PJONGCZANG 2018

[Artek]

W Soczi to jeszcze jakoś wyglądało, ale tutaj to obraz nędzy i rozpaczy. Nadzieja tylko na skoczni.

[Artek]

Tan zjazd bez maski, to jakaś kpina. Na zapasie nic nie mieli?

To ja turysta jak na narty jadę to w zapasie jedne gogle mam, a ten na olimpiadę pojechał z jedną maską. Ciekawe czy gacie na zmianę wziął ze sobą?

Mieli na zapasie, ale tylko maski gazowe.

[seiken]

Dajcie spokój przez 30 lat nie zdobyliśmy medalu na ZIO i nikt nie przeżywał , najpierw trzeba stworzyć zaplecze a potem wymagać

[radek_u]

 Ale sport to dążenie do zwycięstwa. To kibicowanie po to żeby pomóc w wygraniu. To opisywanie i komentowanie sukcesów. Tymczasem wysyłamy na igrzyska ekipę, która w 90% pojechała wziąć udział. To nie są amatorzy. Ci ludzie przygotowywali się od lat za pieniądze podatników, podobnie ich sztaby. I co? Po trzech dniach od rozpoczęcia igrzysk trwa pompowanie medialnego balona pełnego medali, a nasze nadzieje dały dupy na trasach biathlonowych (bo nie wyszło im strzelanie), zabił się prawie na sankach (bo zapomniał maski), 17 miejsce jest dobre (bo to jej ostatnie IO), zajął ostatnie miejsce w panczenach (bo traktuje imprezę jako przetarcie). I to towarzystwo, przy poklasku mediów wspartych reklamami występuje z orzełkami na piersi? 

A wiesz czemu część jedzie wziąć tylko udział?Bo nie do końca decydują o tym aspekty sportowe. Nie wiem jak jest w saneczkarstwie czy u panczenistów, ale generalnie PZN to jedna wielka patologia. Oglądając w telewizji transmisje nie dowiesz się co tam się dzieje i jak to wygląda od środka. O jakich nadziejach w biathlonie mówimy jak my nawet nie mamy trasy z prawdziwego zdarzenia w Pl, w biegach to samo. Są organizowane w Skandynawii obozy dla biegaczy juniorów- wszystkie kraje mające aspiracje w biegach wysyłają swoich zawodników- u nas PZN nawet nie słyszał, że takie coś jest(dopiero po wielkiej wojnie coś drgnęło). Znaleźć się w kadrze za wyniki- zapomnij. Możesz przez cały sezon być najlepszy i tak Ci to nic nie da. PZN woli puścić 3 skład do Azji na skoki niż kombinatorów na zawody pucharowe. I co tu oczekiwać czy wymagać   

[Maciej W.]

Ja nie oczekuję, że będziemy zimową potęgą. Minimalizm decydentów polega na tym, że chcą wyhodować jednego Małysza, Stocha czy Kowalczyk. Na dłuższą metę się nie da. Wokół Oslo są dziesiątki jeśli nie setki kilometrów tras biegowych oświetlonych nocą. Norweg wraca z pracy, pakuje narty i idzie pobiegać. Z takiej rzeszy amatorów selekcjonuje się zawodowców, a z zawodowców medalistów. Astma to temat na inną dyskusję. Przykłady francuskich szczypiornistów, szwedzkich hokeistów czy austriackich alpejczyków potwierdzają tę regułę. W masowości sukces. Musi iść za tym względna zamożność i nakłady finansowe. Jeśli forsą są zainteresowani tylko działacze wygląda to jak na załączonym obrazku. A medialny bełkot pomaga im wydatnie. Nie mówiąc o rzeszach tzw kibiców.

[majatony]

Myślę, że skoczkowie zdobędą jednak jakiś medal (przynajmniej jeden - należy im się) co będzie hucznie fetowane i skutecznie na następne 4 lata zaciemni obraz nędzy w sportach zimowych

Jak im "wiatr pod narty" tego medalu nie zabierze

[drag]

Brak jakiegokolwiek medalu w skokach w kontekście oczekiwań a przede wszystkim możliwości byłby katastrofą.Mam nadzieje że się to nie zdarzy ,bo wszystko wskazuje na to że jeśli skoczkowie czegoś nie zdobędą to może być na zero.

[godski]

Brak jakiegokolwiek medalu w skokach w kontekście oczekiwań a przede wszystkim możliwości byłby katastrofą.Mam nadzieje że się to nie zdarzy ,bo wszystko wskazuje na to że jeśli skoczkowie czegoś nie zdobędą to może być na zero.

A może lepiej by było gdyby się zdarzyło? Cały ten związek rozpieprzyć i kasę w zajęcia ruchowe i szkolenie dzieci i młodzieży wpakować.

Wiem że to mało popularne myślenie w dobie takich sukcesów jakie osiągają skoczkowie ale może lodowaty prysznic by się przydał.

[Maciej W.]

Andrzej Bachleda-Curuś: "Liczę, że po tej olimpiadzie coś się wydarzy, jakieś hasło od ministerstwa sportu, zmiany w związku narciarskim. Łazimy w błocie, w prywacie. Pora spojrzeć w lustro."

Reprezentant Polski Maciej Staręga w biegu na 15 km zajął 82 miejsce ze stratą do zwycięzcy 5,15 min. O 2,5 sek przegrał z Grekiem Angelisem. Po biegu powiedział, że jest w tym sezonie w katastrofalnej formie (!). 13 lat międzynarodowych występów. Trudno nazwać to karierą, bo sukcesów nie odniósł żadnych. A może odłożyć narty i chwycić za pióro? Myślę, że miałby dużo ciekawego do powiedzenia o tym, jak polski sport wygląda od podszewki. W końcu się naoglądał. Byłby z tego bestseller na miarę "Piłkarskiego pokera". Tylko tak sobie myślę, czy są zainteresowani, żeby ktoś się o tym dowiedział?

[seiken]

Widzę ,że co drugi to kanapowy specjalista od wszystkiego...

Polski sport zimowy nie istnieje , nie mamy tras biegowych , zjazdowych ,brak torów łyżwiarskich /jeden kryty czynny od niedawna/ o saneczkowo-bobslejowych nie wspominając

nie ma obiektów to nie ma wyników czy to takie trudne do zrozumienia ? Za chwilę i po skoczkach zostanie wspomnienie bo ci co skaczą to już prawie emeryci a nowych zdolnych praktycznie nie ma

Mistrz Olimpijski w Snowboardzie miał prywatny tor do którego dowozili go śmigłowcem aby inni trików nie obejrzeli.... kiedy u nas tak będzie ? nigdy...

Sporty zimowe to u nas pustkowie na którym raz na wiele lat wyrośnie kwiatek

[ObraFM]

...w biegu na 15 km zajął 82...... że jest w tym sezonie w katastrofalnej formie (!). 13 lat międzynarodowych występów. ...

Jest nadzieja na lepiej 

Mam kolegę Włocha, ma siedemdziesiątkę na karku i on w ubiegłym roku miał też słabą formę: W Marcialonga dał radę przebiec tylko odcinek dla amatorów i starców czyli 50km.

Ale w tym się poprawił i przebiegł pełne 70 

 

Marcialonga Legend Senator Marco Aurelio Nones

 

[Alexspin]

Jest szansa na zajęcie lepszego miejsca niż 93, bo tyle reprezentacji startuje w igrzyskach...

[Maciej W.]

Widzę ,że co drugi to kanapowy specjalista od wszystkiego...

Polski sport zimowy nie istnieje , nie mamy tras biegowych , zjazdowych ,brak torów łyżwiarskich /jeden kryty czynny od niedawna/ o saneczkowo-bobslejowych nie wspominając

nie ma obiektów to nie ma wyników czy to takie trudne do zrozumienia ? Za chwilę i po skoczkach zostanie wspomnienie bo ci co skaczą to już prawie emeryci a nowych zdolnych praktycznie nie ma

Mistrz Olimpijski w Snowboardzie miał prywatny tor do którego dowozili go śmigłowcem aby inni trików nie obejrzeli.... kiedy u nas tak będzie ? nigdy...

Sporty zimowe to u nas pustkowie na którym raz na wiele lat wyrośnie kwiatek

Jeśli odniosłeś się do tego o czym pisałem, to zgoda jeśli chodzi o kanapę. Jestem niemal w Twoim wieku i nie chce mi się na stojaka oglądać transmisji. Oglądam, bo lubię i szczerze to podobne emocje odczuwałem gdy MU wbijał dwa gole Bayernowi w końcówce finału LM, jak podczas biegu Bródki w Soczi. Emocje i dobra rozrywka, czego chcieć więcej od sportu. Jeśli Shaun White buduje tor na odludziu za swoje pieniądze to ok. Jeśli Staręga i jego sztab są moimi i Twoimi pracownikami to już nie bardzo w kontekście jego "dokonań". Skrobię w tym wątku, w głównej mierze dlatego, że mam problem ze zrozumieniem zjawiska. Ludzie zatracili kompletnie poczucie świadomości, na co idą ich podatki i chęć do wpływania na to. Całkowity zwis. Może się mylę, ale to chyba nie halo, jeśli pracownik ma świadomość, że jego szefa kompletnie nie interesuje na co wydaje służbowe pieniądze. I ile.

[seiken]

Wiesz gdzie u nas idą pieniądze.... też nasze

[Fossegrim]

Jeśli odniosłeś się do tego o czym pisałem, to zgoda jeśli chodzi o kanapę. Jestem niemal w Twoim wieku i nie chce mi się na stojaka oglądać transmisji. Oglądam, bo lubię i szczerze to podobne emocje odczuwałem gdy MU wbijał dwa gole Bayernowi w końcówce finału LM, jak podczas biegu Bródki w Soczi. Emocje i dobra rozrywka, czego chcieć więcej od sportu. Jeśli Shaun White buduje tor na odludziu za swoje pieniądze to ok. Jeśli Staręga i jego sztab są moimi i Twoimi pracownikami to już nie bardzo w kontekście jego "dokonań". Skrobię w tym wątku, w głównej mierze dlatego, że mam problem ze zrozumieniem zjawiska. Ludzie zatracili kompletnie poczucie świadomości, na co idą ich podatki i chęć do wpływania na to. Całkowity zwis. Może się mylę, ale to chyba nie halo, jeśli pracownik ma świadomość, że jego szefa kompletnie nie interesuje na co wydaje służbowe pieniądze. I ile.

Maciek, ja tam nie wiem na co i ile. Ale sobie myślę, że PKOL ma jednak sponsorów (nie szewca z mojego osiedla czy panią Bożenkę z warzywniaka) http://www.olimpijski.pl/pl/46,sponsorzy.html

To może jednak nie muszą się aż tak bardzo przejmować. A Ty możesz przełączyć lub wyłączyć TV. Syn mojego kumpla wszedł do pierwszego składu Jagi i ostatnio oglądałem Piast - Jagiellonia. Żenada, ale alternatywna żenada. I nikt mnie nie zmuszał a ja się nie napinam, że kaszana

[BOB1]

Skoki na dużej ... to tylko kwalifikacje

[Maciej W.]

Robercie, to tylko kwalifikacje, więc nochal do góry . Dominiku, poziom sportowy poziomem sportowym. Może faktycznie powinienem łyknąć trzy prozaki i z maślanym uśmiechem słuchać dziennikarza (?) wytłuszczającego teorię, że gdyby Polak nie odwiedził strzelnicy zająłby doskonałe 11 miejsce. Podyskutujemy o tym, jeśli pozwolisz, piekąc kiełbaski na ognisku w Mierzwicach .

[godski]

Maciek, ja tam nie wiem na co i ile. Ale sobie myślę, że PKOL ma jednak sponsorów (nie szewca z mojego osiedla czy panią Bożenkę z warzywniaka) http://www.olimpijski.pl/pl/46,sponsorzy.html

To może jednak nie muszą się aż tak bardzo przejmować. A Ty możesz przełączyć lub wyłączyć TV. Syn mojego kumpla wszedł do pierwszego składu Jagi i ostatnio oglądałem Piast - Jagiellonia. Żenada, ale alternatywna żenada. I nikt mnie nie zmuszał a ja się nie napinam, że kaszana

Jacy sponsorzy? Za sponsorowanie Orlenu płacisz kupując paliwo, Tauronu kupując prąd. Prywatni to co innego.

[radek_u]

Widzę ,że co drugi to kanapowy specjalista od wszystkiego...

Polski sport zimowy nie istnieje , nie mamy tras biegowych , zjazdowych ,brak torów łyżwiarskich /jeden kryty czynny od niedawna/ o saneczkowo-bobslejowych nie wspominając

nie ma obiektów to nie ma wyników czy to takie trudne do zrozumienia ? Za chwilę i po skoczkach zostanie wspomnienie bo ci co skaczą to już prawie emeryci a nowych zdolnych praktycznie nie ma

Mistrz Olimpijski w Snowboardzie miał prywatny tor do którego dowozili go śmigłowcem aby inni trików nie obejrzeli.... kiedy u nas tak będzie ? nigdy...

Sporty zimowe to u nas pustkowie na którym raz na wiele lat wyrośnie kwiatek

To co piszesz to prawda, ale przede wszystkim leży u nas szkolenie i kompetencje osób tym zarządzających(mówię tu tylko o pzn, bo o innych dyscyplinach nie wiem co się dzieje) Biegów, gdyby nie fascynaci to by już dawno nie było u nas. Niby jest Narodowy Program Wspierania Biegów Narciarskich, ale nawet najbardziej wtajemniczone osoby nie wiedzą jaki jest ten program. Tajner zapowiadał powstanie tras sztucznie naśnieżanych. Aj wszystko szumnie było zapowiadane, a kupa goni kupę tam. I jest jak jest i nikt nie liczy na żadne zmiany. 

 

 

[Fossegrim]

Jacy sponsorzy? Za sponsorowanie Orlenu płacisz kupując paliwo, Tauronu kupując prąd. Prywatni to co innego.

Wiem, wiem. A jak kupię kupon lotto to lotto... Jak kupujesz bramę Wiśniowskiego to Wiśniowski Wydaje mi się, że rozumiem tę zasadę

 

Ale jak Skarb Państwa ma 27% udziału w Orlenie to znaczy, że płacąc za paliwo na stacji Orlen płaci za wyjazd na Olimpiadę z moich podatków? Czy 27% udziału Skarbu Państwa to znaczy, że to firma państwowa? Bo nie rozumiem przekazu...

Edytowane 16 Lutego 2018 przez Fossegrim

[godski]

Wiem, wiem. A jak kupię kupon lotto to lotto... Jak kupujesz bramę Wiśniowskiego to Wiśniowski Wydaje mi się, że rozumiem tę zasadę

To nie to samo. Wiśniowski to prywatna firma i może nawet swoją własną bramę zastawić aby narciarzy wspomóc. Nic mi do tego.

Nie widzisz różnicy pomiędzy sponsorem Wiśniowskim a Orlenem czy Tauronem?

[Maciej W.]

Dominiku, myślami byłem już co prawda przy ognisku ale...Wydaje mi się, że gubisz kontekst. PKOL dorzuca się być może do igrzysk (z publicznych i sponsorskich pieniędzy), ale ci ludzie nie urwali się z choinki. Cztery lata nieróbstwa zwane programem przygotowań olimpijskich, budowanie składu kadry, wyjazdy, puchary świata itd itd. To kosztuje krocie, a jak ktoś zapyta to słychać: igrzyska są imprezą docelową. To trwa non stop. Związki sportowe żyją głównie dzięki forsie z budżetu. Proponuję przypomnieć sobie rozmowę Ochódzkiego z Hofflanderem. Tę o hwlikopterze za pełną stawkę godzinową. A ja chętnie poczytałbym temu towarzystwu Kodeks Hammurabiego do poduszki.

[BOB1]

Panowie, co tu dużo gadać. Ja świata nie odkryję stwierdzeniem: jak skoczkowie czegoś nie wyskaczą to będzie "zaszczytne" zero!

Trzymajmy paluch. Mój nochal od początku tej imprezy jest do góry! Może ktoś się otrząśnie w podsumowaniu wyniku końcowego? 

Moim zdaniem NIE! Pozostanie nam cieszyć się takimi perłami jak Justyna, Adam, Kamil bo Brodka czy Fortuna to szczęśliwy traf.

Więc .... nie dajmy się wkręcić w dmuchanie balona ... (i tutaj miałem napisać coś na temat naszej Narodowej Piłki Kopanej, ale nie lubię jak mi wątek zamykają! )

Edytowane 16 Lutego 2018 przez BOB1

[Fossegrim]

Robercie, to tylko kwalifikacje, więc nochal do góry . Dominiku, poziom sportowy poziomem sportowym. Może faktycznie powinienem łyknąć trzy prozaki i z maślanym uśmiechem słuchać dziennikarza (?) wytłuszczającego teorię, że gdyby Polak nie odwiedził strzelnicy zająłby doskonałe 11 miejsce. Podyskutujemy o tym, jeśli pozwolisz, piekąc kiełbaski na ognisku w Mierzwicach .

Możemy przy kiełbaskach i bez kiełbasek. I przy ognisku. I przy jego braku. Nie namawiam do maślanego uśmiechu, namawiam do zmiany tego co frustruje na coś co nie frustruje naprawiłeś telewizor swoją drogą? Może bez niego żyłbyś wciąż spokojniej

 

Poczułem zapach tego ogniska... Trzeba opłacić składkę

Edytowane 16 Lutego 2018 przez Fossegrim

[Fossegrim]

To nie to samo. Wiśniowski to prywatna firma i może nawet swoją własną bramę zastawić aby narciarzy wspomóc. Nic mi do tego.

Nie widzisz różnicy pomiędzy sponsorem Wiśniowskim a Orlenem czy Tauronem?

Budżet i podatki to jedno, a pieniądze wypracowane przez spółkę to drugie. Nawet jeśli to spółka z udziałem Skarbu Państwa. Także nie wiem co tu widzieć.