Skocz do zawartości

Awizo kolejne


Rekomendowane odpowiedzi

(...) rybki które trafiają do smażalni i knajp, beż żadnych papierów i za gotówkę(...)

Gadda niestety bardzo często (np niektóre sumy i sandacze z Sulejowa) trafiają do w/w przybytków od ..."wędkarzy"..

Że nie wspomnę o trociach ze Słupii i innych rzek pomorskich..

Tacy "ludzie", że sam nie weźmie ale spienięży a nie puści. Prócz specjalizujących się zaopatrzeniowców "bud z rybką". Do tego doszła "moda" na opychanie złowionej ryby na wędkę (szczególnie dużych karpii) do komercyjnych łowisk.

Edytowane przez Krzysiek P
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Koledzy,

 Proponuję z uwagą i zrozumieniem przeczytanie tego tekstu, z którego pan Sławomir Oppeln Bronikowski czerpie wiedzę. I wyciągnięcie własnych wniosków, zarówno o autorach, jak i o czytelniku.

 

http://www.infish.co...i-odpowiedziach

Edytowane przez Gadda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BOB1, czyżbyś sugerował ze każdy jeden "szary wędkarz" z założenia musi być w poszerzaniu granic swojej życiowej pasji ograniczony, zdany na informacyjną nędzę prasy zbliżonej poziomej do brukowej? Chybaś się zatruł tą kolorówką.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż SOB-ie tym wpisem zakończyłeś definitywnie mój udział w tej bezsensownej wymianie (póki co) zdań. A czemu? a temu, że skoro stać Cię na tak żenującym poziomie, odwrócić od dupy strony to co napisałem, oznacza ni mniej ni więcej, że Twoim celem nie jest dojście do czegokolwiek a tylko i wyłącznie na biciu piany i tradycyjnej, forumowej "gównoburzy".

Więc ja się "wymanipulowuję" z Twojej zabawy...

Pa...

Edytowane przez BOB1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tu Reński koncyliacyjnego nie wymyślisz. Nic na siłę, żadnego naginania ani zachęcania wielbicieli kolorówki do czytania - co wpisałem przed odnośnikiem. Sam widok linku jest dla większości kamieniem obrazy.. :) Nie próbować edukować ? 

Nawet nie próbuję. Próba pogodzenia ziemi z wodą daje tylko błoto. Moim zdaniem lepiej, mądrzej, prawdziwiej jest pozostać przy swoim przekonaniu a owo przekonanie pozostawić otwarte na czas i doświadczenie.

Kto nie ma czasu popada w kompromis z pośpiechem, co rzadko przynosi ewolucje a częściej rewolucję. 

Natrętna i nachalna "pedagogika" przynosi w znacznej części efekt przeciwny choć przy okazji łamie słabych i przeciąga na swoją stronę osobowości giermkowskie nie zdolne do samodzielnego myślenia na czym w ostatecznym rozrachunku także i ona sama nic trwałego nie zyskuje.

Odpowiadając wprost,- nie edukować! A jak już musisz edukować to w taki sposób by podmiot edukacji czuł się jak podmiot a nie przedmiot, który może zostać upodmiotowiony jedynie dzięki okazanemu zrozumieniu dla edukatora i jego przekazu.

Tego Sławek nie potrafisz i szanse na to, że się tego nauczysz są marne...

Nie wiem tego na pewno ale podejrzewam, że było by sprzeczne z Twoim ustrojem wewnętrznym więc jest w Twoim przypadku działaniem samo-wykluczającym się. 

Określenie "szanować poglądy" oznacza także, respektować stopień rozwoju innego a nawet pozwalać mu się kompromitować wyłączając jednocześnie siebie z roli punku odniesienia.

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam sobie taki "ukaz" cara Rosji.

 

"Podwładny przed obliczem przełożonego powinien mieć wygląd lichy i durnowaty

aby swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego".

 

Mimo wszystko, że jest kiepska zima, to i tak nie dałbym się wciągać w dziwne dyskusje, nic nie wnoszące do istnienia tego świata jak i tego forum.

Jednak dobrze jest mieć ten wygląd lichy i durnowaty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się, Reński, ponieważ wędkarski świat ma szacunek tylko dla siebie, to należy to bezwzględnie i bezkrytycznie uszanować? Czy też - jakeś trafił między wrony musisz krakać jak i ony? :)

Ty mi nie mów o cierpliwej pedagogice, wyrozumiałości albo innych formach uprzejmościowych, ponieważ na forum wędkarskiego świata kryteria są dużo prostsze. I narzędzia edukacyjne też takie być powinny..

Nie jakieś tam linki do egzotycznej wiedzy, bo to jest tym samym co pi..enie o szopenie.. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie uważam by szacunek był forma uprzejmościową. Dla mnie jest on formą poznania dlatego go bezwzględnie respektuję co nie oznacza, że bezkrytycznie przyjmuję.

Co do "krakania" pisałem już kiedyś o różnicy pomiędzy czytelnikami zdolnymi do od sortowania wiedzy od propagandy a wyznawcami dla których poklepywanie propagandy po plecach jest formą bytu i moje zdanie się od tego czasu nie zmieniło.

Szanuję Twoje przekonanie o tych ww narzędziach edukacyjnych ale go nie podzielam, choć trochę mnie dziwi dlaczego co do metody urabiania mas zgadzasz się z taktyką oponenta w sporze...

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem. Ani siłą, ani tym bardziej perswazją nie zdejmie się niechętnej, uwstecznionej subkulturze klapek z oczu - jestem tego pewien, tak więc separuję swoja odrębniość i punkt własny punkt widzenia, nie dając się porwać masom, co jest stoicką formą przekazu..i trwałej niezgody.. :)     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

A tak z ciekawości, zamieszczony przez pana link:

http://www.infish.co...i-odpowiedziach

głosi, że rybacy profesjonalni łowią rocznie 2210 ton ryb rocznie, a nieprofesjonalni wędkarze 5250 ton i to tylko na jeziorach. Większej bredni nie widziałem...

(...)

 

Z przykrością patrzę, jak po raz kolejny dajecie się Koledzy bezkarnie "napie....ć" Sławkowi. Ale mimo to należy nawet w tej "dyskusji" zachować pewną uczciwość. Przytaczany artykuł może nie ma do końca typowej struktury dla publikacji, jednak choćby przez nazwiska Autorów nie należy go całkowicie dyskredytować. Czemu Kolega @Gadda uważa że to brednie? Oczywiście można mieć uwagi i krytycznie się odnosić do metody "pozyskania" danych do tego zestawienia, ale maja one jeden wspólny mianownik, czyli są wynikiem deklaracji rybaków (dane z GR-ów) i wędkarzy (ankiety). Czyli obarczone są wg. mnie podobnym błędem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przykrością patrzę, jak po raz kolejny dajecie się Koledzy bezkarnie "napie....ć" Sławkowi. Ale mimo to należy nawet w tej "dyskusji" zachować pewną uczciwość. Przytaczany artykuł może nie ma do końca typowej struktury dla publikacji, jednak choćby przez nazwiska Autorów nie należy go całkowicie dyskredytować. Czemu Kolega @Gadda uważa że to brednie? Oczywiście można mieć uwagi i krytycznie się odnosić do metody "pozyskania" danych do tego zestawienia, ale maja one jeden wspólny mianownik, czyli są wynikiem deklaracji rybaków (dane z GR-ów) i wędkarzy (ankiety). Czyli obarczone są wg. mnie podobnym błędem.

Kolego - istnieją trzy rodzaje kłamstw - małe kłamstwa, duże kłamstwa i statystyki. W tym "opracowaniu" wzięto pod uwagę 1 500 000 wędkarzy, z czego tylko 630 000 zrzeszonych - czyli teoretycznie wypełniających formularze ankiet.

 Na takich podstawach można wyciągnąć wniosek, że 20 339 użytkowników Jerkbait.pl razy 47 kg/rok/na wędkarza (założenie z powyższego "opracowania")  łowi i uśmierca w celach konsumpcyjnych, łącznie 940 ton ryb rocznie ! Wstyd Koledzy, szczyt mięsiarstwa!!!

 I to są te merytoryczne opracowania, na podstawie których pan Sławomir Oppeln Bronikowski chce nas edukować....

Edytowane przez Gadda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że nie została opisana metoda szacowania która doprowadziła Autorów do wyniku odłowów wędkarskich. Na pewno nie była to tak prosta arytmetyka jaką zastosowałeś powyżej. Jednak jak napisałem, publikacja ta nie ma charakteru artykułu naukowego i należy ja traktować raczej poglądowo. W taki przypadku liczby te, a raczej i wzajemne proporcje wg. mnie są bliskie rzeczywistości.

Natomiast co do merytorycznych podstaw wypowiedzi Sławka, to ja tam ich nie widzę. Pseudointelektualny bełkot i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby istniala np. Powiatowa Stacja Zaopatrzenia Obywatela w Dziczyzne, Kolega Pan Slawek mialby dylemat, co zrobic z poparciem dla indywidualnych mysliwych ???? Z rybami jest prosciej, rybak w pocie czola zapewnia przetrwanie i bialko narodowi, wedkarz powinien to uszanowac i najlepiej lowic malo, za to duzo zarybiac, pilnowac, ksztalcic sumienie i ducha, ograniczac sie, na pstragi chadzac tylko w kwietniu-maju. Rybe taki wedkarz jesc moze, ale tylko taka, co zakupi u rybaka.

 

Slawku, napisz w skrocie, czym jest rybactwo, czym wedkarstwo. To bedzie punkt wyjscia do dyskusji, bo poki co to czuje sie sprowokowany do wypisywania glupot. O to Ci chodzi jedynie, zeby sie z idiotow posmiac? Czy jednak deklaracja o edukacyjnym celu ma pozytywny korzen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi Tower z 3miasto napisał: Z przykrością patrzę, jak po raz kolejny dajecie się Koledzy bezkarnie "napie....ć" Sławkowi. Ale mimo to należy nawet w tej "dyskusji" zachować pewną uczciwość.

 

Starając się zachować pewną uczciwość chciałbym przeprosić Sławomira. :rolleyes: Zle go oceniłem. Kierując się jego wpisami z ktorych wynikało ze odcina sie od wędkarskiego swiata, naiwnie sadziłem że on po prostu  marnie łowi, albo zupełnie nie łowi ryb! Wyobrażałem sobie tak, mamy zimę, sezon martwy, ot siedzi sobie gość w  wypierdzianych dresach i klepie w klawiaturę coby zaczerpnąć troche wiedzy teoretycznej od bardziej doswiadczonych kolegów ze specjalistycznego portalu wędkarskiego i poznać ich zdanie na nurujące go wątpliwości i niepokoje... Jednak po lekturze tego wątku z niepokojem skonstatowałem że SOB całkiem niezle sobie radzi w "rzucaniu haczykiem" a nawet potrafi dworzyć i demonstrować wlasne ego ! :o )Znaczy to że osiągnał pewien level świadomości i raczej wiecej edukacji już nie potrzebuje. Widać wyraznie.  Ustabilizował się w swoich poglądach i wyobrażeniach, nabrał pewności, okrzepł był,  zatem czas na szerokie wody. Teraz niech się mierzy ( trałluje krałlem)  już sam ze sobą.. :lol:   Eot.

" Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia czego następstwem jest wywołanie kłótni poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami. Termin „trollowanie” pochodzi od ang. Trolling for fishmetoda łowienia ryb na haczyk, błystkę,  ponieważ troll „zarzuca haczyk”, poruszając kontrowersyjny temat, często niepotrzebnie, aby wywołać kłótnię"

.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

 

Ja tam sie nie lubie kłócić! To takie brzydkie, takie nieładne..takie prowincjonalne, plebejskie... :D

Edytowane przez border river
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości, zamieszczony przez pana link:

http://www.infish.co...i-odpowiedziach

głosi, że rybacy profesjonalni łowią rocznie 2210 ton ryb rocznie, a nieprofesjonalni wędkarze 5250 ton i to tylko na jeziorach. Większej bredni nie widziałem...

 

A mogę poprosić kolegę o materiały i publikacje na temat polskich odłowów komercyjnych i wędkarskich.

Mogą być lepsze niż w/w albo takie w które kolega wierzy.

 

Zajmuję się takimi zagadnieniami i chętnie wykorzystam w pracy nowe i lepsze materiały, związane z tematem rybactwa, wędkarstwa i ichtiofauny.

Jeśli kolega Gadda woli, to można owe materiały przesłać poprzez prywatną wiadomość.

Z góry dziękuję.

Kotwic

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy mi niechęć wędkarskiego świata. Wręcz satysfakcjonuje.. :)    

Jednym słowem - wampir energetyczny. Czerpie pokarm - satysfakcję - z cudzej niechęci, złości. To wyjaśnia sprawę pańskiego matuzalemowego wieku panie S. Ale należy uważać, miłość którą prawdopodobnie obdarzają pana rybacy zawodowi może ten wiek skrócić, a szkoda by było....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mogę poprosić kolegę o materiały i publikacje na temat polskich odłowów komercyjnych i wędkarskich.

Mogą być lepsze niż w/w albo takie w które kolega wierzy.

 

Zajmuję się takimi zagadnieniami i chętnie wykorzystam w pracy nowe i lepsze materiały, związane z tematem rybactwa, wędkarstwa i ichtiofauny.

Jeśli kolega Gadda woli, to można owe materiały przesłać poprzez prywatną wiadomość.

Z góry dziękuję.

Kotwic

 Kotwic, każdy tzw, pracownik naukowy wyższej uczelni ma w zakres obowiązków wpisany obowiązek publikacji i dzięki temu powstają takie opracowania jak to z linku zamieszczonego przez pana Sławka. Ale z reguły nie są one prawdą objawioną tylko gniotem  jak powyższa publikacja. Nie zajmuję się ichtiologią ani tematem rybactwa jak ty, ale sądzę że ktoś kto się tym profesjonalnie para na pewno znajdzie coś co przystaje do rzeczywistości, a nie stanowi tylko odpowiedzi na obowiązek publikacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Kotwic, każdy tzw, pracownik naukowy wyższej uczelni ma w zakres obowiązków wpisany obowiązek publikacji i dzięki temu powstają takie opracowania jak to z linku zamieszczonego przez pana Sławka. Ale z reguły nie są one prawdą objawioną tylko gniotem  jak powyższa publikacja. Nie zajmuję się ichtiologią ani tematem rybactwa jak ty, ale sądzę że ktoś kto się tym profesjonalnie para na pewno znajdzie coś co przystaje do rzeczywistości, a nie stanowi tylko odpowiedzi na obowiązek publikacji...

Grzecznie poprosiłem o materiały lepsze, o publikacje na wspomniany temat, ale widzę, że wystarczy być ignorantem, by artykuł podważyć.

Nie napiszę przecież, że analizowane materiały są beznadziejne, bo pewien człowiek (sam opisujący się, że nie zajmuje się podmiotowym zakresem) obala tezy publikacji nie przestawiając żadnego dowodu, argumentu, źródła. :lol:

Ech, znów wiedza tajemna mnie ominie :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzecznie poprosiłem o materiały lepsze, o publikacje na wspomniany temat, ale widzę, że wystarczy być ignorantem, by artykuł podważyć.

Nie napiszę przecież, że analizowane materiały są beznadziejne, bo pewien człowiek (sam opisujący się, że nie zajmuje się podmiotowym zakresem) obala tezy publikacji nie przestawiając żadnego dowodu, argumentu, źródła. :lol:

Ech, znów wiedza tajemna mnie ominie :D

Kotwic, dwa lata temu, na tym forum publikowałeś wypowiedź "jednego ze współautorów" tego gniota, uzasadniając to tym, że nie ma on konta na jerkbait.pl. A może to ty jesteś tym współautorem, tylko wrodzona skromność nie pozwala ci się przyznać?

 A oto jak te 2 lata temu skomentował tę publikację jeden z moderatorów naszego Forum:

Woblery z Bielska:

 

Artykuł jest nierzetelny, stronniczy i zawiera wymyślone przez autora dane. Nie ma nad czym dyskutować. To jest fantazja literacka a nie opracowanie naukowe, za jakie usiłuje uchodzić. Błędne założenia, błędne informacje - muszą prowadzić do fałszywych wniosków. Dyskusja na temat tego artykułu była już raz przeprowadzona i kolejny raz wałkowanie tej fikcji uważam za zbędne.

Edytowane przez Gadda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...