Okonie 2018

[kubazmech]

Dzięki. Tak, to dla mnie jasne i na ogół na to liczę. Ale pisałem raczej na podstawie odczytów z echosondy, które bywają dosyć jednoznaczne (np. płynę przez trzysta metrów wzdłuż spadu, cały czas pustynia i w jednym miejscu mała/średnia "chmurka" drobnicy a przy niej na ogół od jednego do trzech grubych, jasnych obiektów).

[flymar]

Gratuluję okoni w rozmiarach abstrakcyjnych dla mnie.

Na jakiej sondzie masz takie dokładne odczyty.Widzę,że jak pisałeś wcześniej łowisko płytkie ok 2 m. Przymierzam się do zakupu, a łowisko też mam płytkie  tak 2-3 m i nie wiem czym kierować się przy wyborze echosondy.

Z tego co piszesz rozumiem ,że powinna mieć dobry SI?

[kubazmech]

Dzięki. Używam Humminbird'a Helix 7 z SI ale jest to moja pierwsza "nowoczesna" echosonda, przepływałem z nią dopiero niecały sezon więc sam się uczę. Na pewno mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony a echosonda jest tak dokładna jak mogłem tego oczekiwać (moje łowiska w większości mają głębokość  4-6m, rzadziej 2-3m). Zauważyłem już parę razy, że wbrew temu co kiedyś czytałem, mając ustawiony spory zasięg SI i płynąc po b.płytkiej wodzie echo daje świetny, dokładny obraz ryb stojących w całym zasięgu.

 

[zandermafija]

Okonie po zejściu lodu(początek tygodnia) słabo reagują. Ciężarne pasiaki słabo się podnoszą. Trzeba odpuścić na 2tyg.

[wojciech1919]

w końcu jakiś przyzwoity

[wobler129]

Witajcie, to i ja coś wkleję Sorry za jakoś zdjęć, myślę że mógł ważyć pod 2kg Muszę kupić wagę.

 

 

 

Ciekawi mnie to, bo Szwedzi wrzucają okonie które wyglądają podobnie i niekiedy waga przekacza 2kg

 

Odnośnie połowu - po około 1h łowienia na 15m bez brania robię nowe napłynięcie kajakiem. Staję na kolejne 30minut, 10,5m, po czym widzę na echosondzie znajomy obraz z 10-12szt grubych garbów stoi pod kajakiem, płynęły na 8m po czym siadły do dna. Spuszczam kozę na 5g czeburaszce pod kajak. Gdy guma jest na 7-8m widzę, że kilka ryb startuje do gumy, zdążyłem tylko chwycić plecionkę w palce i już miałem zamykać kabłąk kiedy poczułem potężne BUUMMMM!!!! w palcach Zamykam kabłąk, ostre zacięcie i hol. Ryba pięknie jeździła na hamulcu, nie chciałem jej ostro holować bo miałem tylko 6LB fluorocarbon Varivas 0,205mm Ryba gruba, w pierwszej chwili myślałem, że może mieć 50. Miarka przy dokładnym pomiarze pokazała 48,5cm

 

Wyholowałem rybę i chciałem ją szybko odhaczyć - na ekranie echo dosłownie burdel Po czym widzę, że ryby nadal stoją. Okoń był tak zahaczony, że wyczepienie go zajęło mi jakąś 1minutę... Nie mogłem wyciągnąć haka, który był wbity na wylot w mega twardy pysk. Włożyłem rybę w podbierak i próbowałem ponownie.... jednak trochę się spóźniłem, bo sygnał zanikał, aż w końcu okonie gdzieś się wyniosły.

 

Miałem jeszcze jedno branie, podniosłem okonia z 12m na 4m, gdzie uderzył w gumę, ale delikatnie.... Parę minut się z nim bawiłem na ekranie echosondy - i miał sporo czasu na obserwacje

 

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"           

Edytowane 5 Kwietnia 2018 przez bartsiedlce

[penkulski]

Pierwszy rzeczny okoń w tym roku i od razu nowe PB

 

[Sinopapużasty]

Wczorajszy pasiaczek. Połakomił się na Cyprysowe robactwo

 

[JunakFlyFishing]

Dobry weekend był

[JunakFlyFishing]

Jakoś marnie w tym roku na kanale wiosną..

Ale trochę grubasków było

[mateusz83]

U mnie też nowe Pb 38,5 oraz troszkę mniejszy kolega 34,5

Chciałem przetestować nowo zakupioną wędkę ???? lepiej być nie mogło ????

[WOBI]

No to jeszcze dorzucę mojego czterdziestaczka złowionego w ostatni dzień sezonu.Przez półtorej godzinki złowiłem 3 sandaczyki 60-65cm. i tego okonka. Wyglądało to tak że pojechałem w ostatni dzień na 3 godz. łowienia po pracy, wiedząc ze w każdej chwili może nadejść zapowiadany front i pokrzyżować moje plany. Sprzęt: ignis z F.A. 9'#6 ,Kołowrotek z linką wf6s5 G'Loomis'a i na końcu florocarbonu 10lb. 6cm.muddler matuka w kolorze grizzly.

 

 

Po półtorej godziny nadszedł niestety ten front i odebrał mi najfajniejsze 1,5h. łowienia , ale i tak było za*****cie!!!

 

Pozdro wszystkim zakręconym praktykom C&R.

 

Wobi 

[Qcyk]

Dzisiaj i ja wybrałem się na paski [emoji4] ryb sporo ale raczej takie do 25cm. Jeden rodzynek + jeden podobny spadł.

Sprzętowo mhx s871-2+ stradic c3000 +kajtek 2"

 

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[jacekp29]

Naszło mnie na małe nieznane ciurki, ryb tam niewiele ale czsami

[tobiasz92]

W końcu mam swojego pierwszego "wymiarowego" w 2018

 

Taptalkniete z Galaxy s8

[Nales]

Piękny wymiarów U mnie wczoraj też pierwszy wymiarowy wpadł 37 cm i niezwykle grubiutki był

Edytowane 22 Kwietnia 2018 przez Nales

[Rheinangler]

Dziś mój młody pozamiatał niedzielny przed burzowy wypad na ryby 

Wędka to szklak 1,9 m , kołowrotek - jakaś taniocha za 10E, plecionka Takumi -Mamoi po 10 sezonach.

Przynętą był 5 cm shad Relaxa, po prostu ciągnięty w lekkim dryfcie.

Okoń nie był okazowy (46cm) ale dla młodego był bykiem 

Edytowane 22 Kwietnia 2018 przez Rheinangler

[Rheinangler]

Może to faktycznie zabrzmiało .... niefortunnie, bo okonie powyżej 40 cm to już ładne ryby obojętnie gdzie łowione.

Niedaleko tego miejsca jesienią łowiliśmy z kolegami oprócz przyzwoitych sandaczy okonie z których każda para miała co najmniej metr.

Przez to, że sam nie nastawiam się na łowienie okoni i są to dla mnie przyłowy przy sandaczowaniu lub jaziowaniu (te same  przynęty 6 cm+ ) to pewnie dlatego jak się trafi przypadek to jest ładny... Te poniżej 50cm na mocnym sprzęcie nie pofikają długo i może dlatego za ładne uważam te 50+ 

Mam nadzieję, że nie uraziłem żadnego okoniarza a jak tak wyszło to przepraszam i nie należy sobie tego brać do serca bo okoniarz ze mnie taki jak z koziej dupy trąba      

[WOBI]

Może to faktycznie zabrzmiało .... niefortunnie, bo okonie powyżej 40 cm to już ładne ryby obojętnie gdzie łowione.

Niedaleko tego miejsca jesienią łowiliśmy z kolegami oprócz przyzwoitych sandaczy okonie z których każda para miała co najmniej metr.

Przez to, że sam nie nastawiam się na łowienie okoni i są to dla mnie przyłowy przy sandaczowaniu lub jaziowaniu (te same  przynęty 6 cm+ ) to pewnie dlatego jak się trafi przypadek to jest ładny... Te poniżej 50cm na mocnym sprzęcie nie pofikają długo i może dlatego za ładne uważam te 50+ 

Mam nadzieję, że nie uraziłem żadnego okoniarza a jak tak wyszło to przepraszam i nie należy sobie tego brać do serca bo okoniarz ze mnie taki jak z koziej dupy trąba      

Arku ,ja z kolei choć rybostan mamy pewnie podobny, 100 razy bardziej sobie cenie tu na obczyźnie okonie niż sandacze i szczupaki... Na mocnym  sprzęcie 10lb. pokazują swoją siłę która dorównuje prawie 2 razy większym zębaczom, i pomyśleć ze w PL nie lubiłem łowić okoni...

[Rheinangler]

Arku ,ja z kolei choć rybostan mamy pewnie podobny, 100 razy bardziej sobie cenie tu na obczyźnie okonie niż sandacze i szczupaki... Na mocnym  sprzęcie 10lb. pokazują swoją siłę która dorównuje prawie 2 razy większym zębaczom, i pomyśleć ze w PL nie lubiłem łowić okoni...

Pewnie i ja bym zmienił swoje przyzwyczajenia, gdyby na odcinkach Renu na których łowię były "okoniowe" miejsca, a takich jak dotąd nie znalazłem...

Wszelkie porty i kanały omijam z wielu względów, ale najważniejszym jest to, że lubię jak woda płynie a nie zaledwie sączy się...

 

Okonie pojawiają się wiosną (po tarle) w zasięgu rzutu w typowo nocnych sandczowych miejscach i pozostają tam tak długo aż sandacze nie wrócą z tarła, żerując pomiędzy sandaczową sieczką (20-40cm) potem odchodzą gdzieś (nie wiem gdzie) by we wrześniu wrócić dokładnie w te same miejsca co wiosną z tym że obecność dużych sandaczy wówczas im jakoś nie przeszkadza... Prawidłowość ta powtarza się nieomal z zegarkiem (biologicznym) w ręku niezależnie od stanu wody i pogody...

 

@Karpiu95

Wielu z nas łowiło by takie i większe ryby bez większego problemu gdyby były w podobnej proporcji ilościowej do tutejszego rybostanu.

Tu na 10 spotkanych spinningistów jak jeden łowi z jakim takim sensem to wszystko...

Pisałem już nie raz o tym, ale na prawdę przeciętny polski spinningista jest tu niemal guru o ile potrafi czytać wodę...

Edytowane 22 Kwietnia 2018 przez Rheinangler

[hudy76]

U mnie już po okoniowych amorach.

 

[siatkaz]

Hubert ile ten byczek miał i co tam na końcu zwiesiłeś?

[hudy76]

Nie mierzyłem, ale cała rękojeść ma 28 cm, więc taki ok czterdziestaczek zapewne. Dmuchnął w niezawodnego najmniejszego Keitecha.

A łowisko przepotężne.

Edytowane 23 Kwietnia 2018 przez Koincydencja

[drag]

U mnie również,jak się wydaje,okonie skończyły zabawę.

 

 

Zachowywały się ciekawie,bo brania zaczęły się dopiero jak zacząłem kłaść przynętę na dnie.Na prowadzenie w toni czy opadającą przynętę reakcje były raczej marne,tak samo na płytkiej wodzie.Ryba ze zdjęcia i inne(niestety mniejsze),wszystkie na trzech,czterech metrach.Ten powyższy wziął malutkiego twisterka Gunki na czerwonej trzygramowej główce,ogólnie preferowane tego dnia były raczej jasne,mleczne kolory.

Sprzętowo-Teton 4lb,Abu Revo Alc BF7,plecionka Daiwy 5,5lb z fluo 5lb.

 

Pozdrawiam

Edytowane 23 Kwietnia 2018 przez drag

[Bartas93]

Takie tam miejskie zabawy podczas ostatnich bodaj 3-4 krótkich wypadów ; )

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Co ciekawe w tych samym miejscach łowiłem już rybki wytarte i jeszcze nie

Ryby już nie są skupione jak w marcu w duże stada, dlatego mistrzowie jednej miejscówki mają już problem i mówią, że nie gryzą

Trzeba ich się sporo naszukać

Edytowane 25 Kwietnia 2018 przez Bartas93