Skocz do zawartości

mordowanie Wieprza


igor7777777

Rekomendowane odpowiedzi

Stanowisko okręgu PZW Zamość

"W dniu 21.11.2017r Urząd Miasta  Szczebrzeszynie wysłał zapytanie do Okręgu PZW w Zamościu w sprawie możliwości pozyskania piasku z dna rzeki Wieprz do celu budowy ścieżki rowerowej wzdłuż w/w rzeki. W piśmie powoływano się na pozytywną opinię RZGW oddział w Puławach. W dniu 24.11.2017r wysłaliśmy pismo do Urzędu Miasta Szczebrzeszyna z negatywnym stanowiskiem ZO PZW w Zamościu a powodem negatywnej opinii jest tarło pstrąga potokowego. Jak się okazało w dniu 21.11.2017r inwestor wysłał koparkę, która do soboty 25.112017r wybrała około 250 m dna rzeki usypując podbudowę piaskową pod ścieżkę rowerową. Przybyli na miejsce strażnicy etatowi Okręgu PZW w Zamościu stwierdzili duże ilości minogów wybranych wraz z piaskiem. Około 75 sztuk minogów udało się uratować. Operator koparki poinformowany został o prowadzeniu prac bez odpowiednich zezwoleń. Następnie podjąłem decyzję o powiadomieniu Policji, PSR , WIOŚ i RDOŚ. W sobotę na miejsce przyjechali policjanci. W poniedziałek o sprawie powiadomiliśmy pozostałe instytucje. Komendant PSR zaprosił TVP Lublin, Policja prowadzi dochodzenie. Podobno RDOŚ podjął stosowne działania. Z relacji TV wynika, że urzędnicy miejscy Szczebrzeszyna działali zgodnie z prawem przecież są u siebie. Miasto słynące z tego, że chrząszcz brzmi w trzcinie okazało się całkowitym dyletantem w sprawach ochrony środowiska i "morduje swojego chrząszcza". Jak osoba odpowiedzialna za gospodarkę wędkarską na rzece Wieprz oświadczam, że sprawa zostanie potraktowana z nadzwyczajnie.

 
Z poważaniem
Jerzy Wiater
Prezes ZO PZW 
w Zamościu"
Pozdrawiam
  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za najlepszy ten materiał jeśli mam byc szczery, ot wędkarze i jakieś małe rybki. W mojej opinii jeśli jest możliwość wypowiedzi w tv to powinno się uświadamiać ludzi o konsekwencjach takich postępowań, atrakcyjności turystycznej regionu, za takich rzek jest bardzo mało itp. Po to aby nie tylko wędkarz był odbiorcą przekazu. Obawiam się, że większość widzów przed odbiornikami będzie miała skojarzenia wędkarzy z obrońcami przyrody i to nie w pozytywnym sensie tego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 5 km chodnika robią już chyba z 6 lat i jeszcze nie skończyli bo cały czas brak kasy a tu proszę jednak kasa jest.

Do takich zachowań powinniśmy się przyzwyczaić, oby nie było gorzej. Co raz ktoś pojawia się z absurdalnym pomysłem. Kto wie może po puszczy przyjdzie czas na Wisłę. W końcu ktoś miał plan wybetonowania całej rzeki, jakiś idiota może podłapać i nieszczęście gotowe.

Z drugiej jednak strony tam strasznie panoszyli się kłusownicy, jak będzie odsłonięty teren to może tak śmielej już nie będą przychodzić.

Ciekawe ile ma powstać tego chodnika? Igor nie wiesz przypadkiem?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ciekaw, jak będzie w nowym roku, wchodzą Wody Polskie i teoretycznie mogą wygasnąć umowy dzierżaw wód od RZGW.

Tyle, że to będą ci sami urzędnicy tylko tabliczka na ścianie urzędu się zmieni. Z tego co czytałem to umowy z automatu przechodzą z RZGW na Wody Polskie ale pewnie jakieś furtki się pojawią. Trzeba by przeczytać dokładnie ustawę a to spory kolos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to kiedyś było że tych ryb kiedyś tak dużo było pomimo melioracji większej jak dziś?
I żeby nie było że to teoria: mieszkałem przy Postomi w Słońsku, ryb było full i łapało pół polski i kawałek europy- a kosili dno kosiarkami co roku a co kilka lat bagrowali.
Jak na szybko ryba potrzebna (kaczki głodne były i mordy darły) była to się czasu nie marnowało na czekanie z wędką tylko rękoma się wyciągało z krzaków i nor w brzegu  :lol:
A teraz Eko i ch..j wielki.
:o

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to kiedyś było że tych ryb kiedyś tak dużo było pomimo melioracji większej jak dziś?

I żeby nie było że to teoria: mieszkałem przy Postomi w Słońsku, ryb było full i łapało pół polski i kawałek europy- a kosili dno kosiarkami co roku a co kilka lat bagrowali.

Jak na szybko ryba potrzebna (kaczki głodne były i mordy darły) była to się czasu nie marnowało na czekanie z wędką tylko rękoma się wyciągało z krzaków i nor w brzegu  :lol:

A teraz Eko i ch..j wielki.

:o

Fakt.Jak rzęsy zabrakło, to i ryba dla głodnych kaczuszek się zawsze znalazła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...