Skocz do zawartości

Grey Dun Nymph Wariant - EDYCJA II - STEP 1 (#11)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Wczoraj przyszły narzędzia i materiały, to i pora zaprezentować moje pierwsze wypociny. Bez śmiechów proszę, bo to pierwsza w życiu mucha:

IMG_3609.jpg?dl=0

mucha.jpg?dl=0
 

Hak FD Nymph 10
drut 0.6 mm
nić Uni 6.0 czarna
ogonek -bażant
Quill z pióra kaczki
Dubbing- zając w kolorze "rusty"
odnóża-kuropatwa
pochewka z promieni Bażanta

 

O dziwo nie miałem problemów ze zrobieniem Quilli, choć idealne pewnie nie są. Trochę k.. poleciało ze względu na wielokrotnie zerwaną nić wiodącą. Mimo że to z mojej winy, to i tak wiem, że muszę zainwestować w porządną nawijarkę, z regulowanym naciągiem. Trochę się napociłem, ale coś tam wyszło. Podczas robienia zdjęć zorientowałem się że zapomniałem zrobić odnóży :angry:

Zacząłem kręcić drugą nimfę i oto jest:

h.jpg?dl=0

 

Największy problem miałem właśnie z tymi odnóżami z piór kuropatwy :( W tej drugiej nie mam już tak uformowanego proporcjonalnie tułowia. Nie przyłożyłem się :wacko: W pierwszej co prawda też szału nie było, ale chyba  znacznie lepiej. W obu muchach problem z główką. Błędy wynikały z braku zostawienia miejsca na nią, jak i samego formowania :)  Braki techniczne powodowały frustrację. Muszę się nauczyć zakańczać finisherem, albo kupić inny. Na dzisiaj koniec kręcenia. W oczach mi się...mieni :D

Pozdrawiam

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skupiłem się na poprawie proporcji muchy i w tym elemencie chyba jest lepiej . Zresztą to oceni grono pedagogiczne ;) . Jednak znów wlazłem lakierem na oczko haczyka :angry:  , ale pomny słów Mirka o trzęsących się rękach :D  , przed utwardzeniem lakieru wlot  oczko oczyściłem . :)

post-52308-0-21239200-1511950661_thumb.jpg

Edytowane przez pisarz
  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna muszka Piotr. :good: Nie spoczywasz Waść na laurach.  :) Pewne drobiazgi można by poprawić, ale ogólnie coraz lepiej. Tak mi się wydaje ;) 

Ogonek by się przydał trochę równiejszy i główka zgrabniejsza. Przy nawijaniu główki trzeba obudzić w sobie maksymalne pokłady skąpstwa, a jak się przypadkiem zalakieruje oczko, można przeciągnąć przez nie jakieś zbędne smukłe piórko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie ponownie :)

Jak to się mówi: do trzech razy sztuka. Korzystając z odrobiny luzu zasiadłem dzisiaj od nowa do imadła z postanowieniem, że przyłożę się bardziej. Starałem się pamiętać o proporcjach, dokładniejszym uformowaniu tułowia z ołowiu i nici, oraz o pozostawieniu miejsca na główkę.

Materiałów użyłem ponownie tych samych co poprzednio, zastępując tylko dubbing z zająca, błyszczącym Spectry Hendsa. Na główkę dałem kropelkę kleju UV i potraktowałem latarką, przekładając wcześniej drut przez oczko haka. Oto efekt:

 

IMG_3621.jpg?dl=0

IMG_3620.jpg?dl=0

IMG_3619.jpg?dl=0

 

Mucha z pewnością idealna nie jest, ale osobiście muszę przyznać, że  jestem bardziej niż zadowolony :)

Dzisiaj pracowało mi się pewniej i o wiele swobodniej niż wczoraj.

Pozdrawiam

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz78 - robisz gigantyczne kroki i postępy. Brawo!

Jak na początek przygody z wiązaniem to trudna mucha.

Pierwsza Twoja była szczerze mówiąc nędzna, ale ta ostatnia jest już całkiem niezła.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z piór skrzydłowych kaczki krzyżówki. Nie mam absolutnie żadnych problemów ze ściągnięciem quilla, wybieram tylko odpowiedniej wielkości pióro- w przypadku mojej nimfy na haku #10 te największe

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorzu, wykonywanie dobrych much, to jest po prostu kwestia praktyki i pewnej wprawy. Wystarczyło trochę popróbować i jak sam widzisz jest coraz lepiej i przyjemniej. Proporcjami dobrze jest nawiązywać do pierwowzoru, wtedy człowiek prędzej wyczuje gdzie trochę dodać, a gdzie ująć :)

Fajne muszysko.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz78 - robisz gigantyczne kroki i postępy. Brawo!

Jak na początek przygody z wiązaniem to trudna mucha.

Pierwsza Twoja była szczerze mówiąc nędzna, ale ta ostatnia jest już całkiem niezła.

Dziękuje. Zawsze jak coś zaczynam, to staram się to robić dobrze[emoji4]

Pozdrawiam

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epidares - lada chwila będzie filmik z przygotowania quilla ze stosiny - pewnie wtedy będzie łatwiej.

Dzięki. Zdejmowanie quilla już opanowałem po twoich zdjęciach.

Bardziej kłopot miałem z dobraniem odpowiedniego quilla do wielkości nimfy. Ja akurat mam tylko cyrankę- może wychodzi inny stożek- szerszy u podstawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz78 - robisz gigantyczne kroki i postępy. Brawo!

Jak na początek przygody z wiązaniem to trudna mucha.

Pierwsza Twoja była szczerze mówiąc nędzna, ale ta ostatnia jest już całkiem niezła.

 

Masz siły?

Słuchajcie piszę o co chodzi ... Wczoraj z Joasią oraz Mirkiem nagrywaliśmy w Toruniu filmy do Szkółki. W sumie od 16:30 do 0:30 .... Przyjechali po południu, nagraliśmy, wsiedli do samochodu i pojechali do Krakowa. Wielkie podziękowania za zaangażowanie i pełen profesjonalizm. Mamy 9 filmów. W tym wydziubanie quilla oraz w/w muszkę.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna muszka Piotr. :good: Nie spoczywasz Waść na laurach.  :) Pewne drobiazgi można by poprawić, ale ogólnie coraz lepiej. Tak mi się wydaje ;)

Ogonek by się przydał trochę równiejszy i główka zgrabniejsza. Przy nawijaniu główki trzeba obudzić w sobie maksymalne pokłady skąpstwa, a jak się przypadkiem zalakieruje oczko, można przeciągnąć przez nie jakieś zbędne smukłe piórko.

Irek , dziękuję za Twoje jak zawsze cenne rady :) . Z główką , to masz 100% racji , bezapelacyjnie mocno przesadziłem :angry:  . A  ogonekomg.gif ,  może bezsensu ale właśnie taki sobie wymyśliłem.facepalm.gif

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

partyzant - ta druga bardziej mi się podoba, bo szczuplejsza i bardziej smukła, jak larwa jętki. Ogonek i bródka trochę za długie. Przypilnuj uformowania ładnego stożka na tułowiu z nici wiodącej, zanim nawiniesz quilla. Jak jest krzywo pod spodem, quill nie ułoży się równo, jak jest niewielki stożek w podkładzie, to samo wyjdzie na quillu. Nie jest źle, ale jak się postarasz bardziej...będzie lepiej!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quill ze stosiny... myślałem, że jajo zniosę. Ale w końcu ładny pasek się oderwał. Dzięki wielkie Mirku za film!!!

 

 

A oto moja muszka:

 

post-47167-0-63983800-1512068698_thumb.jpg post-47167-0-06370300-1512068709_thumb.jpg

 

 

Są dwa momenty podczas kręcenia tej muchy, które są dla mnie "nerwowe":

  • na początku wiązania quill ześlizguje mi się na ogonek
  • pod koniec wielka czupryna z uciętej pochewki z promieni bażanta robi uskok, skąd nić wiodąca spada sobie w przepaść... (zrobiłem więc cztery obroty finiszerem, a później sześć razy ponownie i główkę ugniotłem paznokciem  :D )
Edytowane przez Krzysiek Dmyszewicz
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugie podejście, tym razem materiały zgodnie z stepem, znalazło się piórko kuropatwy:

 

post-60067-0-00183300-1512083722_thumb.jpeg

post-60067-0-21983000-1512083751_thumb.jpeg

 

Tu quill z bażanta, ale ostatnie eksperymenty wykazały, że bardzo fajny uzyskać można z pióra ogonowego sroki, z części wewnętrznej stosiny.

Edytowane przez etherni
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...