Skocz do zawartości

Shimano '17 Exsence C 3000 M/HG


Rheinangler

Rekomendowane odpowiedzi

Moze jest opetany demonem o imieniu Daiwa, trzeba wyswiecic zanurzajac na pol godziny w renskim nurcie...a pozniej okadzic nad dymem ogniska, kolejne pol godziny na roznie. Po takich zabiegach uciszy sie, warto jedynie przesmarowac rolke jakima swietym olejem sygnowanym Shimano ????

 

Zarty zartami, ale faktem jest, ze co ktorys egzemplarz tych nowszych S jest ponadprzecietnie glosny, co nie odbiera zachwytu z idealnej pracy. Moze nawet im glosniej, tym maslaniej?

Edytowane przez coloumb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

Arek z tym sprzetem jestes jak dziecko, w poztywnym tego slowa znaczeniu. Czas leci, rodza nam sie dzieci a wedkarze nadal dziecmi :) . Mam podobnie jak mi sie zakup nie sprawdzi, przed zakupem meska decyzja, po zakupie tupanie nozkami, jakbym mial 10 lat. Z ta spowiedzia niezle poleciales :) :) :)

...mogę się mylić, ale wydaje mi się, że jednak odróżniam mankamenty od wad. To czy się sprawdzi ten młynek czy nie będę wiedział,- może za rok, może za dwa?

Nie zmienia to faktu, ze przypadłość o której napisałem występuje i jest średnio pasująca to tej klasy młynka,- przynajmniej mnie nie pasuje...

Jakiś czas temu pisałem w odpowiednim wątku, że z moim TP XD, było tak samo a po smarowaniu,- no - Stella-Panie  ;)

Myślę, że i z tym modelem tak będzie, gdy wróci z serwisu :)

Co do "spowiedzi przedświątecznej",- mam nadzieję, że nie uraziłem niczyich uczuć religijnych i nie naruszyłem tym żartem regulaminu forum,- jeśli tak to przepraszam...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kurczę nie wiem czemu ale mnie ten wygląd odpycha od pięknie płynnego młynka :|

Myślę, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zamierza cię do tego namawiać,- bo i po co....

Jedyna refleksja jaka mi się nasuwa w tym momencie to niestety mój własny przykład.

Jakieś 20 lat temu poirytowany mankamentami TP odstawiłem całkowicie Shimano poza krąg swoich zainteresowań...

Czas mijał, na rynek wchodziły kolejne konstrukcje,- dziś uważane za niezwykle udane i żywotne a ja je po prostu olewałem, bo to było to - co mnie kiedyś tam rozczarowało... Shimano zaczęło oznaczać dla mnie, nie kołowrotek, tylko kolejny zawód...

Jak to się mówi na forum "przerzuciłem się na Daiwę"... 

Efekt końcowy jest taki, że dziś szukam i kupuję używki tych "odrzuconych" konstrukcji płacąc za nie często więcej niż kosztowały jako nowe, po czym jestem zmuszony, jak to się ostatnio stało, do zamawiania nowych części zamiennych w celu przywrócenia im świetności...

To cena niemądrego uporu, i dziecinnego myślenia na zasadzie "zabieram grabki i wiaderko z piaskownicy "S" i idę do innej piaskownicy "D"

Wstyd się przyznać, bo jest to wielka intelektualna porażka, że potrzebowałem aż 20 lat by o kołowrotku myśleć jedynie jak o kołowrotku....

Teraz sięgam z taką samą przyjemnością zarówno po Daiwę jak i Shimano, ale już tylko w kryterium tego,- co i jak zamierzam łowić...

Podoba mi się ten stan  :)

 

PS

Może nie trzeba na własnej skórze tego próbować? 

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Dylemat. Podoba mi się Exsence najbardziej. Idealnie pasować będzie, o ile go rzecz jasna kupię, do nowego projektu, czyli kija na blanku, którego nawet jeszcze nie wyprodukowano w formie innej niż projektowa :rolleyes: A że po zmianie chwytu na 5-0 przechodzę na coraz lżejsze kołowrotki, prawdopodobnie niedługo na giełdę polecą 11TPC3000 oraz 12V4000, leżą i tylko pudełka się kurzą. I co w to miejsce?

 

Gdyby Exsence C3000 z normalnym przełożeniem (albo 3000MHG), kosztował znacząco poniżej 2kPLN, pewnie byłoby łatwiej. Celuję więc z konieczności (cena!) w C3000MHG, to raptem 200 gramów, trochę się tego wysokiego przełożenia obawiam przy tym niewielkim i lekkim jak na planowane zastosowania body. Śmieję się trochę, że ten nowy spinning będzie kijem okoniowo-trociowym, ale jest ziarnko prawdy w tej przesadzie. Tak więc i kołowrotek będzie musiał spełniać minimum uniwersalności.

 

Może zaważyliście (trochę miesięcy od ostatniego wpisu minęło) jakieś mankamenty modelu C3000MHG (pomijam szum, to nieistotne), wynikające z wysokiego przełożenia właśnie? Ciężki start czy nadprogramowy opór przy ściąganiu wirówek, woblerów? Nie przepadam za HG/XG, ale np. w TP4000XD zupełnie mi nie przeszkadza.

 

A może rzucić Exsence w diabły i kupić po prostu Stellę C3000FJ? Tyle że ona nie jest tak zimno piękna B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdyby Exsence C3000 z normalnym przełożeniem (albo 3000MHG), kosztował znacząco poniżej 2kPLN, pewnie byłoby łatwiej

https://www.angelzentrale-herrieden.de/eshop.php?action=article_detail&s_supplier_aid=13-EXSC3000MHG&shopfilter_category=RAUBFISCH%20SHOP

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę już edytować, więc napiszę w nowym poście:

pojawiły się opinie o skromnym smarowaniu. W moim egzemplarzu smarowanie było baaardzo solidne. Po zakupie aż się zdziwiłem, że są ślady smarowidła na body i rolce. Kupowałem w rodzimej dystrybucji. Nie rozbierałem go i nie zaglądałem do środka.

Najciężej łowiłem obrotówkami Abu chyba nr 3 waga około 18g i nie robiło to na kołowrotku wrażenia. Po pierwszym sezonie jestem mega zadowolony z zakupu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Mam pytanie do kolegów , jaka jest różnica między kołowrotkami SHIMANO 17 EXSENCE 3000MHG a SHIMANO 17 EXSENCE C3000MHG ? Chodzi o literkę ( C ). Może jest jakaś tabela objaśniająca skróty w opisach kołowrotków shimano?

3000 to hybryda z body od 4000, a rotor i szpulka od 2500

 

C3000 to wielkość 2500 z głębsza szpulka i mocniejszym hamulcem w szpuli niż w 2500

Edytowane przez Żbiku
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Witam Do posiadaczy 3000 MHG.

Jakiej wielkości obrotowki pociągnie z komfortem?

 

Pytanie nieco trudne ze względu na to, że inny opór i warunki występują w różnych wodach - stojąca, płynąca i płynąca z szybkim nurtem i przeszkodami. Dużo łowię na obrotówki w rzekach i po przetestowaniu innych topowych wersji moim podstawowym narzędziem stała się Stella 3000 MHG. Drgania przynęty plus nurt nie mają żadnego wpływu na pracę kołowrotka - mam na myśli błystki typu comet/aglia/long nr 1-3 i max. 4 ale wyłącznie z nurtem lub na zwolnieniach. Na stojącej wodzie opory powinny być mniejsze, więc może pociągnie nr 4 i 5 w miarę komfortowo? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Do posiadaczy 3000 MHG.

Jakiej wielkości obrotowki pociągnie z komfortem?

moze gdybys doprecyzowal swoje pytanie np: opisujac czego sie obawiasz/spodziewasz, lub po prostu co jest dla ciebie warunkiem, ktory musialby spelnic kolowrotek "pasujacy" do ciagniecia twioich lub przez ciebie uzywanych obrotowek? Wtedy bylo by pewnie wiecej odpowiedzi.

Jakby na to nie patrzyc nawet pomijajac nurt,- jest roznica w oporze jaki stawia blaszka z paltka Aglia i long w tam samym rozmiarze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...