Skocz do zawartości

Nacięcie na stelaż


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Mam taki mały problem przy nacinaniu woblera do wstawienia stelaża. Problem polega na tym, że nie mogę zrobić nacięcia równo. Zawsze piłka schodzi mi pod kątem. Wobler jest zaciśnięty w imadle, nacinam powoli a i tak zawsze w którąś stronę ucieka.

Może znacie jakąś dobrą piłkę z twardego metalu ? 

Woblery są z lipy a nacięcia robię brzeszczotem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Mam taki mały problem przy nacinaniu woblera do wstawienia stelaża. Problem polega na tym, że nie mogę zrobić nacięcia równo. Zawsze piłka schodzi mi pod kątem. Wobler jest zaciśnięty w imadle, nacinam powoli a i tak zawsze w którąś stronę ucieka.

Może znacie jakąś dobrą piłkę z twardego metalu ? 

Woblery są z lipy a nacięcia robię brzeszczotem.

Jedną z metod wykonania nacięcia na stelaż jest właśnie ten najprostrzy, najtańszy sposób przy użyciu piłki do metalu, (nie chcąc zakupywać urządzeń mechanicznych i ponosić wydatków). Jednakże pamiętać należy o tym, że nie można tego robić, (nacięcia) przy użyciu samego brzeszczotu, gdyż powstające naprężenia powodują jego pracę boczną, szczelina robi się szersza niż kryza samego brzeszczotu, nierówna w osi poziomej a także i pionowej wycięcia głębokości.

Brzeszczot musi być zamontowany w "piłkę" i mocno naciągnięty napinaczem. Gdy wobler jest usadowiony w imadle nacięcie wykonuje się po wyznaczonej linii przez oś brzuszka, ruchem poziomym z zachowaniem pionu, by nie wykonać w głąb nacięcia odbiegając od osi pionowej woblera, gdyż takie wstawienie stelaża spowoduje pochylanie się woblera w lewo lub w prawo. Nie ma problemu z małymi woblerami np. 5-7 cm, te nacięcia są łatwe do zrobienia. Większa trudność jest przy większych woblerach, np, 12-15 cm, wówczas ruch posuwisty brzeszczotu jest mniejszy i trudniej tą metodą wykonuje się nacięcie.

Kiedyś, dawno temu tak właśnie robiłem nacięcia, można to robić tylko trzeba być dokładnym i cierpiliwym.  Obecnie od lat robię nacięcia w woblerach przy użyciu mini szlifierki i tarczek wzmocnionych do metalu i jak dla mnie, nie ma lepszej i szybszej metody wykonania nacięć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Mam taki mały problem przy nacinaniu woblera do wstawienia stelaża. Problem polega na tym, że nie mogę zrobić nacięcia równo. Zawsze piłka schodzi mi pod kątem. Wobler jest zaciśnięty w imadle, nacinam powoli a i tak zawsze w którąś stronę ucieka.

Może znacie jakąś dobrą piłkę z twardego metalu ? 

Woblery są z lipy a nacięcia robię brzeszczotem.

Nacinasz gotowy korpus czy kawałek "klocka"?

Jako pierwszy krok po odbiciu szablonu polecam zrobić nacięcie na stelaż i ster

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to po prostu kwestia wprawy :) Nie ważne czy samym brzeszczotem, czy super piłą, czy szlifierką - zrobisz kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt* korpusów i będzie równiutko :D

 

Tym czasem nadmiernie się tym nie przejmuj - jeśli troszkę zejdzie z osi korpusu, to wyrównasz przegięciem oczek i wobler też będzie łowił.

 

Ew jak bardzo Ci to przeszkadza to możesz wykombinować sobie jakąś prowadnicę dla piły. Albo robić korpusy z połówek :)

 

*) kwestia indywidualna, zależy od zdolności manualnych

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z metod wykonania nacięcia na stelaż jest właśnie ten najprostrzy, najtańszy sposób przy użyciu piłki do metalu, (nie chcąc zakupywać urządzeń mechanicznych i ponosić wydatków). Jednakże pamiętać należy o tym, że nie można tego robić, (nacięcia) przy użyciu samego brzeszczotu, gdyż powstające naprężenia powodują jego pracę boczną, szczelina robi się szersza niż kryza samego brzeszczotu, nierówna w osi poziomej a także i pionowej wycięcia głębokości.

Brzeszczot musi być zamontowany w "piłkę" i mocno naciągnięty napinaczem. Gdy wobler jest usadowiony w imadle nacięcie wykonuje się po wyznaczonej linii przez oś brzuszka, ruchem poziomym z zachowaniem pionu, by nie wykonać w głąb nacięcia odbiegając od osi pionowej woblera, gdyż takie wstawienie stelaża spowoduje pochylanie się woblera w lewo lub w prawo. Nie ma problemu z małymi woblerami np. 5-7 cm, te nacięcia są łatwe do zrobienia. Większa trudność jest przy większych woblerach, np, 12-15 cm, wówczas ruch posuwisty brzeszczotu jest mniejszy i trudniej tą metodą wykonuje się nacięcie.

Kiedyś, dawno temu tak właśnie robiłem nacięcia, można to robić tylko trzeba być dokładnym i cierpiliwym.  Obecnie od lat robię nacięcia w woblerach przy użyciu mini szlifierki i tarczek wzmocnionych do metalu i jak dla mnie, nie ma lepszej i szybszej metody wykonania nacięć.

 

Czy tarczka jest takiej grubości, że w nacięcie można od razu włożyć stelaż czy trzeba jeszcze czymś poprawić. Używałem też dremela ale mam bardzo cienką tarczkę i późniejsze poprawianie też słabo wychodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego - Ćwiczenie czyni mistrzem...

 

A na razie nie przejmuj się, że nacięcie nie jest jak z pod maszyny. I tak je zaszpachlujesz. Minimalny odchył na jedną stronę w niczym nie będzie przeszkadzał. Dojdzie obciążenie i kotwice i nawet nie będziesz wiedział w którym było krzywo nacięcie zrobione.

 

A wyeliminować ten problem mogą wkrętki z drutu.

 

 Łatwiej i szybciej nawiercić otwory niż robić nacięcie. A wytrzymałość jest wystarczająca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie od lat robię nacięcia w woblerach przy użyciu mini szlifierki i tarczek wzmocnionych do metalu i jak dla mnie, nie ma lepszej i szybszej metody wykonania nacięć.

Ja próbowałem mini szlifierką, ale jak dla mnie to jest masakra. Nie jestem wstanie zrobić równego nacięcia :)

Nacięcia na ster i stelaż zawsze robię brzeszczotem wstawionym w ramkę i właśnie dobrze naciągniętym. Trochę cierpliwości, wprawy i wyjdzie równo. Zawsze tnę już obrobiony korpus i trzymam go w palcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego - Ćwiczenie czyni mistrzem...

 

A na razie nie przejmuj się, że nacięcie nie jest jak z pod maszyny. I tak je zaszpachlujesz. Minimalny odchył na jedną stronę w niczym nie będzie przeszkadzał. Dojdzie obciążenie i kotwice i nawet nie będziesz wiedział w którym było krzywo nacięcie zrobione.

 

A wyeliminować ten problem mogą wkrętki z drutu.

 

 Łatwiej i szybciej nawiercić otwory niż robić nacięcie. A wytrzymałość jest wystarczająca...

Właśnie z takim nastawieniem podchodzę do sprawy. Nie wyrzucam tych krzywo naciętych  wklejam stelaż i obciążenie, później będę sprawdzał co z tego wyjdzie. Jakoś nie mam przekonania do wkrętek, pomimo że wszyscy piszą że nie odstają wytrzymałością.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już praktycznie wyżej napisane, ja od siebie dodam jedno.

Nie musisz mocować  woblerka w imadle, tylko piłę "do góry nogami" możesz;

Posów ręczny woblerka, najpierw z mniejszą siłą, jak nacięcie naprowadzone można mocniej przycisnąć;

Ustaw się do piły tak żeby liniowo kontrolować odchyły końców wabika;

Możesz co jakiś czas rzucić okiem jak idzie nacięcie;

Jeśli coś schodzi łatwo skorygować przeciągając podczas nacinania.

 

Sam często tak robię że to wobler jest w ruchu ;)

Podstawa czy to piłką, czy szlifiereczką, niezależnie od tego czy detal czy narzędzie w ruchu,

To wprawa, korekty "celownika" na bieżąco i nie spieszyć się.

 

Ps.

Zapomniałem o najważniejszym :P BHP

Czasem coś się może zaciąć i przy szarpnięciu łatwo o kontuzję.

Przy mniejszych woblerach, 2 palce trzymając korpus po bokach, 3palec od góry... wysunięte niżej stanowią dodatkowe prowadzenie wzdłuż krawędzi brzeszczota i ułatwiają kontrolę poprzez czucie prócz wzroku... Chyba dość zrozumiale napisałem o co mi chodzi :rolleyes:

Edytowane przez *Hektor*
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Mam taki mały problem przy nacinaniu woblera do wstawienia stelaża. Problem polega na tym, że nie mogę zrobić nacięcia równo. Zawsze piłka schodzi mi pod kątem.

Ja trzymam wobka w ręce, w drugiej pół brzeszczotu i powoli do przodu.

Zaczęcie rowka ułatwiam sobie nacinając go nożykiem. Na brzuchu wobka (na całęj długości, tam gdzie ma być rowek) rysuję krechę markerem. Później wycinam ją ostrym nożykiem do tapet - dwa cięcia pod kątem i powstaje rowek który prowadzi brzeszczot i ułatwia rozpoczęcie nacinania.

Utrzymanie kierunku w płaszczyźnie ułatwia mi to, że trzymam wobka w ręce - można go oglądać z każdej strony i pilnować czy brzeszczot idzie równo. Jak ucieka mi na bok to kieruję cięcie w drugą stronę, zwykle udaje się skorygować błąd.

Inna sprawa czy nacięcie musi być idealnie symetryczne?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tarczka jest takiej grubości, że w nacięcie można od razu włożyć stelaż czy trzeba jeszcze czymś poprawić. Używałem też dremela ale mam bardzo cienką tarczkę i późniejsze poprawianie też słabo wychodziło.

Tarczka do mini szlifierki, wzmocniona, taka jak duża "gumówka" robi nacięcie do szerokości kryzy 1,2 mm. To wystarczy ażeby wykonać stelaż z drutu o grub. 1,2 mm 

i bez problemu wsynąć go w nacięcie. Na takim stelażu wyciągnie się już naprawdę grube ryby - o ile używasz drutu chromowo-nikolowego. Na stelaż z drutu o grub. np. 1,6 mm trzeba poszerzać kryzę, lecz gdy robi się to mini szlifierką -  trwa to chwilę, ale jest siwy dym :D

ps. pytasz się czy nacięcie musi być symetryczne ? tak, tak też umieszczenie dociążenia musi być symetryczne w pionie woblera, (nie może być przesunięte na jeden z boków), jeżeli chcesz, by wobler "postawiony" na wodzie był w pozycji równej.

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem mini szlifierką, ale jak dla mnie to jest masakra. Nie jestem wstanie zrobić równego nacięcia :)

Nacięcia na ster i stelaż zawsze robię brzeszczotem wstawionym w ramkę i właśnie dobrze naciągniętym. Trochę cierpliwości, wprawy i wyjdzie równo. Zawsze tnę już obrobiony korpus i trzymam go w palcach.

Leszku, to tylko kwestia wprawy i tak jak napisał @Hektor - bezpieczeństywo przy tego rodzaju pracy, gdyż można niestety stracić palucha.

Dla przykładu wrzuciłem mój filmik w którym w 4 min. 50 sek. widoczne jest jak wykonuję nacięcie na ster w dużym woblerze.

 

https://www.youtube.com/watch?v=R6mTIc_qtEY&index=6&list=UUyG4CEM_TpoYi8YQFktiwJg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...