. Pomijaly zatoki, które poprzednio byly pewne. Z brzanami byla rzezba. Ale 6 sztuk powyżej 70 sie udalo. W tym 80tke i ta Królowa "9"
Odnośnik do komentarza

Dalej w toni brały ?  To jest po prostu nie-do-uwierzenia.... "marzenia się spełniają ;) "

 

 

przy okazji - u mnie z fotkami wszystko OK, obstawiam że jest cos po stronie przeglądarek kolegów, 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Świetna relacja.

Kilka pytań.

Czy we freediverach ściągałeś środkową kotwicę? 

Te oryginalne wyglądają na dość słabe . Kółeczka tez malutkie. Łowiłeś na oryginalne czy zmieniłeś?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...