3-4 października okręg wrocławski przeprowadził badania kontrolne na Mietkowie. Przypomnę, że zbiornik nie jest eksloatowany rybacko. Mimo to tegoroczne wyniki w połowie sandaczy były niemal zerowe i wzbudziły ogromny niepokój (jesienią ubiegłego roku sandacze brały nieźle).
Badania kontrolne przeprowadzono na najpłytszej części Mietkowa - na wpływie Bystrzycy oraz w pasie akwenu do wysokości wysp.
W przyujściowym odcinku Bystrzycy (do mostu) nie było żadnych ryb! To bardzo dziwne, bo tam zawsze pływają jakieś płotki, leszczyki, okonie i szczupaki.
Już na zbiorniku, na metrowej wodzie złowiono wiele płoci, leszczy, bardzo ładnych jazi (50-cm). Było też mnóstwo 2-letnich sandaczyków, narybek bolenia i suma.
Nieco głębiej - między wyspami - poza białorybem i kroczkami sandacza złowiono także kilkanaście sandaczy o wadze do 3,5 kg, oraz grubych okoni. Co ciekawe, sandacze ostro żerowały. W żołądku jednego z nich znaleziono 48!! małych rybek. Boleni nie było żadnych.
Druga tura badań zostanie przeprowadzona w listopadzie, na najgłębszej części przy tamie.
Na podsumowanie badań jest jeszcze za wcześnie. Nie mam dokładnych danych, poza tym trzeba poczekać na opinie fachowców. Ale mam kilka spostrzeżeń. Myślę, że już te odłowy potwierdziły, że sandacze w Mietkowie są i mają się dobrze. Jeszcze bardziej cieszy to, że mnóstwo jest rocznych i 2-letnich sandaczyków. Są też boleniki i sumki z naturalnego tarła! Bardzo dużo jest narybku ryb spokojnego żeru.
Ale poczekajmy na dokładniejsze informacje. Na pewno je przekażę.
Pytanie
Jaculek
3-4 października okręg wrocławski przeprowadził badania kontrolne na Mietkowie. Przypomnę, że zbiornik nie jest eksloatowany rybacko. Mimo to tegoroczne wyniki w połowie sandaczy były niemal zerowe i wzbudziły ogromny niepokój (jesienią ubiegłego roku sandacze brały nieźle).
Badania kontrolne przeprowadzono na najpłytszej części Mietkowa - na wpływie Bystrzycy oraz w pasie akwenu do wysokości wysp.
W przyujściowym odcinku Bystrzycy (do mostu) nie było żadnych ryb! To bardzo dziwne, bo tam zawsze pływają jakieś płotki, leszczyki, okonie i szczupaki.
Już na zbiorniku, na metrowej wodzie złowiono wiele płoci, leszczy, bardzo ładnych jazi (50-cm). Było też mnóstwo 2-letnich sandaczyków, narybek bolenia i suma.
Nieco głębiej - między wyspami - poza białorybem i kroczkami sandacza złowiono także kilkanaście sandaczy o wadze do 3,5 kg, oraz grubych okoni. Co ciekawe, sandacze ostro żerowały. W żołądku jednego z nich znaleziono 48!! małych rybek. Boleni nie było żadnych.
Druga tura badań zostanie przeprowadzona w listopadzie, na najgłębszej części przy tamie.
Na podsumowanie badań jest jeszcze za wcześnie. Nie mam dokładnych danych, poza tym trzeba poczekać na opinie fachowców. Ale mam kilka spostrzeżeń. Myślę, że już te odłowy potwierdziły, że sandacze w Mietkowie są i mają się dobrze. Jeszcze bardziej cieszy to, że mnóstwo jest rocznych i 2-letnich sandaczyków. Są też boleniki i sumki z naturalnego tarła! Bardzo dużo jest narybku ryb spokojnego żeru.
Ale poczekajmy na dokładniejsze informacje. Na pewno je przekażę.
Jaculek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.