Skocz do zawartości

Mr Labrax

  • wpisów
    107
  • komentarzy
    976
  • wyświetleń
    473116

Ciekawi znajomi - p2 - Czeczenia, Osetia, Inguszetia, Dagestan


Kuba Standera

3368 wyświetleń

blog-0819761001354995801.jpgOd wyprawy na Ukrainę 3 lata minęły.

W tym czasie ja wniosłem się do IE, Miłosz objechał północną Afrykę (ech, tam są ryby!), Rumunię, Krym - nie wierzę, że nie ma tam sea bassów. Kolski 2x, z postojami nad rzekami i jeziorkami... Zaliczył Syrie, Jordianię, w czasie jak zaczęło się tam już nieźle gotować.

Był pewnie jeszcze w kilku innych wypasionych miejscach, których sobie przypomnieć nie mogę. Jego dyskoteka zmieniła się z wygodnego dupowozu na MTkach w liftowanego potwora, który może wszystko, łącznie z zawstydzeniem turbo-dyno-mana.

Wczesna jesienią Miłosz napisał - szykuję wypad do Czeczeni - jedziesz?

Jakże chciałbym, by opowieść dalej szła jakoś tak:

"Pewnie" i kilka dni później lądowałem w Krakowie, a przed lotniskiem czekał Miłosz w zapakowanym aucie.

 

niestety

Odpowiedź zabrzmiała:

"Oszalałeś?"

 

blogentry-45787-0-37799800-1354995349_thumb.jpg

 

Tam przecież wojna, czołgi, ruskie wojaki, islamscy bojownicy.

Z grubsza to się wyświetla, jak się słyszy o Czeczenii?

Opowieści o masakrowanych cywilach i spadające Mi-8 z okrzykami "Allah Akbar" w tle.

Naród dumnych ludzi, którym sowieci chyba jednak nie mogąc przygiąć karku złamali kręgosłup.

W skrócie, zaraz po Libii, Somalii, Syrii... A, zapomniałem, Miłosz był w Syrii :D

Chętnie bym nawet i zaryzykował, bo zwykle ryzyko jest zredukowane do minimum (choć pamiętam opowieść o leżeniu na pustyni, w nocy, na pograniczu Algierskim z kałasznikowem przystawionym do pleców).

Ale...

Zawsze jest cholera ale.

U mnie sprawa prosta - nie ma z kim zostawić dzieciaków, taki wyjazd to 3-4 tygodnie. Nie ma opcji, by żona dała radę z dzieciakami 24/7x4.

Trochę rozmawialiśmy i Miłosz rozwiewał moje wątpliwości. Twierdził ze tam już normalnie, ludzie żyją, bo nie mają innej opcji, ma na miejscu znajomych, jakoś to będzie.

Wreszcie pozostało mi życzyć, by nie przerobili go na jakiś bęben i pojechał...

Odezwał się dość szybko.

 

blogentry-45787-0-73948800-1354995317_thumb.jpg

 

blogentry-45787-0-32280400-1354995334_thumb.jpg

 

Siedzi gdzieś w Groznym, disko mieli i działa, wszystko ok.

Jednym słowem - znowu dobre planowanie dało radę.

Po powrocie opowiadał o stertach ryb na targach w każdej wiosce nad zaporówkami czy rzekami, o wielu ciekawych, górskich jeziorach.

No i na koniec - zdjęcia.

One mówią najwięcej.

 

blogentry-45787-0-64800400-1354994899_thumb.jpg

blogentry-45787-0-27604400-1354994915_thumb.jpg

blogentry-45787-0-49132300-1354994927_thumb.jpg

blogentry-45787-0-28605500-1354994940_thumb.jpg

blogentry-45787-0-69860700-1354994951_thumb.jpg

blogentry-45787-0-44029200-1354994972_thumb.jpg

blogentry-45787-0-45836200-1354994993_thumb.jpg

blogentry-45787-0-60918200-1354995010_thumb.jpg

blogentry-45787-0-92443200-1354995027_thumb.jpg

blogentry-45787-0-69937400-1354995044_thumb.jpg

blogentry-45787-0-75268000-1354995078_thumb.jpg

blogentry-45787-0-46550900-1354995063_thumb.jpg

blogentry-45787-0-42739700-1354995103_thumb.jpg

blogentry-45787-0-46071100-1354995122_thumb.jpg

 

Jest i dość poruszające zdjęcie - sala gimnastyczna szkoły w Biesłanie

blogentry-45787-0-37230300-1354995165_thumb.jpg

 

 

blogentry-45787-0-64446400-1354995181_thumb.jpg

blogentry-45787-0-98943800-1354995197_thumb.jpg

blogentry-45787-0-67907600-1354995213_thumb.jpg

blogentry-45787-0-29984500-1354995237_thumb.jpg

blogentry-45787-0-55896600-1354995250_thumb.jpg

blogentry-45787-0-33596900-1354995266_thumb.jpg

blogentry-45787-0-82229300-1354995278_thumb.jpg

blogentry-45787-0-57709100-1354995290_thumb.jpg

blogentry-45787-0-98027300-1354995300_thumb.jpg

 

blogentry-45787-0-11528600-1354995367_thumb.jpg

 

 

Co ciekawe, jest plan by tam wrócić, tym razem trochę dalej - do Gruzji, w której, co pewne, są i rzeki pstrągowe i muszkarze :D

 

blogentry-45787-0-95140900-1354995398_thumb.jpg

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Zdjecia nie moje, ja je tylko troszkę ożywiłem :D

Mari - chetnie się odezwę i popytam, mam tam znajomego muszkarza, z jakiegoś klubu - Tamaz U... musiałbym znaleźć jak dokładnie napisać jego nazwisko - ale bardzo sympatyczny, chyba nawet gajdingiem sie para, choć ceny które kiedyś zaproponował, włos na głowie jeżyły, przy tym Irlandia na dobrych rzekach łososiowych kształtuje się podobnie.
Jedynie czasu brak, są ludzie, jest jak, nawet w nieduzych pieniądzach...
Odnośnik do komentarza
Ulumboeli. tam zwany u nich "Master". Przegadałem z nim kiedys pół nocy. Muszkarz zapalony, ale moim zdaniem to "byłe służby". Ma tam duży szacun, bo to senior. Rozmawiaj z Shotą, Sandro albo z Davidem. Możesz powołać się na mnie.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Dokładnie, dość trudne nazwisko jak ktoś ma cholerne przestawianie liter jak ja. Jak ślepota. Po latach odkryłem, ze guadalcanal to nie guadanacal :D

jeśli w ogóle do tego by doszło, to dopiero w sierpniu, czasu a czasu...
Odnośnik do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...