Skocz do zawartości
  • 0

Certyfikat PRS dla łodzi - jakość i bezpieczeństwo?


Zyga102

Pytanie

Witam,

 

Jeśli taki temat gdzieś jest , to sorki może przeoczyłem , ale może warto pytać.

Ja chciałem, zapytać, czy jeśli łódka ma taki atest PRS " Polski Rejestr Statków "np; kategorii D , to czy znaczy że łódka jest bezpieczna, dobrze zbudowana i z mniejszą szansą na wywrotność ?

Czy zakup takiej łodzi to spokój i pewność , czy tylko marketing i lepsza sprzedaż -  psychologia kupującego . Nie znam dokładnie całej procedury nadawania certyfikatów, więc się nie wypowiadam. 

Jak jest wasza ocena i opinie z życia wzięte. Czy ten certyfikat PRS oznacza "dobry zakup" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Mi to wygląda tak że pierwsza łódka robiąca za wzór dostaje certyfikat  i jest on na dany model , a następne w serii tu już oszczędności i ni jak się mają wykonaniem do wzorów. Przynajmniej w tańszych jednostkach . Te droższe już raczej poziom pierwowzoru trzymają . Przynajmniej mi się tak wydaje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A mi się wydaje że jest to poprostu kategoria projektowa:

 

D – NA WODY OSŁONIĘTE: jednostki przeznaczone do rejsów na wodach osłoniętych, małych zatokach, małych jeziorach, rzekach i kanałach, gdzie może wystąpić siła wiatru do 4o w skali Beauforta włącznie i znacząca wysokość fali do 0,3 m, przy nieregularnych falach o maksymalnej wysokości 0,5 m, na przykład od przepływających statków.

 

To jest taka najniższa kategoria do pływania przy dobrych awarunkach na niewielkich akwenach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi jakby chodzi dokładnie, czy ktoś dokładnie sprawdza np; wyporność, wywrotność, etc.  czy tylko wszystko matematycznie lub optycznie i tyle.

 

Ja robiłem parę razy certyfikaty- atesty  na moje części motoryzacyjne , to było przy tym roboty i dokładne sprawdzanie kilku sztuk wyrywkowo.

Czy PRS = 100% jakości.

 

Ja wiem ; co to jest kategoria D - czytałem , ale mi o inny sens certyfikatu chodzi - o jakość !

Edytowane przez Zyga102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Badanie dla kategorii C i D ma znaczenie marketingowe i nie jest wymagane prawem. Nie daje też producentowi żadnych innych korzyści. Te kategorie można wytwarzać bez badania przez PRS, przy zachowaniu odpowiednich procedur.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Należało by też dodać, że jest to zaświadczenie a nie certyfikat. Certyfikat to dumne określenie które funkcjonuje w języku potocznym, aby podnieść jego znaczenie. Co zostało sprawdzone, jest opisane na dokumencie i nie jest to jakość wykonania.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czyli to jest bełkot marketingowy ? To taki oszukany prestiż producenta łódek ?

Skoro nic nie daje , nikt nie każe nam pokazywać,  to po co wydawać na niego pieniądze ?

Żeby podnieść sprzedaż ? Żeby jechać za granicę, wystarczy certyfikat CE ( Certyfikat Europejski )  i to też nie wszędzie. Nie mylić z CE - "China Export" .... :) , bo taki też jest.

Edytowane przez Zyga102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Są różne zakresy badań. W kategoriach C i D producenci sprawdzają zazwyczaj stateczność i wolną burtę oraz wyporność i pływalność. Jest to tzw. procedura oceny zgodności, moduł A1. W tych dwóch klasach można się jednak obejść bez udziału jednostki notyfikowanej, chyba że statek przekracza 12m i ma być klasy C. Nie widziałem jeszcze kwitka, że ktoś zrobił bardziej restrykcyjne moduły gdzie oceniany jest projekt i rzeczywista jakość wykonania samego wyrobu. Nie zrozum mnie źle, samo badanie jest w jakiś sposób przydatne dla nabywcy, bo ocenia bezpieczeństwo łódki, natomiast nie problem jest zrobić papierowego strucla, który utrzyma się na wodzie po zalaniu i spełni normy.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolego nie istnieje coś takiego jak łódź niewywrotna nawet katamarany się wywracają wszystko zależy od warunków wiatru, fali i obciążenia jednostki dlatego jachty morskie są typu balastowego czyli maja na dole miecza dodane spore obciążenie najczęściej ołowiane by ciężko było je wywrócić i by same prostowały się po wywrotce. W twoim przypadku jeżeli zależy Ci na bezpieczeństwie ważniejsza jest wyporność łodzi i to czy ma komory wypornościowe wypełnione pianką by nawet w przypadku ich przebicia np przez rozpędzonego skutersyna nadal unosiła się na wodzie o dzielności jednostki decyduje też kształt kadłuba, dziobu, falochronów jej szerokość sztywność a z tym bywa różnie widziałem całą masę łodzi zrobionych garażowo bez tych komór wypornościowych bez podwójnego kadłuba które same się proszą o nieszczęście z nieprawidłowo zbudowanego laminatu co w warunkach amatorskich jest dość trudne aby nie było między warstwami pęcherzyków powietrza osłabiających wiązania i sztywność kadłuba. Te droższe to już inna jakość z mojego skromnego doświadczenia powiem że wolę stare jachty (niestety nie jestem wędkarzem) budowane na zachodzie w latach 70 i 80 kiedy nie żałowano materiału nie szukano na siłę oszczędności chwalono się trwałością niż współczesne wydmuszki sprzedawane z tym bełkotem marketingowym. Zabawa z PRS na morze to droga sprawa i bardziej przyglądają się wyposażeniu w środki łączności i bezpieczeństwa w wyposażenie ratunkowe niż samą konstrukcję takiej małej jednostki. Pozdrawiam Andrzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ale ja mówię nawet o niewielkich łódkach wędkarskich np; 330-400  :) cm...., bo takie znam i mają kategorię "D" .

 

Trochę kumam o pływaniu , bo mam patent żeglarza i sternika motorowodnego... :) , a mimo to myślałem dziecinnie , że taki certyfikat do czegoś zobowiązuje.

Edytowane przez Zyga102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To nie są żadne certyfikaty, tylko raporty z badań z określeniem metody (modułu). Czyli potwierdzenie że PRS wykonał próbę w zakresie określonym w tym raporcie. W przypadku modułu A1 masz potwierdzone, że jednostka nie zatonie po przedziurawienia kadłuba i wysokość wolnej burty jest odpowiednia do planowanej wysokości fali. Od warunkiem, że twój egzemplarz będzie identyczny jak wzorcowy. Natomiast nikt nie bada jakości wykonania, jakości materiałów.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...