Skocz do zawartości

Klenie 2018


tadekb

Rekomendowane odpowiedzi

Nareszcie los się uśmiechnął i do mnie jeśli mówimy o pięknych,grubych kleniach
Powiem szczerze, od 3 lat nie złowiłem uczciwej 50-tki owszem było sporo klusek powyżej 45 ale kończyło się na 49,5
I tak dzisiaj włóczę się w poszukiwaniu tych większych, lecz zapinają się same przedszkolaki... do tego woda niska i trącona...
Postanowiłem przejechać na większą wodę i to była dobra decyzja, na miejscu jest czysto i po chwili meldują się pierwsze rybki, niestety rozmiarowo tak samo jak wcześniej-samo przedszkole... Godzinę później wiesza się coś "większego" 35+ potem drugi,może 40-stak...schodzę niżej i widzę stadko takich których szukam +-50
Przerzucam pół pudełka i nic... jak to z kleniami, odprowadzają i tyle
Obchodze je łukiem od dupy strony ale dalej to samo... Wabik nie ma znaczenia, czy to zwykły wobek czy smużak, guma czy inne robactwo,
totalna olewka, chyba trzeba odpuścić...
Wcześniej widziałem kilka Bolków i było je też słychać od czasu do czasu, więc grzebie w pudełku, jest 1 boleniówka jestem na OS-ie więc muszę ściągnąć jedna kotwice i pozaginąć groty (czyste sumienie)
Kiedy walczę z kotwicą pod nogami przepływa taki +- 70 bolo... Co prawda sprzęt nie ten ale i tak za chwilę kończę... dobra jestem gotowy, tyle że wszystkie ryby gdzieś się pochowały
Rzucam pod drugi brzeg i ściągam w miejsce gdzie był ostatni atak, średnie tempo... i nagle Boom!!! strzał taki że od razu wstałem z kolan..
i odjazd hamulec gra o dziwo dosyć szybko się zatrzymuje podciągam parę obrotów i drugi odjazd ale coś mi tu nie pasuje podciągam znowu i moim oczom ukazuje się piękny... kleń
W sekundzie oszacowałem go na mój nowy rekord (jak się później okazało błędnie )
Do podbieraka nie chciał wpłynąć, odjechał jeszcze 3 razy zanim się poddał i grzecznie zaparkował w podbieraku
Jako że fotograf ze mnie kiepski to fotki są jakie są, rekordu nie poprawiłem ale wyrównałem
Klucha miała równe 55 cm
Szybka sesja i woda, do następnego spotkania

sprzętowo tsuri emotion 1,5-10 g
Młynek z Ali od majfrenda rozmiar 2000
Żyłka 16-stka chyba v-strong dragona
Wobler kox od Marka Rzenno (obcy91)

2j60lsh.jpg

1t1oc5.jpg

2aexf12.jpg

dfh6w7.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 45
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem i ja trochę posmużyć.

Bardzo niski poziom wody i praktycznie brak uciągu nie dawały większych szans na powodzenie.

Jednak jak się jechało 100+kilometrów na łowisko to trzeba walczyć.

Mimo takich warunków,ryby interesowały się wabikami.Wypracowałem kilka widowiskowych,ale pustych, brań.

Przeważnie kończyło się na zaniechaniu ataku w ostatniej chwili,bądź oglądaniu i odprowadzaniu przynęty.

Konsekwencja w działaniu jednak przyniosła skutek i kilka ładnych ryb udało się skutecznie zaciąć i wyholować.

 

a5477d7614f3f77amed.jpg 0a753d007144545emed.jpg 0d2d27e92cc21058med.jpg 76a716ed3f7bd02cmed.jpg 499dc66b8a51916amed.jpg 5924cf1caf4e6ee7med.jpg 2e87aff10bf8e293med.jpg

 

Był też jeszcze boleń ,ładny okoń i gruby jaź.

Sprzęt bez zmian : Dragon Express Specialist 30 /3,9m ;Blue Arc 9400, P-Line CX Premium 0,20mm i Mrówka 35mm własnego wykonania.

Mimo dość solidnego sprzętu, dwie ryby odpłynęły z woblerem :( :wacko:

 

Pozdrawiam Tomi B)

  • Like 42
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja opowiem jak było.
Czwartkowe popołudnie nad Królową. 4 dzień Pani Dobrodziejka Małżonka wysłana w delegacje. Zgodnie z planem "zawędkowywałem" się na śmierć. 4 maratony od 16 do 23 na Wiśle poza drobiazgiem i niewymiarowym sumkiem owocowały permanentnym niewyspaniem i obsesyjnym kombinowaniem jak by tu się dobrać do ryb, które:

widziałem / wzięły ale się nie dały zaciąć / spięły się / poszły z urwanym wabiem...

Ostatnie dni głównie zwiedzałem rzekę zmieniając metody i miejsca. Smużenie na rafach, ciężkie oranie głębszych miejsc wieczorami, boleniowanie na bystrzach i tak na zmianę.

Tego dnia postanowiłem zbadać wcześniej nie odwiedzaną opaskę. Nad wodą byłem o 17. Wodę obławiałem ostrożnie schodząc w dół nurtu. Każde strącenie kamienia owocowało wypłoszeniem ryb w zasięgu rzutu. 5-6 rzutów i przesuwałem się niżej. Gdy widziałem aktywność ryb zatrzymywałem się na trochę dłużej. Po pierwszym kwadransie było wiadomo, że trochę ryb kręci się w łowisku. Sporo poniżej mojego stanowiska dwa razy pokazał się boleń. "Przyjdzie na Ciebie czas..." pomyślałem i niespiesznie po raz kolejny prowadziłem smukłego Widła w górę wzdłuż kamieni. Dosłownie kilka minut później gdy wobler wylądował przy krótkiej, może dwumetrowej ostrodze widzę na wodzie falę a chwilę później w wabia uderza ładny boleń. Ryba robi zwrot i jedzie z prądem na hamulcu. W końcu zatrzymuje się. Podciągam ją może 3 metry i... luz! Spiął się! Szlag by to trafił! Ręce się trzęsą. Serce bije mocniej. Znacie to? No ale nic to. Dzień się nie kończy i trzeba żyć dalej.

20 metrów niżej znów widzę atak bolenia przy brzegu. Dziwne. Przed chwilą wisiał na wędce i znów je? Chyba że to inny. Rzut, woblerek wpada  do wody. Dwa obroty korbką i widzę zdecydowane wyjście ładnej ryby. Ułamek sekundy później mocne targnięcie i SIEDZI! Hamulec gra, kij się gnie a ja w duchu modlę się, żeby tym razem go wyjąć. Ostrożny hol pod prąd i widzę że domniemany boleń zamienił się w porządnego klenia! Tym ostrożniej prowadzę go do ręki. Nie daje się objąć dłonią, ale w końcu ryba jest na brzegu. 53 cm to moja trzecia klucha w tym roku z piątką z przodu.

post-65174-0-08244500-1529097460_thumb.jpg

 

Sprzęt:

Konger Paladin Black Rider CX 3,0 m 7-28 gr

Shimano Sedona FI 3000 HG

żyłka 0,20

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 37
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka rybek z dzisiaj :) Niestety pierwsze zdjęcie zepsute przez moją nieuwagę ale ryba była ważniejsza :)

 

12127844_35883446_2047096002211076_62574

 

12127843_35773914_2047095778877765_78337

 

12127845_35922857_2047095895544420_48991

 

I co jakiś czas siadało parę mniejszych ;)

 

12127842_35850801_2047096102211066_58546

 

Kij: kij na blanku kongera iri lucky

Kołowrotek: Daiwa Fuego 3000

Żyłka: 0,16 Shimano Trout

Przyntęty: Chrabąszcze własnej produkcji najczęściej w imitacji majowego oraz woblerki kolegi Tomka na specjalne okazje :D

post-60687-0-43422200-1529599768_thumb.jpg

post-60687-0-03854200-1529599778_thumb.jpg

post-60687-0-22320800-1529599788_thumb.jpg

post-60687-0-58126200-1529599792_thumb.jpg

Edytowane przez patzaw26
  • Like 34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, własnie kończę urlop, poniżej ryba urlopu (chyba, że dzisiaj jeszcze coś złowię ;)) Tak słabego maja i czerwca jeszcze nie miałem, przyznaję, że chodzę głownie za bolkiem i jestem nad wodą o różnych porach, ale bywa że ryby są aktywne przez kilka min. dosłownie i ciężko jest coś ustrzelić... Będąc ostatnio na fajnym przelewie postanowiłem popróbować troszkę za kleniem, założyłem przepięknie lusterkującą narapę od Tapsa i walnął po kilku rzutach ;) 47 cm Nawet nie wiecie jak mnie ta ryba ucieszyła, tyle wypraw na prawie zero naprawdę potrafi zdołować -_-

 

2r59c0y.jpg

Edytowane przez Dawidziak
  • Like 33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam . W sobotę urodziła mi się śliczna córeczka , mierzyła 60cm , i ważyła 3855. Dzisiaj Urodził mi się z pośród kilku fajnych ryb , taki klusek, równe 60cm , 2850kg. Brały pieknie przed załamaniem pogody , wszystkie brania w toni i z pod powierzchni, Wpasował im phantom od dragona zbrojony na lekko. Oczywiście rybka dostała wolność i bedzie rosła dalej. Większość łowionych kleni w granicach 50 cm brane przez suma.,

post-49888-0-49019400-1529960878_thumb.jpg

post-49888-0-89322200-1529960893_thumb.jpg

  • Like 34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Łowienie ryb w upalne dni, kiedy wokół susza to mordor.
Gorąco, niska leniwa woda. Słabo natleniona rzeka nie prowokuje ryb do szybkich gonitw za przynętami.
W tym okresie często zdarzają się zejścia o kiju, jedynie wieczorne i nocne wypady pozwalają wtedy coś złowić.
Ciężko mi wytłumaczyć to w pracy, mojemu szefowi. Ten bezduszny osobnik nie pozostawia złudzeń;
-To kiep i łapserdak!  
Mimo wszystko, jak zawsze pełny nadziei obławiałem kolejno znane miejscówki.
...Burta na której stałem, ma w owym miejscu swoją kontynuację 2m pod wodą.
Dodatkowo dołek potęguje spory kamień który leży na dnie.
Za nim nurt wypłukał 2m rynnę w której zawsze coś siedzi (nie zawsze ugryzie)
Nurt opływając kamień przyspiesza i ciągnie natleniony warkocz po dnie. Taka klasyczna dobra miejscówka.
Lokator tej nory to zazwyczaj koleś który trzęsie osiedlem. Przeważnie dołek okupują największe na tym odcinku klenie,
ale zawsze można spodziewać się tam innej niespodzianki. Szczupacze zęby i boleniowe ryje to standard ale tydzień temu,
roztrzęsiony kolega dzwonił z nad tej studzienki:
"...-Ku..wa!! srebro miałem!!!! -80!!! ...-jesu!!! ...-ja 16stka żyłka!!! ...-Ja pier...le!!!
-Świece zrobiła, łuski otrzepała metr nad wodą i zobaczyłem tylko jak w powietrzu linka wiotczeje!!! ...-@#%^&@### !!!!!!!!..."

...
No i jak tu łowić sprytne klenie, na żyłkę nie grubszą niż 0,18mm, bojąc się że srebrniak może się uwiesić!!!?
Maciek miał szczęście że ją zapiął i chyba też miał szczęście że się wypięła bo była świeża, silna i wariacko agresywna.
Troć to ewenement na tej rzeczce a Maciek to jedyny znany mi, ówcześnie żyjący humanoid, który miał ją tu na kiju(ok.15sek.)
Dziadowie kiedyś coś tam o nich wspominali, ...że były.
...OK' -moja opowieść:

"Klenio z pod butów"
...No i tak stanąłem mu(jej) nad głową i na 4g główce przetoczyłem gumową larwę(6cm) po dnie.
Od kamienia aż do ....-brania!!!. Po podciągnięciu 2m z dna do podbieraka(jak z przerębla), po chwili było po sprawie.
Bez fajerwerków, bez emocjonującego holu. Zdjęcie, plusk, koniec opowieści.

post-50504-0-02255400-1530630811_thumb.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"             :good:

  • Like 48
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...