MotorGuide Xi3 / Xi5

[hlehle]

Szukam na necie zestawienia roznic pomiedzy tymi dwoma modelami i niestety za bardzo nie jestem w stanie znalezc.

Moze ktos tutaj juz zglebial ten temat?

[12345]

Xi3 ... potrafi się zaplatac kablem ... dotyczy silników z 2019 i 2020 ... i to nie jest mój wysmysl tylko fakt. (Nie mówię że każdy ale 3 takie silniki widzialem- a jeden tak szarpal ze można było z lodzi wypaść)

[cabage]

Z MG jest trochę jak z waldiwym 2.0 TDI lub zapychającymi się DPFami w grupie VAG... Każdy coś słyszał i czytał może samemu doświadczył, ale przy setkach tysięcy lub milionach sztuk wyprodukowanych egzemplarzy ma prawo być ich dużo wadliwych bo jest x-krotnie więcej jak konkurencji.

Po to jest reklamacja jak coś nie działa ( pomijam fakt że sam nie chciał bym oddawać silnik w trakcie sezonu do serwisu , ale takie rzeczy się dzieją - Życie)...

 

Jestem prawie pewien że najwięcej silników na tym forum to właśnie produkty MG i 90 pare% to bardzo zadowolony użytkownik, niestety jak by więcej w obiegu było MK to czytali byśmy jak wadliwe są one względem MG .

Fajne są tematy jak ten , ale komentarze czasami są mocno nieobiektywne bo to co mamy to wierzchołek góry lodowej...

Spora większość stoczni, sklepów sprzedaje produkty MG i Navico więc normalne że będzie więcej postów o ich problemach niż z mniej popularny HB czy RM

 

Przeciętny Kowalski przeczyta o wadliwych sztukach a hurtownik lub stocznia spojrzy na ilość sprzedanych/zamontowanych egzemplarzy.

 

Pamiętajmy że wszystko się psuje , niestety...

[Koza11]

Kolega miał dwie pod rząd wadliwe sztuki, to było w zeszłym roku

Na czym polegały wady? Wymieniono mu gwarancyjnie?

Te silniki są na rynku od lat. Problem działania w sieci pojawił się po zmianie modułu gps w czapce. Skądinąd - jest ich najwięcej na rynku, jak sądzę więc proporcjonalnie zwiększa się ilość wadliwych egzemplarzy. Akurat to nie wina Navico w tej materii, co MG, które przez ponad dwa lata nie potrafiło ogarnąć sprawy. Wierzę, że odyseja zmierza do końca, i będę jednym z tych, który jako pierwszy napisze, że po akcji serwisowej jest ok. 

Edytowane 28 Marca 2021 przez Maciej_K

[nurek28]

Jeśli nie działał od początku to pewnie skorzystał z rękojmi.

[Koza11]

Jeśli nie działał od początku to pewnie skorzystał z rękojmi.

Ja też mogłem mieć wymieniony rok temu na nowy, ale nie chciałem- bo problemem była nie mechanika a oprogramowanie, na które nie było wtedy jeszcze rozwiązania. 

[nurek28]

Maciek wiem że mogłeś skorzystać.

Mi chodziło o pierwsze uruchomienie wkładasz do wody i nie działa.

Każdy sklep podczas zwrotu mówi że reklamacja bo wygodniej dla niego a człowiek mówi że się nie zespół tylko nie działa od kiedy kupił i chce skorzystać z prawa rękojmi. I wtedy zaczyna się przekonywanie że nie to tak nie działa. A ty dalej że chcesz skorzystać z rękojmi.

[karkoszek]

Na czym polegały wady? Wymieniono mu gwarancyjnie?

Te silniki są na rynku od lat. Problem działania w sieci pojawił się po zmianie modułu gps w czapce. Skądinąd - jest ich najwięcej na rynku, jak sądzę więc proporcjonalnie zwiększa się ilość wadliwych egzemplarzy. Akurat to nie wina Navico w tej materii, co MG, które przez ponad dwa lata nie potrafiło ogarnąć sprawy. Wierzę, że odyseja zmierza do końca, i będę jednym z tych, który jako pierwszy napisze, że po akcji serwisowej jest ok. 

Jednak to była jedna sztuka. Najpierw padał mu GPS, po pobycie w serwisie głośno pracował. Ostatecznie dostał zwrot pieniędzy i kupił MK

[Koza11]

To chyba koniec cyrków z dziobówkami, kwestia czasu - by serwis przemielił upgrade w  tych niedziałających  w sieci silnikach- pod warunkiem że ma już nośnik danych. 

https://www.motorguide.com/us/en/service.html?fbclid=IwAR3wQkonncVPJxOhs_mOZKUKV13Zr7-V3H1DzZN2LBg8tnTV5Jk_5ave3ZY

[siarq]

I co to będzie ładowane z poziomu echa ?

[Koza11]

I co to będzie ładowane z poziomu echa ?

Nie, z poziomu serwisu

[mercoss]

Jaki najmniejszy akumulator do tego silnika jest potrzebny do max 10h pływania. Wiem, że jest wiele czynników typu wiatr czy intensywność przestawiania, ale chciałbym zabierać możliwie mały. Wstępnie rozważam 45-55ah żelowy. Łódź semper 440xt.

 

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

[mercoss]

Zatem poproszę o przeniesienie w odpowiednie miejsce.

 

Pytanie do praktyków, bo moje doświadczenia z akumulatorem to ciężki żel 100ah, silnik 55lbs i ładowanie po pływaniu . Jak bym potrafił policzyć to bym to zrobił, dlatego poprosiłem o odpowiedź praktyków.

 

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

[Koza11]

Miernik cęgowy DC załatwia sprawę , ja mam 86ah lifepo4 na oba silniki i nie jestem w stanie rozładować go na raz, wody małe, nie ścigam się na 12v

 

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 13 Kwietnia 2021 przez Maciej_K

[selk]

na 10h ciagłego pływania bez przystawania bez sztormowego wiatru to 120AHr staarczy

[brig]

45 lub 55 to będzie bardzo dobry

Edytowane 13 Kwietnia 2021 przez @Brig

[SzymusS]

Jaki najmniejszy akumulator do tego silnika jest potrzebny do max 10h pływania. Wiem, że jest wiele czynników typu wiatr czy intensywność przestawiania, ale chciałbym zabierać możliwie mały. Wstępnie rozważam 45-55ah żelowy. Łódź semper 440xt.

 

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

 

Niestety zależy od wielu rzeczy  

 

U mnie, z praktycznego punktu widzenia opartego na pływaniu skyllą 370 i xi3 55lbs:

- na prawie cały dzień, przy spokojnej wodzie lub wsparciu spaliną: lifepo4 100Ah wystarcza 

- ale przy mocnych wiatrach i pływaniu na zasadzie dopłynięcie, dryf z dryfkotwą i ponowne dopłynięcie: lifepo4 100Ah kończy się po 5h

- podsumowując: jak mam płynąć tylko na elektryku i mam mieć pewność że wrócę, nie zważając zbytnio na wiatr, liczę zużycie 20A / 1h czasu na wodzie. Wtedy mam zapas i wiem że nie będzie problemu 

[Tapirro]

na 10h ciagłego pływania bez przystawania bez sztormowego wiatru to 120AHr staarczy

Na 1/2 gazu, bo na ful, to nie ma zmiłuj. Jesli 55lb bierze z 60a, to starczy na 2 godziny. Przy mniejszym odkręceniu gazu i maxymizerze powinien starczyć. Ale raczej nie żel.

Zależy jak daleko się pływa. 110ah lifepo4, przy odplynieciu powiedzmy do 2km od startu i wędkowaniu po drodze, starcza mi na 3 dni. Kajak i silnik 40lbs.

 

Znaczy, żeby było jasne, chcę powiedzieć, ze 50ah, to stanowczo za mało. I raczej lifepo4.

Edytowane 14 Kwietnia 2021 przez Tapirro

[mercoss]

Chyba na skutek przeniesienia pytania do tego wątku umknął istotny szczegół pytania zawarty w poprzednim tytule. Chodzi wyłącznie o kotwiczenie na dziobówce ix3. Nie o pokonywanie odległości. Ewentualnie ruch 50m.

 

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 14 Kwietnia 2021 przez mercoss

[Łukasz.t]

Chyba na skutek przeniesienia pytania do tego wątku umknął istotny szczegół pytania zawarty w poprzednim tytule. Chodzi wyłącznie o kotwiczenie na dziobówce ix3. Nie o pokonywanie odległości. Ewentualnie ruch 50m.

 

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

Łódź 4,6 akumulator 100ah plus ładowanie ze spaliny 2 pełne dni łowienia starcza spokojnie

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Tapirro]

Chyba na skutek przeniesienia pytania do tego wątku umknął istotny szczegół pytania zawarty w poprzednim tytule. Chodzi wyłącznie o kotwiczenie na dziobówce ix3. Nie o pokonywanie odległości. Ewentualnie ruch 50m.

 

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

A to nie wiem. Moje xi3 dopiero się produkuje. Ale i tak rozwaz lifepo4. Mam 80a żelu, potem kupiłem 110 lifepo4 i z perspektywy tego, szkoda mi dzisiaj pieniędzy wydanych na żel.

[psulek]

Chyba na skutek przeniesienia pytania do tego wątku umknął istotny szczegół pytania zawarty w poprzednim tytule. Chodzi wyłącznie o kotwiczenie na dziobówce ix3. Nie o pokonywanie odległości. Ewentualnie ruch 50m.

 

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem czy warto się decydować na żel 50Ah do takiego silnika. Mimo wszystko potencjalnie prądy są duże w stosunku do pojemności i z 50Ah zrobi się "od ręki" 40 a to nie za wiele. Jeżeli już, to AGM , jest lepiej przystosowany do większych prądów i można go też szybciej ładować. Poza tym może działać ze spaliną. Poza tym pamiętaj, że na jesieni pojemność aku spadnie w związku z temperaturą.

Teoretycznie producenci zalecają około 100Ah. Na twoim miejscu wybrałbym jakieś 70Ah AGM. Jeżeli zmieniasz miejscówki i masz możliwość doładowania na przelotach czy podpłynięciach (można opłynąć po łuku), to na pewno wystarczy. Jeżeli ma to być jedyny napęd, to raczej 100Ah lub więcej, bo dziobówki są mniej wydajne niż pawężowe.

 

Musisz też pamiętać, że ilość cykli baterii mocno zależy od głębokości tych cykli. Jeżeli dojedziesz takie małe aku prawie do zera, to szybko straci swoją pojemność. Tu masz przykładowe charakterystyki dla Exide:

 

 

 

 

Na podanym przykładzie - załóżmy, że będziesz pobierał 45Ah z AGM 70Ah i 45Ah żela 50Ah.

Żel rozładujesz w 90% więc przeżyje on jakieś 250 takich cykli.

AGM rozładujesz w 65% więc przeżyje on około 600 takich cykli.

 

Powyższe dane są przykładowe i mają tylko zobrazować problem. Takie charakterystyki są wyznaczane w warunkach laboratoryjnych, przy stałym i umiarkowanym poborze i natychmiastowym doładowaniu.

W warunkach polowych, jak będzie 1/3 tych wartości, to pewnie świat i ludzie.

Zauważ, że doładowania ze spaliny znacząco wydłużają życie aku, ponieważ zmniejszają głębokość cykli rozładowania.

Chciałem tylko zwrócić uwagę, dlaczego te kwestie są istotne.

Jeżeli już uprzesz się na lekki aku, to idealne jest LFP, ponieważ nie odczuwa głębokich rozładowań, w każdym razie różnice nie są aż tak drastyczne. 

Edytowane 15 Kwietnia 2021 przez psulek

[psulek]

Jeszcze jako wrzutkę masz tabelkę z efektywną pojemność różnych typów kwasowych w zależności od obciążenia:

 

 

 

Oględnie mówiąc, z gela 50Ah przy poborze 8A zrobi się aku 40Ah i w 5h zjedziesz go do zera. A 8A to nie jest jakoś dużo dla elektryka.

Edytowane 15 Kwietnia 2021 przez psulek

[mercoss]

Instrukcja od ix3 mówi że nie może być podłączony do aku rozruchowego silnika. Czytając to zamierzałem tak zrobić, stąd to pytanie.

Mam na łodzi kwasowy głębokiego rozładowania, z którego jest rozruch, echo i inne. On cały sezon jest na łodzi, na wodzie, do połowy grudnia, działa wyłącznie na doładowaniu z silnika. Na dziobie mogę wrzucić kolejny akumulator i podłączyć do ładowania z silnika. Tak pierwotnie zakładałem, ale zastanowiła mnie ta informacja o konieczności oddzielnego obwodu.

Stosuje się do tego zalecenia, czy to jest konieczność? Jak u Was to wygląda?

Jeżeli by się okazało, że można podłączyć dwa Aku które będą służyły do wszystkich urządzeń w tym rozruchu i ładowania, to by było najprostsze.

 

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

[psulek]

Chodzi o to, że;

 

1. Nie możesz użyć aku typu rozruchowego, musi być aku do pracy cyklicznej lub zasilająco-rozruchowy.

2. Jeżeli masz duży silnik, to rozsądnie jest mieć aku rozruchowe i osobne do elektryka, które są spięte separatorem Chodzi o zabezpieczenie przed całkowitym rozładowaniem akumulatora rozruchowego. W większości silników od 25hp wzwyż, rozładowanie aku startowego wiąże się z demontażem osłony i nawijaniem sznurka na koło zamachowe. Mało kusząca opcja, szczególnie ja wypadnie ci na koniec dnia, jak się robi ciemno.

3. Jak masz silnik z ładowaniem i szarpanką, to nie ma problemu i możesz używać nawet jednego aku. Jak rozładujesz, to palisz z szarpanki i nara. Ale aku musi być AGM albo płynny.

Edytowane 15 Kwietnia 2021 przez psulek

[ŁukaszKowalski]

Hej.

Szukam i szukam nigdzie w necie nie mogę znaleźć info... mam silnik dziobowy motorguide ix5 i do niego pilot który działa i pilot nożny który włączam naciskając na jeden z klawiszy i wyłączam, tyle tylko ze nie mogę nim sterować silnikiem, pedał jeszcze nigdy nie był uzywany.

Trzeba go jakoś połączyć z silnikiem? Jak to zrobić ?