mistrzostwa swiata w wedkarstwie spinningowym

[admin]

Czesc,

dostalem wlasnie informacje, ze Nasza druzyna narodowa w tym Jacek i Andrzej na razie na 5 miejscu z niewielka strata do 2 druzyny. Na pierwszym miejscu Wlosi z duza przewaga. To wiesci po pierwszym dniu zawodow. Czekam na nastepne wiesci, ktore niezwlocznie przekaze.

 

pozdrawiam

Remek

[Baloo]

OK. Nie rozumiemy się. Może ja nie potrafię wyrazić tego słowami pisanymi. Najważniejsze to dobrze się bawić i odpoczywać na rybkach.

 

Ja tam też się cieszę, jak moi kompani łowią ryby.

 

Tomek i ostatnio Jarek , z którymi najczęściej pływam mogą to chyba potwierdzić.

 

YO!

[Jarokowal]

 

....Może ja nie potrafię wyrazić tego słowami pisanymi. Najważniejsze to dobrze się bawić i odpoczywać na rybkach.

 

Ja tam też się cieszę, jak moi kompani łowią ryby.

 

Tomek i ostatnio Jarek , z którymi najczęściej pływam mogą to chyba potwierdzić.

 

YO!

Zawsze rywalizacja jest ... dodatkowy dreszcz emocji, frajda ze złowionej ryby, gratulacje.

To raczej jest na stałę zwiazane z naszą zabawą ... ale to zdrowa rywalizacja, nie ma co.

 

Jeśli ktoś w to wątpi niech wątpi ... a ja będę nadal rywalizował i nadal dobrze się bawił.

 

Pozdrawiam

 

[Robert]

Jako konkluzję przytoczę ulubiony żart mojego szwagra żartownisia. Kiedy holowałem większa rybę przysuwał papierosa do naprężonej żyłki i mówił, „nic tak nie cieszy jak sukcesy kolegi”

[admin]

Kiedy holowałem większa rybę przysuwał papierosa do naprężonej żyłki i mówił, „nic tak nie cieszy jak sukcesy kolegi”

 

Bardzo dobre i życiowe podsumowanie!

 

Pozdrawiam

Remek

 

[Gumofilc]

Wlasnie wrocilismy ze Szwecji...

Moge tylko powiedziec, ze czytajac (na szczescie pobieznie) ten watek (tak na swiezo, w zderzeniu z dwoma roznymi swiatami) doszedlem do wniosku, ze ten nasz jest subtotalnie po..rabany.

W Szwecji nie maja 1/10 tych problemow z lowieniem ryb i to nie dlatego, ze same pchaja sie na wedke...

Tam sprowadza sie to do pytania: gdzie, kiedy, na co?

 

Jednak (z calym szacunkiem do Jaculka i innych zawodnikow przez Z) musze stwierdzic to samo, co zawsze. Idea wedkarstwa jako sportu (watku PZW i wszystkiego, co sie z nim wiaze,oraz w relacjach z zawodami, nawet nie rozwijam) do mnie nie trafia.

To nie podpada pod sport i jakby tego nie bral, sportem, ze wszystkim co sie z nim wiaze, raczej nie bedzie.

Gumo

[tomek_w]

ROZDZIAŁ II

 

Cele i środki działania Związku

 

 

? 6

 

Celem Związku jest organizowanie wędkarstwa, rekreacji, sportu wędkarskiego, użytkowanie wód, działanie na rzecz ochrony przyrody i kształtowanie etyki wędkarskiej.

 

Każdy z nas dobrowolnie zapisał się do PZW , i przed wstąpieniem zapewne przeczytał status ... czy nam się to podoba czy nie , należymy do organizacji która zajmuje się między innymi sportem... Uwazam , że wszelka dyskusja tu nie ma sensu , poniewaz kazdy z nas płacąc skladki udziela poparcia dla dzialalnosci sportowej .

[Gumofilc]

Uprzedzajac ciag dalszy...

 

ROZDZIALY I do(cyfre wypisze przyszlosc, chwilowo proponuje NIESKONCZONOSC) = chocholi taniec.

Gumo

 

 

[Robert]

A ja się zastanawiałem skąd wytrzasnąć kasę na Ebro. No i mam. Z rekreacji sobie wezmę

[tomek_w]

Widzisz Robercie zaczynasz dobrze kombinować:) ,a pieniążki przenaczone na etyke można wydać na łososie na Alasce ... Może dyskusje należy zacząć od propozycji zmian statusu? Żeby nie było niejasności czym ma zajmować się związek? Wszystko wokół się zmienia , czy PZW jest niezmienne?

[Robert]

PZW jest niezmienne. Znam chyba wszystkie argumenty działaczy bojących się zmian jak diabeł świeconej wody. Powołują się najczęściej na stan zastany, według nich nie do ruszenia. Ale to tylko trze gadanie. Nawet się nie dostosowali do zmian administracyjnych kraju. Po reformie sportu wędkarskiego też nie ma śladu w statucie. A przecież teraz PZW już się wyczynem nie zajmuje bo jest to niezgodne z obowiązującym prawem. PZW może wspierać sport, co zresztą robi wydając tyle ile wydawali. Lobby wyczynowe w PZW ma mocną pozycję. To druga licząca się siła. Jak odejdą ludzie pokroju Grabowskiego to właśnie oni przejmą władzę. Obawiam się, że będziemy wówczas musieli finansować już nie raz w roku wyjazdy na Olimpiadę, ale wiele zagranicznych imprez w stylu Australia Open. Dlatego nie wierzę w żadne reformy. Osobiście nie wiąże swoje przyszłości z PZW. Za dużo chętnych do naszej kasy a ja lubię widzieć jak moja praca daje jakieś efekty a nie tracić energię na przelewanie z pustego w próżne.

[Thymallus]

do Tomka@

W odpowiedzi na twoje pytanie z ostatniego postu przypomniałem sobie swoją odpowiedz na podobny temat z przed kilku lat jeszcze na zupełnie innym forum. Wyskrobałem ją z samego dna mojego HD.

 

-Witam

Chyba nie. PZW jest bardzo tradycyjną organizacją z wiloletnią historią. Takie DROBNE zmiany ustrojowe czy administracyjne dla PZW nie są istotne. Oni są ponad to. Zmiana ustroju państwa polskiego, zmiana podziału administracyjnego Polski w ogóle ich nie ruszyła. Więc taki drobiazg jak integracja naszego Kraju z Unią Europejską również spłynie po nich ciepłym deszczem. Tak sądzę. -

 

Jak teraz to czytam to się nawet zastanawiam. jak to się stało, że już wówczas wiedziałem? Mimo to są to smutne wnioski.

 

pozdrawiam