Skocz do zawartości
  • 0

Zabić suma?


amalker

Pytanie

Przepraszam za ten tabloidowy tytuł ale nie mogłem się powstrzymać;)

Witam wszystkich.

Jestem codziennym czytelnikiem waszego czy mo?źe naszego forum jednak dotychczas się nie udzielałem bo wszystkie kłopoty castingowe ktoś z Was miewał ju?ź w przeszłości więc ograniczałem się tylko do ich studiowania... Ale od kilku tygodni nurtuje mnie pewna sprawa i interesuje mnie Wasze zdanie na ten temat.

(Co prawda znam poglądy aktywnych forumowicz?łw więc zdaję sobie sprawę ?źe obowiązuje tu zasada no kill, ale w przyszłości problem mo?źe okazać się bardziej zło?źony i nie tak oczywisty.)

Na ostatnich zawodach w okolicach Wrocławia jedna z ekip (składy dwuosobowe) miała 9 pobić sumowych - 4 szt. zostały wyciągnięte (około 1m) Populacja jest spora i wypiera takie gatunki jak sandacz, nie wspominając o apetycie delikwenta. Nie ma on te?ź wrog?łw naturalnych a nawet dla mięsiarzy du?źy osobnik jest problemem więc wraca do wody. Wiele os?łb ju?ź twierdzi, ?źe jest kwestią czasu kiedy pojawi się przepis zakazujący złowionych sum?łw wpuszczać do łowiska, przynajmniej na niekt?łrych wodach.

A przypomnę ?źe istnieje analogiczny przepis dotyczący innych gatunk?łw w regulaminie PZW:

 

3.7. Rak?łw pręgowatych, rak?łw sygnałowych oraz ryb z gatunku trawianka,czebaczek amurski i sumik karłowaty po złowieniu nie wolno wypuszczać do łowiska, w kt?łrym je złowiono, ani do innych w?łd.

 

Tak na marginesie to wszystkie raki jakie w ?źyciu widziałem to raki pręgowate i nigdy nie przyszło mi do głowy by kt?łregoś zabić...

zdjęcie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rak_pr%C4%99gowaty

 

Zresztą ju?ź we Włoszech i Czechach na niekt?łrych rzekach obowiązuje zakaz wypuszczania złowionych sum?łw.

Jakie jest Wasze zdanie, istnieje takie niebezpieczeństwo w Odrze?

Grozi nam klęska urodzaju? I jak byśmy się wtedy zachowali?

Jeździlibyście z saperką na ryby ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Naprawde wierzysz w to co piszesz ?

ze na otwartej wodzie typu duza rzeka sum jest w stanie wyprzec inne gatunki typu sandacz ?

Znam lowiska gdzie sumow jest sporo (np Ebro) i sandacz nie byl nigdy zagrozonym przez suma.

To raczej ludzie sa zagrozeniem dla sandaczy. Bija je w leb w Polsce, Niemczech, Hiszpanii czy Czechach.

Jak wprowadza zakaz wypuszczania sumow, bo bedzie ich tyle ze beda wypadaly na brzeg, bo nie bedzie juz miejsca w wodzie to polscy mistrzowie wedkarstwa z pewnoscia sobie poradza z tym szybko i skutecznie.

Takze kazdy zdrowomyslacy czlowiek bedzie mogl wypuszczac zlowione sumy i spac spokojnie w nocy bez obaw o losy rzek...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Chciałem napisać, ?źe dawno nie czytałem takich bredni, ale byłoby to niegrzeczne :D

Sum w Odrze czy Wiśle był od zawsze. Nagle zaczął wypierać inne gatunki?

Inne gatunki wypiera jedynie homo sapiens. Sum mo?źe ewentualnie znajduje niezagospodarowaną niszę. Jakiś drapie?źnik musi być. Skoro pałujemy sandacze i szczupaki to jest więcej miejsca dla sum?łw. Wąsaty to ryba sprytniejsza od poprzednio wymienionych i jest trudniejsza do przełowienia.

Och jak?źe cię?źko naszym rodakom przyznać, ?źe to oni są problemem i wymyślają coraz to bardziej idiotyczne wyjaśnienia stanu naszych w?łd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zabić. A w nisze po sumie wejdzie boleń, zabić.A w niszę wejdzie w końcu kiełb. Te?ź zabić.

Najlepiej chyba zabić homo ledwo sapiens kt?łry poprzez swoją ingerencję w skład gatunkowy robi burdel w środowisku. Problemem mo?źe być zarybienie w?łd zamknietych sumem, znam to z kilkudziesięcio hektarowehgo stawiku. Obecnie panowie zarybiający kombinują jak tu suma wyplenic bo wy?źera karpie, po 10 latach to ju?ź ładne byczki są. W rzekach sum jest gatunkiem rodzimym, i raczej nie wypiera sam z siebie innych drapie?źnych. Szczupak jest stosunkowo łatwy do przełowienia, sandacz w rocznikach młodszych tak?źe tym bardziej ?źe walory kulinarne powodują parcie ,,konsument?łw na ten gatunek. Z kolei kijanka po przekroczeniu 100-120 cm nie jest tak łatwa do złowienia a przy modzie na UL najczęściej pozamiata łowcą.Ze się mno?źą i są to dobrze, zniknie trochę małego leszcza, płoci. Sum nie wędkarz i za sandaczem uganiać się nie będzie, zje co ma koło paszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

NO KUR....!!!!!!!

Wiecznie tylko się słyszy, ?źeby regulować przyrodę zabijając sumy. Na turawie są sumy? Trzeba wyregulować.... Na Odrze sumy? Wyregulować.

 

Skoro tak Ci zale?źy, ?źeby sum nie wyparł sandacza, to mo?źe lepiej całkowicie zakazać zabierania sandacza?? Efekt ten sam. Czy?ź nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawe, bo na moje oko to suma zaczyna brakować. Mięsiarstwo szerzy się i panoszy jak nigdy. Koledzy ju?ź zauwa?źyli, ?źe coraz więcej os?łb z ZZ wbija się na Wisłę. Oby nie doszło do tego, ?źe to właśnie sum będzie gatunkiem zagro?źonym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

witam.

moim zdaniem na tym odcinku odry nie ma problemu z sumem ,wędkuje tam regularnie ,na zawodach te?ź byłem .

jest du?źo mołego sandacza, za to w tym roku jak na razie, generalnie nie ma brań większych osobnik?łw .to znaczy ?źe co?

sumy zjadły wszystkie większe sandacze? chyba nie.

pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No ale pierdoły,i chore myslenie,kilka(nascie) lat temu było BARDZO duzo sum?łw na elektrowni połaniec,i co i teraz to cud tam złowic duzego(150+)suma,a byc powienien bo cieoła woda cały rok tam jest,a ryby niema,bo do tej pory jest myslenie wieluwedkarzyze duzy sum to szkodnik,i wyrzera drobnice,pewnie bic go w łeb bo jak wy?źre wszystka drobnice to stare dziady,nie zapłaca karty i emeryci nie zasilą kabzy pzw,była raz zdjecie chłopa w WW z pstragiem 52cm i pstrąg wr?łcił do wody a potem opis ze nastepnego dnia złowił okonia 46cm lecz jego juz nie puscił bo za duze spustoszenie czyni w wodzie,a w naszym reginionie,spinning zaczyna sie jak temp spadnie do -10 st a ściezki takie na wisle ze w lecie takich niema,a sumy sa szarpane na potegę,i sa jednymi z najczęściej poławianych ryb zimą,bo takie wieści sie szybko roznoszą.zeszłej zimy skłusowali suma 45kg,chcieli sprzedać nikt nie wzioł,to zgnił w piwnicy jednego z łowc?łw,i taki jest los naszych polskich sum?łw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@amalker nie chce być zgryźliwy ale proponuje Ci zalogować się na forum sumowym. Z takimi poglądami szybko awansujesz na admina tego forum.

Łowię we Włoszech na łowisku gdzie jest zakaz wypuszczania suma ale mi nawet przez głowę nie przeszło abym to zrobił. Niby jest go a?ź tyle a prawie nikt nie mo?źe złowić a brak szczupaka na kt?łry tak włoscy wędkarze narzekają to wynik stawiania ?źywc?łwek na tarlikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobrze piszesz @jbk666,raz był artykuł w WMH o turystyce wedkarskiej za szczupakiem na wyspie Uznam i Rugia ryby były mega okazałe,i sami wedkarze opiosywali ze sa dzieki temu ze nie stosuja sie do przepis?łw tam panujących,czyli ze wypuszczaja wszystkie złowione szczupaki,a nakaz jest ze nie wolno wypuszczac ,a u nas jak zwykle musi byc odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Spodziewałem się, ?źe będzie to wsadzenie kija w mrowisko. To, ?źe człowiek jest zagro?źeniem największym nie podlega dyskusji. Wypieranie sandacza jest wątkiem pobocznym i mo?źe niepotrzebnie o tej tezie wspomniałem bo zaciemnia ona sprawę.Chciałem się skupić na tym co podchwycił woblerwz. Właśnie dlatego ?źe jest taka selektywna ingerencja człowieka w środowisko,(zabierane jest wszystko poza sumem) mo?źemy spotkać się z taką sytuacją jaką opisałem. Dziś wydaje się absurdalna ale czy do końca? Jestem przekonany ?źe pojawi się ingerencja PZW i by nie było wątpliwości nie sądzę te?ź by ktoś z tego forum się stosował do ich wytycznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Statystyczny wedkarz w Polsce bije w leb wszystko.

To ze nie umie zlowic i zabic suma nie oznacza ze stosuje wobec niego inne reguly.

Niestety coraz wiecej ludzi lowi i zabija te piekne ryby.

 

Mysle ze problem o ktorym probujesz tu pisac nigdy w Polskich warunkach nie zaistnieje.

 

To tak jak z pozostawieniem bagazu bez opieki na dworcu :D

Niewykonalne, bo jak sie odwrocisz to juz torby nie bedzie :mellow:

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ingerencja PZW? To ju?ź wolę tsunami na przykład. Będą mniejsze straty, dorszem dorybi. PZW z wielkim b?łlem wprowadza przepisy mające na celu ochronę ryb. Dlaczego? Bo wpływająca kasa się zmniejszy, karty ,, się nie zwr?łcą jak nie będzie czegoś mo?źna zabierać, ograniczy się metody połowu czy wprowadzi g?łrny wymiar. Co prawda wpłacam tam składki ale to tylko dlatego ?źe nie mam alternatywy, 95% łowienia to rzeki, 5% zapor?łwki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślę, ?źe nie zabijać, a uzupełniać populację pozostałych drapie?źnych. Mo?źe powinna zmienić się struktura zarybień? Mo?źe nale?źy ograniczyć czasowo zarybienia sumem w tym regionie?

Na te i wiele innych pytań powinien odpowiadać zarządca tego obwodu rybackiego (swoją drogą, czemu nadal tak się to nazywa?).

Sami te?ź nie pomagamy, ilu z nas rzetelnie wypełnia rejestry?

@amalker poruszył temat szeroki i głęboki, jak rzeka, o kt?łrej pisze, niestety r?łwnie mętny. :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Amalker, podziwiam Twoją cierpliwość i wyrozumiałość. Gdyby to był m?łj temat, to po takim grzecznym inaczej :angry: odzewie, ewidentnie z nieuwa?źnego :unsure: przeczytania wynikającym, dostałbym cię?źkiej cholery <_<

Dopiero po chwili emocje opadły i spok?łj nastał...

 

Koledzy!!! Czytajcie uwa?źnie, na niuanse uwagę zwr?łćcie i nie mieszajcie delikwenta z błotem tylko dlatego, ?źe o coś spokojnie pyta (i to z lekkim oka przymru?źeniem).

 

Pzdr,

Fatso

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wracając do tego nieszczęsnego wątku sandaczowego to faktycznie młodego sandacza na tym odcinku jest sporo ale pamiętaj, ?źe chwilę temu została tam wpuszczona woda z Mietkowa więc mo?źe to mieć chyba wpływ na liczebność populacji. Faktycznie nie dam głowy jak to jest z tym wypieraniem ale chłopcy upodobali sobie podobne miejsc?łwki i z rywalizacji tej sum jest na uprzywilejowanej pozycji, oczywiście sandacz zawsze mo?źe znaleźć sobie inną, trochę gorszą a czy ma to wpływ na jego rozmna?źanie?... o to jest pytanie, ?źe tak sobie za rymuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobrze piszesz @jbk666,raz był artykuł w WMH o turystyce wedkarskiej za szczupakiem na wyspie Uznam i Rugia ryby były mega okazałe,i sami wedkarze opiosywali ze sa dzieki temu ze nie stosuja sie do przepis?łw tam panujących,czyli ze wypuszczaja wszystkie złowione szczupaki,a nakaz jest ze nie wolno wypuszczac

male sprostowanie, akurat ta informacja jest nieprawdziwa (nie odpowiada obowiazujacym przepisom) - co oczywiscie nie dyskwalifikuje postepowania wypuszczaczy ... o sumach pisac nie bede bo sie nie znam ... i jakis taki pechowy charakter mam, ze mi sie wszystkie ryby z rak do wody wyslizgowywowuja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wiem , ?źe intencje autora nie były złe. Analogicznie mozna powiedzieć, ?źe jakoś sum bolenia nie wypiera - tylko dlatego ,?źe wartosć kulinarna bolenia jest nikła i nie dostaje w czape tak często. Gdyby sandacz był w podobnej sytuacji to by się go widziało częściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobrze piszesz @jbk666,raz był artykuł w WMH o turystyce wedkarskiej za szczupakiem na wyspie Uznam i Rugia ryby były mega okazałe,i sami wedkarze opiosywali ze sa dzieki temu ze nie stosuja sie do przepis?łw tam panujących,czyli ze wypuszczaja wszystkie złowione szczupaki,a nakaz jest ze nie wolno wypuszczac

male sprostowanie, akurat ta informacja jest nieprawdziwa (nie odpowiada obowiazujacym przepisom) - co oczywiscie nie dyskwalifikuje postepowania wypuszczaczy ... o sumach pisac nie bede bo sie nie znam ... i jakis taki pechowy charakter mam, ze mi sie wszystkie ryby z rak do wody wyslizgowywowuja

 

Pitt, a czytales juz nowe przepisy? Walcza jak moga z C&R w Niemczech!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

podawlem ten tekst juz kilka razy ... :D

 

Zur?cksetzen

 

Zur Frage des Fangens und Zur?cksetzens von Fischen vertritt das DAV-Pr?sidium folgenden Standpunkt:

 

Das Tierschutzgesetz f?hrt aus, dass einem Tier nur Schmerzen und Leiden zugef?gt werden d?rfen, wenn dies aus vern?nftigen Gr?nden geschieht. Einer dieser Gr?nde ist der Verzehr des gefangenen Fisches. Daneben gibt es jedoch weitere Gesetze, denen zu folgen ist. Solche Gesetze sind z. B. die Fischereigesetze der einzelnen Bundesl?nder. Diese weisen den Fischereiaus?benden z. B. an, unterma?ige Fische, Fische, welche in der Schonzeit gefangen wurden oder einer bedrohten Fischart angeh?ren, zur?ckzusetzen. Der Angler k?me in Konflikt mit dem Gesetz, wenn er dies nicht einhielte. Eine ausdr?ckliche Mitnahmepflicht ist in keinem der deutschen Gesetze festgeschrieben!

 

Wissenschaftliche Untersuchungen zum genetischen Potenzial von Fischen lassen sogar vermuten, dass das systematische Entnehmen von gro?en Fischen im Endeffekt zu einer Ver?nderung der genetischen Architektur der Fische f?hrt, d. h., dass das genetische Potenzial verarmt. Fischpopulationen w?rden durch die Negativselektion (gezielte Entnahme der kapitalen Fische) kleinw?chsiger, krankheitsanf?lliger etc. Ganz abgesehen davon ist es manchem Angler auch nicht m?glich, kapitale Fische selbst zu verwerten, sodass er den gefangenen Fisch wieder zur?cksetzen m?chte.

 

Aus unterschiedlichen Gr?nden wird das Tierschutzgesetz von Vertretern verschiedener Verb?nde missinterpretiert. Es wird von einigen Tierschutzvertretern in der Art ausgelegt, als ob das Zur?cksetzen von Fischen eine strafbare Handlung w?re.

 

Der DAV erkl?rt deshalb noch einmal ausdr?cklich seinen Standpunkt zum catch and release. Wir gehen angeln, um Fische zu fangen und zu verwerten, behalten uns jedoch weiterhin das Recht vor, Fische auch zur?ckzusetzen!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mo?źe być i tak, ?źe boleń poza wyjątkowo zdeterminowanymi moczykijami tak?źe nie ma wrog?łw naturalnych bo chyba niewielu mo?źe go dogonić

 

Wiem , ?źe intencje autora nie były złe. Analogicznie mozna powiedzieć, ?źe jakoś sum bolenia nie wypiera - tylko dlatego ,?źe wartosć kulinarna bolenia jest nikła i nie dostaje w czape tak często. Gdyby sandacz był w podobnej sytuacji to by się go widziało częściej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sandacz opr?łcz smacznego mięsa jest w okresie jego najlepszych brań (listopad,grudzień) łowiony na potęgę przez grunciarzy goniących z teleskopami i biołymi gumami gdy leszcze niebierom. Druga sprawa to jego mała odporność na jakość wody oraz na powodzie. Po ostatnich dw?łch du?źych wodach na Wiśle ostało się jego bardzo mało. Sum wcale nie musi ?źreć innych ryb. Byłem obecny przy patroszeniu wiślanego 130cm i miał w brzuchu resztki rak?łw, ryb nie. Rzecz działa się latem więc nie był to czas pochowanej drobnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...