Skocz do zawartości

Pytanie do Miejscowych Solina Chrewt,Rajskie,czyli gdzie na Sandacza?


Kajtelek2

Rekomendowane odpowiedzi

To że biorą tylko na żywe przynęty to dla mnie bzdura, bo są łowcy którzy skutecznie trolują za sumami. Fakt że używają kwoka, ale akurat kwok w każdej konfiguracji sprawdza się wyśmienicie.

 

Mam sprawdzone kwoki na tą wodę, niestety nie są tanie bo to ręczna robota.

 

Jak masz suma obok łódki to możesz go złapać każdą sumową techniką, kwestia umiejętności. Jedyna przeszkoda do pokonania to głębokość. Suma przywołujesz kwokiem a dalej to tylko kwestia fantazji. W przyszłym sezonie podejmę próbę łowienia suma na jiga z marchewki i takie cudo na Merliny które przywiozłem z Karaibów - połączenie mopa i ciężkiej główki z oczami :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem Ostatnio w Chrewcie,Rajskim,Werlasie.Widoki bajka przypomnialem sobie miejsca z dziecinstwa piekne tereny.Niesamowite wrazenie chodzac po zatokach gdzie kiedys woda byla ogladac karcze pniaki itp.az sie niechcialo jechac do domu te 200km:(.Latem tam wroce bo dla mnie to taka Polska - Alaska B) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, Alaska to może była jeszcze w latach 80-tych...Często przez cały dzień wędkowania (koniec czerwca, Rajskie) z łodzi nie widzieliśmy ani jednego wędkarza. Nawet w lecie nie było problemu ze znalezieniem miejsca na zasiadkę. Po chleb z Rajskiego chodziliśmy na piechotę do Bukowca. A ryby....To były czasy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem Ostatnio w Chrewcie,Rajskim,Werlasie.Widoki bajka przypomnialem sobie miejsca z dziecinstwa piekne tereny.Niesamowite wrazenie chodzac po zatokach gdzie kiedys woda byla ogladac karcze pniaki itp.az sie niechcialo jechac do domu te 200km:(.Latem tam wroce bo dla mnie to taka Polska - Alaska B) .

Dla mnie to też była Alaska tzn. dzika przyroda, niedostępność itp., zawsze wypływając z Polańczyka podziwialiśmy Werlas wypatrując w swojej naiwności niedźwiedzi, jeleni itp :mellow: ., do czasu kiedy zachciało się nam tam dojechać do wody od strony lądu. I tu pełen szok :huh: , pełno działek, działeczek, domów, domków, przyczep, szop, szałasów, śmietnik, bałagan - ogólne wrażenie - slumsy.Podejrzewam że nad całym Zalewem Solińskim została tylko piękna otoczka drzew maskująca od strony wody cały działkowy bałagan. Od tego czasu bardzo spadło nam ciśnienie na wyjazdy nad Solinę.

Sławek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pływam z Humminbirdem 789 SI, jeśli chodzi o dno to są karczowiska, zwalone drzewa, kamienie i głazy ale nie ma domów, wież kościołów i innych zalewowych tworów które podpowiada wyobraźnia. Chyba że na nie zwyczajnie nie trafiłem. Można wyraźnie zauważyć stare koryto Sanu, a dno na różnych miejscówkach jest bardzo zróżnicowane. W sumie to mogę nagrać na kartę obrazki na następnym wypadzie :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...