Skocz do zawartości
  • wpisów
    54
  • komentarzy
    825
  • wyświetleń
    338716

Pstrągów 2016 ciąg dalszy - koniec lata z wędką


Guzu

5903 wyświetleń

Ogłoszona w czerwcu letnia przerwa pstrągowa, została sumiennie zrealizowana.
Z początkiem września wyruszyłem w swoje rewiry w poszukiwaniu kropkowanych Władców rzek.

 

Tegoroczne lato było wyjątkowo suche, wody wszędzie mało. Temperatury wyższe od przeciętnych.
Łowienie wymagało "odchudzenia" zestawu ...a przynajmniej tak wskazywała obowiązująca wykładnia i wewnętrzny głos.
Zbyszek Yglo wykonał na moją prośbę o oczko lżejszą wędkę właśnie z przeznaczeniem na takie lżejsze łowienie.

 

http://jerkbait.pl/topic/7545-jedna-wędka-druga-wedka-las/?p=1973350
Krótki, poręczny SUZUKI zrobił dobre wrażenie i wraz z moimi odwiecznymi Stellami 2500 skomponował zgrabny zestaw na niskie stanem, wolno płynące cieki.

 

G8TBk9QX1EVEK3Wi672lVnMltnqNfVZyzgyrmGxSPBSxtiwe9gls74-6IU4SpghCNSc6oIecU2kZyQ=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

Przechytrzenie DUŻEGO w takiej wodzie, jak na zdjęciu powyżej, to prawdziwa sztuka.
Niby wiadomo, gdzie powinny być, niby łatwo je zlokalizować na niskiej wodzie...Ale czysta, przejrzysta rzeka i słońce nie pomagają.
Kilka rybek udało się skutecznie spotkać i wypuścić. Sprawdziły się mniejsze muszki mojego wykonania. Mniejsze, bo na hakach Tiemco 8089 w rozmiarze 2.

 

1n-Lw7d74G9Q5YNV56BoHw_24oQNnPfBkYyUK026d0BKepjJa4-eV53zcfKLeN0fUHNDmsz7ZLR5_A=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

Mało odkrywcze wzory nawiązujące do drobnicy, ale też mikro pstrążki. Takie o długości całkowitej 8 cm...

 

P2JHFeoyv9tU6WbBKSyp2SxiQ7yyMXJt_B1sE-CU5AYAqPWSyUtMNlNNP5PMQ3zg7MVV-QzOQd_brw=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

Kombinacja lżejszych wabików, wolnego chodzenia i sumiennego obławiania cieni przyniosła sporo brań, ale rozmiary ryb nie były z tych NAJ .

 

Wizyta w miejscu, gdzie spokojnie płynąca głębsza płań przechodzi w płytsze, wyłożone dużymi, płaskimi głazami wypłycenie zaowocowała spotkaniem z takim letnim gagatkiem . 58 cm w dobrej formie.

 

iLyiI2RpgFj022OicdLlai8Kxc0bW3a1JD8t-h3HVgxgn5bwC-lgRULHav_v0kDaoPXhAcVt0Piy4g=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

 

 

Niemniej jednak to był szczyt "letnich" osiągnięć pstrągowych w moim wykonaniu w tym roku. Kolejne wyprawy nie przynosiły upragnionych DUŻYCH i sytuacja wyglądała mało optymistycznie. Woda niska, bardzo niska. Ryby w dziurach pochowane...co robić ?
I w takich sytuacjach czasami pojawia się coś, co różne osoby różnie nazywają. W każdym razie w pewnym momencie zdecydowałem. Koniec.
Mocniejsza, podstawowa wędka. Pełnowymiarowe, kilkunastocentymetrowe muszyska. Wracamy do gry bez kompromisów. Pierwsze kilka godzin pokazało, że te same dyżurne rybki wychodzą tak samo do tych dużych, jak wcześniej do tych letnich "mikrusków". Czyli jakaś interakcja z mieszkańcami rzeki jest. Morale nie spada.
Kolejna decyzja, z tych takich jakiś. Koniec spacerów. Atak na najgłębsze rewiry. Gdzie tylko momentami można brodzić. Mimo niskiej wody, wciąż głębokości są znaczne i pewne miejsca można obłowić tylko z dziur w brzegowej gęstwinie.
Pod koniec dnia przychodzi ten moment.
A raczej przychodzi ta ryba.
A właściwie przychodzi ON.
Kilkanaście rzutów w miejscu gdzie głęboka rynna wychodzi na płytsze skalne tarasy i 2 metry od nóg (stoję po pas w wodzie) następuje branie ...i woda się otwiera!
W końcu!
Ostatnia tej wielkości ryba to było ... ?... w marcu.
Walka na krótkim dyszlu, emocje. Skoki. Murowanie. Ale mucha pewnie siedzi w nożyczkach. Ten Pstrąg przyszedł to muchę zabić, a nie pogłaskać "mikruska"...

 

Tylko dzięki umiejętnościom Patryka PATU mogę cieszyć się tym zdjęciem, tak źle ustawiłem lustrzankę...że nie ma o czym mówić. Patryk pomógł, oto efekt. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ Patryku.

 

d-EoAep1V4tJr6uaxSM67N833oW_caX_IPQ_orzW9IHyQzqi-gk-UjCiYQ5dalMivRcurIjmiLLwaA=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

W tym momencie był to największy mój pstrąg 2016, radość ogromna. Niemoc przełamana. Wiara i "nos" nagrodzone. Chwile szczęścia z wędką w garści.
Oczywiście lato 2016 się skończyło. Tylko duże wabiki = szukam największych .

 

Wydarzenia, które rozegrały się podczas następnych wypraw potwierdziły słuszność kierunku bezkompromisowego.
Złapałem kilka dużych pstrągów.
A przepięknym ukoronowaniem był ostatni samiec z tych DUŻYCH napotkany w tym trudnym, w 100 % muchowym i w 100 % udanym sezonie pstrągowym 2016.

 

L0Vhr0i8339TqYcha_pdEQbgUG81aYMyxiJ6nDeiVQMg9uabci-xHwJKtSw4Paf54011FTWPmzIEqA=w4320-h2430-rw-no-tmp.jpg

 

 

 

Podsumowanie mojego całego wędkarskiego 2016 pojawi się w następnym odcinku.
Wraz z zakończeniem spacerów za pstrągami zakończyłem bowiem mój wędkarski 2016 i oddychacze zawisły na kołku ...
Pozdrawiam

 

 

 

jIlz_bx8uO3ccW0zBDlp9hfcmUPG2jtTLgzGkX9Rs5FQ4720zR4kjSh_imZeW0K3hRfN3RsuVWmp0g=w2880-h1620-rw-no-tmp.jpg

13 komentarzy


Rekomendowane komentarze

[quote name="Andru77" timestamp="1476900457"]Gdzie tu sprawiedliwość. Jedni całe życie chodzą za taką rybą, inni w sezon kilka mają. Piękne te "Twoje" pstragi.[/quote] Andrzej, sprawiedliwość to tylko w trakcie kampanii wyborczej ;) Pstragi zacząłem łowić, gdy je odkrylem tu i w takiej postaci. Gdybym miał uskuteczniac pogon w stylu 6lb wykalaczka i zdjecia z grubym 35plus...to bym nigdy nawet nie spróbował. Pozdrawiam
  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Myślałem że na ten rok koniec z pstrągami a tu znów to wszechogarniające uczucie zazdrość, ten gul skaczący w gardle i potrzeba sięgnięcia po szklankę czegoś mocniejszego żeby uciszyć zszargane nerwy. Ale zaraz... przecież te zagraniczne się nie liczą :D :D :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Guzu zaczekaj nie zamykaj warsztatu . Zima to dobry czas na np kręcenie przynęt . Ukręciłbyś kilka a spróbowałbym w yorkshire w nastepnym sezonie , jeżeli to nie sprawi problemu ? pls :)

 

Mat, zgadamy sie i cos Ci wysle. Dogadamy tematy w ramach korespondencji priv.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cudo Panie , cudo ! A i zdjęcia z Pentaxa takie lepsiejsze zdecydowanie . Piękna Rzeka , piękne Ryby - czytam i oglądam z wielką przyjemnością . Dzięki .

Dziekuje :) A ten Pentax to jest mi winny kilka zdjec, ktore zawalilem przez nerwy, emocje, za duze ryby, niestabilny statyw i niewygodny timer samowyzwalacza. Ale wazniejsze, ze zlapane niz to ze zle sfocone ;)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...