zewu Opublikowano 12 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 W niedzielę zrobiliśmy sobie ze Slaveckym i Technikiem lightowy trzygodzinny wypadzik na nadwiślańskie zastoisko. Nie byłoby w tym nic godnego odnotowania, gdyby nie fakt, iż pokazałem wtedy po raz pierwszy wodę swojemu zestawowi jerkowemu Żeby było śmieszniej, okazało się, iż także Technik od kilku dni posiada taki zestaw z multikiem Pierwsze rzuty wyszły mi bardzo dobrze. Osiągane odległości zostały ocenione na 25-30 m. Nie było mi jednak dane upajać się tym faktem, gdyż Technik, po oddaniu kilku rzutów... złowił wymiarowego szczupaka! Esox połakomił się na Fatso. Ja w swoim arsenale miałem jedynie dwa Sidery 7 cm. Porzucałem jednak także przynętami z pudełka Tachnika: Fatso i Jackiem. Chęć bicia rekordów odległości ostudziły dwie potężne brody, które musiałem ciąć nożem. Nie zrażałem sie jednak i już rzucając mocno asekurancko, trafiłem swoją pierwszą rybę na jerka. Był to niewymiarowy szczupaczek Bardziej mnie chyba jednak ucieszyła pierwsza broda, którą udało mi się sprawnie rozplątać W sumie bardzo przyjemny wypad, dowodzący, że także nad Wisłą da się pojerkować. Zdobyłem nieco doświadczeń i umiejętności, przekonałem się, że plecionka fluo, którą nawinąłem z konieczności jest wielce pomocna w uczeniu się techniki prowadzenia Slidera, przypony wolframowe są rzeczywiście do d... oraz że każdy z posiadanych przeze mnie Sliderów pływa w inny sposób (co mnie nieco zasmuciło). Nie mogę się już doczekać następnego wypadu z jerkówką i nieco większym arsenałem przynęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 12 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 No panowie gratulacje!!! Pierwsze ryby na jerka zostają w pamięci. Teraz kwestią czasu jest złowienie godnego okazu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 12 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 Zewu, gratulacje! Chyba najbardziej cieszy to, że masz ochotę powrócić ponownie nad wodę z jerkówką. Fajne są również Twoje spostrzeżenia. Właśnie najczęściej chęć bicia rekordów odległości kończy się przymusową chwilą przerwy i kolejnym treningiem rozplątywania bród. Odległości same przyjdą. Do tej pory jeszcze zrobisz trochę bród i odstrzelisz przynęt ale nie ma co się przejmować bo później człowiek tylko łowi, łowi i łowi .... Gratulacje! Pierwszego zawsze się pamięta. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 12 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 ZewuNo to mamy podobny zestaw jerkowy (z małym wyjątkiem, ja mam team dragon a nie millenium) i też w tą niedzielę padł na niego pierwszy szczupak Gratuluję pierwszej ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zewu Opublikowano 12 Września 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 @Sławek, również gratuluje szczupaka Ten pierwszy szczupaczek już zaciera się w mojej pamięci Liczył się będzie pierwszy wymiarowy. Okolice W-wy i same miasto obfituje w glinianki, jeziorka, kanały. Myślę, że jeszcze w tym tygodniu powalczę. BTW gdyby ktoś miał ochotę w tygodniu wyskoczyć np. na cofkę Narwii, to bardzo chętnie się wybiorę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 12 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 Szaleństwo jerkowe trwa Nie wiem czy Ci pogratulowałem więc robię to tu i teraz Nie było mi jednak dane upajać się tym faktem, gdyż Technik, po oddaniu kilku rzutów... złowił wymiarowego szczupaka! Esox połakomił się na Fatso. To Fatso 14 bo nie pamiętam czy mówiłeś?? Dobrze, że jeszcze pamiętam, że z Tobą rozmawiałem Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 12 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 Gratulacje, zazdroszczę , mnie na pierwszej wyprawie się nie udało - tyle ,że bród nie było i rzuty dalekie..........W piątek ruszam na cały dzionek nad rybne jeziorko, mam nadzieję na kontakt z rybą................ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esox Opublikowano 13 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 Moje gratulacje obiecujący debiucikPierwszy rzut, pierwsza broda, pierwsza rybaTak trzymać, życzę mniejszych bród i większych rybek pozdrowienia esox Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zewu Opublikowano 14 Września 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2006 Dziś wybrałem się z Xenonem75 (PW) na cofkę Narwii i zabrałem oczywiście jerkówkę. Uzupełniłem arsenał o jerki Siudaka (rewelka!) oraz Jaxona Jerk Plus (jak to prowadzić żeby w ogóle chodziło?). Wykonałem kilkadziesiąt rzutów, po czym na multiku pojawiła się megabroda. Nie dało się jej usunąć nawet po ingerencji nożem. Szkoda, bo ryby kąsały i musiałem je wyciągać za pomocą spina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 18 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 @Zewu, najważniejsze że spodobało ci się jerkowanie.Dłuższe i lepsze rzuty przyjdą z czasem, a rybki jeszcze połowisz większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porter Opublikowano 10 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 to i ja chciałbym się pochwalić że w ubiegłą sobotę zabrałem na łódkę szwagra prawie nowicjusza wędkarskiej profesji i dodatkowo kijek castingowy Daiwa Procyon z multikiem Viento,początkowo chciałem szwagierka obciążyć łowieniem na jerka ale mnie olał i powiedział że nie będzie rozplątywał bródek na moim kołowrotku.Noi stało się po krótkim trolingu mam swoją pierwszą rybę esoxik 55 cm ,a po 2 godzinach kolejny tego rozmiaru ale z rzutu.W ciągu kolejnego tygodnia złowiłem na tą wędkę wszystkie szczupaki i kilka ładnych 30perca fluviatilisów.Finał jest taki że skończyłem łowienie w tą niedzielę: łącznym wynikiem 18 szczupaków na koncie(największy 72 cm)+ ok.60 niewymiarków wszystkie na casting,spinningu nawet raz już nie rozpakowałem-leżał tylko awaryjnieCasting naprawdę daje frajdę. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 10 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 to i ja chciałbym się pochwalić że w ubiegłą sobotę zabrałem na łódkę szwagra prawie nowicjusza wędkarskiej profesji i dodatkowo kijek castingowy Daiwa Procyon z multikiem Viento,początkowo chciałem szwagierka obciążyć łowieniem na jerka ale mnie olał i powiedział że nie będzie rozplątywał bródek na moim kołowrotku.Noi stało się po krótkim trolingu mam swoją pierwszą rybę esoxik 55 cm ,a po 2 godzinach kolejny tego rozmiaru ale z rzutu.W ciągu kolejnego tygodnia złowiłem na tą wędkę wszystkie szczupaki i kilka ładnych 30perca fluviatilisów.Finał jest taki że skończyłem łowienie w tą niedzielę: łącznym wynikiem 18 szczupaków na koncie(największy 72 cm)+ ok.60 niewymiarków wszystkie na casting,spinningu nawet raz już nie rozpakowałem-leżał tylko awaryjnieCasting naprawdę daje frajdę. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów Heretyk! Gratulacje! PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porter Opublikowano 10 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 szczerze mówiąc raczej fanatyk <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albercik Opublikowano 10 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 Gratuluje !Ja pierwsze spotkanie z jerkami miałem przy użyciu ciężkiego sprzętu klasycznego - 2,4m kij 10 - 40 g wyrzutu i kołowrotek 4000, żyłka 0,22. Miałem tylko 2 przynęty fatso 10 i slider 7 - a złowiłem 3 wymiarowe szczupaki - największy 66 cm. No i oczywiście najwiekszy został w wodzie - około 80 centymetrowe szczęście wypięło się przy pierwszym podprowadzeniu do łódki. Ale jak najszybciej będę się starał o sprzęt jerkowy bo nadgarstek boli jeszcze PozdrawiamAlbercik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 10 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 Cześć Albercik,Gratuluje pierwszych jerkowych. Rzeczywiście sprzęt jerkowy może wiele zmienić. Witam Ciebie serdecznie i zapraszam do wymiany doświadczeń. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 10 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 @Porter brachu, a nie mówiłem ci, że casting jerkowy wciągnie cię na dobre. Gratuluję i cieszę się, że stajesz się fanem castingu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gromit Opublikowano 11 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Sebek, z tego co wiem Porter tylko żartował ,dalej będzie wykonywał rzuty Portera ,czyli za plecki z czego zasłynął we Szwecji . Pozdrawiam Gromit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porter Opublikowano 11 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 to były rzuty w trudnym terenie i jakże czasem skuteczne-pomyślę o tym w sobotę pływając po swoim jeziorku.Swoją drogą udało mi się z pomysłem dobrać ten zestaw castingowy który mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.