Skocz do zawartości
  • wpisów
    54
  • komentarzy
    825
  • wyświetleń
    338716

Otwarcie sezonu 2017 – spotkanie ze znajomym


Guzu

5804 wyświetleń

Sezon 2017 otwierałem solo. Oznacza to samotne chodzenie, całą rzekę dla mnie i łowienie w moim tempie. Lubię to.
Jak skomentował to mój przyjaciel " Samotność długodystansowca". Przeszło 30 lat temu śpiewało o tym Iron Maiden :

 

https://www.youtube.com/watch?v=xo-1iAsqmQI

 


Z niepokojem śledziłem prognozę pogody. Wędkowanie podczas mrozu jest uciążliwe, wiadomo.
Miało być minus 3, odjąłem dwie kreski, bo to w rzece zawsze zimniej w krzakach…Było -6 jak dojeżdżałem nad wodę.
Krajobraz bajkowy :

 

PBq8s38pZGNB7Lc7i4HKrEImHJJfBLd2OoH7UTCfoXOURKHAgJBZopkkIUPVntZ8M7-Zr9Kg30OPOg=w2880-h1620-rw-no-tmp.jpg

 

 

 

Bardziej do spacerów i hartowania, niż do wędkowania.Słońce, zero wiatru, co i rusz jakiś ptaszek zaśpiewa. Rzeka szumiała zapowiadając przygody tegorocznego sezonu.
Jak zawsze kilka miesięcy przerwy to czas intensywnych rozmyślań, analiz, zakupów i generalnie wyczekiwania. Ten pierwszy dzień miałem rozpracowany w głowie już od początku grudnia. Gdzie pojadę, gdzie zacznę, co potem itd. No i zacząłem w bajkowym krajobrazie i mrozie.

 

O5Bjt4-uOQ2F3HfBcL_8En0nM3UMcWo4YG4vNpDIijlMVnEnScfZ9f3hLAUPHDj2--UW-EgIHlLgVw=w2880-h1620-rw-no-tmp.jpg
Dzięki uprzejmości @Guciolucky, który podzielił się radą jak chodzi o silikon w sprayu, wyruszałem na to otwarcie ciut lepiej przygotowany na mróz. O ile kwestie ubioru, warstw ciuchów do brodzenia w wodzie, gdzie przy brzegach jest lod i kra, już opanowałem. O tyle zamarzanie przelotek i rolki kołowrotka bardzo uprzykrzało mi wędkowanie poniżej zera.

 

c-H36S0TLtnL24bfkUjei8n13POUyYUkRA4ud5A07WU3CFNHmjDLjwcWR0N6ew3infmK9w7W7Gaq1A=w2880-h1620-rw-no-tmp.jpg
Silikon się sprawdził. Żyłkę nawinąłem przez szmatkę na grubo spryskaną tym CX80. Potem jeszcze przed łowieniem, na mrozie już, poszło na przelotki i szpule. Jedna uwaga : od tego silikonu wszystko jest śliskie i gładkie. Żyłka spada ze szpuli jak szalona. 3 brody miałem w pierwszej godzinie wędkowania. A może za wiele nawinąłem ? Potem już było dobrze. Linki ubyło…
Nad rzekę wybrałem się sam, a spotkałem znajomego ?
Tak, Pan Pstrąg o charakterystycznym uszkodzeniu nożyczek i długości 65 cm napotkany pod koniec lutego 2016 wyglądał tak :

 

xskRm-2h8VpwXhG-sp_-WHz9sA-omSraP7XvybfbxzodZ0ZVsUFHTuHs80DeRW32PBCOIbKOigcrlg=w2880-h1620-rw-no-tmp.jpg

 

Minął rok, mi przybył rok w kierunku starości a Panu Pstrągowi przybył 1 centymetr w kierunku wielkości.
Dziś zaprezentował się tak.

 

qSKqkDgTazUFuwl7ajuCF1PewV2CMiZXj8yvL1FhccICenyg6Ruo6vwN1dM6tCqwLZ0cjEmtePxtuQ=w2880-h1620-rw-no-tmp.jpg

 

 

 

Złapany na taka samą muchę, w tym samym miejscu. Inne prowadzenie, bo wabik podałem z innego ustawienia .

 

Warto wypuszczać ryby ? Warto, a nawet TRZEBA!

 

Pomyślności w 2017 z wędką w ręku…i bez wędki. I wypuszczajmy ryby, które tak lubimy łowić.

27 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Nowa żyłka i dwie, trzy brody to normalka, bez względu czy shimano, daiwa czy inna katuszka. Osobiście zużywam w sezonie wiele motków żyłki i bez względu na to czy topowe młynki S-D, nowe czy z dawnych lat na pierwszym łowieniu 2-3 brody zawsze są.

Odnośnik do komentarza
[quote name="Szymon82" timestamp="1483816227"]Daniel , nie mogę otwierać zdjęć przez Ciebie wstawianych - znasz problem ?[/quote] Zdjęcia linkuje z Picassa Podobno wyszczenie danych przeglądarki internetowej pomaga W czym próbujesz otworzyć?
Odnośnik do komentarza

I chyba jakiś nowy aparat masz .... bo jakieś lepsze zdjęcia :) Trzymam kciuki Panie za rekordy w tym roku. Ten 18 latek czeka :)


Nie poganiaj mnie bo tracę oddech
I tak łowie w stresie lekkim, dzień tak krótki, że mam 8 godzin łowienia.
A tu jeszcze rekordy :)
:)
Miło wiedzieć że Wiki czeka :)

A aparat- wróciłem do Olympusa ale pracuje w trybie scen definiowanych. Wtedy tak nie głupieje jak na zwykłym automacie.
Dzięki za miłe słowo ;)
  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Myślę sobie, że właśnie jak będzie pośpiech to wyjdzie z tego dupa. Ja po latach dochodzę do wniosków, że wszędzie tam gdzie było ciśnienie ... koniec końców wychodziła taka dupa, że nic mi się nie chciało ... Dlatego luzik. Bez ścisku i napinki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza

Czaicie ten klimat; pojechał sobie na ryby, nad wodą/rzeką był sam, popitolił coś o mrozie i brodach a potem jakby nigdy nic kolejny raz złowił "swojego" pstraga(la), tym razem na 66 cm !!! I jak tu go lubić ?

 

Gratulacje Daniel i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
[quote name="Andru77" timestamp="1483892037"]Ten czerwony brzuch to tylko na fotce taki czy rzeczywiście taki był?[/quote] Zdjęcie nieco ciemniejsze niż w rzeczywistości . Więc kolory zyskały na intensywności. W tym miejscu akurat tylko mała srodrzeczna wysepka nadaje się do zdjęć. Więc światło jest jakie jest. Słońce było jeszcze nisko. Tu oficjalny wschód jest 8:30... Podsumowując temat kolorów :moja gęba w miarę naturalnie wyszła. Więc i Pan Pstrąg zdecydowanie zbliżony do rzeczywistości :)
  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...