Skocz do zawartości
  • 0

"Wyprawa szwedzka" - nowy artykuł na jerkbait.pl


admin

Pytanie

Witam,

„Wyprawa szwedzka”. Miejsce: Środkowa Szwecja, jezioro składa się z 2 wydłu?źonych akwen?łw ( 340h i 140h) połączonych przesmykiem. Data wyprawy : 24-09-2011 do 30-09-2011. Głębokość od 50cm do 30m. Zatoki, wyspy, wysepki, rynny, doły. Du?źo zalanych łąk, mn?łstwo trzcin. Szczupak, lin, sandacz. Dno miękkie, gdzie niegdzie kamieniste. Kilka miejsc?łwek z ukrytymi głazami. Piękny szwedzki standard. Uczestnicy imprezy to: Przewodnik, o przepraszam - Przewoźnik, Kolega Mr Batson, Kolega Waldi i ja i ... inni Koledzy w innych domkach. No i to jezioro.

 

Zapraszam Was do lektury nowego artykułu na naszej stronie. Tym razem opowieści naszego forumowicza Platynowłosego o ... Natomiast, po tych wszystkich przejściach, nasza tr?łjka stała się zgranym teamem, zar?łwno na wodzie jak i na kwaterze.

 

Zapraszam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

skąd ja to znam...

ta woda-piękna, i miodna, ta wyprawa na łososie, leśne jeziorka zadeptane przez polską brać wędkarską, niebieski domek,łodzie kotwice; etc,etc

 

ja, w przeciwieństwie do koleg?łw z tej przesmacznej relacji nie wr?łcę nad tą wodę nawet na własnych warunkach...

 

wolę swoją małą finlandię

 

pozdrawiam wszystkich amator?łw turystyki wędkarskiej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

skąd ja to znam...

ta woda-piękna, i miodna, ta wyprawa na łososie, leśne jeziorka zadeptane przez polską brać wędkarską, niebieski domek,łodzie kotwice; etc,etc

 

ja, w przeciwieństwie do koleg?łw z tej przesmacznej relacji nie wr?łcę nad tą wodę nawet na własnych warunkach...

 

wolę swoją małą finlandię

 

pozdrawiam wszystkich amator?łw turystyki wędkarskiej!

Cześć Xavier,

Fajnie napisałeś :mała finlandia. Ta Finlandia to tu, w kraju, czy te?ź rzeczywiście Tam?

Te?ź tęskno mi do rejonu Ruovesi, gdzie zaczęła się moja fascynacja tym regionem.

Pozdrawiam

Alek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć Tomek

Pamiętam tego zębatego. Nie ma problemu, pojedziemy raz jeszcze to napiszemy poradnik wspomnieniowy o rzece, jeziorach i Naszym Kochanym Przeoźniku.To ?źart...

Ale mo?źesz te?ź na forum podpiąć swoje słowa i fotki te?ź. Fajnie będzie pokazać temat z innego punktu widzenia.

Pozdrawiam Cię serdecznie Kolego.

Alek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawy opis katastrofy :D Ile cos takiego kosztowalo na osobe? Jesli to nie sekret oczywiscie. Ostateczne koszty - z tym szwedzkim paliwem po 7 zl, dojazdem na lowisko ( wlasnie, ile czasu zajmuje dojazd z Polski?), jedzeniem etc- absolutnie wszytskim?

Pytam dlatego, gdyz nie dalej jak dwa dni temu rozmawialem z kumplem i dowiedzialem sie, ze za wyjazd na szkiery wyszlo im ok 4 tys PLN na osobe w ostatecznym rozrachunku. Zlapalem sie za glowe szczerze mowiac, zwlaszcza ze zlowili ok 60 szczupakow w ciagu tygodnia ( wrzesien , czyli ,,top termin''), a najwiekszy mial 77 cm i podobno to jest OK na tamtych lowiskach...

 

Nie znam Szwecji osobiscie, dlatego zadaje takie byc moze glupie pytania...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bigos, w lecie robiliśmy w Szwecji trip prawie 2 tygodnie, z 10-11 dni na wodzie. Ponad 700 na pn ze sztokholmu. Razem all together, licząc spalanie landa 13l/100km wyszło pewnie trochę ponad dwa tysie na osobę. Z KRK trzeba dwa dni jechać/płynać/jechać.

Fakt, ze szczupakami nie było bogato, ale nie one były celem wyprawy. Łowiliśmy z 200m brzegu, tyle ile w wodę mo?źna wejść, gł?łwnie na muchę, ale 104 cm wyjechał . I łowienia było tak w sumie to moze dni?łwka z mojej strony, zupełnie bez napięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć Bigos.

Po kolei. Opłata podstawowa to 1300 zł dla organizatora. W tej opłacie: 1) Dojazd busem z Polski na miejsce i powr?łt. 2) Domek.

3) Licencja na 7 dni. 4) Organizacja łodzi i silnik?łw do nich. 5) Ubezpieczenie ZA PRZEJAZD w obie strony.

Ale do tego dchodzą takie opłaty jak:

1) Mam hopla, je?źeli chodzi o ubezpieczenie z tytułu OC, wypadku, szpitala, transportu do kraju, obojętnie chorego czy truchła. No i akcji ratunkowej, nie daj B?łg. Czyli NW, itd, itd...W sumie za to dodatkowo, za 7 dni, - 120zl. W Warcie.

2) Paliwo do łajb. Cene szwedzka, czyli 7 zł za litr. Kanisterki po 5 l. Patrz artykuł

3) Jedzenie w własnym zakresie. Tu spokojna kasa, jako, ?źe du?źo rzeczy z domu, a reszta po przystępnych cenach w szwedzkim supermarkecie.Warto, bo świe?źe. Ok 100 zł.

4) ZAWSZE będziesz dokupywał sprzęt, plećki, ?źyłki, wobki i inne pierdy... Tu nie ma granicy g?łrnej wydatk?łw. Najczściej ok 100-200zł.

5) Woda ognista...skromniutko.. ka?źdy wedle własnej miary. Rozsądnie, bo nie daj B?łg zgarną Cię z łajby z promilami. Nauczył mnie tego Karol Zacharczyk w czasie 1 Finlandii.

6) Korony i euro. Kwestia przekupiania Domowych Niewiast, z reguły na promach. Ceny promocyjne. Czyli licząc skromnie od 100 Euro wzwy?ź, i kilkaset koron na wszelki słuczaj.Zale?źy ile Niewiast. <_<

7) Dojazd z miejsca zamieszkania do pnktu wyjazdu i powr?łt tą samą drogą do domu. Ok 100-140zł.

B) Prowadzisz własną firmę? Policz, ile nie zarobisz w tym czasie, i czy odrobisz tą kasę?

Masz koszty wszelakie..

Chyba niejeden Kolega, kt?łry by na takiej wyprawie, mo?źe jeszcze dodać swoje uwagi w tej kwestii..

Pozdrawiam

Alek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cieszę się ?źe ktoś napisał wreszcie taki szczery artykuł. Ludziom się wydaje ?źe jadąc do Skandynawii - czy gdziekolwiek indziej - mają gwarantowane ryby. Biura turystyki wędkarskiej umiejętnie zresztą tworzą taką iluzję. Nic bardziej mylnego. Jadąc na wczasy nad morzem śr?łdziemnym mo?źna trafić na deszcz, jadąc na ryby mo?źna trafić ?źe nie będą brały - po prostu. Tak sie w ?źyciu czasem zdarza. Miło ?źe chłopaki z opisywanej wyprawy potrafili w tych warunkach zachować godność, człowieczeństwo i poczucie humoru :lol: Następnym razem - będzie lepiej :D Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cieszę się ?źe ktoś napisał wreszcie taki szczery artykuł. Ludziom się wydaje ?źe jadąc do Skandynawii - czy gdziekolwiek indziej - mają gwarantowane ryby. Biura turystyki wędkarskiej umiejętnie zresztą tworzą taką iluzję. Nic bardziej mylnego. Jadąc na wczasy nad morzem śr?łdziemnym mo?źna trafić na deszcz, jadąc na ryby mo?źna trafić ?źe nie będą brały - po prostu. Tak sie w ?źyciu czasem zdarza. Miło ?źe chłopaki z opisywanej wyprawy potrafili w tych warunkach zachować godność, człowieczeństwo i poczucie humoru :lol: Następnym razem - będzie lepiej :D Pozdrawiam,

 

 

Z ta iluzja jaka tworza biura to sie z kolega nie zgodze. Ogolniki sa jak wiadomo zawsze dla kogos krzywdzace. Sa biura wciskajace kit w cala gebe i bez ciania wstydu, oraz takie ktore staraja sie mowic ludzkim, wedkarskim jezykiem. Ja zawsze stawiam kazdego na nogi zanim jeszcze zdarzy sie oderwac w obloki. Wiem iz zeniac kity mozna zarobic wiecej kasy w krotszym czasie, ale jak to w innym watku swietnie ujal pewien kolega - g... zawsze , predzej czy pozniej wyplynie...Jak dla mnie zadna kasa nie jest warta obciachu. Troche frajerstwo, ale przynajmniej moge sie z kazdym wodki napic i nie chowac wzroku pod stolem :D

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zwalanie wszystkiego na organizator?łw turystyki na pewno byłoby przesadą... myślę ?źe decydująca jest 'kultura macho' kt?łra ka?źe nam prę?źyć muskuły i chwalić się sukcesami a o pora?źkach ( a bywają, bywają !) wstydliwie milczeć i lizać rany... jak się poczyta portale wędkarskie i relacje z wypraw zawarte na nich (r?łwnie?ź mam na myśli nasz portal) to z reguły wszystko wygląda na pasmo sukces?łw, bohaterowie tych opowiadań z reguły najpierw mistrzowsko dobierają strategię a potem bezbłęnie ją realizują... dwa - trzy zdjęcia z du?źymi rybami wystarczają, ?źeby pobudzić wyobraźnię :lol: Jak?źe często, rzeczywistość bywa inna i przychodzi odbierać lekcję pokory od Matki Natury

 

Daletego powt?łrzę - cieszę się ?źe mamy w postaci tego artykułu pewien kontrapunkt. Musi on wystarczyć za wszystkie historie nieopowiedziane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zgadzam sie z kolega w calej rozciaglosci :D Dlatego tez napisalem, ze opis katastrofy jest ciekawy. Dlaczego ludzie nie opisuja zwykle katastrof? Bo kazdy wychodzi z zalozenia ,ze nie za bardzo jest wtedy o czym pisac i co pokazywac, a to z kolei raczej nikogo nie zainteresuje... Ja zreszta tez tak uwazam i to jedyny powod dla ktorego nie publikuje zwykle relacji ,,z miejsca w ktorym nic sie nie dzieje''. Choc ,,awarie '' w postaci tragicznych dni zdarzaja sie raczej wyjatkowo i nawet w najgorszy dzien trafi sie jedna glupia ryba w jeziorze, ktora klepnie przynete...Zycie jak to mowia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podoba mi się tekst MIODNA WODA :lol: byłem na tej wodzie jakieś dwa dni w dwie ekipy złapaliśmy ok 10 rybek :huh: więc daliśmy pas i jeździliśmy po okolicznych jeziorach z niezłym rezultatem.

Mam za sobą ju?ź trochę skandynawskich wypraw i takiej presji wędkarskiej ze strony naszych rodak?łw jeszcze nie widziałem. Na niewielkim jeziorku z kilkoma niewielkimi zatoczkami pływało codziennie ok 8-10 ekip, jak dla mnie to mega tłoczno.

Żeby nie było tak ponuro to w tym bajorku są na pewno spore szczupłe, kolega trafił 115cm i z tego co wiem od czasu do czasu ktoś coś połowi :D

ps.co do sprzętu pływającego nie wypowiadam się SZKODA KLAWIATURY :angry:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

loko....

ja miałem świetny silnik, bardzo oszczędny, niezawodny i palił na dotyk...

rzeczywiście woda miodna - ale tylko dla wybrańc?łw kt?łrzy trafią z pogodą, bo gł?łwnie to determinuje - jak zdą?źyłem wywnioskować - sukcesy na tej wodzie.

 

i serdecznie pozdrawiam Przewoźnika - jeśli nas tu podgląda

:mellow:

 

aha... nie 115 tylko 113cm, wstawiłbym fot, ale nie umiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zwalanie wszystkiego na organizator?łw turystyki na pewno byłoby przesadą... myślę ?źe decydująca jest 'kultura macho' kt?łra ka?źe nam prę?źyć muskuły i chwalić się sukcesami a o pora?źkach ( a bywają, bywają !) wstydliwie milczeć i lizać rany... jak się poczyta portale wędkarskie i relacje z wypraw zawarte na nich (r?łwnie?ź mam na myśli nasz portal) to z reguły wszystko wygląda na pasmo sukces?łw, bohaterowie tych opowiadań z reguły najpierw mistrzowsko dobierają strategię a potem bezbłęnie ją realizują... dwa - trzy zdjęcia z du?źymi rybami wystarczają, ?źeby pobudzić wyobraźnię :lol: Jak?źe często, rzeczywistość bywa inna i przychodzi odbierać lekcję pokory od Matki Natury

 

Daletego powt?łrzę - cieszę się ?źe mamy w postaci tego artykułu pewien kontrapunkt. Musi on wystarczyć za wszystkie historie nieopowiedziane

 

Trafne obserwacje. Ju?ź dawno to zauwa?źyłem i postanowiłem, ?źe jak przydarzy mi się wyjazd udany inaczej to go opiszę.

Niestety relacja powstaje w b?łlach ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawy opis katastrofy :D Ile cos takiego kosztowalo na osobe? Jesli to nie sekret oczywiscie. Ostateczne koszty - z tym szwedzkim paliwem po 7 zl, dojazdem na lowisko ( wlasnie, ile czasu zajmuje dojazd z Polski?), jedzeniem etc- absolutnie wszytskim?

Pytam dlatego, gdyz nie dalej jak dwa dni temu rozmawialem z kumplem i dowiedzialem sie, ze za wyjazd na szkiery wyszlo im ok 4 tys PLN na osobe w ostatecznym rozrachunku. Zlapalem sie za glowe szczerze mowiac, zwlaszcza ze zlowili ok 60 szczupakow w ciagu tygodnia ( wrzesien , czyli ,,top termin''), a najwiekszy mial 77 cm i podobno to jest OK na tamtych lowiskach...

 

Nie znam Szwecji osobiscie, dlatego zadaje takie byc moze glupie pytania...

Pozdro

 

Z czystej ciekawości spytam: biuro, czy indywidualnie? Jak indywidualnie, to gratuluję pomysłowości jak wywalić 4 koła, jak z biurem to… a z resztą… Zamilknę, zanim powiem coś, czego zapewne będę ?źałował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zwalanie wszystkiego na organizator?łw turystyki na pewno byłoby przesadą... myślę ?źe decydująca jest 'kultura macho' kt?łra ka?źe nam prę?źyć muskuły i chwalić się sukcesami a o pora?źkach ( a bywają, bywają !) wstydliwie milczeć i lizać rany... jak się poczyta portale wędkarskie i relacje z wypraw zawarte na nich (r?łwnie?ź mam na myśli nasz portal) to z reguły wszystko wygląda na pasmo sukces?łw, bohaterowie tych opowiadań z reguły najpierw mistrzowsko dobierają strategię a potem bezbłęnie ją realizują... dwa - trzy zdjęcia z du?źymi rybami wystarczają, ?źeby pobudzić wyobraźnię :lol: Jak?źe często, rzeczywistość bywa inna i przychodzi odbierać lekcję pokory od Matki Natury

 

Daletego powt?łrzę - cieszę się ?źe mamy w postaci tego artykułu pewien kontrapunkt. Musi on wystarczyć za wszystkie historie nieopowiedziane

 

Staram się, jak mogę B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

hmm...

przewoznik jak juz zdazylem wywnioskowac podczas i po wyprawie, potraktowal nas indywidualnie starajac sie byc biurem.

wyjazd niskobudzetowy i biorac pod uwage to ze moznabylo chmielowac cala droge w te i nazad daje duzego plusa!!!- nie opuszczal nas humor, ciety rozwalajacy dowcip niektorych kolegow z busika no i te wieczory przy ogniu i mocnym trunku w kolorze dobrze zaparzonej herbaty.

 

ja uwazam ze kazdemu, kto jezdzi tu i tam z obcymi :D powinien sie trafic taki wyjazd jak w artykule - wowczas spojrzenie i docenienie tego co sie ma za plotem lub na wyciagniecie reki, lub tez w zasiegu jednej rozmowy telefonicznej bedzie inne.

 

pozdr dla wytrwalych, no i tym co od rana do wieczora a nawet noce spedzali na lesnych jeziorkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...