Skocz do zawartości

Shimano Tranx


Darecki72

Rekomendowane odpowiedzi

4x7x2,5 aby zmienić tuleje na łożyska będzie pasowało? Nie mam jak zmierzyć bo nie mam fizycznie młynka a łożyska są do wymiany.

Ten rozmiar na pewno jest w sławetnej tatuli i kilku innych. Bardzo prawdopodobne, ze taki sam jest na wormie i w tym tranxie, ale skoro w oryginale są tam plasticzane tulejki to skąd pewność, ze ten element wymaga wymiany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

301 jest zajebista. Rzutowo wolę ją od Revo Beast 41  - łatwiejsza do opanowania i bardziej powtarzalna. No i ta moc - zupełnie inna półka. Chociaż oba są w podobnej cenie to Tranx jest dla mnie o klasę wyżej.

watpie moderatorze, żeby młynek ze starym VBS był lepszy rzutowo i bardziej powtarzalny ,od centrifugal+magnetyk

i w tych gramaturach do jakich są przeznaczone

Edytowane przez didi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jestem użytkownikiem dwóch beastów 41 i tranxa 401.

Tranx to taka maszynka nie do zajechania. Pracuje bardzo płynnie i przy niższym przełożeniu jest dla mnie bardzo dobrym narzędziem do przynęt około 200g. Dużym dla mnie minusem tego młynka jest brak precyzji ustawienia hamulca rzutowego. Dla przykladu przynęta typu SG hering 25cm czy westin Hypoteez 25cm stawiają sporo oporu w powietrzu i trzeba ustawić na 3 bloczki. Jakby się chciało rzucać jerkami to te ustawienia skracają rzuty. Przy 2 bloczkach lata super tyle, że przy lekkim wietrze czuć dyskomfort sporego ryzyka braku kontroli szpuli. Tu choć drobny magnes idealnie by się przydał.

Co do bestii 41 to młynek bomba. Z wolnym obciążeniem ma naprawdę dużo mocy. Właściwości rzutowe są o niebo lepsze niż przy tranxie. Ogólnie hamulec Infiniti w Abu wedłóg mnie jest lepszy niż SVS w Shimano. Minusem Abu jest mniejsza trwałość w stosunku do tranxa. Po sezonie w jednym 41, który pracował z różna gramaturą przynęt od 40 do 200 wsztstko działa, tylko już zaczynam słyszeć pracę łożysk. Plusem jest super kontrola szpuli. Nigdy nie miałem brody z tym kolowrotkiem. Tranx przy jeszcze cięższym użytkowaniu nadal pracuje jak z pudełka byłby świeżo wyciągnięty.

Moja ocena jest taka. Jak szukacie narzędzia do wyłącznie dużych przynęt, gdzie raz ustawisz kołowrotek i tyle, to tranx jest znakomity. Same włączanie i wyłączanie bloczków jest problematyczne, gdzie bardzo łatwo jest je zgubić.

Jak szukasz czegoś bardzo uniwersalnego z dobrą kulturą pracy i szerokim zakresem możliwości rzutowych to Beast 41 jest bez konkurencji dla mnie póki co. Rzuca nz pewno nie bliżej niż Antares DC MD, którego też jestem użytkownikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem użytkownikiem dwóch beastów 41 i tranxa 401.

Tranx to taka maszynka nie do zajechania. Pracuje bardzo płynnie i przy niższym przełożeniu jest dla mnie bardzo dobrym narzędziem do przynęt około 200g. Dużym dla mnie minusem tego młynka jest brak precyzji ustawienia hamulca rzutowego. Dla przykladu przynęta typu SG hering 25cm czy westin Hypoteez 25cm stawiają sporo oporu w powietrzu i trzeba ustawić na 3 bloczki. Jakby się chciało rzucać jerkami to te ustawienia skracają rzuty. Przy 2 bloczkach lata super tyle, że przy lekkim wietrze czuć dyskomfort sporego ryzyka braku kontroli szpuli. Tu choć drobny magnes idealnie by się przydał.

Co do bestii 41 to młynek bomba. Z wolnym obciążeniem ma naprawdę dużo mocy. Właściwości rzutowe są o niebo lepsze niż przy tranxie. Ogólnie hamulec Infiniti w Abu wedłóg mnie jest lepszy niż SVS w Shimano. Minusem Abu jest mniejsza trwałość w stosunku do tranxa. Po sezonie w jednym 41, który pracował z różna gramaturą przynęt od 40 do 200 wsztstko działa, tylko już zaczynam słyszeć pracę łożysk. Plusem jest super kontrola szpuli. Nigdy nie miałem brody z tym kolowrotkiem. Tranx przy jeszcze cięższym użytkowaniu nadal pracuje jak z pudełka byłby świeżo wyciągnięty.

Moja ocena jest taka. Jak szukacie narzędzia do wyłącznie dużych przynęt, gdzie raz ustawisz kołowrotek i tyle, to tranx jest znakomity. Same włączanie i wyłączanie bloczków jest problematyczne, gdzie bardzo łatwo jest je zgubić.

Jak szukasz czegoś bardzo uniwersalnego z dobrą kulturą pracy i szerokim zakresem możliwości rzutowych to Beast 41 jest bez konkurencji dla mnie póki co. Rzuca nz pewno nie bliżej niż Antares DC MD, którego też jestem użytkownikiem.

Fajny opis. A nie jest tak czasem że lżejsze i mniejsze Abu jest po prostu do ciut mniejszej gramatury? Mniejsze łożyska, rama i bebechy co też przekłada się na trwałość i pracę mechanizmów po pewnym czasie ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Przy 2 bloczkach lata super tyle, że przy lekkim wietrze czuć dyskomfort sporego ryzyka braku kontroli szpuli. Tu choć drobny magnes idealnie by się przydał...

Można nieco zwiększyć docisk na osi. W połączeniu z bloczkami daje całkiem dobre możliwości kontroli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwny opis, ja mam co prawda mniejszego tranxa - 301, ale nie odczuwam żadnego dyskomfortu czy to przy lotnych fatso 14 czy mniej lotnych shad teezach 27, mam włączone 2 bloczki i nigdy niczego nie reguluje.

 

Sporo amerykańców lowi tranxami, a przynety na musky to zarówno gumy, jerki, woby czy obrotówki, na filmach tez nigdy nie widać żeby przełączali bloczki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie nie boją się używać docisku osi, tak więc łowią bezstresowo. W multiku z hamulcem odśrodkowym jego użycie jest szczególnie uzasadnione. Jak wiadomo, włączenie zbyt wielu bloczków skutkuje wyraźnym skróceniem osiąganych odległości, nie likwidując do końca ryzyka splatań w późniejszej fazie lotu przynęty. Zmniejszenie hamowania odśrodkowego z jednoczesnym, nawet lekkim dociskiem osi, może zapewnić osiąganie większych odległości i mniejszego (lub zgoła żadnego) ryzyka splątań.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tranx301 robi u mnie do bardzo ciężkich (nie najcięższych) zestawów. Ustawione od początku 2 bloczki i zapomniałem, że można coś tam zmieniać. Generalnie docisk na "zerowe" ustawienie czyli aby szpula nie miała luzu na osi (przy gramaturach 100-150 luz zabije multik). Kciuk zawsze i automatycznie w gotowości. Docisk zmniejszam tylko w w ekstremalnych warunkach, kiedy muszę rzucać pod wiatr. Przy przynętach od 60-80gr bardzo ciężko coś spieprzyć choć również charakterystyka kija nie jest bez znaczenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja swojego mam przy custom predatorze do 240g, który i 300g się nie boi, wiem bo rzucałem troutem tym co te 300g wazy, z drugiej strony rzucam tym zestawem również cannibalem 15 na 7g, oczywiście komfortu z jednej i drugiej strony wtedy juz nie ma, ale da się i nigdy nic nie ruszam przy bloczkach, jedynie ewentualnie docisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 3 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...