cezorator Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Czarku gdzie byłeś jak Cie nie było ..Jak mnie nie było to myślałem o rybach :Doraz chroniłem przyrodę ojczystą. A wracając do tematu to uważam, że materialna wartość sprzętu do jakości poławianych ryb ma się tak jak wartośc baterii łazienkowej do jakości wody nią płynącej. Resztę dopowiedz sobie sam :D Ważniejsze jest to gdzie łowisz i jak łowisz, niż to na co łowisz.To taka moja przyziemna filozofia.Dlatego czekam na Twoją ocenę tych wszystkich absorbujących finansowo nowości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek_w Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Czarku znasz moje podejście do sprzetu ... teraz sie okaze czy miałem racje czy nie ... może sie myliłem? Sprawdze , jestem ciekawy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Czarku znasz moje podejście do sprzetu ... teraz sie okaze czy miałem racje czy nie ... może sie myliłem? Sprawdze , jestem ciekawy..Dodam tylko od siebie, że ja musiałem się trochę nauczyć słuchania rezonansu . Ciekawe czy tak będzie w każdym kijku. Miłego słuchania i dobrego... odbioru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seeb Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Jestem ciekaw na ile ocenisz przydatność rozonansu w łowieniu karpiowatych drapieżników na małe wobki. Ciekawe.. Wiem ze jaziki lubią obwąchiwać woblerka i to jest racja... @seeb... łowienie nie składa się z samego brania , często łowię na niewielkich rzeczkach , łowiąc ostrozne ryby wypuszczam daleko wobler , musze to robić nie cienkiej żyłce , często nie widze gdzie dokładnie się znajduje przyneta ze względu na załamanie żyłki nurtu itp.. ale po drganiach woblera potrafię ocenić w jak silnym nurcie sie znajduje przyneta a tym samym potrafię ją zlokalizowac nawet z dużej odległości ... dziwne co? Oczywiście wymogi te spełnia mało woblerów w sumie jedyne to te co robi A.Lipiński ... Hornety też są niezle , ale nie na moich łowiskach mają zbyt agresywną prace i walą mocno zawsze i wszedzie ... Własnie do takiego prowadzenia jak opisałem chce znaleźc głowne zastosowanie nowej rekojeści i jestem niezmiernie ciekawy czy będzie lepiej , oczywiście test nie będzie obiektywny , poniewaz łowie na Canadiany , a teraz bede miał talona ... ale jeśli efekt bedzie , to przyjme załozenie ze to sprawa blanku i rękojeści...i bede zadowolony.. @Tomku...ja wcale nie napisałem,że łowienie składa się tylko z brania.Zasugerowałem tylko,że w/g mnie rezonans będzie bardziej pomocny przy łowieniu na gumy z opadu(przynajmniej dla mnie)ponieważ przy tej metodzie jakby najczęściej tracimy kontakt z przynętą.Napisałem również,że różnica w czuciu przynęty jest zauważalna tak więc powinienes byc zadowolony .Tylko nie wiemczy spószczając wobler(o drobnej pracy) na dużą odległość,łowiąc żyłką dostrzeżesz znaczącą różnice.A to,że jak napisałeś potrafisz zlokalizować przynęte z dużej odległości to raczej dla spiningisty z większym stażem nie jest aż tak dziwne ,a wręcz każdy powinien to wiedzieć(i pewnie wie) . Z tego co zauważyłem rezonans najbardziej daje się wyczuć przy wszelkiego rodzaju gwałtowniejszych stuknięciach,puknięciach. Pozdr.Seba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Z moich (i nie tylko) obserwacji wynika że długie kije bardziej przenoszą drgania niż krótkie, ma to prawdopodobnie związek z większymi drganiami blanku, które wzmacnia resonance grip. Tomku zapewne będziesz zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seeb Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2007 @PablomCzy robiłeś już test porównawczy na temat odległość przynęty,a jej czucie,przy coraz większej odległości przynęty od wędkarza?(ja ten test przeprowadziłem na niewielkiej rzece o średnim ale równym uciągu,a przynętą był 3cm wobek o drobnejakcji,prowadzony na żyłce).Pewnie każdy pomyśli,że to logiczne:im dalej przynęta tym mniej ją czuć .Oczywiście to prawda.Ja zauważyłem natomiast(nie wiem czy słusznie),że przy pewnej odległości(NAGLE!bez płynnego przejścia) przestaje czuć wobka w ręku(drganie rezonansu),a zaczynam go czuć jak przy klasycznej wędce jako większy lub mniejszy ciężar....Ale łowiącszybko w poprzek nurtu lub też z prądem wszelkie stuknięcia przynęty o przeszkodę czuje się wyśmienicie .Tak więc z uporem maniaka będe twierdził,że resonance grip jest bardziej pomocny przy agresywnych(szybkich) technikach łowienia(mam tu na mśli techniki jigowe).Osobiście łowie delikatną wędką do 10g ale jestem przekonany,że mocniejsze(szczegulnie sztywniejsze) kijki i jeszcze do tego uzbrojone w plecionkę na pewno spełnią Wasze oczekiwania co do Resonance Grip Pozdr.Seba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Seeb, wypuszczałem woblery tak jak mówisz, robiłem już różne doświadczenia z tym kijem, nie zawsze bezpieczne dla samej wędki- łowiłem trzymając za sam blank i za uchwyt, inne są odczucia łowiąc w wodzie stojącej lub leniwie płynącej a co inne go w rzece o niemal górskim charakterze. Nie mam pojęcia jakim kijem łowisz? Co do jigowania to zgoda ma to zastosowanie ale i tak podtrzymuje wypowiedz z poprzedniego postu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seeb Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2007 @Pablom,łowie kijaszkiem zbudowanym na Batsonie(RX7) 2.75m,cw do 10g.Swoje spostrzeżenia przekazałem na naprawde bardzo pobieżnych próbach,ale w/g mnie obiektywnych Pozdr.Seba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Kije mamy więc niemal identyczne (mój 2,9 reszta bez zmian ) ja tego zgaśnięcia drgań nie zauważyłem, ale może za mało wypuzczam przynęte. Jak sprawdze to dam znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 17 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2007 ja dzisiaj moj rezonans ochrzcilem, dwa malotenie zebate, jeden na roacha a drugi na fin-s, to moje pierwsze w nowym sezonie wedka sprawuje sie swietnie, kiedy lowie na agresywnie pracujace woblery rezonans nie jest az tak skuteczny, poniewaz praca wabika i tak jest swietnie wyczuwalnanatomiast lowiac softjerkami mialem kupe frajdy i mnostwo nowych odczuc, jak juz ktos wczesniej napisal, reznonasu nalezy sie nauczyc 'sluchac' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek_w Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 ... I Jak to mówią tylko krowa nie zmienia zdania, zawsze byłem antysprzętowy , dziś po raz pierwszy wyszedłem nad wodę z moim rezonansem zbudowanym na talonie ... Pierwsze wnioski, lowilem na zylke 0,16 jak zwykle na kleniach , to co odczułem na wedce zdarzylo mi sie po raz drugi w życiu , pierwszy raz był dawno temu jak założyłem pierwsza plecionkę ... myśle , że to wystarczy za całe opisy ... Ten typ rekojęsci ma jednak jedna wade jej masa jest wyraźnie odczuwalna przy lekkim kiju jaki mam 7-14g .. ale załatwiłem to sprytnie zakładając lekki kołowrotek i teraz jest ok... Remek te 50kb to przegięcie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Cześć Tomku,No to pięknie. Ja też przetestowałem dokładnie swoją wędkeczkę. Teraz jestem pewien - działa. Fantastycznie się jigguje taką wędką na Bobrze. Słychać każde stuknięcie w kamień. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Cześć Tomku,No to pięknie. Ja też przetestowałem dokładnie swoją wędkeczkę. Teraz jestem pewien - działa. Fantastycznie się jigguje taką wędką na Bobrze. Słychać każde stuknięcie w kamień. PozdrawiamRemek Zgodnie z teorią postępu jestem ciekawy co bedzie następnym etapem. Już widze dziwnie ubranych gosci nad wybetonowanymi stawami z wedkami w stylu japan style i sluchawkami podłaczonymi do dolnika, gdzie oprocz rezonansu bedzie tez wbudowany mikroprocesorowy wzmacniacz. Mam tez nadzieję, ze nie dozyję tych czasow. A tak powaznie to o ilości docierających do nas informacji decyduje w 90% porządny blank. Reszta wydaje mi sie mniej istotna. podejrzewam, ze ten Talon w rękach Tomka Wojdy sam w sobie doskonale transmituje drgania nawet na cieniutkiej żylce.pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek_w Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 Jerzy pewnie miałbyś racje , gdyby nie jedno ale ... miałem w rekach ogromne ilości kijków , wielu marek , łowiłem na dziesiątki jesli nie setki róznych wedzisk , i mam troszke rozeznania to że nie pamietam jak dany kij sie nazywal nie znaczy ze nie pamietam jak sie zachowywal nad woda ... Ja tez myslalem ze to tylko moda i to nic nie daje i rzeczywiscie przy blankach batsona ktore sa mulowate pewnie niewiele to pomaga , ale dobry blank plus ten dziwny patent daje naprawde rewelacyjne efekty ... nigdy nie sadzilem ze napisze takiego posta <_< ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 Cześć Tomku,No to pięknie. Ja też przetestowałem dokładnie swoją wędkeczkę. Teraz jestem pewien - działa. Fantastycznie się jigguje taką wędką na Bobrze. Słychać każde stuknięcie w kamień. PozdrawiamRemek Zgodnie z teorią postępu jestem ciekawy co bedzie następnym etapem. Już widze dziwnie ubranych gosci nad wybetonowanymi stawami z wedkami w stylu japan style i sluchawkami podłaczonymi do dolnika, gdzie oprocz rezonansu bedzie tez wbudowany mikroprocesorowy wzmacniacz. Mam tez nadzieję, ze nie dozyję tych czasow. A tak powaznie to o ilości docierających do nas informacji decyduje w 90% porządny blank. Reszta wydaje mi sie mniej istotna. podejrzewam, ze ten Talon w rękach Tomka Wojdy sam w sobie doskonale transmituje drgania nawet na cieniutkiej żylce.pozd JW Jerzy na początku dyskusji doszedłem do podobnych wniosków, które przekazałem (nie pamiętam tylko czy na ogólnym, czy na privie), z tą różnicą, że wzmacniacz miał na celu wzmocnienie drgań by były lepiej odczuwalne w ręku Pozdrawiam i życzę wszystkim dobrej zabawy w futurystykę, bo można wtedy wpaść na naprawdę przełomowe pomysły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 Tomku możesz rozwinać watek mułowatości batsonów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 witam Panow wcześniej nie zabierałem głosu w tej dyskusji bom się tymi nowymi cudami nie pasjonował. Jednak jak widze na otwartym forum, ze Tomek_W wypowiada sie w superlatywach o nowinkach technicznych to chyba mam prawo czuc sie bardziej ośmielony. Prawda jest tez taka, że raz jedyny w zyciu mogłem sprawdzić kij z rezonansem w praktyce i porównac go z klasycznie zmontowanym castem. Efekt był taki, ze mój Avid przekazywał do łapy więcej puknięc i stuknięć niz batson z tubą. Uznałem wówczas, że mnie takie urzadzenie jest nie potrzebne. Jednak jest jeszcze jeden aspekt w tej sprawie. Łowiący castingiem z natury bedą czuli wiecej informacji w dłoniach bo o tym decyduje w dużej mierze budowa kija castowego i sam multiplikator. Jednak ci co łowią wyłacznie spinningiem mają inny punkt odniesienia. Moze w takiej sytuacji subiektywne odczucia są poprostu większe między spinningiem z rezonansem a takim bez. pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 Robi się coraz ciekawiej . Ja z kolei uzuskałem od konstruktorów będacych uczestnikami tego forum informacje, że rezonans, zwłaszcza w wydaniu sandaczowym , czyli jigowo - opadowym dopiero rozkwita w spinningu, bo większa częsć dłoni przylega do uchwytu. Przypomnę że mam do testowania ISB 781 własnie Batsona i nie będę miał możliwości porównania z innymi blankami, natomiast łowiłem nim na razie 1 raz, wycisnąłem okonka 15cm , na paprocha na troku. Kij ten zapracuje ładnie od 5 gram. Prawdziwy chrzest dopiero w czerwcu na sandaczykach.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 ja bede mogl wiecej napisac dopiero za jakis miesiac, jutro lub pojutrze spodziewam sie kolowrotka, jak juz bede mial combo to zabieram sie (od weekendu) za szczupaki o samej wedce, z rezonansem, moge napisac tylko kilka slow: batson rx7, 17 lb, 3/4 oz, 2.3 m, lekkie zbrojenie w jednostopkowe fuji alconite, jakosciowo swietny kijek o bardzo starannym wykonaniu (irek dziekuje bardzo), wedka nie ekstermalnie szybka ale bardzo harmoniczna, spacing dobrze dobrany, podkresla i wspomaga moc blanku, bede go uzywal do lowienia woblerami (tu mi rezonans nie jest potrzebny) i na soft jerki (tym razem ciesze sie, ze mam rezonans) a reszte czas pokaze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek_w Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 Efekt był taki, ze mój Avid przekazywał do łapy więcej puknięc i stuknięć niz batson z tubą. Jerzy bo pewnie tak było , Avid to już niezły blank , natomiast zachwyt nad batsonem mnie dziwi ... sam mam dwa kije na tym blanku , jeden to kolek do jerków więc nie musi za wiele przekazywac , z drugim jest wiekszy problem bo to cięzki kij na rzeke ... Ale mniejsza z tym, da sie nimi lowic , ale jestem daleki od zachwytu i w sumie poza wytrzymałością mechaniczną blanku nie widze w nich nic co by mi kazało wybrać własnie je , zreszta jesli kije na batsonach mieszcza sie w 500zl na gotowo , to ile kosztuje blank? 150-200zł ? dla nas , u eksportera kosztuje pewnie nie wiecej niz 50zl , a moze jeszcze mniej ... za tyle nie zje sie obiadu w knajpie ... nie neguje tego ,że sie na nie nie da lowic , oczywiscie sie da i bedzie to lowienie bardzo przyjemne , i efektywne ... bo to zalezy od wedkarza , natomiast sam kij nie bedzie sie wiele róznil od chrustu(nie moje okreslenie) , bedzie mial jedynie lepiej rozmieszczone przelotki i lepszej jakosci , ladniejszy uchwyt i tyle ... Wiec Koledzy łowimy chrustem i pastwimy sie nad nim zarazem , przewrotne te nasze wypowiedzi ... Podumuje , dobry kij od strony technicznej nie bedzie według mnie batsonem , ale radości z wędkowania nie załatwimy sobie dobrym sprzetem... Więc łowmy czym kto chce byle dawało to nam przyjemnośc ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 Wow !!! Tomku teraz przywaliłeś!! Taką laurkę na temat batsona to malo kto mialby odwage wystawić! Genaralnie w dużej mierze masz rację, gdzies na amerykańskich stronach widzialem, że koszt blanku Batsona to okolo 19$ !! Fakt, za te pieniądze to nawet u poznanskiego chińczyka nie zjesz za dobrze. Jedno jednak trzeba przyznać, kazdy batson zbrojony przez jakiegokolwiek polskiego zbrojmistrza bedzie statystycznie lepszy niż przeciętny seryjny kijek z polskiego sklepu. Ja z batsonami miałem niewielkie doświadczenie. Raptem bylo to 5 kijów zbudowanych przez róznych rodmakerów z Wrocławia, Warszawy i Konina. Kije OK, ale bez tego czegoś co by było dowodem na szczególną lepszość. Pewnie dlatego z batsonem nie związałem sie bardziej. Avid to juz faktycznie kij wyższej klasy. Miałem w rękach kilka zwłaszcza castów. Bardzo dobre wrażenie robił m.in AC66MF, ot taki szybki szczupakowy kijaszek dla kogoś z dobrą umiejetnością poslugiwania się multikiem. Ja mam AC69MLXF i na okonie czy do technik rzutowych nie chcę innego.pozdrawiam JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek_w Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 ...Król jest nagi... może już czas by to wiedział? <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 ...Król jest nagi... może już czas by to wiedział? <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 1 Maja 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 ...Król jest nagi... może już czas by to wiedział? <_< @tomku jak by to powiedziec... chyba lepiej by było gdybyś wypowiadał się o sprawach o których masz pojęcie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek_w Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 ... Friko a zakładasz ,że sie nie znam? skąd wiesz ? czy ignorancja równa sie niewiedzy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.