Skocz do zawartości

Mr Labrax

  • wpisów
    107
  • komentarzy
    976
  • wyświetleń
    473115

Łot da fak?


Kuba Standera

1984 wyświetleń

blog-0034094001364140813.jpgWiosna pełna gębą

Wicherek momentami nawet do 30paru km na godzinę spada, fala nawet czasem i miewa poniżej metra, deszcz to nawet wczoraj z 15 minut nie padał... Nocami na - , dzień 3-4 stopnie, jednym słowem, pogoda na ryby.

Nie, aż tak zrytego dekla nie mam i nie wybieram się w taką pogodę nigdzie.

 

Choć - w ostatni długi weekend nie wytrzymałem i korzystając z dnia słońca szybko wrzuciłem kajak na dach swego wehikułu i popędziłem nad wodę.

 

 

28055206.jpg

 

Akurat kończył się odpływ, więc nurt żwawo wyciągnął mój kajaczek na zatokę. Za burtę wywaliłem tarcze hamulcową z jakiegoś suva, służącą u mnie za kotwicę, tylko po to by się przekonać, ze nie przypiąłem jej pierwej do kajaka. Sznurek przefurgotał mi przez burtę i porywając przypiętą torbę z ikea zniknął za burtą. Troszkę mnie cholerka real z zaskoczenia wziął tym razem. Jednak, nie ma tego złego - torba powietrza pełna niczym balon po powierzchni pływa, więc kilka majtnięć wiosełkami i chyc ją w łapkę, karabinek przymocowawszy do burty i już relaks pełen, ryby łowię.

 

 

64250442.jpg

 

Może łowię, to trochę za bardzo optymistycznie, ale rzucam i kręcę czarnym shimaniakiem, co to powinienem go już wieki temu pogrzebać, a bydlę mimo zaklęć marketingowców oferujących coraz lepsze produkty z gównolitu już 13 rok kręci, w tym chyba już pół roku u mnie :D W każdym razie, woda powoli się zatrzymuje, tylko po to by po chwili przerwy ruszyć z powrotem w stronę miasta. O ile początkowo jest to słaby, ledwo mieszający wodę ruch, to po godzinie czuję jak kotwica zaczyna orać po dnie i powolnym ruchem, przerywanym gwałtownymi szarpnięciami, kiedy tarcza hamulcowa trafi na jakiś kamień, zaczynam sunąć z powrotem w stronę miasta. Cóż, jak to Shrek mawiał - zawsze lepiej w tą stronę :D

Oczywiście wraz ze zmieniającym się pływ pojawiają się i ryby, ale chyba zdecydowały się poczekać tą sztuczką do sierpnia, może wtedy temperatura ponad te 5 stopni wzrośnie...

 

 

34794441.jpg

 

Chwilę później przenoszę się głębiej w zatokę, gdzie nurt troszkę delikatniejszy, ale jakoś tak bez przekonania śmigam tu i tam gumowymi potworkami. Decyduję się jednak wracać w chatę, nic ciekawego już mnie tu dzisiaj nie czeka...

 

Zostaje czekać na wiosnę i mieć nadzieję, ze przyjdzie przed majem.

Póki co - muchy krecę, może w sezonie coś się uda na nie skusić

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

ŁDF? Co z Twoim Forkiem się stało? Miałeś przecie i chwaliłeś, chyba że teraz masz dwa podobne auta i chjuż. Nie wpadałem tu ostatnio regularnie, bo zima mnie przysypała po czubek głowy, więc mogło mi coś umknąć i to już dość dawno temu :D
Ja nawet nie zaglądam w trybiki kręćków ostatnimi czasy. Żeby się nie nakręcać, niczym nie kręcę i nic nie kręcę. Nic też nie strugam, chyba że wariata. Czytam za to dużo, bo i okoliczności niestety sprzyjają. Zawsze jakiś pozytyw trzeba znaleźć, ale tęskno mi już do wiosny, lata i jesieni ;)

Pozdrawiam
Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...