FishinBuddy Opublikowano 10 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 Witam! U mnie walka o okonia 50cm trwa. Wczoraj udało mi się złowić 4 ryby o łącznej długości 173cm. Największa ryba 48cm. Przynętą był Minnow Lucky Johna, 3.3cala na główce 18gr. Lekko stuningowany 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubazmech Opublikowano 10 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 Dzisiaj, po kilku godzinach bez kontaktu, w ciągu kilku minut siadły mi dwa duże garbusy- jeden 43cm, drugi niemierzony- podobnej wielkości. Teraz, patrząc na zdjęcia, zastanawiam się czy to nie ta sama ryba. Teoretycznie prawie niemożliwe- łódź w powolnym dryfie, wypuszczenie pierwszego okonia, doprowadzenie przynęty do porządku, rzut ok 20-25m w kierunku zgodnym z dryfem, drugie podbicie- siedzi drugi okoń. Ciekawe, wzór pasków i kształt płetw grzbietowych są łudząco podobne, chociaż zdjęcia ryb(y?) z różnych profili.Obydwie(?) ryby zasmakowały w chińskiej wariacji na temat Keitech'a swing impact, prowadzonej na 10-ciogramowej czeburaszce.Loomis sr843, Shimano Biomaster 2500, plecionka 8lb, fluorocarbon 0,18 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FishinBuddy Opublikowano 11 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2018 (edytowane) Hej! Katowanie okoni trwa.. Wczoraj 2 sztuki, w przedziale 44-45cm... Nie poddaje sie, bo wiem, ze, gdzies tam czeka na mnie okon 50 plus P.s nie wiem dlaczego, ale dodajac zdjecia-zalaczaja sie do gory nogami. Nawet gdy podczas edycji odwracam zdjecie aby bylo poprawnie. Gdyby ktos moglby mi pomoc -bylbym wdzieczny Edytowane 11 Marca 2018 przez woblery z Bielska 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość buszmen Opublikowano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2018 (edytowane) Jest to jezioro o powierzchni 882.10ha ,średnia głębokość 9,3m a max 43,7m okonie w przedziale 18-27cm złowione na 9,7m większego od dawna tu nie złapałem ale są , a czy okoń ma wysypkę to nie wiem coś tam białego na głowie miał może rogi mu rosły Miałem nie umieszczać zdjęć na tym forum potem usunę niech znawcy ocenią co on ma na głowie Edytowane 16 Marca 2018 przez bartsiedlce 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielony Opublikowano 15 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2018 Nad rzekę wpadłem tak dosłownie na godzinkę przed pracą. Złowiłem raptem trzy okonie i to wystarczyło by dzień uznać za udany.Wędka Traper Guide 305cm w klasie 3. Nimfka to fioletogłówka. 36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beton Opublikowano 18 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2018 Moje tegoroczne PB z Holenderskiego kanału. 45,8 cm, także Polska życiówka pobita o prawie centymetr ...:-) Wziął na wobka prowadzonego w twichingu. Miałem tez podobnej wielkości garba na kiju, jednak spadł. 43 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwek1981 Opublikowano 18 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2018 (edytowane) A to moja życiówka złowiona nieco ponad tydzień temu. 43 cm. Stara poprawiona o 5 cm aż wstyd powiedzieć po ilu latach No ale nie miałem dotąd szczęścia do okoni 40+. Trzygodzinny wypad po pracy. Lekki plus i niezbyt silny wiatr. Dużo wywierconych otworów, w większości pustych. Tylko 3 wyjęte okonie, ale w tym TEN Kolega gdy zobaczył błysk pod lodem, to chciał rozwiercać otwór, no ale udało się i bez tego. Grubasek. Zdecydowane branie na błystkę z około 6 m. Ryba wpięta pewnie, choć płytko. Tło zdjęcia poddane niewielkiej obróbce ze względów bezpieczeństwa Niestety nie chciał lepiej zapozować i nie postawił płetwy, ale nie chciałem go trzymać zbyt długo na powierzchni, więc zdjęcie może mało efektowne. Ale moją radość chyba widać dobrze Edytowane 18 Marca 2018 przez Sylwek1981 48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smudek Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 To i ja dodam coś od siebie 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 To i ja dodam coś od siebie Dodasz coś więcej?Na jakiej głębokości, czy to były jedyne brania, inne okoliczności połowu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zelo Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 Sylwek zostaw ten lód i zapraszam na naszą rzekę ostatnio się dzieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FishinBuddy Opublikowano 24 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2018 (edytowane) Jak w każdy weekend - tradycji musiało stać się zadość. Dziś godzinka nad wodą, znaleziony dołek, w którym kręci się biała ryba, a z nią drapieżnik. Główka 18 gramów, Lucky John Minnow w kolorze Natural Pro Blue. Łowię MHX P904-2 a plecionkę nawijam na Spro Blue Arc 9200. Jak sami widzicie, okonki coraz grubsze- chyba wiosna tuż tuż i czas dać im trochę spokoju, aby mogły się bez przeszkód wytrzeć...Pozdrawiam!P.s prosze jak zwykle admina o odwrocenie fotki lub wskazowki na priv , co zrobić zeby fotki zalaczaly sie normalnie... Edytowane 24 Marca 2018 przez woblery z Bielska 35 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FishinBuddy Opublikowano 24 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2018 Spaślak czy gruba mamuśka... Nie istotne. Ważne, że nadal mam szansę złowić ją po raz kolejny 28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. WOBI Opublikowano 24 Marca 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2018 (edytowane) Witam Wszystkich i gratuluję pięknych okoni, szczególnie Tobie Andrzejku... Przyjechałeś,wytypowałeś łowisko,przynętę i złowiłeś-pięknie,szacun. Ja jako że złowienie dużego okonia w NL to bułka z masłem (wystarczy w odpowiednim miejscu,o odpowiedniej porze podać właściwą przynęt). to postanowiłem sobie że przed końcem sezonu którego został tydzień złowię okonia minimum 40+ na muchę.Dzisiaj właśnie korzystając z fajnej prawie bezwietrznej pogody postanowiłem po południu wyskoczyć na dużą rzekę celem realizacji tego ambitnego,choć dość mglistego planu..., a mogłem zamiast tłuc się 80km. na trzy godziny łowienia trenować duble haula i zacięcia na przydomowych sandaczach które całkiem dobrze biorą u schyłku sezonu... Okonie planuję łowić szóstką z tonącą linką,a na wszelki wypadek zabieram też szczupakowo-sandaczową dziewiątkę.Moczyć zamierzam 5-6cm. streamerkami i puchowcami w naturalnych barwach. Pierwsza główka pomimo 2 godzin obławiania nie dała nawet brania,powoli zaczynam żałować że nie zostałem na przydomowych sandaczach,ale nic to trzeba walczyć dalej... Zmieniam główkę i zaczynam od początku,tzn. najpierw obławiam stok łachy poniżej główki,na końcu zestawu 6cm. jasna matuka. Trzeci rzut,czekam aż zatonie i podciągam strimka dość agresywnie przy dnie,po kilku szarpnięciach zdecydowane przytrzymanie ,zacięcie, kij do góry i w końcu jest ryba... Chodzi pięknie przy dnie,szusteczka zagięta w pałąk a ja mam nadzieję że to upragniony okoń.Niestety nie czuję na kiju charakterystycznych targnięć i tak jak się spodziewam po ok. 2-3 minutach wyłania się fajny sandaczyk, na oko taka sześćdziesiątka.Podciągam rybę na plażę u nasady główki i wyślizgiem ląduję na brzegu, jest dobrze,co prawda to nie garbus ,ale i tak pierwsza ryba na muszkę z Leku cieszy... Parę fotek na pamiątkę,rybka do wody ,a ja dalej do roboty. Obławiam szczyt,co nic nie daje,ale w sumie tego się spodziewałem.Ciągnie tu po prostu za mocno żeby mucha mogła zejść na jakąś sensowną głębokość. Przechodzę na napływ i zaczynam obławiać dołek wymyty przez wsteczny prąd powyżej główki.Drugi ,czy trzeci rzut odliczam do piętnastu w oczekiwaniu aż zatonie i po czwarty czy piątym szarpnięciu muszką jest wyraźny strzał w czasie pauzy.Zacinam,kijek do góry i czuję ze znowu coś jest.Ryba chodzi przy dnie to w lewo to w prawo cały czas trzymając się dołka i niestety znowu nie ma telegrafowania... Kolejny sandacz....Próbuję podciągnąć ja pod kamienie,ale się nie daje odbija w nurt i schodzi mi poniżej główki,tu znowu zaczyna murować w dole u nasady.Znowu próbuję ją dźwignąć do góry ale ona ma jeszcze sporo siły i się nie daje,zaczyna mi telegrafować przy dnie,czyżby okoń? Nie... pewnie sandacz,one też czasem podobnie się zachowują,a po za tym na muchowym zestawie wszystko czuje się inaczej... Znowu czuję trzepanie łbem,ryba powoli słabnie... i zaczynam po troszeczkę ja podnosić do góry... Powoli..,powoli .już widzę końcówkę linki,kawałek przyponu... jeszcze troszeczkę,nagle znowu czuję charakterystyczne telegrafowanie ,a jakiś metr pod wodą widzą potężne pasiaste cielsko które sunie na boku jak halibut i wściekle szarpie łbem... Jednak okoń,i to jaki!!! Marzył mi się byle czterdziestak na muchę, a na końcu zestawu mam wściekłego garbusa na oko około 50cm. Nogi mi się uginają i modlę się w duchu do wszystkich wędkarskich bożków żeby tylko nie spadł... Kończę też z forsownym holem i powoli spokojnie staram się zmęczyć rybę. Szkoda że podbierak został w aucie,bo teraz naprawdę by się przydał.Rybka w końcu słabnie i daje się wprowadzić między kamulce główki,szybko wypycham ja wolną ręka na brzeg,odkładam kij i jest mój.... Pozdrawiam Wobi Ps.Tak sobie teraz myślę że w sumie chyba za łatwo poszło... NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez woblery z Bielska 70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasxt Opublikowano 25 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2018 Fishinbuddy, to jakaś czeburaszka z pyska mu wystaje? Na tel. Słabo widać ale chyba nie widziałem jeszcze czegoś takiego... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kadi Opublikowano 25 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2018 Chyba główka typu Erie. Piękne garby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FishinBuddy Opublikowano 26 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2018 Tak, to glowka Erie. Okonki lubia gdy guma imituje probujaca schowac sie miedzy kamienie drobnice. Minusem jest duuuza zrywalnosc przynet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lenny Opublikowano 27 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2018 Takich okazów, jak łowią koledzy powyżej, to u mnie raczej nie ma. Ale coś tam się udało wydłubać. Pierwsze w tym roku, do tego na własne woblery, to i cieszą Kilka takich grubasków z rzeczki, z wczorajszego późnego popołudnia. 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smudek Opublikowano 27 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2018 Skromny ale i taki cieszy 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skilos Opublikowano 29 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2018 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubazmech Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Wczoraj ostatni dzień sezonu spinningowego w NL, wypad pod znakiem okonia. Efekt więcej niż zadowalający- największy dublet jaki dane mi było dotychczas złowić jednego dnia. Mniejszy- 45cm, większy- 47cm. Oprócz tego spadł jeszcze jeden konkretny okoń i był przyłowiony szczupak 80cm.Okonie grube, pełne ikry. Dobry moment na koniec sezonu.Przynęty- gumy od Tomy'ego- Słonecznica i Wzdrążka na lekkich główkach, prowadzone długimi, powolnymi skokami.Sprzęt- Loomis sr843, Shimano Biomaster 2500, plecionka 8lb, fluorocarbon 0,20. 39 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Kuba , ale smoki - cudo ! Brania subtelne , czy raczej z tych atomowych ? Obstawiam delikatność pełną , ale ciekawe jak to wygląda o tej porze roku w wodach z takim normalnym , zdrowym rybostanem . Na echu coś było widać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubazmech Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Hej Bartek, Team Jerkbait- gratulacje Brania były wyjątkowo delikatne, latem nawet trzydziestaki "pstrykają" mocniej. Przy silniejszym wietrze byłoby je bardzo łatwo przegapić. Na echosondzie namierzyłem wcześniej tylko tego, który spadł (płytka woda, niecałe 2m)- bardzo fajny odczyt na SI mimo tego, że woda 2m a zasięg SI ustawiony aż na 10m. Nad miejscami, w których uderzyły dwa wyciągnięte okonie, nie przepływałem wcześniej ale jestem prawie pewien, że to były pojedyńczo stojące ryby. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Dzięki Kuba - sam jestem w szoku . Tak się spodziewałem , że było bardzo delikatnie . Wprawdzie nie łowię o tej porze roku na moich podstawowych łowiskach ( o łódce nie wspominając ) , ale często jesienią tak było , że odnosiłem wrażenie ( graniczące z pewnością ) pojedynczego namierzania i łowienia grubszych ( choć nie tak jak Twoje ) pasiaków na płytkich rejonach , takich do 2 metrów właśnie . Tylko z rzadka i to zdecydowanie przy chłodniejszej wodzie zdarzała się zauważalna koncentracja grubszych rybek , ale wymagało to jakiegoś zdecydowanego zagęszczenia "papu" w okolicy . A tak wilki krążyły sobie i trzeba było się z nimi spotkać po prostu . A ja w moim "koliberku" mam SI ustawione na 15 m przy podobnych głębokościach i też jest super . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubazmech Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2018 U mnie, z tego co dotychczas określiłem to duże okonie najczęściej stoją/ poruszają się samotnie albo po dwie-trzy sztuki. Chociaż tydzień temu byłem świadkiem sytuacji, w której dwóch Holendrów trafiło na większe stadko i z jednego miejsca wyciągnęli conajmniej pięć okoni 40+. My tamtego dnia łowiliśmy we trzech, opłynęliśmy sporo miejscówek i przez cały dzień na łodzi zameldował się jeden okoń :-) Trzeba wspomnieć, że teraz zachowania ryb dot. grupowania się mogą być wypaczone przez zbliżające się tarło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Gratulacje, piękne ryby. To że wyciągasz jednego-dwa z jednego miejsca wcale nie świadczy, że nie ma ich więcej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.