Skocz do zawartości

Okonie 2018


pisarz

Rekomendowane odpowiedzi

Przynętę Sg FattailMinnow posyłam na głębokość około 10m , kilka podbić i strzał, początkowo ryba bez szału walczy , dopiero przy Łodzi pokazuje swoje oblicze i moc , bez szans na wypięcie , cała przynęta w pysku, po podebraniu, nogi ugięły się na widok tej besti. Miarka pokazała równe 50cm.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nastawienie było na szczupaka, chodź na takie wielkości przynęty wyjeżdżają w tym jeziorze 40+ , wiec nie było to zaskoczenie, zaskoczeniem była wielkość okonia, przyneta na główce 10gr, st.croix les68mxf, stella 4000 fi , plecionka 0,13 Sunline. Ustawiłem się typowo na ławicy mniejszych ryb, na zapisie było widać drapieżniki w pobliżu, okonie i szczupaki, sandacz nie występuje. Pozdrawiam

Edytowane przez fafka90
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj podczas urlopowej wyprawy po bułki na godzinkę zboczyłem nad jeden z mazurskich kanałów - 32, 34, 2x38 + 2 spadki podobnego kalibru na 2-3 metrowej lince. Na zdjęciu środkowy (rzecz jasna pad telefonu po 2 zdjęciach). Warunki trochę na wspak, bo śluzowy praktycznie zatrzymał wodę. Brania głównie przy betonowych burtach, ale też i na środku przy przełamaniu czegoś w rodzaju nurtu.

 

Sprzętologia: uniwersalny zestaw urlopowy - travel daiwa presso 7ft, 3/8 oz, daiwa fuego lt 2500, egi metal #0.4, na końcu pordzewiały obrotowy effzett srebro nr. 2 z czerwonym piórkowym kutasikiem.

 

 

post-68354-0-02210100-1536696057_thumb.jpeg

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okonie czują jesień!
W mikro skali, wiem co czuli Idianie równin na widok pierwszych w sezonie stad bizonów.
Cieszy mnie to, bo ostatniej jesieni spóźniłem się na ten okres z nowym kijkiem.
Dzisiaj przeszedł chrzest bojowy na takich garbach jakie w zamyśle ma łowić.
...
Tydzień temu przyjechałem na miejscówkę o dużo za późno i złowiłem ostatnie dwa zanim przestały brać.
Tym razem byłem na łowisku o 05.30. Był czas na kawę, zanim zrobiło się na tyle szaro żeby było widać szczytówkę
Przez ponad dwie godziny, złowiłem ok. dwudziestu okoni 35-40cm, pomiędzy nimi parę mniejszych.
Ok. 09.00 wszelkie brania ustały.

 

post-50504-0-92107700-1537116077_thumb.jpg
NFC FW602-1 Delta (100% satysfakcji!)
kołowrotek TP 11' 2000s
plecionka PP 0,06mm

Edytowane przez Remicki
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Tydzień temu przyjechałem na miejscówkę o dużo za późno i złowiłem ostatnie dwa zanim przestały brać.

Tym razem byłem na łowisku o 05.30. Był czas na kawę, zanim zrobiło się na tyle szaro żeby było widać szczytówkę

Przez ponad dwie godziny, złowiłem ok. dwudziestu okoni 35-40cm, pomiędzy nimi parę mniejszych.

Ok. 09.00 wszelkie brania ustały.

 

Dodam swoje 3 grosze, z moich doświadczeń wynika że świt oraz wieczór (tak jak Kolega napisał, szaro żeby było widać szczytówkę) to najlepszy czas na łowienie grubych okoni, wszystkie moje PB okonia złowione zostały własnie przy wschodzie słońca a i wieczorne połowy potrafią obdarzyć fajnym okoniem. Na foto własnie taki okonek złowiony jak już szarzało, właściwie skończyłem łowienie, w drodze do auta wykonałem ostatni rzut wahadłówką i siadł taki pasiaczek spełniający minimum forum (może nie jakiś gigant w porównaniu do tego co Koledzy łowią ale na tym łowisku "Bezrybie" na którym został złapany to i tak sukces). 

 

post-61051-0-18283200-1537126721_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten akurat to przypadek. Lowilismy na stoku/kancie płycizny z głęboka woda. Tego dnia nic nie brało. W pewnej chwili zagotowała się woda od ataku okoni. Rzut w kipiel i od razu branie.

I teraz uwaga. Mój ojciec tez miał rzucona przynętę w tamto miejsce. Zaczął szybko i niedbale ściągać przynętę żeby nie splatac zestawow. W momencie kiedy mój szalał jemu tak zaj...ł ze mało wędki nie wyrwało. Najwidoczniej odprowadzało kilka sztuk w tym rozmiarze.

Najpierw podebralismy mojego a za chwile jego okonia. Klasyczny dublet w podbieraku. Jego miał ... 46cm!.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sierpień nad naszą "Wielką Wodą" zawsze stał pod znakiem okonia . Były lata lepsze , były gorsze , ale zawsze pasiaczki w tym okresie były priorytetem , więc i dobór miejscówek zazwyczaj był taki , żeby przy okazji sandaczy do ich mniejszych kuzynów dobrać się było można . Zresztą większość waypointów w magicznym , bezcennym  i niebieskim Legendzie H Adasia zawiera wszelkie możliwe kombinacje "okoń" i "sierpień" w opisach  ;) . Udane łowy w tym okresie były zazwyczaj wypadkową wcześniejszych wypraw , które dawały jako taki pogląd gdzie są ryby , o jakich porach i na co biorą etc.etc. I było też tak , że ich rozmiar z wyjazdu na wyjazd był coraz zacniejszy , aby osiągnąć apogeum , po którym zazwyczaj wszystko cichło - ryby po prostu znikały z miejscówek i przestawały brać , a my w spokoju sumienia i już wyłowieni zajmowaliśmy się sandaczami  :) . Ten scenariusz z mniejszymi lub większymi modyfikacjami powtarzał się przez ostatnich kilka lat , z naciskiem na coraz słabsze wyniki jakościowe , ale jednak ...

Oczywiście w tym dziwnym , suchym i upalnym roku wszystko nieomal wzięło w łeb . Urlop w sierpniu i całkiem częste wyjazdy nie pozwoliły namierzyć ryb . Zresztą nie tylko nam . Jedne z większych zawodów na tej wodzie , zazwyczaj okoniem stojących pokazały , że i zawodnicy nie znaleźli oksów w ilościach pozwalających zająć się nimi na poważnie .

Startujemy z Arturem o świcie . Robimy sandaczowe miejscówki , zaczynając od okupowanych najczęściej ostatnio 5-6 metrów , czyli głęboko  :D . Szybko przenosimy się w płytsze i mocno kamieniste rejony , które ostatnimi czasy darzą zarówno grubymi sandaczami , jak i sumkami , o czym dowiedzieliśmy się od zaprzyjaźnionych miejscowych Indian  ;) . Miejscówka nam znana przynosi kilka niewielkich sandaczyków i dwa grubiutkie szczupaki . Rzeczywiście na niewielkim obszarze jest gęsto od ryby . Montuję okoniówkę i w krótkim czasie trafiam fajnego okonia , dosyć mocno sfatygowanego przez większą od niego konkurencję , oraz kilka mniejszych .

1538070889dsc05173.jpg
Z czasem brania ustają i decydujemy się na przepłynięcie dobrego kilometra na miejsce o podobnej głębokości i historii okoniowej zdecydowanie  :) . Jako sternik przegapiam moment , w którym powinienem się zatrzymać i parkuję dokładnie na szczycie górki . Widzę jednocześnie pod nami piękny łuk i nieomal w locie , tuż po zakotwiczeniu i zanim łódka stanęła na dobre , zdejmuję sandaczyka . Jestem dumny i blady , jednak dalsze łowy na grubo nie przynoszą efektów . Już mieliśmy się zsunąć z górki , ale jakieś dwa dziwne kontakty sprowokowały mnie do przeczesania najbliższej okolicy okoniówką . I się zaczęło  :P . Pierwsze ryby wyjechały na Micro Fry'a Foxa . Brania rzadkie i mocne . W większości same grubasy . Kiedy zaczęły zanikać , a Arturo nie dostarczał żadnych informacji zwrotnych  ;)  :D , spróbowałem niezawodnego nie tylko na tej wodzie skorupiaka w rozmiarze 2,8", który nie dość , że mega selektywny , to i brania generuje bajkowe  :wub: . Ryby mega silne , niektóre wjazdy w przynętę na postoju odpalały mocno dokręcony hamulec i gięły moją okoniówkę zupełnie szczupakowo . Kilka grubasów nie wciętych a te , które dostały w twardą część pyska , trudne były do wypięcia . 
1538072056dsc05179.jpg
1538072100dsc05181.jpg
1538072141dsc05182.jpg
1538072201dsc05187.jpg
1538072253dsc05193.jpg
1538072296dsc05195.jpg
1538072335dsc05196.jpg
Ostatnia ryba , która wzięła z rozmachem godnym znacznie większej sztuki , była równie sponiewierana jak pierwsza ...
1538072446dsc05197.jpg
 Mniejszych rybek było stosunkowo niewiele . Miałem wrażenie , że trafiliśmy na końcówkę żerowania stada , które albo przestało brać . albo przeniosło się gdzie indziej . Szukaliśmy , ale bezskutecznie . Połowiłem tylko ja , co w sumie dziwne , ale dzięki temu Arturo uzupełnił arsenał o całkiem pokaźną ławicę skorupiaków  :lol: . Ciekawostką była wypasiona łódź , która towarzyszyła nam praktycznie od pierwszych zdjęć robionych na pokładzie . Przepłynęli najpierw całkiem blisko , namierzając skanerem bocznym i później stali w odległości rzutu nawet nie łowiąc specjalnie . Dziwne ... Jakiś wypasiony , czerwonawy RF czy inny Semper z silnikiem dziobowym i Yamką na pawęży . Może ktoś od Nas  :D ?
Sprzętowo GOCXS-732UL-T ( czyli delikatnie dosyć ) , Vaniek 16' 2500S , Sunline Super PE 8 Braid 6lb., wolfram i gumki na 5 i 6 gramach .
 
NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                :good:
Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 42
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę coś od siebie;))

Troche spóźniony wpis(bo rybka z lipca) ale jakoś tak wyszło. New PB 45cm z Czorsztyna. Sprzęt iście okoniowy. Graphiteleader Finezze Nouvo 15 do 5gr, Luvias 2506, pletka Varivas 5lb z fluo na koncu. Przyneta Mansik predator 2. Zlowiony na okolo 7-8m.

post-51853-0-50683100-1538212460_thumb.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz w pakiecie dorzuce bardziej aktualne. Kolejno 32,37,32,32 z wtorku,czwartku i z wczoraja;))

Sprzetowo w porównaniu do powyższego postu to Luvias zostal zastąpiony Stelka 2500S. Reszta bez zmian.fa2b88ccf4b5c00c19518c793a16bb90.jpg8bb05878e53f6d5dbc498faff3cfee2a.jpg4e790c831d037a93df5f593c26e5a88d.jpg7dea23b5a67add9281d25cbd28c41808.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...