Skocz do zawartości

Sezon podlodowy


Pietruk

Rekomendowane odpowiedzi

Słabe wyniki teraz na tkz 1 lodzie są dla tego ze to nie jest  pierwszy lód ,pierwszy lód to jest w grudniu i  wtedy sa wyniki teraz trzeba latać szukać i mieć więcej szczecia by wbić sie w pore aktywności rybek .U mnie po niedzieli lekkie przymrozki i moze wtedy rusze jak zapalenie krtani minie 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

attachicon.gif OIP.jpg

 

 

 

Proszę , to było coś takiego . Ja dałem rurę grubościenną około 30 cm aby zwiększyć masę i za razem pospawać płaskownik jak i solidnie umocować trzon piki . Do lepszego pospawania natnij w rurze otwory z pięć cm aby płaskownik głębiej umocować a będziesz miał ją na lata . Zdjęcia  swojej piki nie wstawie ze względu że to było kopę lat temu  a z wędkarstwa pod lodowego  zrezygnowałem

Nie moge powiekrzyc tej foty możesz na priv dac link skąd wkleiles 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie mrozi jak czytam/słyszę, że pakujecie się na lód 5-7cm. Przecież to proszenie się o kłopoty. Nieprawdopodobne jest zdziwienie jakiegoś gościa na YT który się skąpał i jest zdziwiony "bo już było -20".

Za bezpieczny lód - jeśli można użyć takiego stwierdzenia - uznaje się 10-12cm czystego(!) lodu. Dziś mamy mrozy na przemian z odwilżami od 2 tygodni i pół metra śniegu od tygodnia. Zatem jak to ma się udać :wacko:

Ryzykantom życzę szczęścia :mellow:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie mrozi jak czytam/słyszę, że pakujecie się na lód 5-7cm. Przecież to proszenie się o kłopoty. Nieprawdopodobne jest zdziwienie jakiegoś gościa na YT który się skąpał i jest zdziwiony "bo już było -20".

Za bezpieczny lód - jeśli można użyć takiego stwierdzenia - uznaje się 10-12cm czystego(!) lodu. Dziś mamy mrozy na przemian z odwilżami od 2 tygodni i pół metra śniegu od tygodnia. Zatem jak to ma się udać :wacko:

Ryzykantom życzę szczęścia :mellow:

Faktycznie, dziwi mnie ten pęd na lód 5-7 cm. Gdzie tu sens??? Aż takie ssanie na wędkowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, dziwi mnie ten pęd na lód 5-7 cm. Gdzie tu sens??? Aż takie ssanie na wędkowanie?

Odpowiem za siebie :)

 

Dla mnie pierwszy lód w danym sezonie to czas, którego bardziej wyczekuję niż rozpoczęcia sezonu boleniowego, szczupakowego czy sandaczowego.

 

Oprócz hipnotyzujących brań na bardzo delikatnych zestawach dochodzi pierwiastek emocji związany ze strzelającą taflą, pierwszym otworem itp. (w minimalnym stopniu zapewne adrenalina podobna do tej, po którą sięgają himalaiści- modny ostatnio temat :)). Oczywiście nie robię tego całkowicie pozbawiony głowy i rozsądku.

Edytowane przez Wojtek B.
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak plan "spalił na panewce"juz było wszystko naszykowane i właściwie to juz bym jechał..wsiad do auta kluczyk zakręcił a tam dętka..mróz zadziałał skutecznie.Trochę poczytałem i pooglądałem wątek w miedzy czasie i stwierdziłem pokornie że tradycji stanie się zadość..może to i dobrze. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja częściowo rozumiem ludzi którzy nie mogą wytrzymać i pędzą na "pierwszy" lód ponieważ też znam to uczucie kiedy pojawia się pokrywa lodowa i sen spędza z powiek myśl że to już nie długo, już za moment. Z tym że osobiście nie wchodzę jak nie ma minimum 8cm. a i tak mam linę i nie oddalam się poza jej zasięg dopuki nie przyrośnie około 12cm. A o wchodzeniu na 5cm. (bez kolców oraz kombinezonu pływającego ) i sytuacji z tym związanych napisano już tak wiele że powinno to rozpalać wyobraźnie co się może stać i co dzieje się niestety. Jeszcze sezon dobrze się nie rozpoczął a dla niektórych całkowicie się zakończył, smutne to i przykre że coś co daje przyjemność zabiera to co najważniejsze:((

 

Grzegorz głowa do góry, mimo tego że sam mam mieszane uczucia co do sytuacji za oknem, ale światełko nadzieji tli się jeszcze w okolicy lutego, więc kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

          Witam ,od czwartku do poniedziałku mroziło nocą -17,-22 a w dzień-12,-17  ,byłem w poniedziałek  na rozpoznaniu lodu i powiem  jeszcze nie pora na łowienie pod lodowe ,bo nie jest to czysta pokrywa lodowa ,grubości pokrywy ze zmarzniętym śniegiem 5-7 cm ,łowię na lodzie ze 30 lat ,ale wchodzę jak nie ma 15-20cm czystego lodu  . Moją pierzchnię zrobiłem według wzoru jaki pamiętam z dzieciństwa którą posługiwał się  wujek który był rybakiem i wygląda tak jak na zdjęciach ,może  miała dłuższe ostrze.

post-72455-0-84713400-1611162641_thumb.jpg

post-72455-0-81287200-1611162669_thumb.jpg

post-72455-0-19355200-1611162699_thumb.jpg

Edytowane przez perch22
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisz sobie ,. Pierzchnia do lodu zdjęcia i powinno Ci wyskoczyć. Jeszcze raz napiszę i poproszę trochę wyobraźni. Płaskownik grubości 1 cm jak będzie 1.5cm nic nie szkodzi, szerokość 5 cm i ścięty na długości 20tu, 25ciu cm pod kątem. Rura grubościenna około 30tu cm dopasowana do trzonka jak i płaskownika. Rurę dobrze naciąć na grubość płaskownika około 5ciu cm i spasować, pospawać, oczyścić, farba minia, dobra farba zewnętrzna i masz pikę na długie. Po sezonie wysuszyć i pociągnąć minią co przedłuży żywotność. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja częściowo rozumiem ludzi którzy nie mogą wytrzymać i pędzą na "pierwszy" lód ponieważ też znam to uczucie kiedy pojawia się pokrywa lodowa i sen spędza z powiek myśl że to już nie długo, już za moment. Z tym że osobiście nie wchodzę jak nie ma minimum 8cm. a i tak mam linę i nie oddalam się poza jej zasięg dopuki nie przyrośnie około 12cm. A o wchodzeniu na 5cm. (bez kolców oraz kombinezonu pływającego ) i sytuacji z tym związanych napisano już tak wiele że powinno to rozpalać wyobraźnie co się może stać i co dzieje się niestety. Jeszcze sezon dobrze się nie rozpoczął a dla niektórych całkowicie się zakończył, smutne to i przykre że coś co daje przyjemność zabiera to co najważniejsze:((

 

Grzegorz głowa do góry, mimo tego że sam mam mieszane uczucia co do sytuacji za oknem, ale światełko nadzieji tli się jeszcze w okolicy lutego, więc kto wie...

A ja powiem szczerze że sr*ł pies z tym lodem i tą zimą dla przyrody i względnej normalności owszem bardzo wskazana tak do końca lutego aby mogło później przyjść normalnie przedwiośnie. .ale tak poza tym to nic dobrego..dla mnie przynajmniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w kwestii pierzchni, jak widzę, co kraj to też obyczaj. W moich stronach pierzchnię wykonywało się z pręta zbrojeniowego, z grotem jednostronnym i zagiętym ,,kulasem". Na wierzch naciągano jakieś tworzywo, robiące za izolator. Wersją ,,top" był pręt jak wyżej, ok 1m długości. może mniej, z dospawanym owalnym gniazdem na uchwyt/rękojeść, z drewna liściastego, zakończoną z reguły ,,kula", owalem o większej średnicy i otworem na sznurek, rzemień na dłoń. Co do grubości lodu, w odpowiednich warunkach, podkreślam jeszcze raz, to pozwolę nie zgodzić się z Forumowiczami z południowego zachodu, centrum. Suwalszczyzna, geograficzna, zapewne niewielu wie, to północna część obecnego Województwa Podlaskiego i Litwy. W naszym kraju znajduje się ok. 1/3 tego regiony geograficznego. Warunki klimatyczne zaliczają ją do skandynawskiej strefy. Widoczne jest to w normach budowlanych dotyczących izolacyjności. W warunkach ,, standarowych", o które, ostatnio ciężko, jak wiemy, pokrywa lodu na jeziorze, rzędu 5-6 cm nie groziła zarwaniem. Oczywiście taki lód powstawał, przy niskiej, bezwietrznej temperaturze i bardzo niskiej wilgotności  i braku jakichkolwiek opadów śniegu. To tak z historii mojego wychowania nad jeziorami  :)  :)  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedziela rano pod Kielcami 3 okonie po 35cm, 5 ok. 28cm, mniejszych i bryloczyków opór. Brania od 7 do 9.30 do 13 cisza.

Poniedziałek po południu pod Kielcami 2 okunie po 35, 4 po 25, bryloczyków oporowo, Brania od 14.10 do 15.30 do 16.30 spokój.

Dzisiaj Mostki. Lodu od 7 do 2 cm sam narybek.

I to chyba tyle w tym sezonie lodowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż też nie rozumiem ludzi którzy na duże jeziora ładują się po 2 dniach mrozu, nawet takiego -20, przy lodzie 8-10 cm to można pochodzić ewentualnie na małych starorzeczach. U mnie właśnie tak właśnie było, a i tak mimo że starorzecze szerokie na może 20 metrów to się cykałem po tym łazić. Pare okonków udało się dostać i to pewnie tyle z podlodowych wojaży...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż też nie rozumiem ludzi którzy na duże jeziora ładują się po 2 dniach mrozu, nawet takiego -20, przy lodzie 8-10 cm to można pochodzić ewentualnie na małych starorzeczach. U mnie właśnie tak właśnie było, a i tak mimo że starorzecze szerokie na może 20 metrów to się cykałem po tym łazić. Pare okonków udało się dostać i to pewnie tyle z podlodowych wojaży...

Odważnych nie brakuje, a wydawało by się że wędkarz w takim wieku i z takim doświadczeniem zna wodę:

 

https://tygodnik.pl/pl/11_wiadomosci/7548_tragedia-nad-woda-nie-zyje-68-letni-mieszkaniec-gminy-tuchola-tekst-zdjecia.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego miałbyś komuś zabraniać wchodzić na lód? o ile nie ciągnie za sobą dzieci (widziałem durnia z dójką małoletnich plus kumpel plus Passat kombi na środku zamarźniętego zalewu, cała grupka na 25 metrach kwadratowych), niech ten ktoś idzie i wchodzi gdzie chce, na K2, do domu uciech, w przerębel, co ostatnio modne, czy na cienki lód.....nic mi do tego.....niech każdy żyje swoim życiem i będzie dobrze, live and let die B)

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo. Sensowna odpowiedź. Pół wątku o tym czy ktoś jest głupi, że łowi z lodu czy nie. Każdy dorosły ma swój rozum i tyle. W tamtym tygodniu byłem na Suwalszczyźnie. Na jedno jezioro wszedłem i czułem się bezpiecznie, na dwa inne nie wchodziłem bo nie łowiłbym ze spokojnym łbem. Głowa nie służy tylko do tego by nosić czapkę Simmsa.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Każdy dorosły ma swój rozum i tyle. 

 

Sam lubię łowić spod lodu ale w tym roku byłem tylko raz, po największych mrozach (lód 12-13 cm) , na drugi dzień była już odwilż i ryzykować nie mam zamiaru. 

Jeśli to ode mnie by zależało, to wprowadziłbym pełną odpłatność za akcje ratownicze typu Straż Pożarna wyciąga kogoś spod lodu, GOPR lub TOPR ratuje panią czy pana boksera z pieskiem, którzy wybrali się w szortach i podkoszulku w góry zimą. Takim służbom przydałby się zastrzyk finansowy czy to na sprzęt (choćby śmigłowiec w górach i jego utrzymanie) czy na jakieś nagrody za akcje w trudnych warunkach i zazwyczaj z narażeniem życia. I wtedy niektórzy poważnie zastanowią się zanim pójdą na 5 cm lód albo w szortach w góry zimą...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...