Skocz do zawartości

100% C&R przy połowie drapieżników.


Rekomendowane odpowiedzi

Aktualizacja:


 


Pytanie brzmi: Czy jesteś za wypuszczaniem wszystkich ryb drapieżnych w PL według ogólnie pojętych zasad C&R?


 


 


Kto za:


 


 


- godski


- michal7709


- alexspin


- qcyk


- barthez204


- pisarz


- danekm


- siarq


- koval75


- nero htf


- rodu


- zbrojarz


- andru 77


- junakflyfishing


- czebaczek1


- erka


- marcinspin


- marek_moto


- kwinto


- rav00


 


Kto przeciw:


- krzysiu


- bułka


- szymon82


- gadda


- night walker


- tomek o


- olabo


- trzeci79


 


 


Niezdecydowani i neutral:


- pit1982


- delbanka


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawił się argument że wędkarz nie będzie kupował ryb, bo wspiera rybaków.

Serio, Panowie, nie można u was kupić ryb z akwakultury?? Jeśli bardzo chciałbym zjeść sandacza, szczupaka czy jeszcze inną rybę drapieżną jadę do gospodarstwa rybackiego, gdzie wybieram sobie konkretną, pływającą w basenie rybę złowioną wcześniej w stawie w obrębie gospodarstwa.

Mam pewność świeżości, wiem gdzie ryba pływała i wiem że nie pochodzi z "mojej" rzeki czy innego jeziora.

 

Tomek O.  - chyba musimy pogadać.... ;)

Zapraszam do PZW Suwałki, będzie nowa patroszarnia i fileciarnia , po co zabierać jak można kupić, proszę poczytać nowe uchwały ZG PZW, te kupne sandacze rosną w doniczkach :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja:

 

Pytanie brzmi: Czy jesteś za wypuszczaniem wszystkich ryb drapieżnych w PL według ogólnie pojętych zasad C&R?

 

 

Kto za:

 

 

- godski

- michal7709

- alexspin

- qcyk

- barthez204

- pisarz

- danekm

- siarq

- koval75

- nero htf

- rodu

- zbrojarz

- andru 77

- junakflyfishing

- czebaczek1

- erka

- marcinspin

- marek_moto

- kwinto

- rav00

 

Kto przeciw:

- krzysiu

- bułka

- szymon82

- gadda

- night walker

- tomek o

- olabo

- trzeci79

 

 

Niezdecydowani i neutral:

- pit1982

- delbanka

Jak robisz coś to proszę dokładnie ok?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że za. Ale pozwolicie, że wstrzymam się od komentarza, dlaczego - bo jeszcze ktoś poczuje się urażony.

 

P.S dziwne, że tak wiele osób "na nie" świadomie uczestniczy w forum, którego głównym założeniem jest wspieranie C&R (a nie "trochę C&R").

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S dziwne, że tak wiele osób "na nie" świadomie uczestniczy w forum, którego głównym założeniem jest wspieranie C&R (a nie "trochę C&R").

Dziwię się, że się dziwisz...

Uważasz, ze jak ktoś złowi 400 sandaczy przez rok i 7 z nich weźmie, to jest przeciwnikiem C&R?

I te siedem to nie bedą największe sztuki, tylko takie 55-65 cm np.

Uważasz, że ta osoba propaguje mięsiarstwo?

 

 

Pozdrawiam

Daniel

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S dziwne, że tak wiele osób "na nie" świadomie uczestniczy w forum, którego głównym założeniem jest wspieranie C&R (a nie "trochę C&R").

 

Również się dziwię, że Kolega jest zdziwiony. Dla mnie, tak jak wcześniej pisałem C&R to idea, nie religia. Uwalniam 99,9% złowionych ryb, w tym roku zabrałem, bo musiałem, 3 okonie.

Zdjęć ryb nie robię ponieważ złowione ryby zawsze staram się uwalniać w wodzie "bezdotykowo", wywlekanie ryb na brzeg i panierowanie ich w piachu lub trawie w celu zrobienia foteczki do albumu "C&R" to dla mnie nieporozumienie. Czasami trafia się ryba tak pechowo zacięta, że według mnie jej szanse na przeżycie są zerowe albo wręcz ciągnie się do brzegu/łodzi trupka, w takich przypadkach rybę zabieram ze sobą i uważam, że jest to zgodne z zasadami C&R, bo dla mnie C&R to szanowanie ryb i wód.

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się, że się dziwisz...

Uważasz, ze jak ktoś złowi 400 sandaczy przez rok i 7 z nich weźmie, to jest przeciwnikiem C&R?

I te siedem to nie bedą największe sztuki, tylko takie 55-65 cm np.

Uważasz, że ta osoba propaguje mięsiarstwo?

 

 

Pozdrawiam

Daniel

 

Nie - nie uważam, że propaguje mięsiarstwo, ale nie uważam tez, że propaguje wtedy C&R. Każdy ma prawo do własnych norm -nie neguję.

Również się dziwię, że Kolega jest zdziwiony. Dla mnie, tak jak wcześniej pisałem C&R to idea, nie religia. Uwalniam 99,9% złowionych ryb, w tym roku zabrałem, bo musiałem, 3 okonie.

Zdjęć ryb nie robię ponieważ złowione ryby zawsze staram się uwalniać w wodzie "bezdotykowo", wywlekanie ryb na brzeg i panierowanie ich w piachu lub trawie w celu zrobienia foteczki do albumu "C&R" to dla mnie nieporozumienie. Czasami trafia się ryba tak pechowo zacięta, że według mnie jej szanse na przeżycie są zerowe albo wręcz ciągnie się do brzegu/łodzi trupka, w takich przypadkach rybę zabieram ze sobą i uważam, że jest to zgodne z zasadami C&R, bo dla mnie C&R to szanowanie ryb i wód.

i właśnie o tym mówię - wielokrotnie widziałem jak takie podejście było usprawiedliwieniem dla nieetycznych zachowań - "zabiorę 40-cm szczupaczka, bo tak był zacięty, że nie przeżyje" "ojej, te okonie dzisiaj tak głęboko zażerają.. znowu muszę zabrać".

To nic personalnego Kolego - mówię tylko  o pewnym wzorcu zachowań, który z niesmakiem obserwuję na moich wodach u "umiarkowanych zwolenników C&R".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - nie uważam, że propaguje mięsiarstwo, ale nie uważam tez, że propaguje wtedy C&R. Każdy ma prawo do własnych norm -nie neguję.

i właśnie o tym mówię - wielokrotnie widziałem jak takie podejście było usprawiedliwieniem dla nieetycznych zachowań - "zabiorę 40-cm szczupaczka, bo tak był zacięty, że nie przeżyje" "ojej, te okonie dzisiaj tak głęboko zażerają.. znowu muszę zabrać".

To nic personalnego Kolego - mówię tylko  o pewnym wzorcu zachowań, który z niesmakiem obserwuję na moich wodach u "umiarkowanych zwolenników C&R".

tyle samo wspólnego ma z CR rezanie sandaczy z 20+ metrów co wiele osób czyni.Wiedząc lub nie że ponad połowa ginie przez dekompresję.To samo tyczy sie szczupaków latem,fotografowanych przez 10 min i wypuszczanych(lub wrzucanych do wody).O wyrywaniu okoniom szczęk chwytem za żuchwę i majtaniem 5 kg szczupakiem w powietrzu nawet nie wspomnę.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i właśnie o tym mówię - wielokrotnie widziałem jak takie podejście było usprawiedliwieniem dla nieetycznych zachowań - "zabiorę 40-cm szczupaczka, bo tak był zacięty, że nie przeżyje" "ojej, te okonie dzisiaj tak głęboko zażerają.. znowu muszę zabrać".

To nic personalnego Kolego - mówię tylko  o pewnym wzorcu zachowań, który z niesmakiem obserwuję na moich wodach u "umiarkowanych zwolenników C&R".

Sytuacja, która opisujesz to zwykła patologia - RAPR jasno określa wymiary ochronne i zabieranie 40cm szczupaków to zwykłe łamanie regulaminu, dla mnie niedopuszczalne.

Napisałem, że zabrałem 3 okonie, wszystkie ryby 30cm+:

- jeden był już martwy po doholowaniu do brzegu - grot kotwicy pomiędzy oczami,

- drugi miał rozpruty brzuch od kotwicy Slidera 10, jelito poza rybą

- trzeciego w trakcie holu zaatakował szczupak - przegryziony kręgosłup, ryba ruszała tylko oczami.

Uważam, że wypuszczenie takich ryb to znęcanie się nad zwierzętami, w "akcie łaski" skróciłem ich cierpienia i według mnie takie zachowanie nie urąga zasadom C&R.

Na moich wodach również można zaobserwować dziwne odmiany C&R np. jak kolega stoi to uwalniam a jak nikogo nie ma to pstrąga do siaty i w wodery. Tutaj potrzeba zmiany mentalności bo niektórym po prostu "się należy" w ramach opłaty za kartę.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Uważasz, ze jak ktoś złowi 400 sandaczy przez rok i 7 z nich weźmie, to jest przeciwnikiem C&R?

I te siedem to nie bedą największe sztuki, tylko takie 55-65 cm np.

Cóż zatem w sytuacji, gdy złowię w roku tylko 7 sandaczy 55-65cm i zjem wszystkie?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do PZW Suwałki, będzie nowa patroszarnia i fileciarnia , po co zabierać jak można kupić, proszę poczytać nowe uchwały ZG PZW, te kupne sandacze rosną w doniczkach :

 

Suwałki to nie cały kraj. Jesteśmy na forum ogólnopolskim a nie lokalnym więc proponuję patrzeć na problemy odrobinę szerzej. Oczywiście nie oznacza to że nie ma problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że za. Ale pozwolicie, że wstrzymam się od komentarza, dlaczego - bo jeszcze ktoś poczuje się urażony.

 

P.S dziwne, że tak wiele osób "na nie" świadomie uczestniczy w forum, którego głównym założeniem jest wspieranie C&R (a nie "trochę C&R").

 

Powinno się ich wykluczyć z Forum? Twoim zdaniem? Byłem jednym z pierwszych użytkowników tego Forum, przeszedłem tu z zielone strony Salmo. Dla mnie to Forum to platforma wymiany doświadczeń o jerkowaniu, sprzęcie i przynętach. Jak Ci nie pasuje, że tu jestem to napisz do Admina, aby mnie zbanował... Była taka stronka i forum - "złów i wypuść". długo się nie utrzymała, to samo z " ratuj szczupaka".... To gdzie Ty teraz pójdziesz?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja:


 


Pytanie brzmi: Czy jesteś za wypuszczaniem wszystkich ryb drapieżnych w PL według ogólnie pojętych zasad C&R?


 


 


Kto za:


 


 


- godski


- michal7709


- alexspin


- qcyk


- barthez204


- pisarz


- danekm


- siarq


- koval75


- nero htf


- rodu


- zbrojarz


- andru 77


- junakflyfishing


- czebaczek1


- erka


- marcinspin


- marek_moto


- kwinto


- rav00


- milijon


- rybson


- mik


- olo86


 


Kto przeciw:


- krzysiu


- bułka


- szymon82


- gadda


- night walker


- tomek o


- olabo


- trzeci79


- pursuit


- karas06


 


 


 


Niezdecydowani i neutral:


- pit1982


- delbanka


  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie brzmi: Czy jesteś za wypuszczaniem wszystkich ryb drapieżnych w PL według ogólnie pojętych zasad C&R?

 

Może powinniśmy uściślić te ogólnie pojęte zasady C&R? Czy C&R obejmuje wypuszczanie każdej złapanej ryby, bez względu na jej stan i ogólnie pojętą kondycję? Czy wypuszczanie ryb pływających do góry brzuchem, wyciąganie sandaczy lub okoni w ekspresowym tempie z dna, męczenie sumów na żyłeczce 0,18 i później chwalenie się zdjęciami i 50 minutowym holem to dalej C&R? Stosowanie haków i kotwic z zadziorami, brak nawyku używania podbieraka, męczenie łososiowatych w celu zrobienia dziesiątek zdjęć to też element C&R? Łażenie po gniazdach jednych ryb w celu złowienia, sfotografowania i wypuszczenia innej ryby to C&R?

Tak jak wcześniej pisałem, dla mnie Catch & Release to idea ale mało kto pamięta, że nie zaczyna i nie kończy się na uwalnianiu złowionych ryb ale wyraża się sposobem w jaki ryby i wody traktujemy.

Idę na spacer, zdenerwowałem się :)

Edytowane przez Bułka
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - nie uważam, że propaguje mięsiarstwo, ale nie uważam tez, że propaguje wtedy C&R. Każdy ma prawo do własnych norm -nie neguję.

 

Dlaczego nie propaguje C&R wypuszczając 393 ryby z 400 a zabierając 7?

Bo nie jest ortodoxem? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...