Skocz do zawartości

Ta dam


Rekomendowane odpowiedzi

Nie całkiem właściwa diagnoza. Niemieckie łososie są sprawniejsze od naszych i raczej inteligentniejsze od ich ekologianckich obrońców. Których liderom przekonania poddane są nieodpartej presji brzęku rzuconej monety. Do ostatniego grosza nie odpuszczą.. :) 

Wyobraź sobie coloumb, jak zwarte szyki wędkarskiego świata trzaskają kelty łososi na gniazdach pod Oświęcimiem.. Uuu aa.. :) Czyż to nie byłoby piękne ukoronowanie ?   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przyjemność łowić w tych okolicach. Z tym, że łososia jeszcze nie złowiłem. Widziałem proces budowy przepławki na przestrzeni kilku lat. Wcześniej już była stara, jednakże postanowili zaadoptować część wyspy i zbudować tarliska. Podebrali wodę z kanału i puścili przez część wyspy na poniższych filmikach można to zobaczyć. W drugim linku około 2:30 min, można zobaczyć całą budowlę razem z budynkami. Chyba w zeszłym roku budowa została ukończona.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coloumb - mam nadzwyczaj proste pytanie. W czym niby jesteśmy lepsi od rybaków, i z jakiej paki uzurpujemy sobie prawo do jakiegokolwiek szacunku, albo durne, kompletnie nieuzasadnione mniemanie o wyższości wędkarskiego świata, wreszcie skąd się bierze  ? Śmiało.. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coloumb - mam nadzwyczaj proste pytanie. W czym niby jesteśmy lepsi od rybaków, i z jakiej paki uzurpujemy sobie prawo do jakiegokolwiek szacunku, albo durne, kompletnie nieuzasadnione mniemanie o wyższości wędkarskiego świata, wreszcie skąd się bierze  ? Śmiało.. :)

Mniemanie wyższości wędkarskiego świata bierze się z faktu poławiania przez tenże świat ryb w ilościach detalicznych, czyli tak jakby "elytarnie". Rybacy natomiast łowią hurtowo, czyli w ogólnym mniemaniu, mają mniejszy szacunek do przyrody/wód z uwagi na ilości wyciąganych ryb. Pokrętna logika?  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniemanie wyższości wędkarskiego świata bierze się z faktu poławiania przez tenże świat ryb w ilościach detalicznych, czyli tak jakby "elytarnie". Rybacy natomiast łowią hurtowo, czyli w ogólnym mniemaniu, mają mniejszy szacunek do przyrody/wód z uwagi na ilości wyciąganych ryb. Pokrętna logika?  ;)

Zbierając w początkach lat 80-tych materiały do pracy magisterskiej bawiłem na ówczesnej ART w Olsztynie u ś.p. profesora M. Leopolda. Już wtedy badania pokazywały że ilości wyławiane przez wędkarzy są porównywalne lub nawet większe od pozyskanych przez rybaków. Tak na marginesie.

Edytowane przez Marcin Rafalski
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe byłoby porównanie wyników badań dot zwiększania/zmniejszania się pogłowia ryb np po dekadzie hipotetycznego niebytu wędkarzy przy połowach rybackich i na odwrót.. I druga zagwozdka: jak zmieniła się ilość lub nawet proporcja ilości rybaków do wedkarzy z lat 80tych do roku np 2017..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...