Skocz do zawartości

Czy boleń to najmądrzejsza ryba - wątek wydzielony z tematy Bolenie 2017


Krisu23

Rekomendowane odpowiedzi

 

Ingerowałem w tekst, ponieważ obraża on wprost osobę niebędącą stroną rozmowy. Obraża w sposób niedopuszczalny, zwłaszcza przez osobę, która nie ma żadnych kwalifikacji, by komentować wykształcenie wspomnianego kolegi. Jako że nie miało to być upublicznione, tym razem konsekwencji w postaci kary regulaminowej nie wyciągnę.

http://nauka-polska.pl/#/profile/research?id=230676&_k=ubas10

 

Kto ingerował ? 

 

Szanowny moderatorze podpisz się proszę. 

 

Szanowny Adamie, ja ingerowałem.

I początkowo zadbałem o to, by była informacja, kto edytował, ale wklejając dodatkowo informację o pracy naukowej (doktorskiej),  kolegi pomawianego przez Krisu, iż jest niespełnionym ichtiologiem. umknęło mojej uwadze, że informacja o edytującym zniknęła.

Swoją drogą trzeba mieć spory tupet, by osobę, która ma wiedzę wystarczającą do obrony pracy doktorskiej, nazywać "niespełnioną". I kto to mówi? Profesor? Doktor? Docent przynajmniej? Nie chcę być złośliwym, bo musiałbym użyć słów, za które potem byłbym zmuszony do samokarania, ale każdy rozsądny człowiek sam sobie odpowie, kto ma większe podstawy twierdzić, że na rybach się zna. Doktor ichtiologii, który pokazuje zdjęcia wielu pięknych ryb różnych gatunków, podpowiadając wszystkim, którzy chcą słuchać - jak je złowić, czy jego adwersarz. Człowiek gburowaty, pouczający wszystkich dookoła, twierdzący, że się zna, bo się zna, a jak ktoś nie wierzy, to pewnie ciota i może nawet kiedyś pokaże mu jakiś film, na którym będzie widać, że jest zajebistym łowcą. Jak dla mnie,  wybór jest prosty. Podejrzewam Adamie, że dla Ciebie również.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisu, a suma 2m tez chwycisz za kark czy jestes ciota? Kurde szkoda tego czytac, wydajesz sie fajnym facetem a zachowujesz sie jak rozwydrzone dziecko. Co do twoich interpretacji to sci fi. Bolen plynie OBSERWUJE , zlewa wszytskich i wszystko, na twojej wysokosci robi zwrot (wcale mu sie nie dziwie :) (to taki zarcik, nie beirz tego do siebie)) . Dochodzisz do wniosku, ze zobaczyl ciebie ze spiningiem i poczul zagrozenie, nie wziales pod uwage tego, ze OBSERWOWAL rowniez to co dzieje sie w wodzie, i jakas sytuacja mogla go zmusic do takiego zachowania. Mogl zauwazyc atak szczupaka, chora rybe, kormorana, murzynska faje, wszak osoby byly w wodzie. Zajmujesz sie hodowla ryb, masz mozliwosc ich obserwacji, zrob jakies doswiadczenia. W momencie karmienia ryb zakladaj biala czapke, podczas odlowu beret. Nastepnie zwroc uwage na ich zachowanie podczas kolejnej wizyty, a jeszcze lepiej zakladaj na przemian czapke i beret, i nie karm ich snickersami bo huj wie co z tego wyjdzie :)

P.s

Proponuje zmienic tytul tematzu z " Czy bolen to najmadrzejsza ryba" na " Czy krisu jest najmadrzejszym lowca boleni".

Krisu nie obrazaj sie, 5+ za bolenie, zaangazowanie, determinacje, pala z zachowania.

Edytowane przez Negra
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisu, a suma 2m tez chwycisz za kark czy jestes ciota? Kurde szkoda tego czytac, wydajesz sie fajnym facetem a zachowujesz sie jak rozwydrzone dziecko. Co do twoich interpretacji to sci fi. Bolen plynie OBSERWUJE , zlewa wszytskich i wszystko, na twojej wysokosci robi zwrot (wcale mu sie nie dziwie :) (to taki zarcik, nie beirz tego do siebie)) . Dochodzisz do wniosku, ze zobaczyl ciebie ze spiningiem i poczul zagrozenie, nie wziales pod uwage tego, ze OBSERWOWAL rowniez to co dzieje sie w wodzie, i jakas sytuacja mogla go zmusic do takiego zachowania. Mogl zauwazyc atak szczupaka, chora rybe, kormorana, murzynska faje, wszak osoby byly w wodzie. Zajmujesz sie hodowla ryb, masz mozliwosc ich obserwacji, zrob jakies doswiadczenia. W momencie karmienia ryb zakladaj biala czapke, podczas odlowu beret. Nastepnie zwroc uwage na ich zachowanie podczas kolejnej wizyty, a jeszcze lepiej zakladaj na przemian czapke i beret, i nie karm ich snickersami bo huj wie co z tego wyjdzie :)

P.s

Proponuje zmienic tytul tematzu z " Czy bolen to najmadrzejsza ryba" na " Czy krisu jest najmadrzejszym lowca boleni".

Krisu nie obrazaj sie, 5+ za bolenie, zaangazowanie, determinacje, pala z zachowania.

 

No niezła lektura z tego postu się zrobiła. Może większość ludzi z tego forum nie" kuma geniuszu debestu" jednego Pana;). Tekst z czapką i beretem..... popłakałem się :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niezła lektura z tego postu się zrobiła. Może większość ludzi z tego forum nie" kuma geniuszu debestu" jednego Pana;). Tekst z czapką i beretem..... popłakałem się :D

 

Drogi Łukaszu,

Łowiłeś kiedyś z Krisem? Bo ja tak. I z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jeden z najbardziej wszechstronnych, pomysłowych, wytrwałych i myślących na rybach wędkarzy, jakich znam. Dobrze czyta wodę i szybko się przystosowuje. Chętnie dzieli się wiedzą. A że ma niewyparzoną gębę i przekonanie, że to co robi dobrze, to robi dobrze... Cóż, nikt nie jest idealny. Niektórzy wolą wzajemne lizanie się po dupach, jak w co poniektórych wątkach, inni drogę środka...

 

(...) Człowiek (...) twierdzący, że się zna, bo się zna, a jak ktoś nie wierzy, to pewnie ciota i może nawet kiedyś pokaże mu jakiś film, na którym będzie widać, że jest zajebistym łowcą.

 

Januszu,

Obawiam się, że to nie jest parafraza wyżej zacytowanej rozmowy prywatnej, tylko dość istotne przeformułowanie wypowiedzi kolegi. Nie łam zasad dyskusji na forum, a tym bardziej moderacji. Nieładnie, nie idź tą drogą, proszę :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę swoje 3 grosze.

Coś w tym musi być, łowiąc na tyczkę boleń mnie nie raz ochlapał idą ze spinerem ciężko go podejść na odległość rzutu... :)

Co do mądrości ryb. Miałem w akwarium pyszczaki z Malawi, jeżeli ktoś obcy podchodził do szkła wszystkie się chowały. Jeżeli podchodziłem ja dostawały amoku i wszystkie siedziały pod klapą. 

To samo w wkładaniem ręki znajomi wkładali, ryby siedziały w norach. Moja łapa w szkle ryby ją natychmiast skrobały... 

Po czym mnie poznawały pojęcia nie mam. Ale to nie przypadek pokazywałem to niejednemu znajomemu...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trąciła koniną :). Nie mogłem się powstrzymać ;p

Jesteś mistrz Negra :D Wracając do mistrza świata w byciu....nazwę to delikatnie gburem. To potrafisz Krisu zjebać taki fajny temat. Obrażasz ludzi tylko dlatego, że się z Tobą nie zgadzają...bo wiesz najlepiej. W sumie to Ci współczuję... 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pod koniec lat dziewięćdziesiątych zaczynałem startować w zawodach bolenie łowiło parę osób w Polsce.  Rapy uchodziły za ryby wybitnie cwane i szalenie trudne do złowienia. Wtedy też funkcjonowały takie wędkologiczne pierdoły – jak choćby teoria że podchodząc bolenia na główce ZAWSZE trzeba ubierać czapkę daszkiem do tyłu. Boleń wtedy myśli że spinningista SCHODZI z główki i zaczyna żerować. Kiedy dziesięć lat później kończyłem starty, bolenie łowiło z kilkaset osób, a złowienie kompletu na zawołanie nie stanowiło dla nich problemu.

Dziś średnio wprawny spinningista idzie na wodę i je łowi. I na ogół nie próbuje dorabiać jakiejś magicznej otoczki – bo czasy się nam zmieniły – czego jak widzę niektórzy koledzy nie byli łaskawi zarejestrować. A trudność w łowieniu ryb wynika tylko z warunków w jakich się je łowi. Na stojącej wodzie łatwiej złowić sandacza czy szczupaka - i to jest oczywiste. Ale w każdej dużej rzece z normalnym pogłowiem boleni jest to najłatwiejsza ryba do złowienia na spinning – nawet jeśli ma zdolność rozpoznawania nakryć głowy.....

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jesteśmy dużo bardziej świadomi niż reszta świata ożywionego i jak twierdzą niektórzy potrafimy jako jedyni myśleć abstrakcyjnie. Dyskusja się zaczęła od tego, że jedne ryby są sprytniejsze od drugich. 

 

Panowie to, co pisze kolega Krisu23 w tym wątku o bolkach i głowatkach nie jest pozbawione sensu w kontekście teorii rezonansu morficznego.

Właściwie można te nieracjonalne obserwacje uznać za przykłady takich zachowań jak opisane tutaj:

http://http://www.neurotyk.net/2007/10/rezonans-morficzny/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocne...

To, że ktoś robi coś zajebiście dobrze (ukłon w Twoją stronę Krisu23), potem swoje dokonania otacza mgiełką tajemnicy, gloryfikuje, czyni niedostępnymi dla pospólstwa i zbiorowiska ciot, a co w sumie wynosi tego kogoś na piedestał - jest zachowaniem jak najbardziej normalnym. Nawet ludzkim, rzekłbym. Ad hoc wymienię ze dwadzieścia osób w polskim świecie spinningu które robią to nagminnie. Ale jeśli ktoś z zewnątrz podąża tym śladem, a nawet zaczyna w nim szukać sensu.... no to, to są jakieś jaja :D :D :D

Co najmniej takie jak teoria rezonansu morficznego.

I w sumie całe szczęście. Gdyby nie był to tylko wymysł pseudonaukowców wszystkie ryby już dawno wiedziałyby od innych ryb, że te metalowe, gumowe i drewniane gówno, co czasem wpada do wody za sprawą panów z wędką nie nadaje się do żarcia i byłby to globalny koniec wędkarstwa spinningowego...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz się więc pokusić o interpretację takiej oto sytuacji której często jestem świadkiem:

 

Płynie sobie bolek wzdłuż brzegu w odległości kilku metrów. Jest środek lata nad wodą pierdolnik. Dmuchane orki,  parasole, las wędek. Ryba kompletnie ignoruje plażowiczów(chyba, że ktoś jest w wodzie na jej trasie). Zlewa grunciarzy. W momencie kiedy dopływa do gościa ze spinem w ręku(to ja) odbija przed nim w jezioro i po chwili wraca na swój tor opływając spinningistę od otwartej wody. Z tych dziesiątek ludzi których mija umie dokładnie odizolować pojedyncze zagrożenie. I wcale się nie płoszy tylko płynie dalej. Dokładnie wie, że nic nie jestem w stanie zrobić. Dla mnie ma w swoim małym rybim rozumku o oczko więcej od gatunków takich jak szczupak, sum czy sandacz. 

A twierdzenie, że termin mądry i głupi jest zarezerwowane tylko dla ludzi.... to przepraszam szympans i delfin są na tym samym poziomie co koń? 

 

Krisu, a to nie był rekin ?  :D

ps. ile metrowych szczupaków złowiłeś w życiu ? Bo jak dla mnie każdy, powtarzam każdy bolek przy szczupaku metr + , jest kompletnym kretynem. Do suma nawet nie chce mi się go porównywać  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocne...

To, że ktoś robi coś zajebiście dobrze (ukłon w Twoją stronę Krisu23), potem swoje dokonania otacza mgiełką tajemnicy, gloryfikuje, czyni niedostępnymi dla pospólstwa i zbiorowiska ciot,

Tutaj sie zatrzymam. Kojarzy mi sie to z zawodami wedkarskimi, gdzie zwyciezca zabiera glos i przemawia do pospolstwa " i co kurwa cioty, wygralem " :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisu, a to nie był rekin ?  :D

ps. ile metrowych szczupaków złowiłeś w życiu ? Bo jak dla mnie każdy, powtarzam każdy bolek przy szczupaku metr + , jest kompletnym kretynem. Do suma nawet nie chce mi się go porównywać  :)

Ja bym to inaczej przedstawil. Kazdy z tych trzech gatunkow prowadzi inny tryb zycia, ze sie tak wyraze. Kazda z tych ryb jest ta samo latwa do zlowienia w momencie gdy zeruje i tak samo trudna do schwytania gdy zerowac przestaje. Dochodzi terytorializm , konkurencja oraz "pobyt staly" co w niektorych lowiskach wplywa pomocnie podczas lowienia. Aby zrozumiec dokladniej ryby i wyciagac jedynie sluszne wnioski, nalezaloby uruchomic monitoring wodny. Obserwowac duzy odcinek danego akwenu przez bardzo dlugi czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj sie zatrzymam. Kojarzy mi sie to z zawodami wedkarskimi, gdzie zwyciezca zabiera glos i przemawia do pospolstwa " i co kurwa cioty, wygralem " :)

 

Za moich czasów nikt nigdy tak nie mówił. No ale Krisu nie startował naonczas....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

ps. ile metrowych szczupaków złowiłeś w życiu ? Bo jak dla mnie każdy, powtarzam każdy bolek przy szczupaku metr + , jest kompletnym kretynem. Do suma nawet nie chce mi się go porównywać  :)

 

O le mi wiadomo, to całkiem sporo.

 

A co, złowienie szczupaka 100+ (na wodzie, gdzie takie ryby są) to jest jakiś problem? Jedyny, jaki znam, to ten, że metrówki rzadko żerują, bo są relatywnie skuteczne. Nażre się taka świnia, że mało nie pęknie, a potem leży i trawi. Tym dłużej, im zimniejsza woda. Jak się trafi na relatywnie duże zagęszczenie ryb, albo na szczyt cyklu żerowego, to metrówki można łowić seryjnie. Rekordzistą wśród moich kupli jest Harry (obecny na tym forum), który jednego dnia złowił 7 albo 8 sztuk - w tym co najmniej jedną dwukrotnie. Innym rekordzistą, tyle że szczupaczym, była ryba 115, która dała się złowić 3-krotnie jednego dnia i ostatni - czwarty raz, bodajże 4, czy 5 dni później. Pisałem już o tym. Dwukrotne złowienia metrowych ryb są na porządku dziennym. Z sandaczami nie zdarzyło mi się to nigdy, bolenie jedynie przyławiam.

 

Co do suma - jest tak żarłoczny i agresywny, że na wodzie o małej presji kasuje w mig każdą odpowiednio podaną przynętę w zasięgu swojego działania. Choć faktem jest, że szybko się uczy i bodźce, które pierwotnie wywoływały u niego odruch ataku, z czasem kompletnie ignoruje.

 

Generalnie zgadzam się z Negrą. Ale nawet słabo żerujące duże szczupaki można skusić - najczęściej małą przynętą. Często działa :)

Edytowane przez krzysiek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisu, a to nie był rekin ?  :D

ps. ile metrowych szczupaków złowiłeś w życiu ? Bo jak dla mnie każdy, powtarzam każdy bolek przy szczupaku metr + , jest kompletnym kretynem. Do suma nawet nie chce mi się go porównywać  :)

6(jak coś wszystkie mogę wysłać na fotkach) każdy z nich w porównaniiu z bolkiem 80+ to kretyn. Połowę pod łódką dwa metry i branie bez zastanowienia, bolek, przynajmniej się przyjrzy co ma opierdolić.

Edytowane przez Krisu23
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezerujące bolenie łowi się regularnie. Ta ryba działa podobnie do okonia wystarczy, ze jeden zainteresuje się przynęta i reszta baranów zaczyna ja atakować. Boleń, jaki by nie był zawsze klepnie w odpowiednio zaprezentowana przynętę i wcale nie wyszukaną; wystarczy kilka cm metalu. Duży szczupak najlepszego jerka czy gumę najwyżej odprowadzi pod nogi i więcej się nie pokaże; a wybitnie ostrożne są szczupaki rzeczne ;) Skoro to takie głupie i żarłoczne ryby, to dlaczego nikt ich nie łowi w Wiśle, Odrze czy innych dużych rzekach ? Kilka lat temu widziałem na rozlewiskach Bugu tarło szczupaka i zaręczam, ze było tam kilkanaście ryb w granicach metra. Znam ten odcinek bardzo dobrze i nie słyszałem aby ktokolwiek łowił tam ryby choćby zbliżone rozmiarami do tych które widziałem. Sumy jak były tak są nadal i czasami komuś się trafi jak ślepej kurze ziarnko, natomiast duże stada boleni od których jeszcze 4-5 lat temu gotowała się w czerwcu woda zostały wybite w pień  z chwilą udostępnienia chłopstwu w internecie woblerow boleniowych. Takie to mądre te bolenie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Adamie, ja ingerowałem.

I początkowo zadbałem o to, by była informacja, kto edytował, ale wklejając dodatkowo informację o pracy naukowej (doktorskiej),  kolegi pomawianego przez Krisu, iż jest niespełnionym ichtiologiem. umknęło mojej uwadze, że informacja o edytującym zniknęła.

Swoją drogą trzeba mieć spory tupet, by osobę, która ma wiedzę wystarczającą do obrony pracy doktorskiej, nazywać "niespełnioną". I kto to mówi? Profesor? Doktor? Docent przynajmniej? Nie chcę być złośliwym, bo musiałbym użyć słów, za które potem byłbym zmuszony do samokarania, ale każdy rozsądny człowiek sam sobie odpowie, kto ma większe podstawy twierdzić, że na rybach się zna. Doktor ichtiologii, który pokazuje zdjęcia wielu pięknych ryb różnych gatunków, podpowiadając wszystkim, którzy chcą słuchać - jak je złowić, czy jego adwersarz. Człowiek gburowaty, pouczający wszystkich dookoła, twierdzący, że się zna, bo się zna, a jak ktoś nie wierzy, to pewnie ciota i może nawet kiedyś pokaże mu jakiś film, na którym będzie widać, że jest zajebistym łowcą. Jak dla mnie,  wybór jest prosty. Podejrzewam Adamie, że dla Ciebie również.

    Mówi to magister biochemii na UJ który całe swoje życie od dziecka spędził w ośrodku hodowlanym pstrąga - chociaż jeśli chodzi o tytuły to one niewiele mają do rzeczy w tej sprawie. Kąpał się w tym ośrodku, łowił na spławik ukleje w stawie z głowatkami, miał czas na obserwacje. Ten sam, który teraz zarybia wody gdzie łowisz. Z ramienia Twojego własnego okręgu. Twoje brudy próbowałem wyciągnąć w zeszłym roku. Nie udało mi się bo administracja jest betonowa. Wiele osób wie, że nie powinieneś mieć statusu moderatora. Ale go masz, więc władza jest-czuwa. Nie szarp mnie, bo być może jeszcze kiedyś będziesz musiał ze mną rozmawiać osobiście. 

Co do niespełnionych ichtiologów to mogę powiedzieć tyle, że co innego to czego się w szkole nauczyłeś, a co innego praktyka. Można mieć kupę wiedzy ale jak nie jest podparta praktyką to jest bezużyteczna.

Krzysiek dzięki za wsparcie.

Złożyłem oficjalne zapytanie do master Friko czy da się wykasować moje konto na jerkbaicie. No ale zwlekają.... Jak komuś zależy, to też napiszcie żeby przyspieszyli procedurę.

Edytowane przez Krisu23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezerujące bolenie łowi się regularnie. Ta ryba działa podobnie do okonia wystarczy, ze jeden zainteresuje się przynęta i reszta baranów zaczyna ja atakować. Boleń, jaki by nie był zawsze klepnie w odpowiednio zaprezentowana przynętę i wcale nie wyszukaną; wystarczy kilka cm metalu. Duży szczupak najlepszego jerka czy gumę najwyżej odprowadzi pod nogi i więcej się nie pokaże; a wybitnie ostrożne są szczupaki rzeczne ;) Skoro to takie głupie i żarłoczne ryby, to dlaczego nikt ich nie łowi w Wiśle, Odrze czy innych dużych rzekach ? Kilka lat temu widziałem na rozlewiskach Bugu tarło szczupaka i zaręczam, ze było tam kilkanaście ryb w granicach metra. Znam ten odcinek bardzo dobrze i nie słyszałem aby ktokolwiek łowił tam ryby choćby zbliżone rozmiarami do tych które widziałem. Sumy jak były tak są nadal i czasami komuś się trafi jak ślepej kurze ziarnko, natomiast duże stada boleni od których jeszcze 4-5 lat temu gotowała się w czerwcu woda zostały wybite w pień  z chwilą udostępnienia chłopstwu w internecie woblerow boleniowych. Takie to mądre te bolenie. 

A ty ile metrowych szczupaków złowiłeś? Masz zdjęcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...