MarakyJig przynęty na morski brzeg

[marek0l]

Dzień dobry.

 

Moją pasją jest łowienie ryb z morskiego brzegu na przynęty sztuczne, szeroko rozumianą metodą spinningową.

Ulubionymi przynętami są przynęty metalowe i takie przynęty, odlane przeze mnie z niskotopliwych stopów metali, chcę Kolegom zaprezentować w tym wątku. O ile Koledzy będą chcieli je oglądać   .

 

Przynęty swoje dzielę, z grubsza, na cztery kategorie:

- przynęty typu "metal jig" (czyli pilkery)

- przynęty typu "cykada" i "wirujący ogonek"

- główki do gum i silikonowych dekoracji typu "rubber jig"

- przynęty na morskie trocie.

 

Na początek mój uniwersalny model "metal jiga" na M. Śródziemne i okolice. 

Sprawdził się wabiąc ryby różnych gatunków, od żerujących przy powierzchni wody po kryjące się w zakamarkach skalistego dna.

 

 

 

 

 

 

 

 

[Friko]

Bardzo ciekawy temat, egzotyczny i ciekawy. Ja byłbym wdzięczny gdybyś prezentując przynęty mógł przy okazji opisać technikę łowienia nimi (prowadzenia przynęty), używany sprzęt (wędka , kołowrotek, linka)

[mariobaggio]

Fajny, nowy temat. Na pewno będę zaglądał do tego wątku. A może coś w temacie rybek z Norweskich skałek?

[kazo57]

Ciekawy temat, będe pilnie śledził.

Pozdrawiam.

[woblery z Bielska]

Wspaniale, że ujawniłeś się wreszcie

Zwłaszcza, że jak już Friko zauważył, temat jest dla nas mocno egzotyczny. 

 

By tradycji stało się za dość - witaj we własnym wątku

[czarny1]

super!!! jeśli możesz faktycznie opisz jak, gdzie i kiedy warto lowić na te przynęty... zwłaszcza w sezonie letnim, kiedy wielu z nas ma okazje łowić w morzu przy okazji wakacyjnych wyjazdów... jak rozwiniesz, będzie jeden z ciekawszych tematów na forum:)

pozdrawiam, Michał

[Delbanka]

Cześć Marku. Fajnie, że masz swój wątek. Odwiedzających pragnę zapewnić, że warto do niego zaglądać. 

[marek0l]

Muszę przyznać, że zainteresowanie przerosło moje oczekiwania, co jest dla mnie miłe i motywujące  .

Moje przynęty to w sumie kawałek metalu pomalowany też tak sobie, daleko do super realistycznych gum czy woblerów.

 

Założyłem, że napiszę w wątku przynajmniej kilka postów, stąd nie chciałem wyczerpać tematu już w pierwszym  .

Na pewno będzie coś o moim łowieniu, technikach połowu w morzu z brzegu, doborze sprzętu i więcej szczegółów o samych przynętach. 

 

Dziękuję za zainteresowanie wątkiem i będę starał się je podtrzymywać  . 

[wujek]

Brakowało czegoś takiego

[Luckyguliver]

Jak jest z trwaloscia powierzchni w tych przynetach? Pytam bo lowiac na skalach czesto taka przyneta obija sie po kamieniach i kolorowa powloka szybko sie kurczy Zauwazylem, ze ten proces u jednych producentow jest szybszy a u innych wolniejszy.

 

Fajnie by bylo gdybys zrobil jakis filmik gdzie mozna by zobaczyc jak taka przyenta sie "pracuje".

Edytowane 2 Grudnia 2017 przez Luckyguliver

[marek0l]

Jak jest z trwaloscia powierzchni w tych przynetach? 

 

Jest trwała, sporo wytrzymuje na skałach, nawet bezpośrednie obijanie podczas wyciągania przynęty.

 

Fajnie by bylo gdybys zrobil jakis filmik gdzie mozna by zobaczyc jak taka przyenta sie "pracuje".

 

 

Niewątpliwie taki film to fajna sprawa, przynęty na trocie czy typu cykada, wirujący ogonek to jeszcze mogę nagrać, ale ukazanie pracy metal jiga to trzeba już do wody z kamerą wskoczyć.

[marek0l]

Coś na morskie trocie z kategorii "metal jig".

Przynęta o nazwie "Atlatl", tutaj " na warsztacie" podczas oklejania folią miedzianą, z odrobiną złotego "holo" i mazania jakimiś kolorami.

 

 

 

 

 

 

 

 

[marek0l]

Na morskie trocie, z wcześniejszych malowań, Atlatl Gold Tubis.

 

Edytowane 18 Grudnia 2017 przez Maraky

[Delbanka]

Marku, w kwietniu b.r. miałem na tego tubisa właśnie tupnięcie trotki    

[marek0l]

Projekcja wyobraźni na temat łososia czerwonego (nerka) czyli Atlatl w kolorze "Sockeye Salmon".

 

 

Bałtyckie trocie, oczywiście, nerki na oczy nigdy nie widziały i nie figuruje ten gatunek w ich jadłospisie, ale lubią agresywnie zareagować na czerwoną przynętę.

 

 

[Delbanka]

Pokaż jeszcze prototypy sprzed lat, które sprawdzały się na morskiej troci 

[marek0l]

Pokażę nowe prototypy, a co tam... 

 

"Kite Seatrout" to niesztampowa przynęta na morskie trocie, koncepcyjnie inna od moich wcześniejszych modeli.

Pomysł powstał zupełnie spontanicznie, wykonałem zamówienie na pakiet przynęt typu surfujący metal jig na amie dłygopyskie z wybrzeża Sahary Zachodniej i testując te przynęty dojrzałem w nich potencjał na trocie. Po znacznym odchudzeniu i delikatnej modyfikacji, gdyż model wyjściowy to 65 gramów wagi.

 

Praca nie agresywna, wystarczająco żywa, takie skrzyżowanie trampa ze snapsem.

W opadzie drganie, migotanie ze ślizgami w bok.

Rzutowo "petarda", z trampem nie ma nawet co porównywać, snapsa i jego kopie "łyka i przetrawia"  .

 

 

 

 

 

[Rheinangler]

A na jakim wskazaniu zatrzymała się waga?

Jest możliwe wykonania 15 - gramówki?

A może wersja in-line?

Edytowane 6 Stycznia 2018 przez Rheinangler

[Tomy]

tak mi się zdaje że na Bolki by to mogło działać też.

[miramar69]

Tomek dawno, dawno temu na bolki używałem "klepanek" z ołowiu . Robiło się ich z oliwek (ciężarków ołowianych) , była to dość skuteczna i bardzo lotna przynęta oraz dalekosiężna  .

[marek0l]

Waga obecnie to trochę poniżej 30 g, tak pod łowienie w trudniejszych warunkach.

O 15 gramach w tym modelu to jeszcze nie myślałem, w planach jest zejście bliżej 20 g.

Może kolejnym wyzwaniem będzie te kilkanaście gramów wagi...

 

W modelu wcześniej prezentowanym nie ma problemu i z 15 g i wersją inline.

[miramar69]

Pewnie te najlżejsze wersje nadadzą się do połowu odległych "rapiszonów" . Do póki się TEGO nie przetestuje , to tak naprawdę się nic nie wie, można tylko domniemywać.

@Maraky twoje przynęty z obserwacji są też skuteczne w spiningu "pionowym"  .

[marek0l]

tak mi się zdaje że na Bolki by to mogło działać też.

 

Z boleniami doświadczeń nie mam, ale występują lokalnie w bałtyckich wodach to może kiedyś będzie okazja sprawdzić bez odbiegania od koncepcji "przynęty na morski brzeg". 

[marek0l]

Trochę miedzi na srebrne torpedy

 

 

 

[marek0l]

"Tai rubber" to taka modna ostatnio przynęta wywodząca się od japońskiej techniki kabura.

W trzech słowach to metoda połowu wertykalnego w morzu ryb żyjących przy dnie.

Po pewnych modyfikacjach z brzegu też można tym całkiem przyjemnie łowić.

Do takiego zastosowania wykonuję TaiRubber o wadze od 35 do 60 gramów, długość do 15 cm.

Główki mojego projektu i wykonania, ozdoby silikonowe zakupione, montaż uzbrojenia i całości moimi rękoma czyli można nazwać to handmade  .