Ricci Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Taka dyskusja zniechęca zupełnie do zabierania głosu w temacie. Protekcjonalny ton nie pomaga. Wymiany uprzejmości rodem z piaskownicy,deprecjonują umiejętności oraz wiedzę adwersarzy. Tak ciężko,podejść z dystansem do zadania? Większość z nas ma swoje przemyślenia związane z łowieniem poszczególnych gatunków,inne doświadczenia,inne zdanie na temat sposobu,sprzętu,itp. I chyba o to w tym wszystkim chodzi,raczej jedynie właściwy wzór nie jest najlepszym pomysłem. Jakieś wnikliwe analizy,zaglądanie w zakończenie okrężnicy,chorobliwe dążenie do udowodnienia wszystkim swoich racji,rozkładają to forum na łopatki...niestety.Na pewno w tej kwestii,nasza mądrość nijak się ma,do sprytu boleni. Są zdecydowanie mądrzejsze.Ze swej strony mogę jedynie powiedzieć,iż tzw.bolenioza to zajebiście ciężka robota. Kto się tym zajmuje ,to wie. Niekończąca się "napierdalanka" od rana do wieczora,z kręgosłupem wychodzącym z czachy. Gdzie ta finezja,podchody,skradanie? To tysiące rzutów,kilometry rzeki do spenetrowania,i zero gwarancji na okazy. W wątku boleniowym super foty,uśmiechy,ochy achy,a nikt nie mówi ile razy na jajo po dwóch dniach jak zbity pies wracał do domu. Chgw,czy boleń,jest mądry,czy głupi? Wcale tak łatwo się go nie łowi. A jak biorą w amoku,to wszystko jest proste.Zresztą te dni w stylu,26 w godzinę,40 w dwie godziny,100 w dwa dni,to nie łowienie...to rzeź,i nic wspólnego z boleniozą nie ma. I nie obrażajcie się jak panienki,bo nie przystoi poważnym gościom. 27 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Pęknąć ze śmiechu można jak się to czyta, dorośli ludzie a skaczą sobie do gardeł z powodu jakiś boleni. Jak by to ktoś przeczytał nie związany z wędkarstwem pomyślałby że niektórzy mają ze sobą bardzo duży problem. Strach pomyśleć co będzie się działo przez zimę. 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Pęknąć ze śmiechu można jak się to czyta, dorośli ludzie a skaczą sobie do gardeł z powodu jakiś boleni. Jak by to ktoś przeczytał nie związany z wędkarstwem pomyślałby że niektórzy mają ze sobą bardzo duży problem. Strach pomyśleć co będzie się działo przez zimę. Oby nie doszlo do licytacji, kto na jaki cienkim lodzie daje rade lowic.Bo skonczyloby sie ofiarami 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrCz Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Sorki za off.W temacie cienkiego lodu.Kilka lat temu, oczywiście zima zajeżdżam z kolegą na zbiornik sprawdzić czy można wejść na lód w celach wędkarskich.Pierwszy krok i lód się załamuje. Jak to? przecież na środku zbiornika siedzi gość i łowi.Po chwili wyciągam z auta lornetkę, spoglądam, a wędkarz siedzi sobie wygodnie na drzwiach ot takich białych z |"pagietu". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haja1978 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Panowie, tak czytam sobie ten wątek i wypisz wymaluj opowiadanie "Mój stary to fanatyk wędkarstwa..." - normalnie drugie życie tego tekstu....Od pewnego już czasu zauważam, że wątki o boleniach toczy jakaś totalnie niezdrowa rywalizacja - nie będę pisał kto, co, gdzie, bo każdy czytający wyciągnie sobie własne wnioski, ale kilku osobom ten symboliczny "snikers" by się przydał... Dlatego mam olbrzymią chęć włożyć kij w mrowisko, utrącając trochę nimbu tajemniczości i trudności w złowieniu bolenia.Otóż po kolei, powiedzenie "łosoś dla ubogich" moim zdaniem się całkowicie zdewaluowało. Bolek jest rybą o tyle "trudną", że specyficznie żeruje, a przeważnie ukierunkowany jest na określony pokarm - ukleję. Stąd pierwsza trudność, przynęta musi ją imitować jak najlepiej. Dwa poluje najczęściej od dołu w kierunku powierzchni, na jasnym tle widzi wszystko, a wzrok ma dobry, dlatego pożądana jest cienkość/niewidoczność linki i wędkarza. To moim zdaniem dwie główne trudności. I tyle.Oczywiście są wyjątki, uzależnione od rybostanu i charakteru wody, w której przebywa, od dostępności danego rodzaju pokarmu, od pory roku, itd.Sam, niejednokrotnie łowiłem bolenie na malinowe, seledenowe i nne oczojebne twistery i kopyta na zestawie z przyponem wolframowym, linki fluo, woblerki jaziowe, itd., ale nie pokuszę o stwierdzenie, że generalnie to jest dobry czy optymalny wariant na te ryby.A to, że te wyżej wymienione to są trudności w gruncie rzeczy - przy dzisiejszym stanie sprzętu i przynęt - żadne i łatwe do pokonania, pokazują właśnie wątki boleniowe i wizyty nad wodą, gdzie boleni, także tych okazałych, łowi się sporo. Aby uciąć komentarze, nie wnikam, czy mniej, czy wiecej niż w latach ubiegłych, czy ich populacja maleje, czy nie, itd. bo nie jestem w stanie tego stwierdzić i mam to w dupie.No i wisieńka na torcie, wędkarsko dla mnie boleń nie istnieje, nie czerpię z jego złowienia praktycznie żadnej radości.To ryba, która poza czasami dość mocnym braniem, nie dostarcza mi żadnych więcej wędkarskich emocji - walczy jak "Najman" i zapięta w zasadzie bardzo rzadko się wypina, przez co hol to beznamiętne zwijanie linki.Obecnie lubię bolki obserwować podczas ataków nad rzeką, świadomie i celowo ich już od lat nie łowiłem, choć bywały czasy, że latając nad nieuregulowanym Wieprzem, miałem miejsca gdzie morsem 1 albo białym twisterkiem łowiłem ich dziennie po kilka, kilkanaście sztuk. Nie dlatego, że są mądre, czy głupie, ale dlatego, że tam były, żerowały, i ja też tam byłem, wiedziałem o tym i miałem przynetę w miarę przypominającą ich pokarm. Ot, i cała tajemnica i magia, tak przy boleniach, jak i każdych innych rybach.PozdrawiamArek 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 (edytowane) Kur...wa jaki watek hardcorowy. Tak krótko, Krisu to spoko ziomek. Zanim coś napiszcie tzeba zamienić osobiście z kimś parę słów. Mam inną wizję łowienia, w innym miejscu na innej wodzie, mam też swoją filozofię nie zawsze zgodną z innymi madrymi tego swiata. Tak bywa. Trzeba to zaakceptowac. Nie kumam upublicznienia privow. A Tobie Januszku - moderatorze z bielska już kiedyś napisałem,że nie podoba mi się Twoje dzialanie. Pewnie jeszcze ktoś Cię sprowadzić do parteru i dojedzie prędzej czy później. Czy za to tez dostanę jeszcze jeden pkt ostrzezenia? Wrazajcie swoje zdanie i trzymajcie się swoich racji. Nie opowieści internetowych kolegów. Edytowane 28 Listopada 2017 przez ziom7 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafałWrocław Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Nie uważacie że na jerku z łowienia boleni zrobił się stan umysłu ? Czy to nie jest przypadkiem łechtanie własnego ego ? Zrobiliście z boleni jakieś mega trudne do złowienie, przebiegle, inteligentne i sprytne ryby z przynęt boleniowych jakiś cud inżynierii połączony z kosmiczna technologia i waszym zdaniem umiejetność prowadzenia tego przeciążoneg kawałka drewna pomalowanego na srebrno z opalizacja jest na równi z posadzeniem boeinga 747 na krótkim pasie we mgle. A jak ktoś wam powie ze to nie prawda to dostajecie sraczki i zamieniacie się w gościa z opowiadania „mój stary to fanatyk wędkarstwa” żeby przypadkiem wasz internetowy splendor i kółko adoracji nie uleciało tak samo szybko jak się pojawiło. 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Nikt nie twierdzi że kris to pojeb, ale braw mu bił nie będę za to że obraża innych. Takie życie indywidualisty, jak się chce być toletowanym za swój charakter to należy iść tą samą drogą względem innych, inaczej to obłuda. Siadasz na to, że ktoś wkleil prywatną wiadomość, nie na jej treść, to też nie przystoi. Masz z Januszem jakieś zatargi i wykorzystujesz temat żeby je zaognic. Ja też dostaje kurwicy na punkcie jednego moderatora ale służy temu miejscu a ja jestem z własnej woli jego częścią. 99% ludzi poznanych osobiście można uważać za spoko co nie usprawiedliwia ich do obrabiania komuś dupy. Żeby nie było, krisu jako osoba prywatna jest mi obojętny,poprostu go nie znam, czasem daje po torbie, trudno. Jako wędkarz pasjonat stoi bardzo wysoko w moim rankingu wędkarzy z jerka, tymbardziej źle się czyta jak coś odwali. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Nie uważacie że na jerku z łowienia boleni zrobił się stan umysłu ? Czy to nie jest przypadkiem łechtanie własnego ego ? Zrobiliście z boleni jakieś mega trudne do złowienie, przebiegle, inteligentne i sprytne ryby z przynęt boleniowych jakiś cud inżynierii połączony z kosmiczna technologia i waszym zdaniem umiejetność prowadzenia tego przeciążoneg kawałka drewna pomalowanego na srebrno z opalizacja jest na równi z posadzeniem boeinga 747 na krótkim pasie we mgle. A jak ktoś wam powie ze to nie prawda to dostajecie sraczki i zamieniacie się w gościa z opowiadania „mój stary to fanatyk wędkarstwa” żeby przypadkiem wasz internetowy splendor i kółko adoracji nie uleciało tak samo szybko jak się pojawiło. W końcu w samo sedno 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klim Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Forfiter!Predator!!Popatrz śwagier jaka franca!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 (edytowane) "Panowie, Ameryki nie odkryję jak powiem, że boleń to typowy wzrokowiec, a może nawet bardziej niż typowy, bo żeruje zwykle w przypowierzchniowy warstwach wody gdzie jest bardzo dużo światła, a co za tym idzie zdolność rozróżniania prźez rybę barw, a nawet ich odcieni jest bardzo duża. Do tego dochodzi kształt przynęty i jej praca. Nie ma opcji stworzenia jednego woblera który będzie łowił zawsze, wszędzie i zdejmie każdego bolka który pokaże się w zasięgu rzutu. Raz będą gryzły na klasyczne, drobiące sterowce, a następnego dnia te same ryby nawet takiego woblera nie odprowadzą, za to z impetem przywalą w schizofrenicznie skaczącego top watera najlepiej w seledynowym kolorze ))Bolenie jak każde ryby uczą się bardzo szybko, a przy obecnej presji sportowej na ten gatunek uczą się dwa razy szybciej Standardowe podejście do tematu coraz rzadziej zdaje egzamin. Już nie wystarczy mieć w pudełku kilku klasycznych uklejek .Szczególnie w miejscach poddanych dużej presji trzeba kombinować z przynetami, kolorami, technikami prezentacji itd. Jestem pewien, ze w kwestii poznania zwyczajów boleni jest jeszcze bardzo wiele do odkrycia. Kto kiedyś myślał o łowieniu boleni np. woblerami typu WTD? Dzisiaj, ci którzy takiego łowienia posmakowali nie widzą innych technik poza powierzchniowymi chlapakami. Podobnie jest z kolorami. Stereotypowe myślenie, ze bolen to ryba którą łowi się wyłącznie na woblery w kolorze czarno, oliwkowo względnie niebiesko-srebrnym nie zawsze zdaje egzamin. Jest tak wiele różnych czynników determinujących dobór odpowiedniego koloru, odcienia przynęty, sposobu prowadzenia etc. że uznanie jednego sposobu zdobienia przynety, za jedynie słuszny jest najzwyczajniej irracjonalne i nieprofesjonalne. Jestem przekonany, że z roku na rok bolenie będą "uodparniać" się na nasze przynęty, szczególnie na mniejszych rzekach gdzie ryby stoją w typowych dla nich stanowiskach i na codzień obserwują przemykające im nad głowami woblery. Kto będzie kombinował, z kolorami ten, będzie łowił, pozostali od przypadku." ... vel Spinnerman Były tam jeszcze teksty innego guru o super opalizacjach i mega działającym złotym pasku pod grzbietem, bo boleń jest tak cwany, że przed atakiem może nawet łuski liczyć. Dziś te ryby według kolegi Adama są stadem baranów, bo zmienił się target wędkarskich sukcesów albo przestały brać jak kiedyś... Osobiście uważam ,że są cwane, czasami nie do złowienie, ale po czapce raczej mnie nie poznają bo woda w Bugu brudna. A i dopóki udaje mi się je łowić ,nie zagłębiam się w stan ich "umysłu" itp. Jak przestanę zacznę się zastanawiać, albo wystrugam wobler którym wpasuje się w ich menu. Ewentualnie założę morsa , może boleniowy dziadek z Wieprza pamiętający czasy fenomenu blach polspingu jakimś cudem tu przypłynął. Edytowane 28 Listopada 2017 przez maicke82 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klim Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Boleń próbuje tylko przetrwać...To ludzie załatwiają swoje porachunki wykorzystując Bolenie.Nie zauważyłem w wątku wzmianki żadnego Bolenia - mądry(ryb)głupiemu(człowieki) ustępuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Kazda dzika ryba zyjaca w swoim naturalnym srodowisku to jest Rywal. Jak ktos umie lowic duze a czasem najwieksze egzemplarze danego gatunku w sposob powtarzalny na roznych wodach to tylko szacun.To nie swiadczy o glupocie tych ryb, to swiadczy o jego kunszcie. Czy to beda okonie, sandacze, bolenie, pstragi czy klenie.Ale od tego wychodzic, ze ktorys gatunek jest madrzejszy badz glupszy ? No nie wiem. Moim zdaniem to nie tak.Jak jest 1000 okoni w zatoce to latwiej przechytrzyc ktoregos z nich, niz jak jest 5 sandaczy albo 2 sumy ? Tak samo z boleniami. Jakos co roku na forum, gdzie lowienie boleni osiagnelo dla niektorych forme choroby, nie widac coraz to wiekszych ryb. Albo nauka ich lowienia tak szybko nie idzie. Albo te ryby maja naturalna bariere wzrostu ? 70 tka zbiera deszcz lajkow. 75 to okaz a 80tki (te prawdziwe 80tki) to naprawde rodzynki. W Polsce jest iles tam srednich i duzych rzek, naturalnych srodowisk dla bolenia. Do tego iles wod stojacych z populacja tego drapieznika.Ryba jest sportowa, lowienie moze sie podobac - cieszy sie popularnoscia. Ale czy jest madrzejsza od klenia "majacego oko w kazdej lusce" zyjacego w super czystej malej rzeczce ? Albo od pstraga profesora, ktory zyje w cieniu korzeni cale zycie, poza wycieczka na tarlo ? Przeciez to tak naprawde jest nie do roztrzygniecia, a kazdy wedkarz, ktory dany gatunek lubi lowic i jemu poswieca swoj czas i wysilek, bedzie bronil swojego faworyta. Ba, nawet ci faworyci beda sie w czasie zmieniac u wielu z nas. Pozdrawiam 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 28 Listopada 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 (edytowane) Ty Krisu nie mów, ze to manufaktura, bo ja tylko w tym roku to już dwa razy w skarbówce tłumaczyłem się, ze niby tu interes życia robię na woblerach hehe niestety to są uroki życia w tym bidnym kraju... i jeszcze raz życzę Ci więcej pokory, bo nie wiesz co kto w pudełkach nosi, a na Oravie czy innych zaporówkach świat się nie kończy. Dalej nie odpowiedziałeś na pytanie. Na prv możesz sobie mnie zablokować ale na publicznym już nie tak łatwo. To jak to w końcu jest z tymi metrowymi szczupakami o które SAM mnie zahaczyłeś? Ile ich w życiu złowiłeś? Bo pytałeś mnie o to publicznie. Ja publicznie odpowiedziałem, że 6 i na wszystkie mam fotki. To teraz Ty kolegom napisz, skoro już się zaangażowałeś ile złowiłeś tylko się zastanów bo jak dojdzie do konfrontacji to musisz mieć czym strzelać. Edytowane 28 Listopada 2017 przez Krisu23 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 28 Listopada 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 A jak nie napiszesz, tylko się wymigasz jak dotąd to robiłeś, to mam nadzieję, że każdy czytający pojmie o co chodzi- ło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Dalej nie odpowiedziałeś na pytanie. Na prv możesz sobie mnie zablokować ale na publicznym już nie tak łatwo. To jak to w końcu jest z tymi metrowymi szczupakami o które SAM mnie zahaczyłeś? Ile ich w życiu złowiłeś? Bo pytałeś mnie o to publicznie. Ja publicznie odpowiedziałem, że 6 i na wszystkie mam fotki. To teraz Ty kolegom napisz, skoro już się zaangażowałeś ile złowiłeś tylko się zastanów bo jak dojdzie do konfrontacji to musisz mieć czym strzelać.To teraz na szczupaki przeszło [emoji53]. Co to sie dzieje żeby mieć większego [emoji53]. Panowie wstawiajcie zdjecia a forumowicze je będą oceniać. A wasze sprawy zalatwiajcie gdzie indziej. Proszę [emoji120] Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafałWrocław Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 To jest żenujące chyba czas żeby moderator zamknął ten wątek i modlił się o krótką zimę ... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 (edytowane) I na tym polega rzeczowość Krisa. Nie obraża się jak panienka tyko podejmuje rzuconą rękawicę . A jakby było mało ,to dysponuje pełną dokumentacją ;) .A, że przy tym jest arogancki i buńczuczny to fakt.Ale często jest to domeną ludzi pewnych siebie. Może nie jednego tym urazi.Cóż, taki typ....Dzieci tego nie powinny i nie muszą czytać. Edytowane 28 Listopada 2017 przez maicke82 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Jak w takim razie podejść do tematu łowienia boleni na muchę? I, o zgrozo, ostatnio nawet na wodzie stojącej (jest taki wątek w tym temacie w części dotyczącej muchowania na tym forum). Cwane są czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafałWrocław Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 I na tym polega rzeczowość Krisa. Nie obraża się jak panienka tyko podejmuje rzuconą rękawicę . A jakby było mało ,to dysponuje pełną dokumentacją ;) .A, że przy tym jest arogancki i buńczuczny to fakt.Ale często jest to domeną ludzi pewnych siebie. Może nie jednego tym urazi.Cóż, taki typ....Dzieci tego nie powinny i nie muszą czytać. Byłoby miło jakbyś wyjął głowę z tyłka Krisa jak do nas rozmawiasz, chyba ze płaci za role adwokata. Jeszcze brakuje tu wypocin groupies do kompletu ... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Muchy do boleni są podobne.Jedne i drugie na gówno można złapać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Byłoby miło jakbyś wyjął głowę z tyłka Krisa jak do nas rozmawiasz, chyba ze płaci za role adwokata. Jeszcze brakuje tu wypocin groupies do kompletu ...Prywatne dewiacje zostaw dla siebie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 I na tym polega rzeczowość Krisa. Nie obraża się jak panienka tyko podejmuje rzuconą rękawicę . A jakby było mało ,to dysponuje pełną dokumentacją ;) .A, że przy tym jest arogancki i buńczuczny to fakt.Ale często jest to domeną ludzi pewnych siebie. Może nie jednego tym urazi.Cóż, taki typ....Dzieci tego nie powinny i nie muszą czytać.Nie oniemialem. Niech Kris i Ty maicke zbierajcie te rękawiczki nie przy dziecikach forumowych.[emoji53] Jako dorośli[emoji33] powinniscie mieć osobny watek do pokazywania tego czego dzieciaki nie powinny oglądać [emoji852]️ Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Byłoby miło jakbyś wyjął głowę z tyłka Krisa jak do nas rozmawiasz, chyba ze płaci za role adwokata. Jeszcze brakuje tu wypocin groupies do kompletu ...Nie lubie tego. Jak mozna oczekiwac, od kogos pewnego poziomu rozmowy, samemu bedac ponizej. Nie dolewajmy oliwy do ognia, pewne slowa padly niepotrzebnie, nie ma sensu utrzymywac tego tematu w takiej atmosferze. Swoja droga cafe to nie miejsce na ta dyskusje, bardziej w ogolnym bym ja widzial. Pzdr oba fronty. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Idealny temat na zimę Która mądrzejsza? Nie wiem. Nie jestem nawet przekonany, czy słowo mądry mogę użyć w stosunku do ryb.Ale jeśli już, to duży boleń będzie wysoko. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Ja tam najbardziej lubię łowić duże brzany i one są dla mnie najfajniejsze Tak na prawdę, każda wiekowa ryba ma swój urok-- okoń samotnik, kleń, amur, lin, wybredny sandacz..Albo taki sum, niby głodny weźmie na wszystko, ale też zawsze znajdzie zaczep, czy też postawioną boję.Nisko cenię szczupaka, ale też ma swoje przebłyski, gdy ignoruje tradycyjne przynęty. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.