Shimano Stella 2018 (FJ)

[woblery L.E.]

Wystarczy że jest to nr seryjny 75555 a nie 000150 i masz odpowiedź. Powtarzalność i precyzja wykonania nie będzie już ta.Jest wiele składowych przy produkcji: formy odlewów,komponenty etc.

Nie oszukujmy się to nie manufaktura tylko masowa produkcja.Każdy taki zakład liczy w PPM i są to tylko statystyki dla nich, więc jeśli nawet to będzie 1000PPM (czyli 1000szt) z 100tys wyprodukowanych to 1% zaledwie.

[przemow]

Serwis musi odesłać tobie uszkodzone części z kołowrotkiem. Zażądaj tych części. Ja nie wierze w tą bajkę ogólnie.

 

Poza tym jesteś chyba miłośnikiem daiwy więc nie zdziwię się jeśli piszesz swoje wypociny aby napisać bzdety.

To co napisałeś każdy serwisant by wyśmiał zwłaszcza jeśli o gramatury chodzi.

 

Cytuje kolegom stelle o której piszesz i którą chciałeś sprzedać na giełdzie...post z giełdy 14.01.2021

 

Stella jeszcze rok na gwarancji. Używana do lekkiego łowienia gumkami 1-8g + guma, oraz krótko albo wcale do wobków boleniowych 10g fanatic/fantom. Nie pamiętam. Wróciła przed paroma miesiącami z serwisu bo coś w niej stukało.

 

Po tym zabiegu pracuje poprawnie.

 

Doczytałem że drugi raz wysłałeś na serwis...Musiałeś trafić felerny egzemplarz może powystawowy nawet wcale bym się nie zdziwił...

Dziwne że serwis za pierwszym razem uznał że jest ok a za drugim już zębatki do wymiany.

Gdy Shimano wykonuje naprawy gwarancyjne to części nie zwraca.

Gdy odpłatną usługę robią to oddają części.

 

Tylko to nic nie zmienia bo na mikromodule Stelli jest ciężko organoleptycznie wyłapać lekkie zużycie patrząc na częci a wychodzi to dopiero po podmiance części na nowe.

Trochę inaczej młynek kreci, dokładnie tak jak było w ogłoszeniu napisane.

 

Mam wrażenie że oglądałem filmiki na yt właściciela tej gwiazdy. Dokładnie było tam widać że wszystko ostro z korby idzie. Moim zdaniem nie było to lekkie łowienie na tym kanale portowym. Zresztą te kanały są dość głębokie więc

tylko 10 gramowa główka?

Domyślam się że Sustain z tamtego ogłoszenia miał dokładnie te same części wymienione ale tam chyba gwarancyjnie.

 

Jak znajdę ten filmik to go tu wrzucę.

Edytowane 28 Stycznia 2021 przez przemo_w

[Pescador_de_caña]

Żartujecie chyba? Odpiszę zaraz wszystkim co myślę o waszych bzdurach i bzdetach.

[woblery L.E.]

Nie żartujemy... trafiłeś bubla i tyle. 2500 stella obsługuje przynęty o których pisałeś spokojnie. Napisze Ci to nie jeden użytkownik tego modelu. Pisałeś wcześniej że kupiłeś w promocji...Więc może mój domysł jest dobry że to jakiś testowy/powystawowy egzemplarz dostałeś.Może trafiłeś całkowicie suchy w środku od samego początku?Nie generalizuj że każda stella się zajedzie przy takim łowieniu. To że twoja była traktorem od nowości to nie nasz problem.

[sharkfishing]

Komedia

[Pescador_de_caña]

Nie żartujemy... trafiłeś bubla i tyle. 2500 stella obsługuje przynęty o których pisałeś spokojnie. Napisze Ci to nie jeden użytkownik tego modelu. Pisałeś wcześniej że kupiłeś w promocji...Więc może mój domysł jest dobry że to jakiś testowy/powystawowy egzemplarz dostałeś.Może trafiłeś całkowicie suchy w środku od samego początku?Nie generalizuj że każda stella się zajedzie przy takim łowieniu. To że twoja była traktorem od nowości to nie nasz problem.

A ok. Trafił się bubel. Ale może ktoś zechce przeczytać jak serwis i sklep podchodzą do tematu. Niestety nie mam czasu na gównoburze na forum. Załatwię wszystko sam. A ktoś kto uważa że oszukuję to zapraszam jeszcze raz do wątku sprzedaży, obejrzenia filmu co tam wisi na agrafce bo dla niektórych to czarna magia chyba. Nie mam powodu żeby mówić nieprawdę. Gdybym chciał to bym napisał masło w maśle i miałbym gdzieś. Kołowrotek wg serwisu był ok. Cena za niego tu na forum 1700 i ciągle na gwarancji. Opisałem wszystko jak mogłem. NAWET - jak się niedługo potem okazało - razem z częściami to wciąż 2000zł. Co mam jeszcze zrobić? Torta upiec? Uczciwość widać dziś jest bez żadnej wartości. Lepiej Januszować. Pozdrawiam

[woblery L.E.]

Jedno pytanie jeszcze czy po wymianie tych podzespołów stella dalej pracuje do kitu i nie ma masła? Subiektywne jest odczucie pracy kołowrotka przez każdego użytkownika.Po serwisie i wymianie części powinna pracować jak nowa.Najlepszym rozwiązaniem było by jednoczesne porównanie pracy kołowrotków.Nie oskarżam Ciebie o oszukiwanie przy sprzedaży.W pełni Ciebie rozumiem i twoją frustracje wydając taki hajs a nie otrzymać tego czego się oczekuje. Podejście sklepów czy serwisów w większości jest takie że do sprzedaży jest elegancko zaś po już kolorowo nie jest.

[Pescador_de_caña]

Jeszcze nic nie zostało wymienione. Trwają negocjacje, a notka z poprzedniego serwisu jest na zdjęciu na aukcji sprzedażowej

[guciolucky]

W ogłoszeniu było, że przed serwisem stukała a po serwisie jest ok... Teraz, że kółka walnięte...

[Pescador_de_caña]

Objawy są inne, ale podobne. Praca po serwisie na dwóch trzech wypadach była miodzio a później coraz gorzej. A od kolegi z forum wiem że ponoć tak mają te Stelle więc bagatelizowałem aż w końcu stwierdziłem że sprzedam. Nie udało się więc poszło na serwis. Tam wyszło że "z mojej winy".

 

 

 

Gdy kupowałem kręcioł zwróciłem uwagę sprzedawcy że coś postukuje i to ledwie wyczuwalne. Powiedział że nawet gdyby coś to jest gwarancja i serwis. A tu 300 do zapłaty.

 

[Kadet]

Ciekawa historia. Może mi ktoś napisać do jakich przynęt, wielkościowo, wagowo jest przeznaczony rozmiar 4000?

Kiedy krecenie przestaje być komfortowe (opór na korbie).

[woblery L.E.]

Powiem tak przecież tam są mechanizmy które ze sobą pracują zwłaszcza wormshaft ,który potrafi stuknąć puknąć zwłaszcza przy jednostajnym kręceniu czuć takie delikatne puknięcia.Nawet w stelli 10' czy to 14'. Zauważmy iż te korpusy są ze stopów metali które zdecydowanie lepiej przenoszą drgania czy takie objawy niż plastik czy też grafit.Mi się wydaje że niektórzy są przewrażliwieni bo czasem coś puknie w środku delikatnie oooo zgrozo tak nie powinno być.

Napiszę oficjalnie przerabiając temat od stelli FD w górę... potrafią stuknąć puknąć, co nie zmienia faktu że pracują maślanie i płynnie. Jak będziecie pisać więcej o takich bzdetach że coś czasem stuknie to będziemy mieć kołowrotki w pełni kompozytowe.Nota bene Daiwa też potrafi stuknąć puknąć ale również pracuje maślanie.Z dwojga producentów wole shimano tylko i wyłącznie z powodów łatwości serwisu jak i dostępności części.(szpulki też są tańsze).Ktoś kto wybiera stelle po prostu go stać na nią.Tutaj nie chodzi o kosmiczny przeskok technologii między TP a stellą.

Bo również jestem w stanie napisać że między obecnym stradiciem FL nie ma przepaści w komforcie pracy względem TP czy stellą.Wiadomo zawsze będzie to praca na korzyść wyższych modeli, ale ten przeskok nie jest nie wiadomo jaki. Zwłaszcza w obecnych seriach gdzie technologie z wyższych modeli lądują w niższej półce cenowej. Po prostu stać cię kupić stelle czy exista to kupuj ale nie oczekuj miodu w słoiku.

Edytowane 28 Stycznia 2021 przez woblery L.E.

[woblery L.E.]

Ciekawa historia. Może mi ktoś napisać do jakich przynęt, wielkościowo, wagowo jest przeznaczony rozmiar 4000?

Kiedy krecenie przestaje być komfortowe (opór na korbie).

stella 14' (5:0:1) przykładowo guma 14cm(pulse shad) i główka 20g(50g łącznie) bez zająknięcia w Odrze. Nie używam ciężkich gramatur w spinie bo wolę casta przy tym ale taki rozmiar stelli sądzę że spokojnie 60-100g pociągnie.

Edytowane 28 Stycznia 2021 przez woblery L.E.

[smokwelski]

Takie dyskusje nic nie wnoszą. To jakby ktoś zatarł silnik i tylko byśmy oceniali, jak szybko jeździł. Do 120? To nic się nie mogło popsuć, bubel był. A że do 100 na jedynce to cisza.

 

Nie nawiązuję do opisywanego przypadku, nie znam go, szkoda mi czasu na analizy. Mówię ogólnie: widziałem nie raz i nie dwa jak ludzie potrafią łowić, nic mnie nie zdziwi. I to też lekkimi przynętami, a w taki sposób, że cudem byłoby gdyby młynek, nawet dobry, wytrzymał sezon. Zostawianie na cała noc w łódce na deszczu, po sezonie mokry do foliowego wora i do szafy na 3 miesiące, hol 3 kg szczupaka jakby był 7 cm woblerem, szarpanie się z zaczepem kto kogo na hamulcu na beton i takie tam, wymieniać można długo.

 

Patrząc na giełdę, to nikt ciężko nie łowi, do 10 g max nawet dużymi betoniarami. Szkoda tylko, że tacy którzy rzeczywiście tak łowią (na Drwęcy łowię sobie okonki, jazie, klenie, bolenie i małe szczupaki Stellą SW, bo pasuje mi do kija 3 m 7-28, przy żyłce 0,25, jak będę chciał kiedyś sprzedać, nikt mi w to nie uwierzy), przez te banialuki są wrzucani do jednego wora.

 

Kołowrotki może już nie te co kiedyś, Stelle też, zostawmy ten temat na boku, ale nawet FJ to wciąż nie śmieć, ogrania jakoś tam temat. Nie róbmy reguły z wyjątków.

[Pescador_de_caña]

Piszę jak jest, ale jak ktoś nie wierzy że na filmie jest 5-6g + guma to jak ma w moje słowo uwierzyć to nie wiem.

Co do zaczepów to nie znam nikogo kto by technicznie nie próbował 1-2 razy szarpnąć wędką. Starczy. Gdy jest grubo to się strzela plecionką z ręki. Inne kołowrotki żyją i mają się dobrze. A propos to o daiwie nie będę się wypowiadał bo to nie ten temat.

Edytowane 28 Stycznia 2021 przez Pescador de caña

[Guzu]

Nie wiem czy ktoś, poza oferującym ten kołowrotek na sprzedaż, kręcił nim.

Więc jeśli nie miał okazji, to chyba trochę pisanie na ślepo...

 

Odnośnie Stelli fj. Juz wieszane były psy na 10/14 . Potem nagle okazywały się lepsze niż te nowsze. Naprawdę nie ma obowiązku kupować, używać tych kolowrotkow.

Rynek oferuje wiele modeli. Nie ma się zmuszać, czy też męczyć.

Dobrze, żeby wedkowanie sprawiało przyjemność

[guciolucky]

Skoro serwis stwierdził, że uszkodzeniu uległy kółka zębate mikromodułu, tak przynajmniej można się domyślić?, to interesującym jest w jakich okolicznościach i ewentualnie co było tego zjawiska, przyczyną...może będzie z tego jakąś lecja/korzyść?

[19john92]

Tak tylko dopowiem, że w stelli c3000 FI, która miała uszkodzoną przekładnie wymieniłem 4 zębatki. Shimano sprzedaje przekładnie razem z micromodulem wiec podejrzewam, że jeżeli serwis zabiera się za wymianę przekładni to musi również wymienić 4 a nie 3 części...

Edytowane 28 Stycznia 2021 przez 19john92

[Guzu]

Tak tylko dopowiem, że w stelli c3000 FI, która miała uszkodzoną przekładnie wymieniłem 4 zębatki. Shimano sprzedaje przekładnie razem z micromodulem wiec podejrzewam, że jeżeli serwis zabiera się za wymianę przekładni to musi również wymienić 4 a nie 3 części...

Tak. To tak działa z częściami sprzedawanymi przez Shimano EU.

W Japonii można kupić każda część pojedynczo.

 

Jak to się ma do zakresu wymian czy też metodologii serwisu Shimano PL nie mam pojęcia.

 

Dodam, że mam Stelle fj z tych pierwszych, które w pudełku miały taką kartę upoważniającą do darmowego przeglądu w Shimano PL.

Skorzystałem z tej opcji.

Kołowrotek przyszedł z powrotem w stanie, jakiego można oczekiwać od kołowrotka po przeglądzie firmowym.

To był mój przypadek skorzystania z serwisu. Nie wynikal z problemów ze Stella, a z opcji, że dawali ten serwis gratis.

 

Pozdrawiam

[Pescador_de_caña]

Kabarecik Panowie. Żart za żartem leci. Może będzie mi dane kiedyś opisać ciąg dalszy tej historii to się razem pośmiejemy z Januszy Tymczasem pozdrawiam

[guciolucky]

Czyli potwierdza się opinia o serwisie shimano pl, niby podobno jest ale jak widać...

[Pescador_de_caña]

Na razie na linii klient sprzedawca

[przemow]

 

Jeśli już kogoś nazywasz "Januszem" to opowiedz wszystkim Januszu swoje zachowanie względem sklepu. Widzisz, świat jest mały. Nawet nie zdajesz sobie sprawy że jak wchodzisz do jakiegoś wędkarskiego to wszyscy uciekają bo mają Cię dość.

Przestań pisać bzdury bo zaraz ja zacznę pisać.

Ps. Lepiej wysilić się i powiedzieć coś samemu a nie cytować w sklepie wpisy z jerka.

Edytowane 29 Stycznia 2021 przez przemo_w

[Krab]

Czyli potwierdza się opinia o serwisie shimano pl, niby podobno jest ale jak widać...

Ale co widać?! Dawałem do naprawy zdezelowane egzemplarze i swoje i kolegów. Za każdym razem wracały należycie naprawione. I nie mogłem kompletnie nic zarzucić serwisowi. Płaciłem i otrzymywałem, to czego oczekiwałem. Stąd każdego kto mnie pyta odpowiadam, że zakup Shimano jest bezpieczniejszy, bo jest serwis. W przeciwieństwie do Daiwy, którą kupując zawsze ryzykuję. Set przekładni do Stelli, to w polskim serwisie 170 zł. Daiwa 800 zł jak się uda przemycić do PL.

Z zasady ludzie jak już piszą, to o rzeczach, które im się nie podobają. A ci zadowoleni siedzą cicho, bo uznają, że tak to miało być i tyle.

[vako]

A możecie dać jakiś namiar na ten serwis?