Skocz do zawartości

Przypony dobre, przypony złe


spy

Rekomendowane odpowiedzi

te miedziane tulejki to jako ozdobnikow chcesz uzywac? tulejki zaciskowe jak i kazda inna czesc skladowa przyponu powinna byc najwyzszej jakosci, inaczej bedzie lament, ze to, tamto czy siamto ... zakladamy sie, ze bedzie?

 

upps wydawalo mi sie, ze watk o tytanie je ktos polecal.

Cena zwyklych tulejek wedkarskich jest mocno przesadzona (z 5 euro za 10-20 sztuk? a biorac pod uwage, ze ja na ogol uzywam przypon gora 2-3 wypady (skrecaja sie i obcinam stalke i uzywam na nowo agrawke i kretlik) to wychodzi strasznie drogo - stad chcialem skrecac.)).

No nic jak wroce do irl to zacisne kilka na probe tak czy tak sie nei zmarnuja (grzebie sporo w elektronice/elektryce bada jak zloto zamiast lutowania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem Koleg?łw zapytać odnośnie fluorocarbonu 0,4-0,5 czy dałby rady zębom szczupak?łw. Najczęściej trafiają mi się niezbyt du?źe szczupaki kt?łre są zacinane i nie połykają zbyt głęboko w związku z czym nie mają kontaktu z plecionką jednak chciałem popr?łbować z powodu przejrzystości wody z fluorocarbonem.

Bardzo proszę o spostrze?źenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te miedziane tulejki to jako ozdobnikow chcesz uzywac? tulejki zaciskowe jak i kazda inna czesc skladowa przyponu powinna byc najwyzszej jakosci, inaczej bedzie lament, ze to, tamto czy siamto ... zakladamy sie, ze bedzie?

 

 

3 testy i musze potwierdzic. Te tulejki sa niebo za miekkie drut sie z nich wyslizguje (nie nie probowalem dookola go dawac, ale taki sposob mi sie nie podoba) kupa jak malo - przydadza mi sie tak czy tak..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 12 lat później...

Cześć, ale odkopałem sarkofag. Jesienny wyjazd do Szwecji. Wędkarsko słabo. Ale trzeba orać. Codziennie od świtu do wieczora. Cel sandacz, ale wiadomo szczupaki też są. Zakładam wolfram Spinwal taki do 6 kg na jedną podstawową wędkę i 9 kg na drugą. Bodajże 3 dzień kolejny zaczep i jakoś tak łatwo przynętą się urwała. Coś za szybko jak na taki lekkie próby odstrzelenia. Wyciągam, patrzę nie urwana przynęta, ale tylko z agrafką. No trudno jakiś ostry ten kamień. Zakładam nowy, po jakimś czasie przynęta odlatuje przy wyrzucie. Szok zakładam 9 kg na którego jakaś ryba wychodzi potem zaczep i znowu niezbyt mocno i przypon pęka. Miałem na szczęście jakieś Dragony jakoś wyjazd do końca obsłużyły. Przy rozmowach ze znajomymi wyszło, że stracili też przy wyrzucie dwa woblery w ten sposób. Też Spinwal kupiony całkiem niezależnie. U mnie też strata woblera na jakimś szczupaku ok 70 cm. Tym razem 12 kg. Jako, że przebywam na rekonwalescencji i czasu za dużo poświęciłem pół soboty i zacząłem próby zerwania tego co mi zostało z zapasów. Pewnie jak u każdego niektóre leżą parę lat, a niektóre idą łowić po krótkim czasie od kupienia. Wyniki przypony 3 kg wytrzymały ok 3,2 do 3,7 kg więc super zerwałem ze 4 czy 5 resztę sobie zostawiłem. 4 kg wytrzymały generalnie ok 2 kg. 6 kg większość ok 2,5 kg niektóre pod 4,5 kg. 9 kg generalnie ok 4,5 kg, kilka prawie 7 kg. 12 kg których miałem mało, tak do 9 kg. 20 kg wytrzymały max 13 kg. Zdecydowanie lepiej wypadły Jan-Tex i Dragon. W sumie zerwałem ok 60 sztuk. Część do kosza, a nie na giełdę, bez próby zerwania. Zadzwoniłem do Spinwala. Pani która jest teraz szefową odesłała mnie do sklepu, żeby jej ten sklep przekazał co nam do powiedzenia i to wszystko. Pytałem czy może chce obejrzeć te co zostały, czy ewentualnie te które pękły. Zobaczyć gdzie przyczyna. Zaproponowałem, że dowiozę. Nie skorzystała. Oczywiście żadnych takich, że przepraszam proszę przywieźć damy coś w zamian. Rozmawiałem Darkiem Lipko. Twierdzi, że przyczyna może być w jakiejś chemii używanej przy wyrobie krętlików, której to nie lubi wolfram. A zapomniałem, nie było różnicy między tymi które jeździły ze mną już jakiś na ryby, a tymi z szuflady. Nie były moczone czy trzymane w wilgoci. Oprócz tych w skrzynce zabierane na ryby. Niektóre były tak stare, że nie miały kodu kreskowego. I to były te lepsze. W sumie poszło do kosza prawie setka przyponów. Agrafki i krętliki Spinwala bez zarzutu. Jan-Tex za delikatne agrafki. Deformowały się przy maksymalnym ciężarze. Technologia testów: kombinerki i waga wędkarska. Pozdrawiam Tomek

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem nieprzyjemną sytuację z przyponem Kongera w ostatnim sezonie. Przypon wytrzymał ale pękła agrafka na nim zastosowana - skończyło się tym że okoń odpłynął z chatterbaitem. I nie był to okoń 2kg żeby była jasność ;)  oczywiście zestaw zaliczył wcześniej kilka ryb w tym niebrzydkiego szczupaka ale po każdej rybie sprawdzam mocowanie przynęty i nic nie wskazywało na taki obrót spraw - agrafka straciła moze nieco oksydy ale to wszystko. Generalnie mam też wrażenie że te kongerowskie wolframy szybko się przecierają/mechacą  (od łopatki chatterbaita) i szybko robi się na nich "sprężynka". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na to inny sposób... albo fluorocarbon - albo tytan :) nie mam problemów z przyponami Kumplowi dałem  4 sezonu temu (!!!!!) przypon flurocarbonowy wiązany przeze mnie na lince daiwy 1.0 mm po roku mojego już użytkowania - szyli ma 5 sezonów (!!!!!) poza lekkimi śladami po zębach- nic sie nie dzieje- dodam tylko że wyjechało na niego kilkanaście ryb powyżej metra- najdłuższa 116 cm.Agrafka i krętlik nie pamiętam nawet jaki jest tam założony- są poprostu duże i mocne adekwatne do ryb na jakie się nastawiamy...tytan do mniejszych przynęt (7-12 cm)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie ma co oszczędzać, można kupić tańszy przypon na kamienie, karcze itp. Tylko jak się trafi duża ryba i zejdzie to wtedy co ?.

Dla mnie to dobra cena co do jakości i wytrzymałości. Polecam kupić JMC i przetestować. Zapewniam że opinia będzie pozytywna.

Mowa tu o plecionce tytanowej 1X7, drut testowałem i plecionka lepsza.

Edytowane przez Marcin70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Panowie odświeżę temat -czasem tak mam ,że używam najtańszych przyponów , które oprócz tego ,że nie są zbyt elastyczne to raczej mnie się sprawdzają. Z tych tańszych najfajniej ( choc bez wpadek) sprawowały mnie się Hokkaido ale w kolorze czarnym. 

https://max-fish.pl/product-abk-14638-25000CZ-HOKKAIDO-PRZYPONY-STALOWE-100szt-15kg.html

Ale nigdzie nie mogę ich dostać są tylko w zielonym - i może bym je kupił .Tylko kiedyś kupiłem zielone innej firmy i była tragedia i źle się mnie kojarzą . Dlatego pytam. Miał ktoś  z nimi do czynienia ? Druga sprawa spoor innych tanich firm( np. Mircaclefish)  lub noname-ów ma bardzo podobne do tych Hokkaido  i zastanawiam się czy to jednak nie jest to samo wyprodukowane w tej samej chińskiej fabryce. 

I na koniec jakie macie doświadczenie lub cos polecicie z tanimi przyponami wolframowymi np. takimi : 

https://allegro.pl/oferta/zestaw-przyponow-wolframowych-30-szt-15-20-25-cm-12kg-szczupak-sandacz-15163957749?

Mam porządne przypony ale na niektóre miejsce gdzie rwę je seriami po kilkanaście to mnie szkoda ich nawet zakładać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...