Norbert 78 Opublikowano 17 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2022 (edytowane) Spróbuję trochę podziałać.Nie chcę Cię zniechęcać, przedstawię tylko mój punkt widzenia. W Białej Podlaskiej SSR jest przy PZW, w czternastu kołach jest Straż. Żeby przedłużyć ważność legitymacji, trzeba w ciągu roku odbyć siedem patroli. Wydaje się to proste? Nic bardziej mylnego. W tamtym roku, na czternaście Kół, tylko osiem zrobiło minimum. Jeśli chcesz być strażnikiem a nie posiadaczem blachy, jak większość strażników w moim Okręgu, proponuję namówić do tego przynajmniej dwóch dobrych kolegów, w przeciwnym razie, możesz nie mieć z kim pojechać na patrol i może się okazać, że nie będziesz mógł wyrobić minimum. U mnie patrol musi składać się z minimum dwóch strażników. Zakładając Straż w swoim Kole, chciałem żeby dać przykład innym, że jak się chce, to można. W tej chwili Grupa Terenowa SSR przy Kole SAS, drugi raz z rzędu jest najlepszą grupą terenową w Białej Podlaskiej. Nie oglądamy się na innych i działamy, możesz nas znaleźć na Facebooku " SSR Biała Podlaska - Społeczna Straż Rybacka powiatu Bialskiego" jeździmy prywatnym autem które tankujemy za własne pieniądze, pływamy własnymi pontonami, jeden z wędkarzy w podzięce za nasze działania kupił nam drona. U nas nie ma "poklepywania się po plecach" gdy ktoś łamie przepisy, wystawiamy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia do PSR lub wzywamy Policję. Ostatnio w niedzielę czterech wędkujących zostało ukaranych przez Policję mandatami, za brak zezwolenia na amatorski połów ryb. SSR też może być skuteczna pomimo niewielkich uprawnień, po prostu muszą być w niej odpowiedni ludzie, ludzie którym zależy na swoich wodach i którym chce się działać. Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka Edytowane 17 Marca 2022 przez Norbert 78 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Kowalski Opublikowano 31 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2022 (edytowane) Panie JerzyMój wpis dotyczył sytuacji, które mają miejsce w coraz większej liczbie okręgów. Mianowicie SSR jest formalnie służbą starosty, a faktycznie jest finansowany przez okręgi i koła. Z drugiej strony okręgi zatrudniają pracowników, którzy wstępują w szeregi SSR, by zyskać jakiekolwiek uprawnienia, bo jako wyłącznie pracownicy okręgu takowych nie mają. I właśnie uprawnienia do kontroli można im nadać w zezwoleniu, na którego warunki godzi się każdy wędkujący w momencie opłacenia. Nie raz i nie dwa spotkałem się z takimi zapisami w zezwoleniach innych niż okręgi użytkowników rybackich.I tak powstały straże hybrydowe, społeczno - etatowe Prawodawstwo zmusiło kolejny raz do kombinowania, a przecież można by było zezwolić użytkownikom do powoływania etatowych strażników wód. Szanowny Panie Bartku, Przecież wiem doskonale jak jest i nie piszę o tym jak jest, bo to tylko konserwuje zastany stan. ;-) Wiem też jaka jest siła przyzwyczajenia i jak pradawne interpretacje przeszkadzają. ;-) Z Ustawy wprost wynika, że Rada Poawiatu może wyrazić zgode na utworzenie SSR przez użytkowników rybackich. Tylko trzeba by z taka propozycją, konkretną bardzo, do takje Rady Powiatu się zwrócić i dyskutować o tym jak ma wyglądać funkcjonoawanie SSR, współpracy z PSR, no i najważniejsze - finansowanie. Z tym jest pewnie problem, bo przyzwyczajenie każe interpretować SSR jako "ochotniczą" straż rybacką. A to nie te czasy. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby SSR była strażą zawodową i nie żadnymi "etatowymi strażnikami wód" ... Swego czasu (ale to już sporo lat upłynęło) liczyliśmy, że utrzymanie strażnika w rozumieniu wynagrodzenia, stanowiska pracy, sprzętu, wyposażenia, środków transportu, zakupów, amortyzacji, paliwa itp.itd. wymagałoby nakładu rzędu 50 tys. zł rocznie. Teraz pewnie z 80 tys. trzeba by przewidzieć. Z tego rodzaju propozycją Uzytkownik rybacki mógłby wystąpic, żeby powołać straż, tylko co na to "zwykli wędkarze"? ;-) Żeby sensownie proponować, okręg mógłby na terenie kilku powiatów (są możliwe związki powiatów w konkretnych sprawach i powołanie wspólnej SSR takim działaniem mogłoby być) powołać na przykład 10 strazników współdziałających z PSR na terenie powiatów jakie obejmuje Okręg (47 okręgów na 370 powiatów), w ramach jej rejonizacji na terenie województwa (jak działa PSR). To wszystko da się skoordynować tylko to też kosztuje. 800 tys. zł rocznie na 10 strażników w okręgu liczącym 10 tys członków oznacza po 80 zł rocznie tylko na SSR od każdego członka. Domagając się lepszego pilnowania wód jesteśmy, jako wędkarze, skłonni takie nakłady przeznaczyć? Czy tylko sie domagać? I czy okręgi sa zdolne do współdziałania w taki sposób, żeby powołujac SSR w każdym z nich zapewnić współpracę z PSR na terenie województwa? Średnio 3 okręgi na województwo to byłaby siła 30 strażników do współdziałania z PSR. Spora siła. Ileż można liczyć na ochotników, w dodatku przeznaczających własne fundusze na swoje wyposażenie i na bieżacą działalność? Chwalebne to oczywiście, ale czy przyzwoite ze strony pozostałych? ;-) Ot, taki przykład jak mogłoby być w ramach istniejących możliwości. Zapisy Ustawy są o czymś innym niż o próbach wtłaczania w nie koncepcji i pojęć rodem z czasów PRL-u. Konserwowanie tego, co było, nie prowadzi do rozwoju, do usprawniania ani do poprawy sytuacji. N.b. Uprawnienia kontrolne wymagają ustawowego uregulowania, nawet jeśli w sposób wątpliwy są wpisywane w jakies regulaminy. Rózne pomysły funkcjonują i funkcjonowały ... jakieś "dobrowolne wpłaty" prawem kaduka zamiast mandatów itp. itd. ;-) Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Edytowane 31 Marca 2022 przez Jerzy Kowalski 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Dzięki za wskazówkę Panie Jerzy.Muszę dokładnie przeanalizować zapisy ustawowe i zrobić rozeznanie w powiecie.Chyba faktycznie daliśmy się zamknąć w ramkach określeń, może niekoniecznie społecznie = nieodpłatnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Kowalski Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Dzięki za wskazówkę Panie Jerzy.Muszę dokładnie przeanalizować zapisy ustawowe i zrobić rozeznanie w powiecie.Chyba faktycznie daliśmy się zamknąć w ramkach określeń, może niekoniecznie społecznie = nieodpłatnie? Bardzo dziękuję, Panie Bartku. To dobrze rokuje w aktywnym okręgu. :-) W tym rozumieniu "społeczna" = "nie-państwowa". I tylko tyle. A przez to nie ma uprawnień państwowych bo gdyby miała to mogliby znależć się tacy chętni do założenia sobie "rybactwa" i powołania uzbrojonej straży do "pilnowania" ... ;-) Społeczna jest straż, a nie strażnicy. Strażnicy nie są "społeczni" (w rozumieniu - ochotniczy) tylko są strażnikami Społecznej Straży ... Oprócz uprawnień mają też ustawową ochronę prawną. Mają spełniać wymagania jak dla strażników PSR, ale tez są chronieni jak strażnicy PSR.Proszę sobie wyobrazić, że ktoś byłby uzytkownikiem rybackim prywatnie, miałby w użytkowaniu obwody rybackie obejmujące powiat albo kilka powiatów ... i chciałby założyć, za zgodą Rady Powiatu, SRR. To miałby szukac ochotników? Kto miałby dobrowolnie pilnować jego interesów? Czy po prostu zatrudnić strażników, którzy pełniliby służbę w SSR, we współdziałaniu z PSR. Ustawa nie jest napisana dla PZW, ale przewiduje rózne sytuacje. ;-) Co nie znaczy, że nie mogłaby tu mieć zastosowania ustawa o wolontariacie, w której ochotnicy mogliby wspierać SSR, wyposażeni, ubezpieczeni i zaopatrzeni, za zwrotem kosztów choć bez wynagrodzenia, zgodnie z ustawą o wolontariacie. Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Odbyłem kiedyś dość długą rozmowę z użytkownikiem rybackim kilku jezior. Miał poważne wątpliwości, czy może powołać swoją straż, a jeśli tak, to jakie będą mieli uprawnienia strażnicy. Poszukiwał odpowiedzi w różnych źródłach, nie znalazł jednoznacznych interpretacji prawnych i ostatecznie postanowił wynająć firmę trudniącą się ochroną. Motywował to wyszkoleniem pracowników takiej firmy, jej doświadczeniem w ochronie i jasnymi regulacjami w tym względzie. A propos współpracy powiatowych SSR, jest z tym problem na poziomie prawnym. Nasz komendant powiatowy chciał porozumieć się z komendantami powiatów, w których gospodarzem jest macierzysty okręg. Okazało się, że takie porozumienie jest nic nie warte, bo zapisy o SSR wyraźnie mówią o terenie działania zamkniętym w konkretnym powiecie. Jedynym wyjściem jest posiadanie legitymacji SSR z innego powiatu i używanie jej na tamtym terenie. Tak więc pracownicy okręgu są członkami społecznych straży w kilku powiatach. Bardzo podoba mi się interpretacja "społeczna" = "nie-państwowa", ma dużo sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Kowalski Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 W przypadku odrębnych SSR w każdym powiecie rzeczywiście rozwiązaniem jest (możliwe i dopuszczalne) zarejestrowanie tych samych osób w różnych SSR w każdym z powiatow. Choćby po to żeby mogli pracować na wodach, które przecież nie są w granicach powiatowych. Jednak są i tu rozwiązania i dlatego napisałem o związku powiatowych na rzecz rybactwa i SSR. Tylko to musi być wartość dla której taki wysiłek organizacyjny byłby wart podjęcia. Związek powiatów mógłby działać jak jeden powiat. Przykład i podstawa tutaj: https://archiwum.mswia.gov.pl/pl/administracja/promocja-polski-na-szcz/16326,Zwiazki-jednostek-samorzadu-terytorialnego.html Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Odbyłem kiedyś dość długą rozmowę z użytkownikiem rybackim kilku jezior. Miał poważne wątpliwości, czy może powołać swoją straż, a jeśli tak, to jakie będą mieli uprawnienia strażnicy. Poszukiwał odpowiedzi w różnych źródłach, nie znalazł jednoznacznych interpretacji prawnych i ostatecznie postanowił wynająć firmę trudniącą się ochroną. Motywował to wyszkoleniem pracowników takiej firmy, jej doświadczeniem w ochronie i jasnymi regulacjami w tym względzie. A propos współpracy powiatowych SSR, jest z tym problem na poziomie prawnym. Nasz komendant powiatowy chciał porozumieć się z komendantami powiatów, w których gospodarzem jest macierzysty okręg. Okazało się, że takie porozumienie jest nic nie warte, bo zapisy o SSR wyraźnie mówią o terenie działania zamkniętym w konkretnym powiecie. Jedynym wyjściem jest posiadanie legitymacji SSR z innego powiatu i używanie jej na tamtym terenie. Tak więc pracownicy okręgu są członkami społecznych straży w kilku powiatach. Bardzo podoba mi się interpretacja "społeczna" = "nie-państwowa", ma dużo sensuBartek niech prezes okręgu powoła Straż Ochrony Mienia. SsR staną się również Strażnikami Ochrony Mienia na cały okręg i już problem z rejonizacją powiatową masz rozwiązany.U nas tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 No widzisz Przemek, to nie takie proste, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Taka Straż OM nie ma żadnych uprawnień, a SSR ma uprawnienia wyłącznie w obrębie danego powiatu. stąd te rozważania i poszukiwanie rozwiązania Panie Jerzy, nie sądzę, by udało się namówić kilka, czy kilkanaście rad powiatów na taką współpracę w zakresie ochrony wód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Najlepszym narzędziem SOM jest możliwość zabierania zezwolenia a SSR nie może tego robić. Tak mamy przekazane od PSR.Zabierasz delikwentowi zezwolenie, wysyłasz do okręgu lub PSR i musi się pofatygować po odbiór osobiście.Nawet jak PSR nie ukarze go mandatem to jednak chwila minie zanim je odbierze :-)Zadzwonię jutro bo akurat będą z PSR szkolenie nowym strażnikom robić to ich jeszcze raz dopytam i dam Ci znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Kowalski Opublikowano 2 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2022 No widzisz Przemek, to nie takie proste, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Taka Straż OM nie ma żadnych uprawnień, a SSR ma uprawnienia wyłącznie w obrębie danego powiatu. stąd te rozważania i poszukiwanie rozwiązania Panie Jerzy, nie sądzę, by udało się namówić kilka, czy kilkanaście rad powiatów na taką współpracę w zakresie ochrony wód. Szanowny Panie Bartku, Słusznie Pan prawi. :-) Uprawnienia i ochrona są ważne, podobnie jak współpraca z PSR, do której są powołane SSR i w tej współpracy uzyskują pełnię uprawnień i możliwości kontrolnych. Pod warunkiem korzystania z opisanej i zapisanej współpracy. Co do namawiania - najpierw trzeba namówić okręgi na funkcjonowanie bedace wartością dla lokalnej społeczności, dla dzialan publicznych, samorządowych czy administracyjnych, bo na wspieranie takiej bylejakosci jak dzisiejsza nikt się nie da naciągnąć. Trzeba to robić, dokładnie policzyć i pokazywać. To się nazywa "wartość socjoekonomiczna wędkarstwa". Wielkość obrotów dla lokalnej gospodarki wytworzonych przez to, że ludzie chcą łowić ryby. Wielkość zatrudnienia z tym związanego, a także takie parametry jak wielkość obrotów związanych ze złowieniem jednej ryby czy kilograma ryb. Można zacząć liczyć i dzis, zeby mieć punkt odniesienia na przyszłość, tylko trzeba by mieć dane. Ankiety, rejestry, badania socjologiczne, przeliczenia wynikające z współpracy ramach srodowiska wedkarzy. Prosty przykład - jak jade na ryby 50 km od domu, sam, samochodem spalającym 10l ON na 100 km to wydam na to 75 zł. Jadąc 20 razy w roku - już 1500 zł. Jedni wydadzą więcej, a inni mniej, ale niech to będzie 1000 zł rocznie na paliwo tylko na ryby na wedkarza. 40 tys. wędkarzy w województwie to 40 mln obrotu na paliwie, związanego z wyjazdami na ryby. Do tego ze 100 tys. tankowań, a to już praca dla kilku stacji benzynowych, zatrudniających kilkudziesięciu pracowników... To może być przykład obarczony dużym błędem, ale jest tylko dla ilustracji. W ten sposób wędkarzy może być widać, do tego generujących obroty w hotelach, restauracjach, sklepach, usługach itp. Itd. Dla takich wielomilionowych obrotów i zatrudnienia da się uzyskać wsparcie zarówno samorządowe jak i administracyjne tylko trzeba je generować i pokazywać. Póki będzie się funkcjonowac wsobnie i potajemnie, kombinując zamiast oficjalnego i świadomego wykorzystywania możliwości, to na własne życzenie niewiele da sie zrobić. Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 2 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2022 No widzisz Przemek, to nie takie proste, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Taka Straż OM nie ma żadnych uprawnień, a SSR ma uprawnienia wyłącznie w obrębie danego powiatu. stąd te rozważania i poszukiwanie rozwiązania Panie Jerzy, nie sądzę, by udało się namówić kilka, czy kilkanaście rad powiatów na taką współpracę w zakresie ochrony wód. Bartek SOM ma te same uprawnienia co SSR plus owe zabieranie zezwoleń i możliwość kontroli w całym okręgu.Ale... jeśli się przedstawię jako SSR ( mimo iż jestem też w SOM) to zabrać zezwolenia nie mogę.U nas podjęta została dziś decyzja że ci którzy mają legitymację SOM nie będą posługiwać się papierem z SSR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalniak Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Możecie napisać w jakich okręgach jeszcze działają takie straże? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.