Skocz do zawartości

Audio, wideo i stereo - porady sprzętowe.


robert.bednarczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Koledzy !

 

Tematu zbliżonego znaleźć nie mogę, a jesli jest proszę adminów o połączenie.

Nadszedł czas wymiany mojego kina domowego, które w ubiegłym roku osiągnęło pełnoletność i jego poszczególne elementy sukcesywnie wypadały z użycia.

Zakładam, że jest tu wielu miłośników muzyki i filmu, którym wiedzy nie brakuje. Potrzebuję rady.

Wstępnie zdecydowałem się na zakup zestawu stereo, a nie kina domowego, idąc za radą pana ze specjalistycznego sklepu i kolegi, który też poszedł w tym kierunku. I tu zaczął się problem dokonania właściwego wyboru. Moja wiedza nie wykraczała poza firmy Marantz, Denone, Yamaha, Onkyo, Pionieer ...itd.

Tymczasem okazało się, że rynek jest znacznie bogatszy, a zdanie wielu, w kwestii pięknego brzmienia producentów japońskich dystansują ci z Europy. Wytłumaczaczono mi też, że ciężko będzie skompletować dobry zestaw jednego producenta, bo jedni robią super wzmacniacze, a inni dominiją w odtwarzaczach sieciowych. To czego potrzebuję można krótko wskazać :

 

- wzmacniacz o mocy 75-80 W,

- odtwarzacz sieciowy (strumieniowy), by mieć dojście do wifi, bluetooth, radia,

- kolumny, raczej podłogowe niż podstawkowe.

 

Dla ułatwienia dodam, że w domu mam tylko internet radiowy.

 

W dalszej perspektywie myślę o dobrym odtwarzaczu blue ray.

 

W ciągu minionych dwóch tygodni poznałem marki kompletnie mi nieznane ...., przykładowo Hegel (ponoć świetne wzmacniacze) czy Cambridge.... i wiele innych.

Efekt jest taki, źe zakręcony jestem i nie umiem podjąć ostatecznej decyzji. Rankingi w internecie nie budzą zaufania, bo robią wrażenie sponsorowanych. Trzeba mi cennych uwag, najlepiej Kolegów wrażliwych muzycznie, mających, jak się to mawia, słuch.

 

Z góry dziękuje za pomoc

 

Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

W dalszej perspektywie myślę o dobrym odtwarzaczu blue ray.

......

Jest np taki Goldmund kosztujący 8000$ z wnętrznościami Pioneera za 9 stówek, Marantze z wnętrznościami Funai za 400zł itp/itd.

I to nie podróby ale taki "cwancyk" producenta

Chyba trudniej faktycznie wybrać coś dobrego w audio niż w wędkarstwie :(

 

 

Pioneer585.jpg

 

Goldmund18CD.jpg

 

Co gorsze: posłuchasz w sklepie/salonie jest OK, włączasz w domu a tu szok- gra jak ZK-240 na Altusach.

Więc jak już to zawsze kupuj z opcją ewentualnego zwrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audio to także temat rzeka i wielu latami goni tego króliczka.

W zasadzie to nawet nie podałeś budżetu na wydanie, a od tego powinno się zacząć dyskusje.

 

Wiele też zależy jakie masz wymagania, co chcesz osiągnać (usłyszeć)

Jednemu wystarczy sprzęt na poziomie kilku tysiączków, inny bedzie szukał w już w setkach.

 

 

Wiele zależy na jakim poziomie jesteś i czego byś oczekiwał.

Trzeba pamiętać, że nie wszystko zależy też od sprzętu, a wiele także od akustyki pomieszczenia gdzie sprzęt ma grać.

 

Nawet bardzo wysokiej klasy sprzęt w złym akustycznie pomieszczeniu potrafi zagrać jak zwykła wieża za 2 tys.

Największa różnica w dzwięku jest w początkowych etapach poszukiwań, potem płaci się już tysiące żeby usłyszeć niuanse.

 

Różni ludzie, różne gusta.

Jak to zwykle w życiu bywa, tak naprawde idealny sprzęt audio także nie istnieje.

Naprawde spece w temacie potrafią złożyć wcale niedrogi zestaw, który potrafi rzucić na kolana.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega OBRAFM ma 100 procent racji ...

przed wedkarstwem mialem audio ( hobby ) kasa szla ze ho ho ...  teoria o kablach i specjalnych podkladkach pod kable oraz zawartos srebra w srebrze mam w malym palcu ;)

pamietaj prosze ze jak pojdziesz do dobrego salonu audio ( nie MM ani inny expert) to oni ci wszystko zaprezentuja ale w specjalnym pokoju ... u ciebie w mieszkaniu/domu bedzie to gralo inaczej ... ( moj zestaw za .... zl u mnie w domu zagral gorzej od zestawu za 3 tys w specjalnym pokoju odsluchowym ) 

AKUSTYKA AKUSTYKA POMIESZCZENIA I JESZCZE RAZ AKUSTYKA ... A POZNIEJ DOPIERO KRELLE I INNE ACCUPHASE 

Edytowane przez radmac5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości zapytam: akustyka wystarczy jak się nie ma słuchu? :(  ;)

Jak się nie ma słuchu, to wystarczy nawet wieża z bazau.  ;)

Tak jak niektórym w zupełnośći wystarcza muzyka w plikach MP3 i nie potrzebują niczego więcej.

 

Ten który od dzwięku wymaga czegoś więcej, na pliki MP3 ma alergie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście moje pytanie to "prowokacja" 

Przyjaźniłem się ze ŚP Wojtkiem Przybylskim, jednym z najlepszych "dźwiękowców" (a do tego świetnym wędkarzem). On to dopiero potrafił mi "pokazać" co na prawdę słychać pomiędzy dźwiękami...zawsze mnie to zadziwiało bo myślałem, że słyszę ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dzięki za już i uzupełniam dane.

Pomieszczenie: salon ok. 30 m kw. z pewnym problemem, bo otwarty poprzez antresolę na górną kondygnację.

Budżet: na dziś zdecydowanie najwięcej jestem w stanie przeznaczyć na dobry wzmacniacz...., jednak bez przesady, najchętniej zmieściłbym się w 5000 zł., ale jestem w stanie to nieco podwyższyć. Jestem kuszony norweskim Heglem H 80, a to już nawet w cenie promocyjnej nieco więcej kosztuje. Odtwarzacz sieciowy ....., tu mam problem, ale powiedzmy, źe 4500 zł., więcej raczej nie, mniej, jesli będzie spełniał moje oczekiwania (wskazane w pierwszym poście) bardzo chętnie.

Głośniki (kolumny) : chciałbym się zmieścić w 5000 zł.

Co do odtwarzacza blue ray ..... póki co raczej nie kupię, bo nie bardzo się mieści w zakładanym maksymalnym budżecie. Może za kilka miesięcy. Sprzedawca bardzo mi zachwalał amerykańskiego Oppo, ale cena dobrze ponad 3000 zł. trochę mnie zniechęca.

Nie chcę robić jskichś szczególnych oszczędności i nie być zadowolonym, sprzęt ma służyć, podobnie jak poprzedni, ładnych kilka, a może i kilkanaście lat. Z drugiej strony nie jestem jakimś wybitnym audiofilem, zatem szukam kompromisu, bo kasa mi z nieba nie leci, choć niedługo pojawi się ekstra grosz, który zdecydowałem się przeznaczyć na wymianę wysłużonego i ledwie zipiącego sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście moje pytanie to "prowokacja" 

Przyjaźniłem się ze ŚP Wojtkiem Przybylskim, jednym z najlepszych "dźwiękowców" (a do tego świetnym wędkarzem). On to dopiero potrafił mi "pokazać" co na prawdę słychać pomiędzy dźwiękami...zawsze mnie to zadziwiało bo myślałem, że słyszę ;)

Próba może być prosta: posłuchać reżyserki dźwiękowej takiej Trójki przykładowo- i porównać z dźwiękiem  Zetki czy RMF itp/itd.

Jak Robert piszesz: w dobrym wydaniu słychać i ciszę, w innych niemilknącą kakofonię dźwięków.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dzięki za już i uzupełniam dane.

Pomieszczenie: salon ok. 30 m kw. z pewnym problemem, bo otwarty poprzez antresolę na górną kondygnację.

Budżet: na dziś zdecydowanie najwięcej jestem w stanie przeznaczyć na dobry wzmacniacz...., jednak bez przesady, najchętniej zmieściłbym się w 5000 zł., ale jestem w stanie to nieco podwyższyć. Jestem kuszony norweskim Heglem H 80, a to już nawet w cenie promocyjnej nieco więcej kosztuje. Odtwarzacz sieciowy ....., tu mam problem, ale powiedzmy, źe 4500 zł., więcej raczej nie, mniej, jesli będzie spełniał moje oczekiwania (wskazane w pierwszym poście) bardzo chętnie.

Głośniki (kolumny) : chciałbym się zmieścić w 5000 zł.

Co do odtwarzacza blue ray ..... póki co raczej nie kupię, bo nie bardzo się mieści w zakładanym maksymalnym budżecie. Może za kilka miesięcy. Sprzedawca bardzo mi zachwalał amerykańskiego Oppo, ale cena dobrze ponad 3000 zł. trochę mnie zniechęca.

Nie chcę robić jskichś szczególnych oszczędności i nie być zadowolonym, sprzęt ma służyć, podobnie jak poprzedni, ładnych kilka, a może i kilkanaście lat. Z drugiej strony nie jestem jakimś wybitnym audiofilem, zatem szukam kompromisu, bo kasa mi z nieba nie leci, choć niedługo pojawi się ekstra grosz, który zdecydowałem się przeznaczyć na wymianę wysłużonego i ledwie zipiącego sprzętu.

Ja bym Ci radził pogadać z jakimś, a  najlepiej kilkoma gościami co mają wiedze w tym kierunku.

Nic nie zastąpi rozmowy na żywo, a zwłaszcza odsłuchu jak jest możliwość.

 

Ktoś kto ma o tym pojęcie i podpyta Ciebie o preferencje w kierunku audio/dzwięku bedzie wiedział na co Cię nakierować.

Tak jak tu jest rozmowa, to tak naprawde cieżko jest stwierdzić, czego oczekujesz od dzwięku.

 

Przy odsłuchu z kimś, kto ma pojęcie, dużo łatwiej jest określić co nas interesuje.

Czytając fora i słuchając doradców internetowych ma sie mętlik i można się przejechać, bo ktoś doradzi tak jak to by miało grać dla niego, nie patrząc na Twoje preferencje.

 

Też swego czasu troche się bawiłem w audio i powiem szczerze, że po przerobieniu wielu zestawów, straty tysięcy zł na różne cuda i cudeńka, złożyłem sobie zestaw za około 9 tys zł i w sumie przestałem już gonić tego króliczka, bo im dalej w las, tym więcej kasiory szło, a i tak zawsze czegoś brakowało.

 

Naprawde polecam udać się do kogoś, kto ma wiedze i na spokojnie bez pośpiechu złożyć upragniony zestaw.

Znam wiele osób, co wydało po kilkanaścvie tysięcy złotych na audio, i jak przychodzili do mnie i jakoś nie mogli się nadziwić, że ich sprzęt wcale nie gra o wiele lepiej niż ten mój.

 

A ile im trzeba było się natłumaczyć o akustyce. Wielu myśli, że kupi audio za kilkanaście tysięcy i to ma grać cudnie przekazując najdrobniejsze detale sceny muzycznej   :P

Ciężko takiemu delikwentowi przyjąć do wiadomości, że musi ta marmurową posadzke zakrywać jakimiś dywanami, bo to też wpływa na dzwięk w pomieszczeniu ...

Edytowane przez Tom@son
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próba może być prosta: posłuchać reżyserki dźwiękowej takiej Trójki przykładowo- i porównać z dźwiękiem  Zetki czy RMF itp/itd.

Jak Robert piszesz: w dobrym wydaniu słychać i ciszę, w innych niemilknącą kakofonię dźwięków.

 

Trafiłeś. Wojtek pracował dla trójki "od zawsze" Nawet redakcja wraz z całą gamą wykonawców, dla których pracował przy ich płytowych nagraniach, zorganizowali trójkowy koncert dla ratowanie Wojtka ... niestety kasa nie zawsze pomaga :(

(przepraszam za takie osobiste wycieczki w tym wątku)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

A ile im trzeba było się natłumaczyć o akustyce. Wielu myśli, że kupi audio za kilkanaście tysięcy i to ma grać cudnie.  :P

Ciężko takiemu pojąć, że musi ta marmurową posadzke zakrywać jakimiś dywanami, bo to też wpływa na dzwięk w pomieszczeniu ...

Mój przykład: sprzęt jaki był taki był- nie narzekałem.

Stropy mam belkowe i w którymś momencie obrzydł mi ich widok i przy remoncie kazałem obniżyć sufit i zrobić wiszący regips.

Po remoncie włączam grajka i efekt jak pisałem: ZK-240 + Altusy: masakra dźwiękowa po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tom@son.

Absolutnie nie chciałbym przepłacić za coś czego moje ucho nie wyłowi. W poniedziałek jestem umówiony na słuchanie w fachowym sklepie. Sprzedawca zyskał u mnie kredyt zaufania, bo nie wciska na siłę tego co droższe, a wg mojego zapotrzebowania zbędne. Będę próbował nakłonić go na alternatywny odsłuch kilku wzmacniaczy i kolumn w realiach mojego domu...., ale czy będzie to wykonalne nie wiem. Najbliżej jestem wyboru odtwarzacza sieciowego. Reszata ......, jestem w lesie. Kolega kupił gotowy zestaw Marantza 6006 i jest zadowolony - wydał coś ok. 8000 zł. Może to jest słuszna koncepcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tom@son.

Absolutnie nie chciałbym przepłacić za coś czego moje ucho nie wyłowi. W poniedziałek jestem umówiony na słuchanie w fachowym sklepie. Sprzedawca zyskał u mnie kredyt zaufania, bo nie wciska na siłę tego co droższe, a wg mojego zapotrzebowania zbędne. Będę próbował nakłonić go na alternatywny odsłuch kilku wzmacniaczy i kolumn w realiach mojego domu...., ale czy będzie to wykonalne nie wiem. Najbliżej jestem wyboru odtwarzacza sieciowego. Reszata ......, jestem w lesie. Kolega kupił gotowy zestaw Marantza 6006 i jest zadowolony - wydał coś ok. 8000 zł. Może to jest słuszna koncepcja.

Najlepiej poszukać sklepu gdzie mają sale odsłuchową i można posłuchać różnych wybranych zestawów w dobrych warunkach akustycznych.

Taka sala i człowiek, który jest skłonny od serca doradzić, to większa część sukcesu.

 

Jeżeli naprawde nie masz zapędów audiofilskich, to można skonfigurować dobry zestaw spokojnie mieszcząc się w Twoim budżecie.

Najtrudniej dobrać właśnie wzmak i kolumny, bez odsłuchu to raczej bedzie błądzenie i mętlik zrobiony przez internmetowych znawców, którzy znają temat teoretycznie.

 

Znowu się powtórze, najważniejsze, to trafić w preferencje potencjalnego nabywcy.

Jednego uszczęśliwi zestaw za 8 tys., drugi bedzie musiał wymieniać nawet gniazdka w intalacji i nadal bedzie myślał jak tu zrobić, żeby lepszej jakości prąd mu do mieszkania dostarczali.  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jakieś 4 miesiące temu miałem podobny target zakupowy bo moje stare Magnaty rocznik 1988 wyzionęły ducha (cewki padły i chciałem coś nowszego). Na głośniki stereo nie miałem dużego budżetu bo ok 2000 zł. Poczytałem trochę recenzji i zamówiłem w ciemno kolumny polskiego producenta Pylon Audio model Opal 20. Cena w okleinie zwykłej orzechowej to 1 580 zł. To co wyczytałem w recenzjach nie nie potwierdziło - to gra jeszcze lepiej niż myślałem. Za tę kasę to aż nie można uwierzyć. Ta firma to taki odpowiednik Salmo w dziedzinie Audio bo projektują nie tylko kolumny ale też głośniki. Wszystko Made in Poland. Zakres sceny muzycznej jakie prezentują jest niebywale szeroki. Tyle detali. Przyjemny bas nie narzucający się. Kupowałem bezpośrednio od producenta http://www.pylonsklep.pl i obsługa posprzedażowa też fajna - napisał do mnie prezes firmy z pytaniami czy zestaw po dogrzaniu spełnił moje oczekiwania, w jakim pomieszczeniu gra i pod jakim wzmacniaczem. Miłe to bo mimo, że w odpowiedzi zasypałem go pytaniami to na wszystkie dogłębnie odpowiedział.

 

Druga kwestia to kable głośnikowe. Dotychczas myślałem, że  zwykłe posrebrzane Hama w otulinie beztlenowej wystarczy. Przypadkiem kupiłem kable Wireworld Luna 7. Puściłem wpierw ulubioną płytę na starych kablach a potem podpiąłem nowe. Różnica kolosalna - jeszcze więcej sceny, jeszcze więcej przestrzeni. Kabelki po 50 zł/mb ale naprawdę warto.

 

Trzecim elementem który mogę polecić to kable RCA polskiej produkcji czyli Melodika Purple Rain. Wykonanie za tę cenę bardzo ok.

 

Widzę, że autor wątku szuka też odtwarzacza strumieniowego. Też zakupiłem tylko jeszcze zależało mi na CD. Mamy sporo płyt w domu. Myśleliśmy nad czymś all in one czyli Pioneer N-50A ale mam stary wzmacniacz Onkyo który bardzo lubię i nie chciałem go się pozbywać. Ostatecznie do wzmacniacza kupiłem odtwarzacz Yamaha CD-NT670D i ma wszystko co potrzeba, choć to takie małe i nie pasuje optycznie do wzmacniacza, ale ma grać a nie wyglądać.

Edytowane przez Pawgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie podepne z zapytaniem o chromecasta. Czy jakimiś parametrami, firmami sie kierować przy zakupie czy kupić najtańszy? Mam sprzęt z przed 2013 roku i nie mam niestety od czerwca yt.

 

To nic nie robić tylko się cieszyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 40-ce, to wszystkie zakupy sprzętu audio bym poprzedził solidnym badaniem słuchu. Bo za wuja się nie usłyszy, tego czego już nie można usłyszeć. Co do odtwarzacza sieciowego, od jakiegoś czasu frajdę mi sprawia Yamaha R-N803D. Ma wszystko co potrzebne w sprzęcie stereo a mając komórkę pod ręką nie mam potrzeby ruszać d.py aby słuchać tego na co mam ochotę. Głośniki to już sprawa indywidualnego odsłuchu z uwzględnieniem tego co napisałem na początku.

Edytowane przez theslut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne Panowie za odzew. Wzmacniacze Yamaha to był mój pierwszy wybór, było już bardzo, bardzo blisko do podjęcia decyzji i....... wizyta w sklepie audiofilskim zrobiła mi kompletny mętlik w głowie. Pojawiły się opcje wyboru produktów kompletnie mi nieznanych. Sprzedawca, człowiek rozważny, spokojny i rzeczowy, twierdzi, że w moim zakresie cenowym norweski Hegel H 80 jest praktycznie nie do pobicia (wzmacniacz). W necie jest sporo entuzjastycznych recenzji, ale nie brakuje nieco chłodniejszych. Co do odtwarzacza sieciowego ewidentne widzi dla mnie Cambridge CXN v 2,który ma te wszystkie nowinki i ponoć jest bardzo wysokiej jakości. Przyznam, że nazwy obu tych firm usłyszałem pierwszy raz w owym sklepie. A do tego dochodzą inne ....., Naim, Arcam, Rega, Taga......, mętlik mam kompletny. Trochę też popadłem w konsternację, bo wstępnie byłem przekonany, że załatwię cały temat w kwocie do 10 tys., ale jakiś mi to nie wychodzi. Mam świadomość konieczności zweryfikowania jakości okablowania, które mam wpuszczone w ściany przez specjalistów .... od budowlanki niestety, a nie od audio, zdaję sobie też sorawę ze specyfiki akustycznej pomieszczenia z antresolą. Co do parametrów mojego i żony słuchu ...., no cóż Ona chyba ma lepszy, ja nie narzekam, ale pewnie kiedyś było lepiej. Nie chcę wydać pieniędzy nieracjonalnie, ale nie chcę też zrobić oszczędności tam gdzie szukać ich nie powinienem, bo to ma być zakup na lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...