Skocz do zawartości

Przyłowy 2018


wojciech1919

Rekomendowane odpowiedzi

_PABLO_, on 22 Oct 2018 - 18:33, said:

 

Szczerze to nie wiem co napisać.

 

Taka trochę duża landrynka :D

 

141cm nie ważona. Ale była ciężka :D

 

 

Szczęście, że w "naszych" wodach nie zaaklimatyzował się jeszcze bass wielkogębowy, gdyż pewnie tylko on by się ostał.

Gratulacje dla łowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszelkie artefakty jest prosta metoda - zakaz wypuszczania. Niezależnie czy woda jest nizinna, czy muchowy nokill. Większość obcych gatunków jednak potrzebuje czasu na aklimatyzację. Łososiowate migrują bardzo szybko i tu problem znika.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście, że w "naszych" wodach nie zaaklimatyzował się jeszcze bass wielkogębowy, gdyż pewnie tylko on by się ostał.

Gratulacje dla łowcy.

To jakiś żart ? . U nas nie ma prawa nic się zaaklimatyzować . Podobno amerykanie nie potrafią sobie poradzić z rozprzestrzenianiem - klęską urodzaju tołpygi , niech zlikwidują wizy i nasi ,,specjaliści " rozwiążą ten problem z palcem w .....

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na naszym odcinku Odry od czasu do czasu trafiają się przyłowy Tołpygi.
Tylko że Tołpygę w kolorach "koi" widzę po raz pierwszy na oczy.
 

I właśnie.... jak to jest z tym rozmnażaniem się Tołpygi w Polsce?

Wie ktoś coś konkretnego na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA to inny gatunek tolpygi. U nas jest pstra, a tam biała. Ale co by nie mówić. Filmy ze skaczacymi robią wrażenie.

A co to zmienia ? Jakby nie patrzeć to RYBY  :) , czyli da się wyłowić , jakiś problem dla naszych ,,ekspertów" ? Kolor czy gatunek co to za różnica  :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na naszym odcinku Odry od czasu do czasu trafiają się przyłowy Tołpygi.

Tylko że Tołpygę w kolorach "koi" widzę po raz pierwszy na oczy.

 

I właśnie.... jak to jest z tym rozmnażaniem się Tołpygi w Polsce?

Wie ktoś coś konkretnego na ten temat?

Ta tołpyga, to rzeczywiście wybarwiona jak akwariowa rybka.

Tołpygi żyją w Odrze, tylko dużo niżej. Sam wyholowałem 3 okazałe sztuki, emocji póki się nie okazało co to za ptica, było multum. Długie chwile mijały, nim zorientowałem się, że to nie sum, bardzo podobny sposób walki. Jedna trafiła na trollingowy sprzęt sumowy, dwie na rzeczną sandaczówkę-te dały popalić.

Przed paroma tygodniami, na wobler przeznaczony dla sumów (duży Lake) trafił bardzo agresywny okoń, taki... o ogon większy od woblera. Kotwica była wyraźnie większa od otworu gębowego, jak on zahaczył się wbijając jeden hak w dolną wargę??? Brania nie czułem, sądziłem że to jakiś trzepoczący w wirach patyczek uhaczyłem :D. Przedziwna i śmieszna sytuacja dla mnie, choć nie wiem czy nadaje się do tego wątku?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliczna ta tołpyga....bardzo fotogeniczna :)

Co do kwestii inwazyjnych gatunków....jakieś małe/trudne do złowienia (casus tołpygi) raczej mają szansę źle wpłynąć na ekosystem, ale coś co rosłoby szybko i do konsumpcyjnych rozmiarów, a posiadające smaczne mięso...jakoś nie umiem sobie wyobrazić nadmiernego rozrostu populacji takiego gatunku. Np karp...zarybiają, zarybiają a znika z wody raczej ekspresowo zaraz po zarybieniu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tołpygi nie rozmnażają się w naszych naturalnych warunkach. Wyjątkiem mogą być warunki nienaturalne typu kanały ciepłowni ale osobiście nie słyszałem o spontanicznym rozrodzie w naszym kraju. Duży i powszechnie znany problem występuje w jeziorze Balaton gdzie w jego dopływach, tołpygi potrafią się rozradzać. Tołpyga w naszym kraju jest gatunkiem, który niekorzystnie oddziałuje na ekosystemy wodne, przyczynia się do przyspieszenie eutrofizacji czy jak to woli "starzenia się" zbiorników wodnych, szczególnie dotyczy to podatnych na proces płytkich zbiorników zaporowych. Obecnie w wyniku powodzi i/lub tym podobnych "awarii" tołpygi dostały się do wód otwartych i rzek gdzie osiągają, jak widać powyżej, znaczne rozmiary stąd co jakiś czas nadziewają się na wędkarski hak lub kotwicę. Nie ma powodów do paniki, niemniej mając na uwadze wspólne dobro, rekomenduję dekapitację po złowieniu. 

  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...), niemniej mając na uwadze wspólne dobro, rekomenduję dekapitację po złowieniu. 

 

Choć jeden niosący kaganek w mroku ignorancji i bezmyślnego C&R... Podany przykład wato też odnieść do karpia, amura, a tym bardziej trawianki i czebaczka.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć jeden niosący kaganek w mroku ignorancji i bezmyślnego C&R...

We wszystkich działaniach priorytetem powinien być rozsądek. Sugerowanie bezmyślności w C&R, a stosujących się do zasad C&R ignorantami jest chyba trochę przesadzone... :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Sugerowanie bezmyślności w C&R, a stosujących się do zasad C&R ignorantami jest chyba trochę przesadzone... :angry:

 

W sumie Kolega @guciolucky już odpowiedział jaki był sens mojej wypowiedzi. Pozostaje mi tylko dodać że C&R jest tylko narzędziem i to nie jedynym w zarządzaniu zasobami. Niestety niektórzy idą w ideologie i fanatyzm...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...