Skocz do zawartości

Kołowrotki Ryobi Zauber - prośba o opinie, uwagi


Herman

Rekomendowane odpowiedzi

te grzechotanie nie tylko tyczy sie zaubera.. to samo po 5 wypadach na ryby mialem w Arctica CF. 

 

na gwarancji od stycznia kolowrotek do tej pory jest.... podobno ma byc wymieniony czy stare zaubery sa dobre? (te ze skladana raczka) nie maja takiego problemu? czy moze cos innego lepiej wziac w to miejsce zastanawiam sie nad red arc spro ale to "podobno" jest to samo co zauber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te grzechotanie nie tylko tyczy sie zaubera.. to samo po 5 wypadach na ryby mialem w Arctica CF. 

 

na gwarancji od stycznia kolowrotek do tej pory jest.... podobno ma byc wymieniony czy stare zaubery sa dobre? (te ze skladana raczka) nie maja takiego problemu? czy moze cos innego lepiej wziac w to miejsce zastanawiam sie nad red arc spro ale to "podobno" jest to samo co zauber

W zamian weż sobie stellę, zamiast grzechotania będzie masło.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauber po drugiej wizycie w serwisie na razie nie wykazuje oznak choroby.

 

Co ciekawe, w międzyczasie wraz z kolegą nabyliśmy Spro Passion 720 i 730. Oba fabrycznie miały podobne problemy co Zauber, czyli po 1-2 wypadach było wyczuwalne bicie. Serwis uwinął się w tempie rekordowym, bo po 2 dniach od oddania do sklepu kręciołki wróciły. Dopracowane i też nie wykazują oznak problemów.

 

Wniosek jest taki - kręciołki da się wyprostować, zaś serwis Dragona zwyczajnie leci w kulki, skoro mniejsza konkurencja może to ogarnąć sprawniej i za pierwszym podejściem. Inna sprawa, że kosmiczna wręcz ilość nowych kołowrotków w moim otoczeniu wymaga poprawek od razu po wyjęciu z pudełka. Zastanawiam się, czy ktoś w ogóle robi kontrolę jakości tego, co przyjeżdża/przypływa ze wschodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zauber po drugiej wizycie w serwisie na razie nie wykazuje oznak choroby.

 

Co ciekawe, w międzyczasie wraz z kolegą nabyliśmy Spro Passion 720 i 730. Oba fabrycznie miały podobne problemy co Zauber, czyli po 1-2 wypadach było wyczuwalne bicie. Serwis uwinął się w tempie rekordowym, bo po 2 dniach od oddania do sklepu kręciołki wróciły. Dopracowane i też nie wykazują oznak problemów.

 

Wniosek jest taki - kręciołki da się wyprostować, zaś serwis Dragona zwyczajnie leci w kulki, skoro mniejsza konkurencja może to ogarnąć sprawniej i za pierwszym podejściem. Inna sprawa, że kosmiczna wręcz ilość nowych kołowrotków w moim otoczeniu wymaga poprawek od razu po wyjęciu z pudełka. Zastanawiam się, czy ktoś w ogóle robi kontrolę jakości tego, co przyjeżdża/przypływa ze wschodu.

Komisja: Święty Mikołaj, wielbłąd z prostymi plecami i pszczółka Maja...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryobi Excia, Team Dragon FD 9xx iZ, Byron Alice 

Byron Alice. Mam go do dziś. Coś tam szumi. Chyba łożysko. Ale u mnie przeszedł wszystko. Piękny, nieduży młynek, produkowany tylko w  wielkości 3000 w kolorze brązowym. Ciekawostka. Była wersja Match, z płytszą szpulą w kolorze białym i bordowymi wstawkami. Dzisiaj w zasadzie nie do kupienia. Korbka składana na zatrzask, ale nigdy w tym wykonaniu na nią nie narzekałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauber po drugiej wizycie w serwisie na razie nie wykazuje oznak choroby.

 

Co ciekawe, w międzyczasie wraz z kolegą nabyliśmy Spro Passion 720 i 730. Oba fabrycznie miały podobne problemy co Zauber, czyli po 1-2 wypadach było wyczuwalne bicie. Serwis uwinął się w tempie rekordowym, bo po 2 dniach od oddania do sklepu kręciołki wróciły. Dopracowane i też nie wykazują oznak problemów.

 

Wniosek jest taki - kręciołki da się wyprostować, zaś serwis Dragona zwyczajnie leci w kulki, skoro mniejsza konkurencja może to ogarnąć sprawniej i za pierwszym podejściem. Inna sprawa, że kosmiczna wręcz ilość nowych kołowrotków w moim otoczeniu wymaga poprawek od razu po wyjęciu z pudełka. Zastanawiam się, czy ktoś w ogóle robi kontrolę jakości tego, co przyjeżdża/przypływa ze wschodu.

A czy aby zarówno zaubery z dystrybucji dragona jak i spro nie są naprawiane w tym samym serwisie w Kruszynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Oba fabrycznie miały podobne problemy co Zauber, czyli po 1-2 wypadach było wyczuwalne bicie. Serwis uwinął się w tempie rekordowym, bo po 2 dniach od oddania do sklepu kręciołki wróciły. Dopracowane i też nie wykazują oznak problemów.

 

 

Nie no w szoku byłem jak to przeczytałem. Dopiero po 2 dniach mogłem cokolwiek odpisać na ten temat...  :unsure:

 

Wyobraźmy sobie to inaczej. Jest poniedziałek i przynosisz kołowrotek do sklepu, sprzedawca go przujmuje. Tego następnego dnia kurier zabiera kołowrotek (a zazwyczaj czeka się na przedstawiciela 2 - 3 tyg). Następnie serwisant zajmuje się kołowrotkiem (a wątpię by zrobił to od razu bo mają pewnie kołowrotków po pachy) i odsyła firma kurierem bądź przywozi to przedstawiciel. Na całość mają 30 dni i średnio zajmuje im to 15 - 25 dni. Więc nie serwis, tylko pewnie w sklepie dali Ci inny lub z dwóch reklamacyjnych złożyli jeden  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie dziwił jak sklep po prostu rozkręcił młynek sam i nawalił tam jakiegoś Łt 40 wymieszanego z oliwką maszynową. Koleś mojego brata miał tak z jakakimś Kongerem. Po rozkreceniu okazało się że do młynka nalali zielonego Finish Line (taki smar do łańcuchów rowerowych o dość specyficznym zapachu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kołowrotek na 100% jest ten sam. Kupowałem w sklepie w Bydgoszczy. Sprzedawca jeszcze przed kupnem zachwalał, że mają bardzo dobre relacje z dystrybutorem. Wiem też o której został ze sklepu odebrany kręciołek kolegi - ja spóźniłem się ze swoim o niespełna 2h i mój przeleżał przez to weekend w serwisie. Gdy kolegi kręcioł wrócił, to mój został odebrany ze sklepu. Działają bardzo szybko, to fakt. Nie widzę jednak powodu, aby ich oczerniać zakładając oszustwo. To my mieliśmy te kołowrotki w rękach i możemy realnie ocenić, że zą to te same sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to co w tej cenie ok.300zł jak nie Zauber . Ja mam Cf 3000 ponad 3-y lata i wszystko gra, moi koledzy tłuką intensywnie po 4-5 lat i zadowoleni,Jeśli ktoś chcę masełko to x 10 i na długie lata,lub do gabloty i na całe życie.

Dwie strony wstecz można się dowiedzieć, bo tam padła odpowiedź....... Mogę podpowiedzieć, że człowiek rozkręcił już parę kołowrotków i nawet z powodzeniem udało mu się je z powrotem złożyć :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...