Skocz do zawartości
  • 0

Alaska 2011 – Ryby, misie i my - nowy artykuł


admin

Pytanie

Cześć,

Trzynaście długich miesięcy kazaliśmy Alasce na siebie czekać. Ostatnie dwa dni przed odlotem są trochę nerwowe. Okazuje się, ?źe linie lotnicze KLM zmieniły opłaty za dodatkowy baga?ź i ?źeby ograniczyć wydatki związane z podr?ł?źą decydujemy się zrezygnować z du?źej tuby wędkarskiej na rzecz mniejszej, spełniającej wymagania. A w ten spos?łb zaoszczędzone pienią?źki po dotarciu do Anchorage mogliśmy z czystym sumieniem przeznaczyć na dokupienie ”całkowicie niezbędnego” sprzętu wędkarskiego.

 

Zapraszam Was serdecznie do lektury nowego artykułu na naszej stronie. Tym razem pierwsza część opowieści Lukomata o ... rybach, misiach i wędkowaniu na Alasce.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

make my day :lol: juz za ten cytat masz ode mnie du?źy +

 

Moją uwagę w artykule przykuła jedna rzecz, mianowicie opis tego jak wygląda profesjonalnie zorganizowane przewodnictwo wędkarskie.

 

Przewodnik najwyraźniej nie zajmuje się wyławianiem ryb sprzed nosa swoim klientom, wręcz przeciwnie :o Mo?źna nawet odnieść wra?źenie ?źe nie przyjechał na ryby :o tylko wykonuje swoją pracę polegającą na tym ?źeby ułatwiać łowienie innym :huh: Poza tym zapasowy sprzęt, selekcja przynęt etc. Dla Polaka to musi być szok :lol: bo kontrast z tym jak u nas zorganizowane są usługi tego typu jest doprawdy, uderzający :unsure:

 

Świetny artykuł, pochłonąłem jednym tchem - czekam na kolejną część

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

make my day :lol: juz za ten cytat masz ode mnie du?źy +

 

Moją uwagę w artykule przykuła jedna rzecz, mianowicie opis tego jak wygląda profesjonalnie zorganizowane przewodnictwo wędkarskie.

 

Przewodnik najwyraźniej nie zajmuje się wyławianiem ryb sprzed nosa swoim klientom, wręcz przeciwnie :o Mo?źna nawet odnieść wra?źenie ?źe nie przyjechał na ryby :o tylko wykonuje swoją pracę polegającą na tym ?źeby ułatwiać łowienie innym :huh: Poza tym zapasowy sprzęt, selekcja przynęt etc. Dla Polaka to musi być szok :lol: bo kontrast z tym jak u nas zorganizowane są usługi tego typu jest doprawdy, uderzający :unsure:

 

Świetny artykuł, pochłonąłem jednym tchem - czekam na kolejną część

Friko, a u nas to wygląda inaczej?

Pytam z czystej niewiedzy, jako ?źe do tej pory nie wynajmowałem gajda, a gdy sam gajdziłem, tą mnogość razy :lol: rozkładałem wędkę tylko na wyraźną prośbę klienta, woziłem ze sobą kije tylko w razie W, gdyby człowiek wędkę złamał.

Podobnie z tego co wiem działa to u znajomych przewodnik?łw, choć nie działają w PL, kije wo?źą albo na zapas, albo dla klienta, albo, zeby wreszcie po kilku dniach pokazać najbardziej zatwardziałym paproszkowcom, ze przynęty ponad 10cm te?ź są skuteczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Korxystałem z amerykańskego guida - Bena, na musky. Łowił z nami ale ..... my byliśmy dla niego najwa?źniejsi. Nawet oddał mi swoją JEDYNĄ takiego rodzaju przynętę, na kt?łrą tego dnia wychodziły musky. Zerwałem ją - nie pisnął słowem. Moim zdaniem oddałby wszystko bym złowił u niego rybę. A jak złowiłem .... był szczęśliwszy chyba ode mnie. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim zdaniem nie powinno być tak,?źe na rybach Przewodnik robi sobie z klienta pole do popisu,i z przed nosa wyciąga wszystkie ryby,mo?źe myśli wtedy jaki to on fajny i zawodowiec?Osobiście nie moja sprawa,ale pomyślny ?źe ktoś kto niema du?źego doświadczenia wynajmuje Giuda by ten coś mu pokazał co gdzie i jak,a ten mu łoi dupsko na swojej bank?łwce ,nie m?łwię o przewodnictwie ala masz pan holuj bo ju?ź Panu zaciąłem,ale myślę ?źe rola przewodnika powinna się skupiać na pomocy we wskazaniu wcześniej namierzonych miejsc ryb,na wskazaniu wcześniej sprawdzających się przynęt,by klient,jeśli ju?ź wybrał taką drogę wsp?łlnych poszukiwańi zapłacił za to nie mało,to by m?łgł coś urobić :mellow: Mi osobiście by nie przeszkadzało jeśli przewodnik łowi razem ze mną,ale są i tacy kt?łrzy wolą łowić sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

na rybach Przewodnik robi sobie z klienta pole do popisu,i z przed nosa wyciąga wszystkie ryby,mo?źe myśli wtedy jaki to on fajny i zawodowiec?Osobiście nie moja sprawa,ale pomyślny ?źe ktoś kto niema du?źego doświadczenia wynajmuje Giuda by ten coś mu pokazał co gdzie i jak,a ten mu łoi dupsko na swojej bank?łwce

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Kuba, tata misia nie stuknal, ale malo brakowalo a sam by dostal kulke w posladki od uzbrojonych wedkarzy, ktorzy chcieli stanac w jego obronie przed namolnym grizzly :lol:

 

@Friko, na lodce nie ma takiej opcji, zeby przewodnik sobie polapal, poprostu jest zbyt zajety. Nawet gdyby byl z nim tylko jeden klient, to i tak cala swoja uwage skupilby na tym, zeby wszystkie ryby w zasiegu rzutu byly tylko dla klienta. Wiem, ze przy lapaniu z brzegu Josh czasami bierze wedke, ale tylko po to, zeby ewentualnie cos pokazac klientowi albo szybko sprawdzic przynete czy dziala. Przeciez przewodnik nie idzie nad wode, zeby sobie polapac, tylko zajmowac sie klientem. W Szkocji jest podobnie, nie widzialem ani razu zeby ghillie lapal w obecnosci klienta, ale rzeki lososiowe to inna para kaloszy.

 

@Darecki72, lepiej zebys zalatwil, bo jak nie to bedziesz zalowal do konca swiata :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pamiętam jak rozmawiałem z Piotrkiem w dniu jego powrotu z tej wyprawy i zdecydowanie w pamięci miał Misie. Wywarły na Nim większe wra?źenie ni?ź łososie (tak mi się zdawało)

Ale po przeczytaniu artykułu i obejrzeniu zdjęć nie dziwię się :lol:

Wyprawa marzenie tylko wywi?łzł by te misiaczki ktoś gdzieś :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi sie szykuje na nastepny rok nowy strumien z brookami w stanie Michigen . Okazuje sie ze mozna spotkac tam misia czarnego i stado wilkow , poniewaz nie mam pozwolenia na bron zaciekawil mnie ten gaz musztardowy w razie czego . Chyba sie zaopatrze gdyby doszlo do smyczenia w strumieniu , dzieki wiec za wskazowke :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Az tak strasznie nie jest. Ataki zdarzaja sie niezwykle zadko. Trzeba uwazac, a w razie spotkania poprostu zejsc im z drogi. Pewnie z bronia palna czulibysmy sie bezpieczniej, ale musielismy sie zadowolic gazem.

 

Raz w ?źyciu usłyszałem w lesie misia. To było na p?łłnocy Kanady. Mieszkałem nad jeziorem z kt?łrego wypływała rzeka z pstrągami i łososiami. Te dwa czy trzy ryki wyleczyły mnie z pstrągowania. Fakt ?źe było to daleko od osad a ja byłem sam. Nie miałem nawet gazu :lol:

Przyznam bez bicia ?źe ciąłem do domu w podskokach :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jesli bede jechac na Alaske napewno zabiore ze soba przyjaciela w postaci magnum 44 bo jedynie to moze powstrzymac szarzujaca bestie. Oczywiscie jest to ostatecznosc ale wszystko moze sie wydarzyc.

http://img15.imageshack.us/img15/3909/29782619743019664001508.jpg

 

Darek tu jest właśnie cały szkopuł. Jestem przyzwyczajony od dziecka ?źe nad rzeką to ja stoję na końcu łańcucha pokarmowego.Na Alasce i p?łłnocy Kanady te proporcje są zachwiane :lol:

To mi nie pasuje.....

Chocia?ź z magnum 44 szanse zdają się wyr?łwnywać <_<

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Trafne stwierdzenie Wiktor :D Przyzwyczajenia jednak szybko sie zmienia jesli chodzi o wlasne bezpieczenstwo. Pamietam jak kilka lat temu sam zaczalem jezdzic na polnocne tereny Michigan gdzie niedzwiadki (tylko czarne), wilki to zadna nowosc i chociaz spalem w domu (srodek lasu) to obok lozka stal zaladowany shootgun. Spi sie spokojniej :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...