Skocz do zawartości

100% C&R przy połowie drapieżników.


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie po co te nerwy jak już ktoś zauważył święta sa , kolega Andrzej pomimo ze chyba sie nie zgadzamy w 100% jeszcze mnie nie nawiedził z kolegami w czarnych garniturach " chcesz zabrać kilka ryb w sezonie ? To pakuj sie do bagażnika pojedziemy nad wisle " miał prawo zadać pytanie każdy ma prawo na nie odpowiedzieć lub nie i każdy według tego jak uważa za stosowne .

Także wesołych świat. Pozdrawiam tych 100 % c&r jak i tych co czasem rybke wezmą a w stosunku do łowiska podchodzą z należytym szacunkiem , zapalonych miesiarzy nie pozdrawiam .

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkiego trzeba podchodzić z głową. Jeśli by na "moim" łowisku wprowadzili 100% zakaz zabierania drapieżników to bym się ucieszył.Mimo tego nie mam zamiaru rzucać kamieniem w nikogo, kto łowi drapieżniki i je zabiera, póki nie kłusuje. Nie mogę za to ścierpieć rybaków, cały system dzierżaw, rzekomych zarybień i rabunkowej gospodarki rybnej usankcjonowanej prawnie uważam za porażającą i obrzydliwą patologię wyniszczającą nasze wody. I mam nadzieję, że prędzej czy później ktoś za to mocno beknie. I owszem, wtedy pójdę i dołożę drewienko do stosu. Wędkarze, a nawet kłusownicy nie mają żadnych szans nawet zbliżyć się do tej skali.

Ostatnio obejrzałem na youtube relację z jakiś zawodów. Zawodnicy na uklejówki wyciągnęli po kilkanaście kilogramów uklejek. Które potem jakby to ziemniaki były wrzucali do misy żeby zważyć. Wątpię, żeby to te ryby przeżyły.I jeszcze można się naczytać, że najlepsi osiągają prędkości rzędu chyba 6 rybek na minutę i to świetny sposób na wygrywanie zawodów. Takie coś wg mnie powinno być karalne. W sumie przepis to by się znalazł, ale jak to zawsze bywa - kogo obchodzą jakieś tam ryby i jacyś tam wędkarze.

 

Jaki to głos?Na tak, na nie czy na neutral? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez długi czas byłem za 100% CR ale dotarło do mnie że to jest paranoja że wedkarz nie ma prawa zjeść sobie 3-4 rybek do roku-musi je kupić w sklepie.W tym roku postanowiłem złowić i zjeść sandacza zamiast karpia na Wigilię.Skończyło się na seabassie ze sklepu :)

Łowię poza PL i pomimo że jest tam wiecej ryb staram się zaspokoić moje popędy będąc w Hiszpanii czy Skandynawii.Myśle że nie powinno zabierac sie ryb na łowiskach ubogich w drapieżniki.Zabieranie ryb (kilku rocznie jako delikatesu)powinno być przywilejem wędkarzy płacących licencje a ryby do rybnego powinny trafiać wyłącznie ze stawów hodowlanych.

Jestem na nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz kogoś obrazić wpychając wszystko do jednego wora ;)

Godski a kiedy będziesz wyciągał wnioski co w jerku siedzi może dzisiaj ? a może na początku 2018 ???Jeśli chodzi o tą ankietę podaj jeden powód dla którego ktoś ma Ciebie utwierdzać w ocenie jaką już wystawiłeś dla Jerka . Jak na moje oko już po kilku latach obecności na tym forum też widzę zmiany tylko ile jest w naszym społeczeństwie na + a ile - sam potrafię ocenić ;) jak coś kwiatów na pożegnanie nie oczekuje

To nie jest atak na Twoją osobę tylko moje zdanie

 

Każda ryba powinna wracać do wody !!!

Edytowane przez rybson
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dłuuuugo się broniłem ....ale do rzeczy:

Od minimum trzech lat nie pamiętam, kiedy wziąłem rybę z akwenu PZW. Ale pamiętam, kiedy płynąłem w tamtym roku w samych gaciach za pływającym do góry brzuchem 40 cm okoniem, którego złowiłem kilka minut wcześniej. Pamiętam sandacza, z którego wyciągnąłem hak wbity w łeb tak mocno, że dopiero w domu przy użyciu kombinerek wyjąłem przynętę, pamiętam przegraną walkę z sumem (a pływa ich 2), dzięki którym - obserwując to organoleptycznie - rybostan z roku na rok jest prawie zerowy... Dlatego za 100 % c&r jestem na NIE, bo życie mnie nauczyło, że może to być marnotrawstwem zasobów kosztem idei. Dla mnie bez sensu.Tam gdzie zostanę zakwalifikowany, to proszę o dopisek PRAGMATYZM.

Podsumowując - w tym roku nie kupowałem karpia.

 

EDYTA : nie bójcie się, to nie były ryby z akwenów PZW. Acha, pisanie o rybach drapieżnych jest czystym egoizmam. Dbaniem tylko o swoje prywatne potrzeby. A feederowcy, tyczkarze, etc. Gorsi jacyś?

Edytowane przez Młody wędkarz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony...

W Szwajcarii gość pochwalił się zdjęciami wypuszczonych okazów na FB i...dostał wielotysięczną grzywnę za znęcanie się nad zwierzętami!?gdyby zabił nie byłoby sprawy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez chwilę dałem się zwariować..

 

Dała Bozia szare komórki, to niech każdy z nich korzysta wg swego uznania. Zjesz - nie złowisz, wypuścisz - znów może złowisz, wypuścisz trupa - nie złowisz i nie zjesz!

Edytowane przez Młody wędkarz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawił się argument że wędkarz nie będzie kupował ryb, bo wspiera rybaków.

Serio, Panowie, nie można u was kupić ryb z akwakultury?? Jeśli bardzo chciałbym zjeść sandacza, szczupaka czy jeszcze inną rybę drapieżną jadę do gospodarstwa rybackiego, gdzie wybieram sobie konkretną, pływającą w basenie rybę złowioną wcześniej w stawie w obrębie gospodarstwa.

Mam pewność świeżości, wiem gdzie ryba pływała i wiem że nie pochodzi z "mojej" rzeki czy innego jeziora.

 

Tomek O.  - chyba musimy pogadać.... ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawił się argument że wędkarz nie będzie kupował ryb, bo wspiera rybaków.

Serio, Panowie, nie można u was kupić ryb z akwakultury?? Jeśli bardzo chciałbym zjeść sandacza, szczupaka czy jeszcze inną rybę drapieżną jadę do gospodarstwa rybackiego, gdzie wybieram sobie konkretną, pływającą w basenie rybę złowioną wcześniej w stawie w obrębie gospodarstwa.

Mam pewność świeżości, wiem gdzie ryba pływała i wiem że nie pochodzi z "mojej" rzeki czy innego jeziora.

 

Tomek O. - chyba musimy pogadać.... ;)

A skąd pochodzi??? Z hodowli sandacza, okonia czy szczupaka?

Nie - pochodzi z jakiejś wody, na której spełniają się w swoim hobby inni wędkarze....

Bez żartów...

 

 

 

Pozdrawiam

Daniel

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniel, może wyda Ci się to dziwne, ale znam dwa gospodarstwa w których sandacz i szczupak jest hodowany. Serio.

Kiedyś nawet zdarzało sie kupować selekty 50-75cm pod ...zarybienia dzikich wód :)

[emoji33][emoji33]

Okej - osobiście nie spotkałem. Wprost przeciwnie do ryb wyrwanych siatami, prądem i czymkolwiek jeszcze.

Stąd moje zwątpienie w takie zachowania.

Zwracam honor.

 

 

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie, pytanie jest zbyt ogólnikowe. Mówimy o całości wód stąd też i doświadczenia w tym względzie są odmienne. Ta ankieta nie pozwoli nam wyciągnąć żadnych wniosków. Dla każdego z zbiorników należy prowadzić odrębne badania, żeby o czymś takim dyskutować... Po analizie ogólnego pytania jak i udzielonych odpowiedzi, wypisz mnie proszę z listy neutral na listę na NIE.  Pozdrawiam 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...