Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. drakmen Opublikowano 10 Lutego 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2018 Czekam i czekam i doczekać się nie mogę Otworzę więc, może kogoś jeszcze zachęcę .Jedna rybka z początku stycznia, druga z końca.Batson IST1141F, Daiwa Fuego LT 2500.Rybki z jednego miejsca na wobler Grześka Michałkiewicza z Lublina.Niestety zdjęcia ze słabego kalkulatora. Pozdrawiam. Bartek. 51 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielony Opublikowano 11 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Zimowe jazie to jest to!. Sam ostatnio cierpię na brak czasu na wędkowanie ale jednego czterdziestaka złowiłem.Wędka Traper Guide w klasie 3, długości 305cm.Nimfka to imitacja rudego kiełżyka.Pozdrawiam. 43 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielony Opublikowano 11 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 (edytowane) Moim łowiskiem jest Bystrzyca powyżej Zalewu Zemborzyckiego ale prawdziwe jazie zaczynają się poniżej zbiornika Zaznaczyć też trzeba, ze jazie są dość powszechną rybę i można je złowić niemal w każdej rzece.Trafiłem też ładną płoć. Fotka by nie mylić z jaziem Edytowane 11 Lutego 2018 przez Zielony 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borowik22 Opublikowano 12 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2018 Keitech 2 cale i opad na kanale połączonym z rzeką i taki jazik 43 cm, wpięty prawidłowo, branie delikatne, jaxon grey stream do 7 gr, spro passion żyłka 0,14 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 21 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2018 Niedziela przeplatała na zmianę ołowiane niebo z opadami mokrego śniegu, by za chwilę cieszyć pełnym słońcem i zapowiedzią wiosny.Jazie najwyraźniej się ożywiły i udało się trafić na krótki moment żerowania. Grubasek zassał sprowadzanego w poprzek nurtu czarnego jiga-pijawkę. Pierwszy w tym roku więc cieszy podwójnie 47 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 21 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2018 Niedziela przeplatała na zmianę ołowiane niebo z opadami mokrego śniegu, by za chwilę cieszyć pełnym słońcem i zapowiedzią wiosny.Jazie najwyraźniej się ożywiły i udało się trafić na krótki moment żerowania. Grubasek zassał sprowadzanego w poprzek nurtu czarnego jiga-pijawkę. Pierwszy w tym roku więc cieszy podwójnie IMG_8946_jzzpl.jpg IMG_8952_jzzpl.jpgFajny ryb....takie zielone krzuny w Lubelskim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 21 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2018 Tak, miejscami takie zielsko utrzymuje się przez cały rok 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
intoxication Opublikowano 21 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2018 Może ktoś pokazać fotkę takiego jiga pijawki ? Widzę , że sporo ryb na to pada ..np również pstrągi :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 21 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2018 To zwykły wolly badger w czarnym kolorze często z czerwonym/pomarańczowym dubbingiem przy oczku (egg sucking leech) lub pomaranczową główką. Wiele osób określa tak czarnego puchowca z marabuta (bez skrzydełek i jeżynki) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motylW1 Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Dzisiejszy debiut w nowym roku nad rzeką okazał się bardzo przyjemny . W sumie przez 2 godziny 9 brań i 7 rybek. Muszę przyznać , że pierwszy wypad nad wodę bardzo pozytywnie przygotował mnie do nowego sezonu. 47 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motylW1 Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 Witam wszystkich ,dziś o 7:00 wybrałem się znowu nad rzekę , już od rana świeciło słońce i tak przygrzewało do 9:00,niestety do tej godziny nie zanotowałem brania.Zaczęło się chmurzyć i i słońce zniknęło, 15 minut wystarczyło aby zmarznąć w ręce i zacząć łowić ryby ,tak właśnie , gdy zaczął padać deszcz ze śniegiem zaczęły się brania ,( nie wiem o co chodzi i chyba nigdy tego nie zrozumiem). Rybek było 10 w tym dwa ładne kleniki oraz dwa duże jazie które wygrały walkę. Wszystkie były zaczepione za przysłowiową skórkę ,brania nawet kleni przypominały delikatny zaczep o przegnite rośliny. Woblerek miał 2,5 cm i bardzo wolno tonął (mimo wszystko bardzo lekki co dawało możliwość dłuższego przytrzymania w miejscu i to polecam na te pierwsze zimne dni). 37 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FrontLine089 Opublikowano 12 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2018 Siedzę w domu, dzień wolny, w głowie tylko jedna myśl- ale bym się przejechał na ryby Za oknem hula 70 km/h w porywach. Myślę hmm, kiepsko to wygląda ale czasem nawet wyjdzie trochę słońca a temperatura 14 stopni. Nie mam daleko nie zastanawiam się długo, pakuję rzeczy i jadę. Najwyżej sie wrócę jak wiatr nie da łowić. Przyjeżdżam na miejsce, wskakuje w kalosze i przedzieram sie przez 2km chaszczy takich, że nieraz naprawdę ciężko się przebić. W końcu docieram na miejscówkę. Trochę jednak podłamany bo woda dość mocno trącona. Na pierwszy front leci 4 cm gumowy robal. Podbijam go delikatnie ale brakuje mi wiary że ryby go w ogóle widzą w tej zmąconej wodzie. Piąty rzut, robal na 3 gramowej główce spada tuż za krzaczkiem , dwa lekkie podbicia i dzwon. Siedzi, czuje dość fajny opór i po chwili z żurkowatej wody wyłania się około 45 cm jaź.Piękny. Szybkie foto i spływaj. Myślę sobie jak jazie żerują to mam coś dla nich. Zmieniam przynętę na 2 cm wobler własnej produkcji z pracą wyraźnie wyczuwalną na kiju. Zarzucam pod przeciwległy brzeg i bardzo powoli zwijam. Nagle czuje lekko narastający opór, jakbym zaczepił jakąś spływającą reklamówkę tyle że zaczyna ona gwałtownie odjeżdżać. Kolejny piękny jasio wyjeżdża na brzeg. Do końca dnia nie zmieniałem przynęty na żadną inną i w czego efekcie wyjechało na brzeg kolejne 14 sztuk w przedziale około 35-45cm. Wszystkie rybki wróciły całe i zdrowe do wody. Wszystkim kolegom i koleżankom życzę takich i jeszcze lepszych przygód !!! P.S Przepraszam za słabą jakość zdjęć 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lenny Opublikowano 14 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 Wczorajszy godzinny wypad nad rzekę, przed zmierzchem, przyniósł trzy takie rybki. Wszystko chyba jeden rocznik Brania ze środka rzeki, bardzo delikatne. 3,5cm woblerek własnej produkcji. 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drakmen Opublikowano 15 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2018 Tylko ta Krzna i Krzna ;-) . Gratulacje Panowie! U mnie inna rzeczka. Pozdrawiam. 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beton Opublikowano 18 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2018 Dawno nic nie wrzucałem na forum, także oto moje póki co dwa najwieksze z tego roku, bym powiedział zimowe jazie. Na rzekach w których łowie ich populacja jest stosunkowo niewielka, także kazda ryba jest bardzo mocno wypracowana i cieszy nie mniej, niż metrowy szczupak.. :-) 48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k.gluchy Opublikowano 18 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2018 Bardzo fajne Jaski, pochwalisz się w czym zasmakowały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beton Opublikowano 18 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2018 Wobler 4 cm i paproch. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondzio 77 Opublikowano 22 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2018 Krótki wypad nad wode jeszcze przed sniegami. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beton Opublikowano 27 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2018 Kolejny wyjazd i kolejny raz trafiłem piękna rybę. Na dzień dobry dostałem jazika 40+, a później 50+ . Rzecz jasna rybki wypuszczone. W tym sezonie przyrównując do lat ubiegłych jeżdżę rzadko na ryby, ale za to się konkretnie przykładam co oczywiście przekłada się na wyniki... ;-) 40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 27 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2018 Gratuluję.Dobrze widzę,że na jakąś małą gumkę ?To jakieś starorzecze ? PozdrawiamMariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beton Opublikowano 27 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2018 Zlowiony na rzece. Gumeczka foxa ale spikey 4 cm na glowce 0,8 g. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 30 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Dzisiejszy spacer po jaziowych metach przez kilka godzin nie przyniósł nawet dotknięcia, do tego mocny wiatr nie ułatwiał operowania niewielkimi przynętami. Przed wieczorem wszystko się uspokoiło i coś kazało zostać jeszcze na kilka chwil. W pewnym momencie dość daleko od siebie widzę charakterystyczny spław, aaa jednak są dziady . Kilka chwil później mocne łupnięcie i biały brzuszek z karminowymi płetwami kotłuje się na powierzchni i jak zawsze cieszy ogromnie. 44 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 30 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Wybrałem się dziś na jazie nad swoją wodę pod domem. Wiem, że koledzy od kilku dni łowią je regularnie, a że kupiłem ostatnio kijek Teton TTS632UL 0,8-3g to postanowiłem na nie zapolować. Ciężar przynęt 0,4-1g, plecionka 0,03 + przypon z fluorocarbonu 0,14. Jazie brały w toni, brania bardzo delikatne. W sumie miałem 5 ryb, jednego ok 1,5kg spiąłem w trzcinach. Ciężkie tam warunki holu Po świętach idę na powtórkę Świetna zabawa na tak delikatnym kiju. Polecam. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" 48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Piotr Gołąb Opublikowano 31 Marca 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 (edytowane) Dzisiaj powtórka z wczorajszych łowów. Kiedy pakowałem rzeczy do samochodu deszcz coraz dobitniej nakazywał puknąć się w czoło i dać spokój z jaziami. Na szczęście zdrowy rozsądek przegrał w ułamku sekundy i po półgodzinnej jeździe stoję po pas w zakrzaczonym rozlewisku, nękany silnym wiatrem wymieszanym z kroplami wody padającymi na twarz. O dziwo odnajduję w tym wszystkim przyjemność i przykładam się do łowienia. Niestety w pierwszym z wytypowanych miejsc brak życia w wodzie i przez godzinę nie odnotowuję nawet puknięcia.Po przejechaniu kilkunastu kilometrów, pomimo narastającego deszczu włażę w kolejną badziurę i posyłam niewielki wobler pod zalane trawki. Gdzieś w trzecim rzucie na krótkim dystansie miękki stop i "parabolik" zaczyna ładnie pulsować. Ryba pięknie kopie przy dnie i dość długo nie chcę się pokazać. Przez chwilę dałem się nabrać, że to pewnie niechciany zębaty, jednak na powierzchni pokazuje się piękny, ciemny jaź. Jeszcze kilka solidnych kotłów i ryba ląduje w podbieraku. Jest w świetnej kondycji i ładnie zapięta. Uśmiech na twarzy bo w tak niewdzięczną pogodę niespecjalnie spodziewałem się czegokolwiek. Trzy kolejne godziny nie przyniosły nawet dotknięcia; w akompaniamencie żurawi i dzikich gęsi wracałem do domu, już planując kolejne "jaziowanie" NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 31 Marca 2018 przez bartsiedlce 67 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Jeziorowe jazie cz.2 - muchówkaPo ostatnim łowieniu jazi na UL, obiecałem sobie wypad po świętach, ale już z muchówką. Wędka w klasie #2 (opis wędki w moim wątku http://jerkbait.pl/topic/100598-wzdr%C4%99ga-na-much%C4%99/) , na którą już łowiłem ładne wzdręgi była małym jaziowym wyzwaniem. Przypon z fluorocarbonu 0,12, dwie nimfy. Prawie godzinę zajęło mi dobranie odpowiedniej przynęty i sposobu prowadzenia, ale trud się opłacił Pierwsza ryba, krąp, później już ładne kluchy meldowały się na zestawie. W sumie 5 wyjętych jazi, dwa krąpie, 3 wzdręgi i ok 30 mikro okonków. Jedna ryba nie wyjęta, nie oderwałem jej nawet od dna... Jaź? Bardzo możliwe, ale mógł być i ładny lin, ciężko powiedzieć. Brania ustały, kiedy słonce zaszło za chmury. Takie dni lubię, trzeba kombinować, zmieniać, szukać. Za kilka dni spróbuje raz jeszcze, mam już w głowie wzór nimfy, zobaczymy czy się sprawdzi NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" 33 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.