Stalogłowe
Bardzo dawno temu, za górami, za lasami, za siedmioma rzekami...

...takie ryby nam się przytrafiły.

Papa Broda holuje...

...a ja podbieram.

Peresada śmiga z dziecinną łatwością pod drugi brzeg.

Ryba dnia.

Dobry kilometr stalogłowej mety.

Steelhead.

Pusty dołek? Niemożliwe.

A w takich okolicznościach przyrody...

...mieszkaja takie ryby.

Ostatni hol Peresady.

I jakże zacna stalka.

Podjem sobie, to może i mi się coś trafi.

Taraaam!

Ostatnie słowo należy do Papy Brody.

A tu nasza wesoła gromadka.

Pożegnalna wypitka - miejscowy specjał, czyli wódka z rybną i przekąską w jednym.
-
24
19 komentarzy
Rekomendowane komentarze