Skocz do zawartości

Sezon podlodowy


Pietruk

Rekomendowane odpowiedzi

Jak łowisz aktywnie  na tzw.latanego i wiercisz 100- dziur   to jak najbardziej ten patent sie sprawdzi 

 

Ale to jest większe, mniej poręczne i przede wszystkim cięższe. Do mobilnego łowienia- mocno średnie. Sanki  nie są wskazane jak jest goły lód- strasznie hałasują. 

Ja poszedłem w drugą stronę- ultra lekki świder+ bardzo dobre noże, a w zasadzie głowica. 

Może gdyby lód był 30+, to jak najbardziej, ale u mnie lokalnie dawno takiego nie widziałem. 

Edytowane przez Maciej_K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle jest, pewnie doczekamy czasów, gdzie wyprawa na lód- daaleko na północ/wschód będzie równym wydarzeniem co wyjazd na tajmienie czy łososie na północy. 

Na rosyjskim yt mało filmów- a to najlepiej pokazuje stan zimy. 

Może koniec stycznia, bo póki co prognozy nie wskazują na ochłodzenie. Woda w większych zbiornikach ciepła, zanim zamarznie to pseudo-zima może się skończyć. 

Edytowane przez Maciej_K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

U mnie w RAPR okręgu bydgoskiego jest zapis o łowieniu z bezpiecznego lodu.

Pytałem się ile to- 10cm. Takiego lodu na większości moich jezior nie było ub. zimy, obecnej raczej nie będzie pokrywy w ogole, może małe plytkie grajdoły staną, choć póki co się nie zanosi.

 

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też łowię w okręgu bydgoskim, i zeszłej zimy na jeziorach których łowię (pow.nakielski) lód miał średnio 15cm, były miejsca z 10 jak i z 20 cm . Lecz bezpieczny lód był maksymalnie 2 tyg. W tym sezonie liczę choć na tydzień lodu, były już jeziora kilka razy całe ścięte ale zaraz przychodziło ocieplenie i ot co, jak tak dalej pójdzie sprzęt podlodowy będzie trzeba sprzedać albo wstawić w ramkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też łowię w okręgu bydgoskim, i zeszłej zimy na jeziorach których łowię (pow.nakielski) lód miał średnio 15cm, były miejsca z 10 jak i z 20 cm . Lecz bezpieczny lód był maksymalnie 2 tyg. W tym sezonie liczę choć na tydzień lodu, były już jeziora kilka razy całe ścięte ale zaraz przychodziło ocieplenie i ot co, jak tak dalej pójdzie sprzęt podlodowy będzie trzeba sprzedać albo wstawić w ramkę...

 

U mnie duże wody przez większość zimy nie zamarzły bezpiecznie- w najgłębszych częściach. Tam było 6cm max, a na to robię się już za stary. Płytsze części tych wód były jak najbardziej bezpieczne. 

No ale w tym roku to nie połowimy raczej. W ogóle zmiany pogodowe wskazują, że nie ma co inwestować mocno w tę część wędkarskiego światka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i sezon podlodowy w końcu udało się rozpocząć!

:D :D  :D  

Dzięki ekipie z Koła PZW Podhale z Nowego Targu.

W minioną niedzielę zorganizowali zawody podlodowe. Łowiskiem były żwirownie we Frydmanie. Widać, że wiara jest wygłodniała podlodowych łowów, bo lista startowa ograniczona do 60 miejsc bardzo szybko zapełniła się zawodnikami z różnych rejonów Polski. Lód wystarczający – ok17cm. Pogoda lux – lekka odwilż i prawie bezwietrznie. Łowiliśmy dwie tury na dwóch różnych zbiornikach. Pierwsza tura to ogólna cienizna - łowiliśmy głównie malutkie płotki. Ale sektory równe – mniej więcej równa cienizna na obu. W przerwie ciepły posiłek, kawa, herbata. Druga tura była o wiele lepsza. Znów równe sektory. Na obu można było połowić. Głównie trochę większa niż w pierwszej turze płotka (13-18cm). Trochę okonia. Atmosfera bardzo fajna, luźna. Po zawodach drugi ciepły posiłek i gorące napoje. Wielkie dzięki organizatorowi za zorganizowanie fajnych zawodów. Podziękowanie dla Ani i Marty. Dzięki nim mogliśmy się sprawnie i smacznie posilić. Nie obyło się co prawda bez małej wtopy z podliczaniem wyników, ale czasem tak bywa w polowych warunkach i presji czasu. Najważniejsze, że organizator wziął to na klatę i jak obiecał tak wyniki dokładnie sprawdził i jest sprostowanie. Choć i tak nikt ze startujących nie miał żalu. Taki urok zawodów towarzyskich – nie ma niewiadomo jakich nagród i ciśnienia i o to chodzi. Ostatecznie udało mi się zająć 8 miejsce, co w startującym gronie jak najbardziej mnie zadowala. Relacja na FB Koła PZW nr.17 Podchale Nowy Targ. Da tych co nie mają FB kilka migawek z zawodów. Fotki udostępnione przez organizatora na FB.

Jeszcze paz dzięki i pozdrawiam.

P.S. Piszę się na dogrywkę :) 

 

post-50427-0-38822400-1579597374_thumb.jpg

 

post-50427-0-49371900-1579597382_thumb.jpg

 

post-50427-0-66855100-1579597388_thumb.jpg

 

post-50427-0-76921100-1579597393_thumb.jpg

 

post-50427-0-75799700-1579597399_thumb.jpg

 

post-50427-0-56326000-1579597407_thumb.jpg

 

post-50427-0-27379500-1579597415_thumb.jpg

 

post-50427-0-74869600-1579597423_thumb.jpg

 

post-50427-0-26573500-1579597436_thumb.jpg

 

post-50427-0-22170500-1579597444_thumb.jpg

 

post-50427-0-74328300-1579597457_thumb.jpg

 

post-50427-0-83615900-1579597472_thumb.jpg

 

post-50427-0-60185700-1579597483_thumb.jpg

Edytowane przez tadekb
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do danych itp. to organizator w informacji o zawodach odniósł się do RODO. Uczestnicy decydując się na udział w zawodach wyrażali tym samym zgodę na publikację danych i wizerunku do celów m.in. relacji z zawodów. Nie popadajmy w paranoję. Moim zdaniem jak najbardziej to wystarczy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mało o lodzie się pisze.

Dla stęsknionych lodu kilka migawek z wczorajszego jednodniowego odwyku od Wisły.

Wraz z kolegą Kamilem wybraliśmy sią po raz drugi w tym roku na zawody podlodowe, organizowane przez nowotarskie Koło PZW. Pogoda z początku nas nie rozpieszczała – trochę nam dolało. Jednak z każdą godziną było coraz lepiej. Drugą turą zakończyliśmy nawet piękną tęczą.

 

post-50427-0-18951500-1580719987_thumb.jpg

 

post-50427-0-66071500-1580719999_thumb.jpg

 

A ryby? Generalnie całkiem nieźle. Choć mój urobek po dwóch godzinach pierwszej tury wyglądał tak:

 

post-50427-0-64521100-1580720011_thumb.jpg

 

Rybki od 3,5 do 5cm. Na szczęście w ostatnie pół godziny trochę się odbiłem, łowiąc kilkanaście większych ryb (płocie i okonie). Szału nie było.

 

Druga tura zapowiadała się lepiej. Dość szybko znalazłem ryby i coś tam łowiłem. Wydawało mi się, że w drugiej turze będzie dużo lepiej niż w pierwszej. Z około 4kg ryby widziałem się gdzieś może 4-5 w sektorze. Okazało się, że z wynikiem 4,140kg byłem w sektorze…. 11-sty. Gostek zamknął sektor z wynikiem 9,700kg. :blink: Ja pier…ę. W 2,5 godziny. Wcale nie na dużej rybie, tylko na takiej sobie płotce. Ostatecznie zaplątałem sią gdzieś hen daleko w połowie stawki. Za to kumpel z wyjazdu dzięki jedynce i piątce sektorowej wskoczył na trzecie miejsce podium.

Jeszcze się na lód wyskoczy. Zawody też fajne, ale następnym razem wyskoczy się już prywatnie, w spokoju, poszukać czegoś większego.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...