Skocz do zawartości

Sezon podlodowy


Pietruk

Rekomendowane odpowiedzi

Rybki złowione na balansowke 18 gram na 20 metrach głębokości

 

Okonie piękne, ale zastanawia mnie głębokość ...

Większy okoń ma problemy, gdy wyjmiemy go z wody poniżej 10m, ale dają jeszcze radę. Poniżej 15 metrów jest zazwyczaj kaplica. 

20 metrów ... hmmm

 

Ten był wyjęty z 15 i miał bardzo duże problemy żeby się zanurzyć. Nie chciałem szpilką go traktować, bo się na tym nie znam. Może mu się udało, a może wywaliło go z powrotem do powierzchni. 

Kilka innych sztuk w ogóle nie dało rady i poszło na patelnię. Na szczęście nie było wśród nich byków ...

post-46317-0-37226000-1516921245_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okonie piękne, ale zastanawia mnie głębokość ...

Większy okoń ma problemy, gdy wyjmiemy go z wody poniżej 10m, ale dają jeszcze radę. Poniżej 15 metrów jest zazwyczaj kaplica. 

20 metrów ... hmmm

 

Ten był wyjęty z 15 i miał bardzo duże problemy żeby się zanurzyć. Nie chciałem szpilką go traktować, bo się na tym nie znam. Może mu się udało, a może wywaliło go z powrotem do powierzchni. 

Kilka innych sztuk w ogóle nie dało rady i poszło na patelnię. Na szczęście nie było wśród nich byków ...

Kłucie wykonujesz nad płetwą piersiową, po skosie do góry. Innego wyjścia nie ma raczej - poza nielowieniem tak głęboko. Ja sparzyłem się ub. zimy w ten sposób.

Edytowane przez Maciej_K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje cześć okoni ma problemy z odpłynięciem.

Łowiąc tak głęboko te większe okonie staramy się bardzo powoli ciągnąć go do góry przeważnie się udaje.

Łowimy głęboko bo na płytszej wodzie ciężko z dużym okoniem tam gdzie łowimy. Na 20 metrach sieje tez się trafiają przy okoniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macieju, kłucie to nie jedyna opcja.

Pod sandacze zrobilem sobie ciężarek na lince, który można zapiac za pysk i ściągnąć rybę do dna. Na koniec lekkie szarpniecie i uwalniamy zdobycz z wyrownanym ciśnieniem.

Podejrzalem u Amerykanów na YT ;)

Niestety nie miałem czegoś takiego w ostatni weekend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to być kołowrotek Fabril albo pod inną nazwą jak mój Eagle Claw 5łożysk przełożenie 2:1 o niebo lepszy jak spinngowy na lód

Mój ściągnięty z USA 

Apropo tego typu kolowrotków,miałem Eagle claw i to jakis nawet drozszy model---taka szpula bordo z niby alu

 

Jak Koledzy piszą dobry pomysł na lód,ale.........

 

Po krótkim użytkowaniu na wiekszym mrozie,lub pod większą rybą zaczął "przepuszczać" hamulec...........potem posypał sie cały

Tak więc według mnie pomysł ok jakość do dupy,pewnie wszystkie te klony podobnie,bo wszystko china

Edytowane przez martek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macieju, kłucie to nie jedyna opcja.

Pod sandacze zrobilem sobie ciężarek na lince, który można zapiac za pysk i ściągnąć rybę do dna. Na koniec lekkie szarpniecie i uwalniamy zdobycz z wyrownanym ciśnieniem.

Podejrzalem u Amerykanów na YT ;)

Niestety nie miałem czegoś takiego w ostatni weekend.

 

Daniel, ten sposób marnie się sprawdza.

Na zawodach, w których uczestniczyłem tego używali.

Sprowadzali tak na dno sandacze.

Ten, który miał wypłynąć i tak wypływał.

Oczywiście nie powiedziane, że nie zwiększa to przeżywalności ryb.

Faktem jest, że trzeba próbować wszelkich sposobów.

Niestety jest to problem, którego nie da się tak łatwo wyeliminować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo tego typu kolowrotków,miałem Eagle claw i to jakis nawet drozszy model---taka szpula bordo z niby alu

 

Jak Koledzy piszą dobry pomysł na lód,ale.........

 

Po krótkim użytkowaniu na wiekszym mrozie,lub pod większą rybą zaczął "przepuszczać" hamulec...........potem posypał sie cały

Tak więc według mnie pomysł ok jakość do dupy,pewnie wszystkie te klony podobnie,bo wszystko china

Ja użytkuję 3zimę i nie mam problemów :) z tym że ja kołowrotków używam tylko powyżej 10m albo gdy zmarznę w dłonie , a tak stosuję kołowrotek plastikowy , a rybki holuję rękami :) Eagle Claw mam jeszcze jednego w zapasie :)

Dziś u mnie na rybkach okoń drobny , nawet wielkości żywca , trafił się też szczupaczek 44cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macieju, kłucie to nie jedyna opcja.

Pod sandacze zrobilem sobie ciężarek na lince, który można zapiac za pysk i ściągnąć rybę do dna. Na koniec lekkie szarpniecie i uwalniamy zdobycz z wyrownanym ciśnieniem.

Podejrzalem u Amerykanów na YT ;)

Niestety nie miałem czegoś takiego w ostatni weekend.

Na lodzie to bardzo kłopotliwe, bo przy dużej rybie trzeba solidnego ciężarka i solidnego otworu. Myślałem o tym , jak oglądałem produkcję spigota@ sandacza. na YT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś lód już nie ma się dobrze po tygodniowej wiośnie , brzegi odpuszczone lód kruchy jezioro miejscami płynie :(  nabrałem wody w buty zaraz przy brzegu , więc ochota na okonia minęła ;)  zresztą na jeziorze ni żywego ducha , więc co tak sam będę łowił :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie łowiłem tydzień temu też by się dało wejść , ale byłem sam więc odpuściłem , ryby łowię dla przyjemności , jeszcze nie jedna zima przede mną :) chyba że przez ocieplenie klimatu już zim nie będzie ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...