Skocz do zawartości

[VIDEO] Boliwia 2017


Gość S@lmo

Rekomendowane odpowiedzi

Również dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie ;)

 

BTW dwie minuty później urwały mi muchę, niestety wcześniej skończył się prąd i nie zostało to uwiecznione :)

Czasami strach było wejść do wody, gryzły za sznurowadła ;) a wchodzić trzeba było aby odganiać nogami te które atakowały rybę na haku, inaczej marneszanse na udane lądowanie zaciętej ryby :) Aby odganianie było skuteczniejsze to łaziłem w czerwonej kapocie :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie ;)

 

BTW dwie minuty później urwały mi muchę, niestety wcześniej skończył się prąd i nie zostało to uwiecznione :)

Czasami strach było wejść do wody, gryzły za sznurowadła ;) a wchodzić trzeba było aby odganiać nogami te które atakowały rybę na haku, inaczej marneszanse na udane lądowanie zaciętej ryby :) Aby odganianie było skuteczniejsze to łaziłem w czerwonej kapocie :)

 

Jesli to nie tajemnica jakim sprzetem nagrywales / fociles ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GoPro 3+ oraz telefonami. Wszystko to była taka prowizorka, że aż strach :). Prąd się kończył, kamera się wyłączała w najlepszych momentach, wszelkie plagi. Aż dziw, że coś udało się wykroić. Na końcu utopiłem kamerę :) Poza tym poziom wyczerpania fizycznego był tak duży, że nawet nie chciało się myśleć o bardziej profesjonalnym podejściu do ujęć wideo. Przeważnie było 3xZ - Zjeść/Zapić/Złowić, reszta schodziła na drugi plan.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzętowo bez szaleństw, 9' #8-10 w zależności kto i jak chce się zmęczyć :) Ja pośrodku 9' #9. Spinningi też nie jakieś mocarne do 50gr wystarczy. Fakt faktem parę razy biegłem za rybą dobry kawałek, ale zazwyczaj ten kaliber starczał :)

Edytowane przez S@lmo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GoPro 3+ oraz telefonami. Wszystko to była taka prowizorka, że aż strach :). Prąd się kończył, kamera się wyłączała w najlepszych momentach, wszelkie plagi. Aż dziw, że coś udało się wykroić. Na końcu utopiłem kamerę :) Poza tym poziom wyczerpania fizycznego był tak duży, że nawet nie chciało się myśleć o bardziej profesjonalnym podejściu do ujęć wideo. Przeważnie było 3xZ - Zjeść/Zapić/Złowić, reszta schodziła na drugi plan.

Masz jakieś przemyślenia odnośnie kamerowania, czy sprzęt sprostał warunkom, ile zabrałbyś baterii (power banków) i ile trzeba mieć kart pamięci na dwutygodniową wyprawę?

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądam drugi raz i najlepsze, że widać ryby i te brania ryb  :clappinghands: .  

Wujek 2-3 baterie na spoko Ci wystarczą i jedna porządna karta ( wszystko zależy jak nagrywasz, czy w hd, czy w słabszej jakości)

Solarna ładowarka i spoko. W Boliwii dużo słońca jak widać, prądu nie zabraknie  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z prądem jest duży. Miałem 15 baterii do GoPro (zamienników) bo plany były ambitne, ale kamera utopiła się stosunkowo wcześniej :). Na szczęście inni mieli kamery, niestety wyższe modele i baterie nie pasowały, tak więc cały czas istniał problem z prądem. Do tej pory zawsze dźwigałem kable, power banki itd. Średnio się to sprawdzało, a waży... szkoda gadać. Teraz zmieniłem totalnie podejście. Kupiłem GoPro 6, do niej trzy oryginalne baterie i dobry power bank z panelem słonecznym. Niestety jest to niemały wydatek, bo i panel i power bank muszą być najwyższych lotów. Ja kupiłem obie rzeczy firmy Goal Zero. Obie ważą w sumie 1,5kg i to jest potworny ciężar w momencie gdy liczy się każdy gram, ale postanowiłem spróbować takiego rozwiązania bo poprzednie niezbyt się sprawdzały. Przestrzegam przed kupowaniem tanich paneli słonecznych, waży dużo i pożytku mało. 

Ze słońcem w Boliwii też czasami jest problem, siedziałem w sumie miesiąc, przy czym raz zgoniła nas powódź - a przecież to szczyt pory suchej. Różnie może być.

Co do kart pamięci, niestety tu też nie ma lekko, najszybsze do 64GB i tylko klasy 10 i U3. Oczywiście kwestia ile kto chce nagrywać, jak jest dostęp do prądu to można mieć tych GB mniej, bo częściowo można już przebrać materiał na miejscu (na przykład na telefonie) i wyrzucić co nie potrzebne. Ja uważam że na dwa tygodnie to 128-200GB. I jak nagrywać to tylko w wysokich wartościach, oczywiście nie wszystko ale są pewne ujęcia które wymagają 4K/60fps, lub 1080/240, a to sporo informacji do zapisu. Za to później jest większe pole do popisu w postprocessingu.

Ja niestety nie miałem specjalnie z czego wybierać, bo jak wcześniej pisałem ambitne plany legły w gruzach stosunkowo szybko :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzętowo bez szaleństw, 9' #8-10 w zależności kto i jak chce się zmęczyć :) Ja pośrodku 9' #9. Spinningi też nie jakieś mocarne do 50gr wystarczy. Fakt faktem parę razy biegłem za rybą dobry kawałek, ale zazwyczaj ten kaliber starczał :)

Kapitalna wyprawa :)

Jakiego sznura używałeś do swojej 9?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był pewien problem z powrotem (żona + trójka pociech), ale rozwiało się po kościach, widać sprawdzam się jako mąż :). Tam jest tak daleko, że 2 tygodnie to dla mnie zbyt krótko, człowiek nie zdąży na miejscu zapomnieć o koszmarze podróży. Wracałem 5 samolotami, 4 przesiadki i ciężko jest to sprawniej zrobić. Poza tym, taki wyjazd to nie tylko ryby, ja lubię trochę nasiąknąć obcą kulturą zanim wezmę wędkę do ręki, ryby to wisienka na torcie ;). Szczepienia też dużo kosztowały, trzeba było dać szansę tambylczej florze, aby nie było poczucia zmarnowanych pieniędzy :)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z prądem jest duży. Miałem 15 baterii do GoPro (zamienników) bo plany były ambitne, ale kamera utopiła się stosunkowo wcześniej :). Na szczęście inni mieli kamery, niestety wyższe modele i baterie nie pasowały, tak więc cały czas istniał problem z prądem. Do tej pory zawsze dźwigałem kable, power banki itd. Średnio się to sprawdzało, a waży... szkoda gadać. Teraz zmieniłem totalnie podejście. Kupiłem GoPro 6, do niej trzy oryginalne baterie i dobry power bank z panelem słonecznym. Niestety jest to niemały wydatek, bo i panel i power bank muszą być najwyższych lotów. Ja kupiłem obie rzeczy firmy Goal Zero. Obie ważą w sumie 1,5kg i to jest potworny ciężar w momencie gdy liczy się każdy gram, ale postanowiłem spróbować takiego rozwiązania bo poprzednie niezbyt się sprawdzały. Przestrzegam przed kupowaniem tanich paneli słonecznych, waży dużo i pożytku mało. 

Ze słońcem w Boliwii też czasami jest problem, siedziałem w sumie miesiąc, przy czym raz zgoniła nas powódź - a przecież to szczyt pory suchej. Różnie może być.

Co do kart pamięci, niestety tu też nie ma lekko, najszybsze do 64GB i tylko klasy 10 i U3. Oczywiście kwestia ile kto chce nagrywać, jak jest dostęp do prądu to można mieć tych GB mniej, bo częściowo można już przebrać materiał na miejscu (na przykład na telefonie) i wyrzucić co nie potrzebne. Ja uważam że na dwa tygodnie to 128-200GB. I jak nagrywać to tylko w wysokich wartościach, oczywiście nie wszystko ale są pewne ujęcia które wymagają 4K/60fps, lub 1080/240, a to sporo informacji do zapisu. Za to później jest większe pole do popisu w postprocessingu.

Ja niestety nie miałem specjalnie z czego wybierać, bo jak wcześniej pisałem ambitne plany legły w gruzach stosunkowo szybko :)

Dzięki za wyczerpujący opis, muszę sobie to skopiować i zapisać :). Tam gdzie jadę będzie prąd, więc problem ładowania odpada, ale nagrywając w ciągu całego dnia i tak trzeba mieć zapasy.

Wspaniała wyprawa, jak z robactwem i innym gryzącym paskudztwem? Myślę w przyszłości o tropikach, tylko że i kobietę bym zabrał.

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był pewien problem z powrotem (żona + trójka pociech), ale rozwiało się po kościach, widać sprawdzam się jako mąż :). Tam jest tak daleko, że 2 tygodnie to dla mnie zbyt krótko, człowiek nie zdąży na miejscu zapomnieć o koszmarze podróży. Wracałem 5 samolotami, 4 przesiadki i ciężko jest to sprawniej zrobić. Poza tym, taki wyjazd to nie tylko ryby, ja lubię trochę nasiąknąć obcą kulturą zanim wezmę wędkę do ręki, ryby to wisienka na torcie ;). Szczepienia też dużo kosztowały, trzeba było dać szansę tambylczej florze, aby nie było poczucia zmarnowanych pieniędzy :)

Uuuu.

To brzmi calkiem kozacko.

Czyli wersja przyjemne z pożytecznym :)

 

Gratki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo się działo poza rybami, co też sobie bardzo cenię ;) i nie mam tu na myśli spraw męsko-damskich, choć jest to kraj wprost wymarzony dla takiej turystyki. Organizator był bardzo dobry, a od tego uzależnione jest właściwie wszystko, od atmosfery poprzez ryby aż do michy :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da radę przetrwać spokojnie, na pierwszym turze napychałem się jak chomik, co widać na filmie. Mieliśmy dwóch takich fajnych boliwijskich Zuchów którzy nadawali tempo :) To ja się dostosowałem do tego tempa :) Natomiast za drugim razem Zuchów nie było i proceder nieco upadł, choć miałem możliwość to jakoś nie miałem do tego głowy, za dużo było ryb w wodzie :). Na pierwszej części nie mogłem zapomnieć bo Zuchy co chwila podtykały mi woreczek pod nos :)  Fajne chłopaki były :)

Jednym słowem da się spokojnie przetrwać, na drugim turze nikt praktycznie z wędkarzy nie żuł. Mi było ciężej, ale nie wiem czy z powodu braku liści czy to już pesel dawał o sobie :)

Edytowane przez S@lmo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...