Skocz do zawartości

Nowa budowla na WIŚLE


miramar69

Rekomendowane odpowiedzi

Wyobraźcie sobie jak bardzo cierpią podatnicy z Francji/Niemiec/GB/Norwegii/Szwecji z powodu rządowych inwestycji, własnego przemysłu, armii, mediów, gospodarki albo suwerenności energetycznej itp głupstwach :) Nie potrafię sobie wyobrazić, jak wielki skandal w wędkarskim świecie wybuchnie, przy próbie budowy elektrowni atomowych w Polsce  :D   

https://biznesalert.pl/umowa-polska-usa-atom-tresc-energetyka/

A niby po jaki chooy nam te wszystkie elektrownie? Tomek - będzie się doktoryzował.. pełen zrozumienia?

 

Nam nic nie jest potrzebne, ze wszystkiego potrafimy zrezygnować, my nic nie musimy. nie chcemy.. ani nie możemy - my cały czas tylko - "Czekamy, czekamy, czekamy na sygnał, czekamy na sygnał - z centraaaallliii. Centrala nas ocali, ocali - ocali ocali".. Za komuny tak prześmiewczo o mentalnych niewolnikach i paralitykach śpiewała Brygada Kryzys.. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio rozmawiałem z botanikiem  sprawa z kormoranów zeszła na poziom wód gruntowych i stan wody w rzekach .

W obecnym systemie nie jesteśmy  w stanie nic zrobić to słowa biologa .

Spytałem dlaczego , odpowiedział bo polityka i  kasa  ma za duży wpływ na naukę .

Środowisko trzeba chronić ono nie przynosi zysków i nie da się  wyliczyć strat .

Każde działanie człowieka zmienia krajobraz , jak go nie będzie i tak się  będzie zmieniał .

 

Przykładem jest cywilizacja Majów . 

Ilu profesorów tyle opinii  a ja jestem tylko Tetrykiem jak coś  nie zrobią lewaki i te z prawej strony i po środku 

Wody zacznie brakować i to jest pewne .Nie dla tego że ją zużywamy tylko tak ma być .

W tygodniu padało a wczoraj kurzyło się jak chłop orał obok mnie pole .

 

Dodam że jak wody w kranie zabrakło przyniosłem ze studni .

Najgorzej jak w studniach zabraknie wody .

Musimy za wszelka cenę wodę słodką  zbierać czy się komuś podoba czy nie 

zapory , oczka wodne ,  zgalonowana , zielona  .

Bo woda zasyfiona jest lepsza od jej braku .

Czy to się  nam wędkarzom podoba czy nie  .

Edytowane przez Tabor
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środowisko trzeba chronić ono nie przynosi zysków i nie da się  wyliczyć strat .

Każde działanie człowieka zmienia krajobraz , jak go nie będzie i tak się  będzie zmieniał .

I tak i nie.

Tyle ile się dało wydusić to żeśmy wydusili.

Eksploatowaliśmy środowisko jak i gdzie tylko się dało. Przez dziesięciolecia.

W zasadzie nadal to robimy choć już nie tak spektakularnie.

A teraz ci co nastąpili po tamtych muszą ponieść koszty naprawy stanu rzeczy.

Praktycznie zupełnie bez zysku, bo ten został przez poprzednich już przejedzony.

 

Co do zbierania wody.

Osobiście pamiętam jak w moich stronach meliorowano wszystko co się dało. Bo chłopom woda na polach stała i nie mogli ich uprawiać.

Teraz już nie stoi. Nigdzie.

A uprawiać ciężej niż wcześniej.

 

Najpierw robiliśmy wszystko żeby wody się jak najszybciej pozbyć a teraz próbujemy ją zatrzymać.

Najpierw prostowalismy rzeki bo powodzie a teraz susza. Lekarstwo gorsze od choroby.

 

Owszem kiedyś zimy były śnieżne, więc znaczna część wody zostawała do wiosny.

Tylko, że zbudowano system, który ma za zadanie pozbyć się wody a wyłączyć się go nie da, gdy tej wody brak.

 

Kolejny raz sami sobie wsadziliśmy kij w szprychy i znowu zdziwieni jesteśmy, że na mordzie przyszło wylądować.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psil nie przenoś tu - zakładam że  mimowolnie,  wyobrażeń o zdegradowanej do cna przyrodzie. To nie u nas betonuje się kilometrami rzeki, a jeśli nie wierzysz to pojedź na Szpetal albo Bógpomóż poniżej zalewu złowrogiego zalewu Włocławskiego. Coś pięknego..  :)

Za komuny,  w czasach transormacji i III RP na zmianę rządziła patologia że stagnacją. Efekty widać i czuć! Wbrew powszechnym mniemaniom w Polsce od wieków nie było dzikich. nietkniętych ludzką ręką rzek. To jest przyjemna iluzja zajebisty fantom. Z porzuconymi rzekami dzieje się to samo co z porzuconymi drogami, wsiami i miastami.. melioracją - są zwyczajnie porzucone  :)

 

Jest jeszcze coś.. Popyt na nieprawdziwe, ale emocjonalnie silnie naznaczone wiadomości, na absurdalne, nigdy i nigdzie niesprawdzone ideologie, które rozwiążą wszystkie nasza problemy, albo na smakowite fejki - w skołowanym populusie stale rośnie. Realna prawda jest mniej atrakcyjna  :) 

 

A brak zrozumienia związku pomiędzy spodziewanym, korzystnym dla wspólnoty efekcie, a  działaniami czy też wysiłkami koniecznymi dla jego osiągnięcia - to stary und dziecinny infantylizm..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam Sławku na wycieczkę do Jaru Brynicy... Własnie ostatnio Wody Polskie, tak przez Ciebie hołubione wsadziły tam swoje łapy. Ch.j że to rezerwat, ch.j że dzikie ostępy... Rzeczka pieknie wybagrowana a po rybach pozostało wspomnienie...

Kasa sie zgadza... Inwestycje rozliczone, premię można sobie przyznać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku ani nie twierdzę, że w Polsce zostały nietknięte rzeki ani że natura do cna zdegradowana.

Ale jest kilka ale.

 

Już setki lat temu wiedziano, że rzeki wylewają i gdzie to się dzieje.

Ba niektóre cywilizacje zbudowano na tym.

Tymczasem światły człowiek nowożytny buduję swoje chałupy w odwiecznych terenach zalewowych rzek.

Potem jest płacz i lament bo chałupe zalewa, zrobta coś.

No to cyk wał, cyk betonik, cyk cokolwiek. Byle by dobrze mieli bo teren się za gruby hajs sprzedał.

Od wieków chłopi potrafili wykorzystać pogodę dla swoich upraw.

A światły chłop nowożytny biadoli, że traktorem wjechać nie może bo woda. Zrobta coś.

No to cyk rowek, cyk melioracja, cyk odwodnienia.

 

Przykładów idiotyzmu człowieka widziałem już setki.

Łącznie z przekopywaniem rzeki bo o dziwo zaczęła podmywać domy postawione na jej zakręcie. No jak śmiała tak się zachować.

 

W Polsce ciężko będzie znaleźć taką rzekę, czy wodę.

Jeśli jednak chcesz zobaczyć jak matka natura sobie sama z tym radzi to polecam wycieczkę do dalekiej Rosji, lub bliżej na Ukrainę, pod Czarnobyl.

Na dalekiej Rosji ludzie korzystają z rzeki a nie naginają ją do swojej potrzeby, oczywiście nie wszystkie.

Najgorszego pecha ma rzeka jak w niej złoto i inne takie znajdą.

A Czarnobyl to Czarnobyl, tłumaczyć nie trzeba.

 

Zrobiliśmy sobie kuku ingerując we wszystko w zasięgu wzroku. Teraz to się mści.

Rozwiązania są zasadniczo dwa.

Albo wykładamy miliardy pln i tysiące roboczogodzin, próbując zacerowac to co nasi poprzednicy tak ochoczo regulowali.

 

Albo zostawiamy wszystko samo sobie i matce naturze, która sobie z czasem z tym poradzi.

 

Na pierwsze nie zgodzi się żadna władza, bo musiała by sobie z garnka wyjąć.

Drugie spowoduje masowe protesty ludzi, którym w imię zarobku wciśnięto chałupy na terenach należących do rzeki.

Sami sobie winni jesteśmy i sami poniesiemy tego konsekwencję.

 

A żeby nie było, że to tylko u nas tak ble i niedobrze.

Polecam film Davida Attenborough w którym pokazuje jak zmienił się świat i przyroda na nim, tylko za jego życia i podróży. 70 lat.

Liczy się tylko kasa, nic więcej.

 

Przy wspomnianej budowie też tylko o to chodzi.

Żaden zbiornik rezerwowy czy inne wydumane hasła.

Kasa na budowę plus kasa ze sprzedaży energii.

 

Parafrazując powiedzenie.

Zanim ekologia buty założy to ekonomia już pół wsi obleci.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psil, Marian.. wiecie czemu takie wykładnie robia prawdziwą furorę i są najpopularniejszą wykładnią? I odpowiem.. Bo są obliczone na bardzo uproszczoną percepcję społeczeństwa konsumpcyjnego .. i zawierają lokowanie nędznego skądinąd, typowo socjotechnicznego produktu.  

Znaczenie słów i pojęć podmienia się lawinowo. Ekologia jest przeciw człowiekowi, nawet zdarzają się humanitarne bombardowania, a niezależna pomoc humanitarna oferuje trzeciemu światu prąd i studnie artezyjskie w zamian za aborcję i prawa mniejszości  :)    

Czyli jak nie będziemy gromadzić wody to będzie jej więcej, jak zburzymy nadrzeczne miasta to rzeka nam odpłaci, a jak porzucimy domy to zaznamy szczęścia & nirwany. Ostatnim chyba ideologiem który skutecznie pogodził - próbował - tą teorię z praktyka był niejaki Pol Pot - skądinąd absolwent "paryskiej" Sorbony.. :)

 

Marian - Ty jesteś doskonały. Ja - niedoskonały, wolę nie całkiem doskonale wody polskie.. ale pod polskim zarządem. Na drugie tez mam Marian  :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się widzieć nie tylko czarne lub białe.

Zwracam uwagę na sporo odcieni szarości.

 

Nie twierdzę, że mamy jak amisze chodzić na piechotę i nie używać żadnych zdobyczy cywilizacji.

Nie można jednak twierdzić, że ludzkość ma znikomy wpływ na naturę, ponieważ nie ma tego do czego odnieść.

Potrzebny był by model porównawczy a takiego brak.

Innymi słowy jakaś woda, którą od wielu lat zajmują się ludzie i taka, której nikt nigdy nie dotykał.

Trzeba by mieć dane jak to wyglądało zanim się człowiek tego dotknął i porównać ze stanem obecnym.

 

Nawet we wspomnianej przeze mnie Rosji ciężko o rzekę, która nie zaznała ręki człowieka.

Nie poprzez regulację a użytkowanie.

 

Termin ekologia został w ostatnich latach tak mocno wyświechtany, że już się sypie na brzegach. Zrobiono z tego kolejną zabawkę do robienia kasy.

Owszem.

 

Nie zmienia to jednak faktu, że to nasz jedyny dom i alternatywy nie ma.

Nie możemy myśleć o tu i teraz, bo my za chwilę pójdziemy do bram zapukać.

A ci co przyjdą po nas co zastaną?

 

To tylko nasza wina, że próbujemy wszystko nagiąć do własnej woli i korzyści.

Natura nam tylko przeszkadza w większości.

 

Większość ludzi lubi wybrać się na spacer do lasu ale psioczy gdy obok chałupy nie ma betonowego chodnika. Bo buty pobrudzi.

Lubi słuchać świergotu ptaków, ale wytnie ostatnie drzewo na działce bo liście z niego lecą i ptaki sraja.

Zamiast być częścią tego systemu to czujemy się władni go zmieniać i zarządzać.

 

Co do samej elektrowni.

Energia jest nam potrzebna bo zuzywamy jej coraz więcej, dla własnych konsumpcyjnych celów. Tyle, że biorąc pod uwagę koszta to zwróci się mniej więcej wtedy jak trzeba będzie ją rozebrać lub kapitalnie wyremontować.

Nie liczę nawet kosztów eksploatacyjnych.

Tak więc z jednej strony naciska się na ludzi żeby przechodzili na ekologiczną energię (choćby auta elektryczne) a z drugiej nie ma skąd tej ekologicznej energii brać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Znaczenie słów i pojęć podmienia się lawinowo. Ekologia jest przeciw człowiekowi, (...)

Sławek, a Ty tak normalnie wiesz co to ekologia? Tak w kontekście podmieniania słów i pojęć ;)

 

Pierwszy "rekord" z Google (Wikipedia):

 

"Ekologia (gr. οἶκος (oíkos) 'dom' + λόγος (logos) 'słowo, nauka') – nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody, zajmująca się badaniem oddziaływań pomiędzy organizmami a ich środowiskiem oraz wzajemnie między tymi organizmami (czyli strukturą ekosystemów)."

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Integralną tak.

Nadrzędną nie.

Tymczasem robimy co chcemy bo kto nam zabroni.

Toć na tej planecie jesteśmy gatunkiem dominującym, nikt i nic nie walnie piescia w stół żebyśmy się ogarnęli.

Postęp jest dobry ale postęp logiczny.

A my jako gatunek zapędziliśmy się sami w kozi róg.

Wyobraź sobie co się stanie na świecie gdy nagle by zabrakło prądu.

Cała cywilizacja budowana przez tysiąclecia rozleci się jak domek z kart.

Ten pęd do energii stawia nas w roli sędziego i kata, bo przecież nam potrzeba.

A skoro tak to bierzemy co chcemy i skąd chcemy, bo nam potrzeba.

 

I nie Sławku to nie mój oszołomiony umysł to wymyślił.

Ja widzę mikro skalę wokół komina.

W makro skali zajmują się tym ludzie z takimi literkami przed nazwiskiem. Czasami od dziesięcioleci.

A jeśli oni wszyscy też oszołomy to może zlikwidujmy co niektóre kierunki na uczelniach, skoro oszołomów produkują.

I grosza zaoszczędzimy i koncepcję będziemy mieć jedną spójną.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od siebie Psil - usuń się jak najprędzej, nie powiększając skali szkód,  a gotując na endlosung biczuj się w rytm kapeli Extinction Rebellion i okładaj umysł naukami Sylwii Spurek..  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...