Podbieranie (catch and release)

[WhiteWillow]

Rozwiązanie praktyczne (stosuję) ale w wydaniu Scotty'ego cholernie drogie - 50 PLN lekko. Ja rozwiązałem problem magnesem do podbieraka pstrągowego za 3,5 zł Jedna część jest podpięta małą szeklą do dna siatki, druga plastikową trytytką do rękojeści. Podbieram rybę podbierakiem ze "złożoną siatką", ciężar ryby sam rozpina magnesy i siatka samoczynnie się luzuje.

Edytowane 18 Grudnia 2014 przez Pumba

[godski]

Rozwiązanie praktyczne (stosuję) ale w wydaniu Scotty'ego cholernie drogie - 50 PLN lekko. Ja rozwiązałem problem magnesem do podbieraka pstrągowego za 3,5 zł Jedna część jest podpięta małą szeklą do dna siatki, druga plastikową trytytką do rękojeści. Podbieram rybę podbierakiem ze "złożoną siatką", ciężar ryby sam rozpina magnesy i siatka samoczynnie się luzuje.

Łukasz, daj linka. Zakupię.

[Bander]

@ godski:

np. http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=podbierak+magnes&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y&bmatch=seng-v6-sm-4-default-1209

taki szybki szukacz    tylko trochę droższe bo ok 10 pln

[godski]

@ godski:

np. http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=podbierak+magnes&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y&bmatch=seng-v6-sm-4-default-1209

taki szybki szukacz    tylko trochę droższe bo ok 10 pln

Dziękuję. Już zakupiony.

[Żbiku]

Czy warto zainwestować w ten model rękawicy? http://allegro.pl/lindy-rekawica-ochronna-szczupak-sum-prawa-l-xl-i5736053021.html

 

Szukam rękawicy do podbierania szczupaków, ogólnie często podbieram ryby ręką, bo nie lubię nosić ze sobą podbieraka. A że ostatnio poharatałem lekko palce, bo 82cm mamuśka chwycona bardzo sprawnie pod pokrywę zaczęła się mocno miotać, stąd myślę o inwestycji w porządną i sprawdzoną rękawiczkę.

 

Cena powyższej rękawicy jest dość wysoka, stąd lekkie obawy, czy opłaca się taki zakup i czy jest warta swojej ceny?

Edytowane 10 Listopada 2015 przez Żbiku

[Jano]

Czy warto zainwestować w ten model rękawicy? http://allegro.pl/lindy-rekawica-ochronna-szczupak-sum-prawa-l-xl-i5736053021.html

Szukam rękawicy do podbierania szczupaków, ogólnie często podbieram ryby ręką, bo nie lubię nosić ze sobą podbieraka. A że ostatnio poharatałem lekko palce, bo 82cm mamuśka chwycona bardzo sprawnie pod pokrywę zaczęła się mocno miotać, stąd myślę o inwestycji w porządną i sprawdzoną rękawiczkę.

Cena powyższej rękawicy jest dość wysoka, stąd lekkie obawy, czy opłaca się taki zakup i czy jest warta swojej ceny?

http://www.mazurskieszczupaki.pl/articles/panzergloves-czyli-wedkarskie-rekawice-firmy-lindy/

http://jerkbait.pl/topic/61264-r%C4%99kawice-lindy/?hl=lindy

http://jerkbait.pl/topic/52049-r%C4%99kawice-do-podbierania-szczupak%C3%B3w/?hl=lindy#entry1603591

[Żbiku]

http://www.mazurskieszczupaki.pl/articles/panzergloves-czyli-wedkarskie-rekawice-firmy-lindy/

http://jerkbait.pl/topic/61264-r%C4%99kawice-lindy/?hl=lindy

http://jerkbait.pl/topic/52049-r%C4%99kawice-do-podbierania-szczupak%C3%B3w/?hl=lindy#entry1603591

Dzięki serdecznie. Nie wiem dlaczego u mnie po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa "rękawica" nie pojawiły się te tematy...

Edytowane 10 Listopada 2015 przez Żbiku

[Tommek]

Myślę że warto przypomnieć

Edytowane 23 Grudnia 2015 przez Tommek

[SID]

Jak widać na filmie chwytak do etycznych sposobów podbierania ryby nie należy 

 

 

[Jano]

Paszczę zwierza chwytakiem, bo własnych palców trochę szkoda (aż się prosiło w tej sytuacji podebrać ręką), ale kotwice jerka dyndają nad ręką lub nawet wewnątrz dłoni
wystarczyło żeby się wtedy szczupak porządnie szarpnął... ehhh

[gringo]

Szczerze to nie chciałbym mieć kotwicy od jerka w łapie. Moim zdaniem najlepszy i najprostszy możliwy sposób to podbieranie za pomocą podbieraka. Zrobić jakiś uchwyt na podbierak i nie ma problemu z chwytakiem.

[Olo1970]

Podbierak daje wiele komfortu i wędkarzowi i rybie. Duży szczupak bardzo rzadko udaje się podebrać ręką przy pierwszym podciągnięciu do burty łodzi, inną sprawą jest ryzyko pokaleczenia o jego zęby, czy też ostre kotwice. Dodatkowo podbierak pozwala nam na ostudzenie emocji. Ryba bezpiecznie pływa w siatce podbieraka za burtą, nie tłucze się o dno łodzi, my  w tym czasie spokojnie możemy przygotować się do zrobienia zdjęć i uwolnienia zdobyczy. 

Zamówiłem ostatnio podbierak Cormorana K-don 210 cm. Miał być duży, ale przeszedł moje oczekiwania. Gdy rano zobaczyłem kuriera z tym wielkim kartonem myślałem, że moja Zofia znowu zamówiła jakiś obraz do sypialni. Jest naprawdę ogromny, można w nim zmieścić dorosłego chłopa. Z pewnością będzie przydatny, jednak na zbyt małej łodzi , czy pontonie może zajmować za dużo miejsca. 

Mimo wszystko polecam zdecydowanie używanie dużego podbieraka z gumowaną siatką. Skraca zdecydowanie czas holu i pozwala rybie wrócić w dobrej kondycji do domu, a przecież na tym nam wszystkim zależy, aby wiele i dużych ryb pływało w wodach na których łowimy.

[pointman]

Ja mam pytanie o podbieranie ryb małego kalibru. Mianowicie: często na filmach poświęconych łowieniu w Kraju Kwitnącej Wiśni (szczególnie poświęconych tematyce LRF) widuję chwytaki do podbierania małych ryb takie jak na przykład:
http://www.plat.co.jp/shop/catalog/product_info/language/en/products_id/18004/cPath/32_393/fishing-gear-accessories.html

Co sądzicie o takim sposobie podbierania małych ryb (głównie w okoni) w polskich warunkach? Czy taki sposób podbierania jest bardziej niebezpieczny dla ryby (głównie chodzi mi o te ząbki) niż lądowanie ryby "do ręki" które, zdarza się, iż kończą się upadkiem mocno szamoczącej się ryby na ziemię?

Zalety chwytaka są wiadome: pewny chwyt ryby (w zasadzie 0 jej upadków), czyste i nie śmierdzace ręce, wydaje mi się iż szybsze jej uwolnienie ryby.

 

[Bander]

Ja mam pytanie o podbieranie ryb małego kalibru. Mianowicie: często na filmach poświęconych łowieniu w Kraju Kwitnącej Wiśni (szczególnie poświęconych tematyce LRF) widuję chwytaki do podbierania małych ryb takie jak na przykład:

http://www.plat.co.jp/shop/catalog/product_info/language/en/products_id/18004/cPath/32_393/fishing-gear-accessories.html

 

Co sądzicie o takim sposobie podbierania małych ryb (głównie w okoni) w polskich warunkach? Czy taki sposób podbierania jest bardziej niebezpieczny dla ryby (głównie chodzi mi o te ząbki) niż lądowanie ryby "do ręki" które, zdarza się, iż kończą się upadkiem mocno szamoczącej się ryby na ziemię?

 

Zalety chwytaka są wiadome: pewny chwyt ryby (w zasadzie 0 jej upadków), czyste i nie śmierdzace ręce, wydaje mi się iż szybsze jej uwolnienie ryby.

 

 

 

Nie jestem pewien tych 0 upadków. Aby tak było to musiałbyś naprawdę mocno ścisnąć tą biedną rybkę... zapewne na dobre jej to nie wyjdzie.

Do małych ryb najwłaściwszy będzie podbierak z silikonową siatką (polecam) albo odczepienie ryby w wodzie bez wyciągania. Jeśli już musimy przytrzymać przeciwnika dłonią to koniecznie zanurzoną wcześniej w wodzie aby nie uszkadzać jej niepotrzebnie powłoki śluzowej.

[smudek]

Czego to nie wymyślą dla dobra ryb  
https://www.letemswim.com/

Edytowane 22 Sierpnia 2017 przez Michał.

[malinabar]

Michał , temat poruszony dwa dni wcześniej w temacie oczko niżej http://jerkbait.pl/topic/610-wysokiej-klasy-podbierak/page-8  .

Edytowane 27 Sierpnia 2017 przez malinabar

[smudek]

O faktycznie